Chociaż w ostatnich dniach niektóre restrykcje zostały poluzowane to i tak wszyscy wyczuwamy, że brakuje tej 'normalności'. Nadal niektórym z nas dni mijają na zasadzie 'wczoraj, dzisiaj, jutro'. Sama czasami się gubię i zastanawiam jaki mamy dzień tygodnia. Kwiecień zleciał niesamowicie szybko i zupełnie wyleciało mi z głowy, że pora na comiesięczne podsumowanie zużyć kosmetycznych. Dlatego też nadrabiam zaległości i przybywam z projektem denko.
Jego działanie opisałam tutaj.
Szmaragdowe Żuki, Lenis, maseczka do skóry suchej i dojrzałej - pojemność: 100 ml
Efekty jej stosowania przedstawiłam w tym wpisie.
Ava, Relipidium+, krem 'nocna rekonstrukcja' - pojemność: 50 ml
Pełna recenzja znajduje się tutaj. Dodam tylko aspekt, który zauważyłam pod sam koniec stosowania. Mianowicie opakowanie... Napisy zaczęły się ścierać i to w taki sposób, że przy każdym dotknięciu brokat lądował na palcach. Początkowo tego nie zauważyłam i zastanawiałam się dlaczego po nałożeniu kremu tak się świecę. Dopiero potem zajarzyłam, że to brokat z opakowania.
All Day Glow, łagodzący krem na dzień - pojemność: 50 ml
Zainteresowanych jego działaniem odsyłam do recenzji.
Pisałam o niej tutaj.
Balea, szampon do włosów z wodą kokosową - pojemność: 250 ml
Potwierdza się zasada, że moje włosy nie tolerują niczego kokosowego. Nawet w szamponie. Myć mył, tutaj nie mam mu nic do zarzucenia. Ale po zmyciu włosy były strasznie suche, matowe, splątane. Rzadko jest aż tak źle po innych szamponach.
Regenerum, regeneracyjne serum do włosów - pojemność: 125 ml
Dawno temu pisałam o nim w tej recenzji. Potem trafiło do mnie jeszcze jedno opakowanie, ale moje zdanie niestety się nie zmieniło.
Kneipp, antystresowy olejek do kąpieli 'mandarynka i pomarańcza' - pojemność: 20 ml
Ładnie pachnący, barwiący wodę olejek. Powoduje, że kąpiel staje się przyjemniejsza. Nie zauważyłam wpływu na stan skóry.
Fenix Jewellery, nawilżający balsam do ciała - pojemność: 180 ml
Pisała o nim tutaj.
Velvetic, owocowy wosk do depilacji ciała - 12 plastrów
No cóż, tak beznadziejne że nawet nie będe tego komentować. Szkoda nerwów.
Na jedne raz był ok, skóra była nawilżona, wygładzona. Nie zauważyłam jednak większego ujędrnienia.
AA, łagodzące chusteczki do higieny intymnej - pojemność: 10 sztuk
Lubię mieć tego typu chusteczki zawsze w torebce. Przydają się w kryzysowych sytuacjach, chociażby do przetarcia rąk. Te nie uczuliły, nie wysuszały skóry. Po otwarciu dość długo zachowały świeżość.
BeBeauty, płatki kosmetyczne - 120 sztuk.
No cóż, ulubione.
Jak widzicie, mamy tutaj głównie produkty do których już raczej nie wrócę. Co nie oznacza, że były złe. Jest jednak na rynku tyle nowości a i sama mam takie zapasy, że chętnie poznam coś innego. Mam nadzieję, że jeszcze lepszego.
Jak tam Wasze majowe denko? Radzicie sobie w tych niecodziennych nadal sytuacjach? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nic nie znam ale bardzo bym chciala cos z Balea ale nie ten szapmon :)
OdpowiedzUsuńPolecam przede wszystkim żele, zwłaszcza waniliowo-kokosowy :)
Usuńgood job dear!!! Nice products!!!
OdpowiedzUsuńThanks for recommending these beauty products. Have a good weekend.
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńOlejki Kneipp bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka i były przyjemne :)
UsuńBiedronkowe płatki to podstawa 😉 Reszty niestety nie znam. U mnie w kwietniu poszło nieźle denkowanie. Maj zapowiada się obiecująco również 😁
OdpowiedzUsuńU mnie maj raczej będzie słaby, ale nigdy nic nie wiadomo :) Czasami denkuję nie to co myślałam że się skończy :)
UsuńFenix Jewellery, nawilżający balsam do ciała jak i szampon i odżywkę Regenerum wspominam miło.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze zadziałały :)
Usuńprawie nic nie znam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można poczytać i czegoś się dowiedzieć :)
UsuńNie miałam nic z nich.
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńNiczego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można poczytać o tych produktach :)
UsuńOstatnio zużyłam krem do rąk Czarna Owca z Biedronki. :D Miałam wcześniej Lamę i jej zapach bardziej mi się podobał. ;) A z Twoich kosmetyków, to tylko niezmiennie płatki kosmetyczne z Biedronki. :D
OdpowiedzUsuńPłatki są świetne :)
UsuńMusze Ci Iwonko powiedziec, ze ten szampon z Balea u mnie dokladnie robi z wlosami to samo, niestety o ile zele do mycia ciala sa ok to szampony kuleja :(
OdpowiedzUsuńNiestety są albo słabe, albo przeciętne. A szkoda.
