Trico Botanica, 'oczyszczanie i relaks' - szampon, lotion oraz krem głeboko oczyszczający

Cześć :)

Od dawna uważam szampon za produkt, który ma przede wszystkim oczyszczać włosy i skórę głowy. Jak to robi i nie szkodzi to już jest ok. Często jednak borykamy się z różnymi dolegliwościami skóry - świądem, łupieżem, podrażnieniem. Wówczas przydają się produkty, które nie tylko oczyszczą, ale także zrelaksują i ukoją. Jak z tego zadania wywiązuje się seria "oczyszczanie i relaks' marki Trico Botanica? 

szampon do włosów 'oczyszczanie i relaks'

Produkt otrzymujemy w ciemnej butelce z twardego plastiku. Ma zamknięcie na klik i dozownik w formie niewielkiej dziurki. 

Szampon nie zawiera klasycznego SLSa, a jego łagodniejszą wersję. Wśród wartościowych substancji warto wymienić wyciąg z nagietka lekarskiego, ekstrakt z rumianka oraz miętę.

Zapach jest ziołowy, z wyraźnie orzeźwiającą nutą mięty. Bardzo przyjemny.

Szampon ma gęstą, żelową konsystencje. Nie spływa z dłoni ani z włosów. 

Przejdźmy do najważniejszego, czyli działania.

Zacznę od tego, że kosmetyk dość dobrze się pieni, ale za pierwszym razem efekt nie jest dla mnie wystarczający. Muszę powtórzyć czynność. Już podczas mycia czuję pod palcami szorstkość i plątanie. To samo ma miejsce po spłukiwaniu. Włosy są mocno splątane, nieco sztywne. Konieczne jest nałożenie odżywki.

Co do głównego działania to tutaj nie mogę się doczepić. Koniec końców włosy są dobrze oczyszczone z codziennych zabrudzeń i środków stylizacyjnych. Swoje miejsce zaznacza także mięta, która lekko chłodzi i odświeża. Przyjemny efekt, zwłaszcza w upały. 

Szampon nie powoduje łupieżu ani innych dolegliwości.

Termin przydatności całej serii wynosi 12 miesięcy od otwarcia.

Jego koszt to ok. 40 zł za pojemność 250 ml.

głęboko oczyszczający krem do skóry głowy

Produkt znajduje się w butelce z ciemnego plastiku. Na wygodny aplikator w postaci dzióbka. Po przekręceniu pojawia się dziurka, która wydobywa kosmetyk.

Tutaj w składzie także znajdziemy rumianek i aloes. 

Długo zastanawiałam się czym pachnie i mam wrażenie, że to mleczno-miodowy zapach.

Konsystencja jest wodnista, o mlecznym zabarwieniu. Niewielki dozownik sprawia, że nie spływa z głowy.

Aplikujemy go na wilgotną skórę głowy i delikatnie wmasowujemy. Spłukujemy. 

 Zapoznajmy się z działaniem.

Czasami, kiedy zaczynam eksperymentować z nowymi szamponami, odczuwam świąd. Miałam nadzieję, że preparat pomoże mi się z tym uporać. Fakt, po pierwszym nałożeniu nie odczułam zmiany, ale z każdą kolejną poprawa była coraz większa. Odczułam zdecydowaną ulgę i ukojenie skalpu. Skóra głowy jest rześka i odświeżona. Do tego solidnie oczyszczona, aż skrzypiąca pod palcami.

Cena wynosi ok. 40 zł za pojemność 100 ml.

'lotion 'oczyszczanie i relaks'

Kosmetyk otrzymujemy w szklanej, ciemnej butelce. Ma wygodny aplikator w formie pipetki. Jej mała, okrągła końcówka fajnie rozdziela pasma włosów, dzięki czemu można dotrzeć do skóry głowy.

W jego składzie znajdziemy ekstrakt z malwy, wyciąg z nagietka, olejek z gorzkiej pomarańczy, rumianek, rozmaryn, aloes.

Zapach jest słodko-kwaśny. Czuć w nim cytrusy.

Jak przystało na lotion, konsystencja jest wodnista.

 Aplikujemy go jak krem, z tą różnicą, że nie spłukujemy.

Jakie daje efekty?

Specyfik już po pierwszej aplikacji zredukował uczucie świądu. Nałożyłam go na noc, a po południu następnego dnia przyłapałam się na tym, że moje ręce nie wędrują w kierunku głowy, aby się podrapać. Systematyczne stosowanie przyczyniło się do ukojenia skalpu.

Plus za to, że lotion nie przyśpiesza przetłuszczania się włosów.

Cena wynosi ok. 50 zł za pojemność 100 ml.

Z serii jestem zadowolona. Teoretycznie szampon wypadł najsłabiej z powodu plątania, ale wiecie już, że u mnie - z powodu twardej włosy - robi to każdy szampon. Kosmetyki oczyściły i ukoiły moją skórę głowy, a to najważniejsze.

Znacie produkty Trico Botanica? Jakie macie relacje z tą marką? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona