Hejka :)
Mam wrażenie jakbym dopiero co cieszyła się na myśl o zbliżającej się wiośnie, budzącej się do życia przyrodzie i kolorowych kwiatach. A tu już bliżej niż dalej do lata. Czas biegnie nieubłaganie szybko, na szczęście już w nieco 'normalniejszych' warunkach. Co nie zwalnia nas oczywiście z obowiązku odpowiedzialności za zdrowie swoje i innych. Nie o tym jednak dzisiaj. Kolejny miesiąc wiąże się z podsumowaniem poprzedniego, dlatego zajmijmy się projektem denko i zobaczmy co udało mi się ostatnio zużyć.
Mayka SkinCare, krem z witaminą C - pojemność: 50 ml
Jego działanie opisałam tutaj.
Avon, podwójny program liftingujący na okolice oczu - pojemność: 2x10 ml
Kosmetyk wyrzucam, a tutaj wyjaśniam dlaczego.
Nature's Secret, miętowy żel do twarzy - pojemność: 100 ml
Jego działanie przedstawiłam w recenzji.
East End, woda kewra - pojemność: 190 ml
Ten ciekawy kosmetyk opisałam w tym wpisie.
Camolin, żel pod prysznic 'dąb' - pojemność: 265 ml
O jego działaniu przeczytacie tutaj.
Balea, szampon do włosów 'toffee love' - pojemność: 300 ml
Szampon z dawnej edycji limitowanej. Dobrze się pienił i skutecznie mył włosy. Miał śliczny, słodko-otulający zapach. Niestety pod koniec spowodował u mnie łupież.
Loton, dwufazowa odżywka z jedwabiem - pojemność: 125 ml
Poprawna odżywka bez spłukiwania w formie mgiełki. Ułatwiała rozczesywanie włosów, nieco je nawilżała i ujarzmiała.
Kremowo, witamina E - pojemność: 30 ml
Bardzo dobry produkt do udoskonalania stosowanych kosmetyków. Ma gęstą, żelową konsystencję. Na tyle tępą przy rozmasowywaniu, że można odczuć dyskomfort. Znacznie lepiej jest ją połączyć z kremem. Buzia jest uelastyczniona, miękka w dotyku.
Delia, wygładzająco-regenerująca maska do stóp - pojemność: 10 ml
W zestawie znajdziemy saszetkę z maską oraz parę skarpetek. Sama maska początkowo ma gęstą i tłustą konsystencję, jednak podczas rozsmarowywania zaczyna się jakby roztapiać. Pozostawia na stopach tłustą, oleistą warstwę. Miałam ją zaaplikowaną niecałą godzinę. Po tym czasie stopy były bardzo miękkie, gładkie.Moje twarde zazwyczaj pięty stały się delikatniejsze.
Dentalux, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 500 ml
Z tego co pamiętam wariant ten kupiła mama i nie zauważyła, że jest to wersja z alkoholem. Muszę przyznać, że mocna, ale dla mnie nie robiło to problemu. Płukałam niewielką ilością i też nie codziennie.
Jak widzicie kosmetyk nie jest zbyt wiele, ale większość z nich towarzyszyła mi przez długi czas. Cieszę się, że mogę je zamienić na coś innego. Mam nadzieję, że znajdę jakieś ciekawe perełki.
Znacie zaprezentowane produkty? Jak tam Wasze majowe zużycie? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
gratuluje zużyć :D
OdpowiedzUsuńJa nie znam żadnego z tych produktów, a niektóre chętnie bym u siebie widziała :-)
OdpowiedzUsuńZawsze można je wypróbować :)
UsuńMuszę uzupełnić zapasy masek do stóp, bo bardzo dobrze się u mnie sprawdza. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że widzisz efekty :)
UsuńDentalux u nas też był, schodził wolno, ale nie wywoływał jakiś skutków ubocznych.
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńWell done dear!!👍👍
OdpowiedzUsuńNo czas leci jak szalony! Ja z tych kosmetyków znam tylko zel Camolin :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia? :)
UsuńBalea rządzi zapachami :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńAkurat nie znam żadnego z produktów, które udało Ci się zużyć. Ja wykończyłam krem do rąk i dzięki temu mogłam otworzyć następny. :D
OdpowiedzUsuńOby był skuteczny :)
UsuńMiętowy żel do twarzy mnie zaciekawił, a Delia do pielęgnacji stóp lubię... sole, maski, kremy miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńDelia ma fajne produkty do stóp :)
UsuńMiałam ten szampon do włosów Balea 'toffee love' :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak wypadł lepiej :)
UsuńNiby mało ale to i tak więcej niż ja zużywam :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam jak to inni robią.
Niektórzy nieźle szaleją z denkiem. Ale nic na siłę, ma to być przyjemność a nie wyścigi :)
UsuńNie znam żadnego z produktów. Bardzo fajnie, ze udało Ci sie do końca wszystko złóżyć :)
OdpowiedzUsuńJak mogłaś przeczytać, kremu pod oczy nie zużyłam do końca.