UsuńTę olejki bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko, ale znam z niego tylko waciki z Biedronki, nic więcej :)
OdpowiedzUsuńZawsze coś :)
UsuńUzbierało Ci się troszkę :) Mimo, że marki znam to akurat tych konkretnie produktów nie miałam okazji testować. Osobiście znam tylko waciki z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńWarto o nich przeczytać, może coś Cię zainteresuje :)
UsuńJa żadnego denko nie mam, ale podoba mi się Twoje mimo, że dużo rzeczy Ci aż tak super nie przypadło do gustu, ale no racja, warto szukać dalej i znaleźć może nagle coś o wiele lepszego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdę lepsze produkty :)
Usuńwow, łądne denko,a el i ciekawe z tyloma niepasujacymi produktami ;) ale z drugiej strony cieszyłabym się, że mogę się takich pozbyć na maksa ;D
OdpowiedzUsuńNiektóre wypadły dobrze, ale i tak zawsze ma się nadzieję na jeszcze lepsze :)
UsuńŚwietne kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystkie ;)
UsuńA lot of products you have used!
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńNic nie znam, ale serię postów z denkami uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też, to moje ulubione wpisy :)
UsuńGreat Post dear!👏👏👏
OdpowiedzUsuńthanks for sharing!Stay safe please! 📢📢📢🤗🤗🤗
U większości Isana a u Ciebie Balea :D
OdpowiedzUsuńCiocia zaopatrzyła mnie w pokaźne zapasy :)
UsuńThey seem quite nice and thanks for the review! Have a beautiful weekend!
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńSporo tych kosmetyków się nazbierało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie narzekam :)
UsuńNo nie miałam żadnego z tych kosmetyków ☺
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę ten lodowy lifting od Yoskine - bardzo lubię kosmetyki tej marki ☺
Pozdrawiam
Lili
Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
UsuńŁadne denko :) Bardzo lubię żele z Balei
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż tu akurat jest niezbyt fajny szampon ;)
UsuńSporo produktów zużyłaś. ;) Ja nie miałam nic z nich, ale chętnie bym wypróbowała Balea szampon do włosów z wodą kokosową. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i Pozdrawiam. ;*
Ja podziwia za tak piękną stronę wizualną tego denka. Ach ten maj, dobrze wpływa na estetów. Z kosmetyków nic nie miałam. Ostatnio mocno się ograniczyłam w kupowaniu.
OdpowiedzUsuńOj tak, trzeba teraz korzystać z darów natury :)
Usuńznam jedynie te platki bebeauty :)
OdpowiedzUsuńKlasyczne :)
UsuńSporo nowości dla mnie!
OdpowiedzUsuńWiększość pojawiła się już na blogu, warto przeczytać recenzje :)
UsuńZ przykrością stwierdzam, że nie miałam w swoim posiadaniu żadnego z twoich zdenkowanych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńNiektórych nie musisz żałować :)
UsuńGratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektóre włosy kompletnie nie tolerują kokosa ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych konkretnych produktów nie znam ;) ale jako fanką kąpieli zaciekawił mnie olejek kneipp;)
OdpowiedzUsuńNiestety, nic z podanych produktów nie miałam, dlatego ciężko jest mi cokolwiek o nich powiedzieć :) Muszę dodać, że spore i bardzo inspirujące denko! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Też ostatnio zużyłam to serum z Regenerum :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych które pokazałaś :-)
OdpowiedzUsuńLubię ten malinowy peeling do twarzy od Organic skin food ;) Obecnie używam kilku ich kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńI haven't tried any of these products, but I like the idea of the raspberry scrub! xo
OdpowiedzUsuńKosmetyków nie znam, ale podobają mi się zdjęcia, bez pięknie kwitnie :)
OdpowiedzUsuńZ Balea bardzo lubię żele pod prysznic :) Myślę, że ten szampon z kokosem i u mnie by spowodował to samo co u Ciebie. Moje włosy też nie lubią się z kokosowymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńPoza płatkami kosmetycznymi nie znam niczego. Jednak z marki Kneipp znam sole i teraz użyłam płynu do kąpieli i są to naprawdę genialne produkty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie tym razem w poście piszesz o wielu nie do końca udanych zakupach. Skoro nie zadziałały jakoś oszałamiająco, chyba nie spróbuję. Niemniej jednak miałam już sporo szamponów kokosowych i moje włosy dobrze je przyswajają.
OdpowiedzUsuńJuż widzę dla siebie kilka perełek.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tymi produktami, ale balsam do ciała Fenix Jewellery mnie zainteresował :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMalinowy peeling chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam płatki z Biedronki❤
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :) Oprócz płatków kosmetycznych, nie znam żadnego z tych produktów, ale kilka kosmetyków mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńI haven't tried anything but they look very interesting, thanks for sharing ^^
OdpowiedzUsuńxx
U mnie płatków nie było, bo się nie maluje, mało okazji, więc nie ma co szaleć ;)
OdpowiedzUsuńPoza płatkami nic nie znam. A co do plastrów do depilacji, to kiedyś skusiłam się na takie do wąsika i dość, że nie pozbyłam się ani jednego włosa to jeszcze okropne podrażnienie wystąpiło. Od tego czasu unikam tego typu produktów.
OdpowiedzUsuń