czwartek, 27 czerwca 2019

Lily Lolo - naturalny błyszczyk do ust 'English Rose'

naturalne produkty do ust
Hej :)

W upalne dni, kiedy to przy każdym kroku mamy wrażenie, że się dosłownie roztapiamy, większość z nas rezygnuje z makijażu. Kiedy już go wykonujemy dbamy o to, aby był lekki. W tym czasie treściwe i kryjące podkłady zamieniam na kremy bb, a zastygające i matowe pomadki na błyszczyki. Dziś właśnie chciałabym Was zaproponować błyszczyk mineralny marki Lily Lolo w odcieniu 'English Rose'.

naturalne produkty do ust

Jak przystało na markę Lily Lolo, kosmetyk otrzymujemy w białym kartoniku z czarnymi dodatkami. Sam błyszczyk znajduje się w plastikowym, klasycznym dla tego typu produktów, przezroczystym opakowaniu
Ma wygodny aplikator w formie jednostronnie ściętej gąbeczki. Dopasowuje się do kształtu ust i z łatwością nakłada kosmetyk. 
Zapach kojarzy mi się z nieco chemiczną, mleczną czekoladą. 
Konsystencja jest gęsta i treściwa. Trzeba jednak uważać z ilością, gdyż nałożony w nadmiarze wbija się w środek ust tworząc nieestetyczną linię.


naturalne produkty do ust

 Posiadany przeze mnie odcień English Rose to bardzo delikatny róż bez drobinek.
Na moich ustach błyszczyk nie daje koloru. Tworzy jedynie efekt mokrej tafli. Usta wydają się pełniejsze. Formuła kosmetyku nie klei się ani nie zlepia nam warg. Jest przyjemna w noszeniu.
W moim odczucie kosmetyk ma jedną zasadnicza zaletę - pomaga zachować nam usta w dobrej kondycji. Są nawilżone i wygładzone.

naturalne produkty do ust

naturalne produkty do ust

Trwałość porównałabym do większości 'zwykłych' błyszczyków. Nie wytrzyma nam ani picia, ani jedzenia. Przy 'nicnierobieniu' możemy się nim chwilę cieszyć, ale nie zapewni nam godzinnego komfortu.
Termin przydatności wynosi 24 miesiące od otwarcia. 
Cena oscyluje w granicach 48 zł za pojemność 4 ml. 

naturalne produkty do ust

Kosmetyki Lily Lolo otrzymałam do testów od portalu BlogMedia. W paczce znalazł się także bronzer 'Honolulu', lecz jego recenzja znajduje się już na blogu.
Nie mogę powiedzieć, że błyszczyk stał się moim hitem, bo tak nie jest. Niemniej jednak jest to przyjemny produkt, po który lubię sięgać. Myślę, że zadowoli niejedną z Was.
Jestem pewna, że znacie markę Lily Lolo. Korzystacie z naturalnego błyszczyka? Może macie swoje hity z oferty? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔⇔
Prezent dla kobiety... Okazuje się, że jego wybór nie jest wcale taką prostą i oczywistą sprawą. Zwłaszcza, że - jak mówią - kobieta zmienną jest. Jedna zadowoli się czekoladkami, skromnym bukietem kwiatów czy kosmetykiem, inna oczekuje perfum lub biżuterii. Bez względu na to, na jaki podarunek się zdecydujemy, ważne aby podarowany był szczerze i od serca. Wówczas na pewno sprawi wiele radości i dostarczy wzruszeń. 

122 komentarze:

  1. Kolor zdecydowanie nie mój, ale w innym odcieniu kto wie ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jeszcze nic od nich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszłam z fazy błyszczyków jakieś 3 lata temu, gdy kupiłam pierwszą matową pomadkę. Kolor trwalszy, włosy się nie przyklejają - dla mnie same plusy. Do błyszczyków raczej nie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam różne 'fazy', i stosuję je zamiennie :)

      Usuń
  4. Jakby kolor był nieco ciemniejszy to jest kto wie. Ja jestem obecnie fanka błyszczyków Sensique 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW piękny kolor! Uwielbiam takie odcienie na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to on akurat odcienia nie daje, ale dużo zależy od samego koloru ust :)

      Usuń
  6. Na ustach takie różowe mleko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje usta same w sobie mają taki kolor, więc nie widzę znaczącej różnicy :)

      Usuń
  7. To prawda nie ma nic gorszego niż "ciężki , roztapiający się na twarzy " makijaż . Twoje rady pomogą tego uniknąć.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji testować kosmetyków z tej firmy, jednak kusi mnie kilka produktów od nich :) Błyszczyk bardzo delikatny, fajny efekt daje na ustach :)
    Pozdrawiam,
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ofercie jest naprawdę sporo dobrych produktów :)

      Usuń
  9. Lubię błyszczyki, które lekko podkreślają usta :) Ale nie lubię w nich tej krótkiej trwałości i lepienia się włosów gdy są rozpuszczone, dlatego też nie często po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham kosmetyki lily lolo, mam ich szminki i są super, po błyszczyki raczej nie sięgnę bo od lat ich nie używam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szminkę mam, ale nie lubię jej za trwałość.