UsuńNie znoszę jak szampony powodują łupież. U mnie zużycia raczej skromne.
OdpowiedzUsuńRzadko się to u mnie dzieje, ale ten niestety sprawił problem.
UsuńZawsze pisanie denka przynosiło mi ogroomną satysfakcję, że zużyłam tyle produktów. Przestałam w ogóle o tym pisać, ale zastanawiam się czy do tego nie wrócić...
OdpowiedzUsuńTylko gdzie ja bym trzymała te wszystkie kosmetyczne śmieciuchy? :D
Może to i dobrze, że moje denka nie są tak duże, to mam je gdzie mieścić :D Lubię te wpisy - i pisać, i czytać :)
Usuńnie znam nic z Twojego denka ;)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać recenzje :)
UsuńFajne kosmetyki zuzyłaś
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie znam niczego, a u mnie nie wiem nawet czy jakiekolwiek zużycia były, jestem bardzo oszczędna :p
OdpowiedzUsuńMinimalizm dobra rzecz :D
UsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystkie mogę polecić.
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Tak bywa :)
UsuńO rany, zapach szamponu Balea musiał być piękny, ale szkoda, że pojawił się łupież :(
OdpowiedzUsuńMogliby zrobić żel o tym zapachu :)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, zaciekawiła mnie maska do stóp :)
OdpowiedzUsuńPolecam, fajnie działa :)
UsuńGratulacje, Balea mnie zawsze ciekawi :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGood Foot od Delii bardzo mnie zaciekawilo, teraz wypada bardziej zadbac o stopy :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, będziemy je częściej odsłaniać :)
Usuńładnie ładnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW sumie, jak tak patrzę, to nic nie miałam z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNiektórych nie polecam poznawać :)
UsuńFajne zużycia. Ten płyn z Dentalux mnie zainteresował, nie miałam jeszcze ich produktów :)
OdpowiedzUsuńMi nie szkodzą, a są tanie i łatwo dostępne :)
UsuńU mnie też w maju mniejsze zużycia. Żadnego z tych produktów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże w czerwcu będzie lepiej :)
UsuńMaskę do stóp chętnie bym wypróbowała. Szukam cały czas takiej, z której choć w niewielkim stopniu, ale jednak będę zadowolona.
OdpowiedzUsuńDentalux, płyn do płukania jamy ustnej mam taki, ale w wersji bez alkoholu.
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze się spisuje. Pozostałych produktów wcześniej nie znałam.
Pozdrawiam!
Wersje bez alkoholu bardzo lubię i głównie je wybieram :)
UsuńU mnie ostatnio mam wrażenie jakoś wolniej zużywają się kosmetyki. Tych prezentowanych przez Ciebie nie znam.
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później muszą się skończyć :)
UsuńThank you for always introducing me some really interesting beauty products. I do need something for my feet :-))
OdpowiedzUsuńJAk nie Isana to musi być Balea :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńSzkoda że szampon z Balei pod sam koniec się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńTa wygładzająca maska do stóp mnie zaciekawiła:)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńThese products sound interesting!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńWpadła mi w oko Maska do stóp Delia. Takich kosmetyków u mnie nigdy za wiele, ostatnio ciągle mam suche stopy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby pomóc :)
Usuńja kocham Baleę:) ale pokończyła mi się i teraz czekam aż się granice otworzą to będzie szoping w DM:D
OdpowiedzUsuńTo już możesz szaleć :D
Usuńakurat nic stąd nie miałam;)
OdpowiedzUsuńThe shampoo sounds interesting.
OdpowiedzUsuńThank you for your comment ;)
UsuńO kurcze szkoda, de balea spowodował łupież. Zapowiadał się fajnie
OdpowiedzUsuńNiestety. Ale marka ma wiele innych wariantów :)
Usuńnie znam kompletnie nic ;D nawte większości nie kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńZdarza się :) chociaż większość już tutaj opisywałam :)
UsuńOdżywki do włosów bez spłukiwania uwielbiam, więc chętnie zakupię. :)
OdpowiedzUsuńI haven't tried any of these products.
OdpowiedzUsuńKisses
Nie znam produktów, które wymieniłaś :)
OdpowiedzUsuńCiężko byłoby znać wszystkie kosmetyki :)
UsuńZnam tylko płyn do płukania jamy ustnej 😉
OdpowiedzUsuńZawsze coś :)
UsuńMoje zużycia skromniutkie. Z Twoich zużyć nie znam żadnego. :)
OdpowiedzUsuńKażde denko się liczy :)
UsuńPo szampony Balea nie sięgam właśnie ze względu na obawę, że mogą podrażnić moją skórę głowy :P Ale żele pod prysznic lubię :)
OdpowiedzUsuńŻele mają świetne :)
UsuńNie znam ani jednego z tych produktów;)
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńTym razem akurat żadnego kosmetyku nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńA coś Cię zaciekawiło? :)
Usuń