      Usuń
  11. Ten jest lekki i nie daje koloru ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor jest naprawdę ładny i delikatny ♥ Lubię błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. This lip gloss is so pretty for summer.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładny jest, choć wolę ciemniejsze odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. niemiałam błyszczyku tejmarki, ale też jakoś nie jestem za błyszczykami ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawilżone usta to coś czego obecnie poszukuję w błyszczykach czy pomadkach. Już chyba od roku mam strasznie popękane usta :( Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałaś zwykłego miodu? Fajnie regeneruje :)

      Usuń
  18. Miałam pomadkę z Lily Lolo i lubiłam, chętnie sprawdziłabym również działanie błyszczyku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo ładny kolorek !
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Daje delikatny kolor ba Twoich ust . Ciekawy produkt . Ja jak jest upał używam tylko balsamów do ust. Nawet błyszczyk by mi przeszkadzał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje usta naturalnie mają zbliżony kolor, więc nie daje znacznej różnicy :)

      Usuń
  21. Akurat błyszczyk mnie nie zainteresował

    OdpowiedzUsuń
  22. Z calym szacunkiem i po tylu opiniach tej marki to blyszczyk w ogole mi sie nie podoba, ani kolor ani wyglad na ustach, ale to moje subiektywne zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz do tego prawo. Sama nie uważam, że jest genialny. A kolor jak kolor, na ustach go nie widzę. Zwłaszcza, że trzeba dawać cienką warstwę.

      Usuń
  23. Ja nie lubię blyszczyków,pomadek ani balsamów w upał, mam wrażenie że jeszcze bardziej lepia mi sie usta. Ja jest gorąco to maluje tylko brwi i rzęsy, bardzo minimalistycznie i wygodnie i oczywiście krem z wysokim filtrem bo nie lubię opalać twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie filtry to też podstawa. Z tuszu rezygnuję, bo mi wyjątkowo ciąży latem :)

      Usuń
  24. Największą zaletą błyszczyków Lily Lolo jest właśnie ta ich lekkość. To lubię w nich najbardziej. I to prawda że najlepsze są do stosowania latem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście lekkości nie można im odmówić :)

      Usuń
  25. Rzadko używam kosmetyków do ust, ale jeśli już to właśnie takie odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jakoś nie lubię błyszczyków, chociaż ten mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie hit tlyko taki zwyklaczek, choć myślałam patrząc na opakowanie że kolor będzie taki bardziej leczno różowy a tu taki delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wonderful photos and interesting post dear!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak dla mnie kolor za jasny, ale w ciemniejszych barwach chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Oczywiście że kojarzę marke ,jednak tylko z innych blogów m.in Twojego 😉
    Jeśli chodzi o malowanie ust - w upały stosuje jedynie balsamy.Wogule ich nie maluje ,no chyba że na jakiejś wyjście ,czy do zdjęć ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolor bardzo mi się podoba :) Taki mój :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Błyszczyków nie stosuję ale zamierzam kupić ten bronzer ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Błyszczyków nigdy za wiele; z chęcią mogłabym przetestować zaprezentowany; choćby dla własnych spostrzeżeń :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Dawno nie używałam, ostatnio używam szminek:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wolę bardziej wyraziste kolory,ale wiadomo to kwestia gustu

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja bardzo polubiłam te błyszczyki, mam dwa odcienie High Flyer i Damson Dusk. Ostatnio mam straszny problem z przesuszonymi ustami a one trzymają nawilżenie. Niestety trwałość jest jaka jest ale byłam na to nastawiona więc nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błyszczyki z reguły nie są trwałe. Te przynajmniej nawilżają :)

      Usuń
  37. Kochałam ten odcien, teraz mam inne, kocham Lily Lolo od lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z większości produktów tej marki jestem zadowolona :)

      Usuń
  38. Nie znam firmy, ale też rzadko korzystam z błyszczyków xD Dostałam kilka i je mam, nawet nie wiem, co to za firmy xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy czuje się dobrze w błyszczykach czy ogólnie w makijażu :)

      Usuń
  39. O, a to mój ulubieniec za to:) Baaardzo go lubię i mam ochotę na więcej kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś aż tak zadowolona :)

      Usuń
  40. Latem lubię takie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ładna nazwa bloga. Mój poprzedni blog kulinarny nazywał się Czerwień i błękit :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Dobrze że jest niekłopotliwy i że pielęgnuje usta. Wygląda całkiem przyzwoicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Fanką błyszczyków nie jestem, ale ten odcień różu mi się podoba. W sumie na ustach jest troszkę widoczny. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo delikatny, więc nie powinien przeszkadzać :)

      Usuń
  44. Wolę matowe pomadki :) Ale ten błyszczyk i tak mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie mialamnigdy ich kosemtykow.Kolorek fajny bardzo jasny i raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie miałam nigdy nic Lily Lolo, błyszczyk ma bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będzie okazja poznać tę markę osobiście :)

      Usuń
  47. Osobiście wolę bardziej wyraziste koloru na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Błyszczyk ma bardzo ładny kolor :) lubię takie uniwersalne barwy latem :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Raczej unikam takich produktow :P

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.