Hej :)
Jeszcze do moich nastoletnich lat wychodziłam z założenia i praktyki, że do pielęgnacji włosów wystarczy szampon. Stosowałam najzwyklejszy, bardzo popularny niegdyś uniwersalny szampon 'familijny' w niebieskiej butelce. gdy zaczęłam bardziej interesować się kwestiami urodowymi zaczęłam sięgać po odżywki, a jeszcze potem o maski. Zwracałam jednak zawsze uwagę na zasadniczą kwestię, o której trąbili specjaliści i informacje na opakowaniach - aby nakładać produkty jedynie na długość włosów. Obecnie jednak jest wiele preparatów, które należy aplikować bezpośrednio na skórę głowy. jednym z nich jest maska marki NaturalMe.
Produkt zamknięty jest w ciemnej butelce z twardszego plastiku. Ma prostą etykietę zawierającą wszystkie niezbędne informacje. Wygodny i higieniczny aplikator w formie pompki dozuje niewielką ilość produktu.
Naturalny skład bazuje na wielu wartościowych ekstraktach i olejach. Raczej nie znajdzie się osoba, która miałaby co do niech spore zastrzeżenia.
Olejek ma przyjemny, delikatnie ziołowy zapach.
Konsystencja jest rzadka, ale lekko oleista. Przez to też nie spływa z dłoni jak woda.
Sposób aplikacji jest bardzo prosty. Wystarczy wmasować niewielką ilość maski w skórę głowy na co najmniej 30 minut przed myciem.
Jakie zauważam efekty?
Zacznę od tego, czego obawiałam się najbardziej, czyli obciążania włosów. Nic takiego nie ma miejsca. Nadal mogę myć włosy co 3-4 dni, bez wcześniejszego efektu oklapnięcia czy przetłuszczenia.
Zauważyłam, że maska w wyczuwalnym stopniu redukuje podrażnienia. Odkąd jej używam rzadziej odczuwam dyskomfort spowodowany swędzeniem. nie odniosę się jednak do działania na łupież, gdyż nie borykam się z tą przypadłością.
Nie zauważyłam, aby maska stymulowała wzrost włosów, jednakże na pewno wzmacnia je i ogranicza ich wypadanie.
Cena wynosi ok. 33 zł za pojemność 75 ml.
Maska zrobiła na mnie pozytywne wrażenie dając przyjemne rezultaty. Myślę, że warto wzbogacić nią swoją pielęgnację. Zwłaszcza, jeśli borykacie się ze słabszymi i wymagającymi włosami.
Sięgacie po produkty przeznaczone do skóry głowy?
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Nie miałam nigdy takiej maski do skóry głowy. Skład ma bardzo fajny, a jak nie przyspiesza przetłuszczania, to koniecznie muszę dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz :)
Usuńgreat post dear ...
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńW sumie to nie używam produktów na skórę głowy, szampony, maski, odżywki - wszystko na głosy :) całkiem ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńCzasami warto zaserwować skórze głowy dawkę pielęgnacji :)
Usuńwygląda ciekawie, nigdy jej nie miałam, a ja lubię nowości włosowe!
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
UsuńO to coś dla mnie :) pierwszy raz ją widzę. Lubię ziołowe zapachy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńMaska bardzo interesująca, ja używam produktów z Jantara:)
OdpowiedzUsuńGdzieś w zapasach mam wcierkę :)
UsuńNigdy nie sięgałam po maski do skóry głowy, tylko na włosy, ale bardzo interesująca !
OdpowiedzUsuńWarto poznać taki produkt :)
UsuńPierwszy raz widzę tego typu kosmetyk... maski przeważnie są na włosy ;P
OdpowiedzUsuńZawsze musi być wyjątek od reguły :)
UsuńNigdy nie interesowałam sie jakoś specjalnie tym jak prawidłowo powinno się nakładać produkty do włosów. Po Twoim poście zaskoczyłam się faktem w jaki sposób powinno się nakładać. Muszę się dowiedzieć coś więcej na ten temat bo być może źle to robię :) post bardzo ciekawy i specyfik również z chęcią przyjrzę się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńCzasami jest tak, że aplikujemy maskę czy odżywkę na skórę głowy i źle płuczemy, co może powodować nie tylko szybsze przetłuszczanie, ale także świąd czy łuszczenie.
UsuńPrzydałaby mi się ta maska. Chyba muszę się za nią rozejrzeć. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam zajrzeć na stronę marki :)
UsuńMaska do skóry głowy? Pierwszy raz widzę. Całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńRzadko się takie zdarzają :)
UsuńBardzo ciekawi mnie ta marka, jeszcze nic nie miałam z NaturalMe. Maski do skóry głowy też nie miałam, ostatnio jednak wprowadziłam do swojej pielęgnacji peeling do skóry głowy i jestem ciekawa, jakie efekty przyniesie mi taki zabieg na dłuższą metę ;)
OdpowiedzUsuńJa własnie mam zamiar zacząć stosować jakiś peeling. Mam nadzieję, że u Ciebie da dobre efekty :)
UsuńBrzmi fajnie, nigdy nie miałam styczności z tą firmą!
OdpowiedzUsuńOferta jest szersza :)
UsuńMarkę znam tylko wirtualnie, ale ładne skłądy ma widzę:)
OdpowiedzUsuńNie można się przyczepić :)
Usuńmiałam sporo kosmetyków do włosów czy też skóry głowy ale z maskami jeszcze nie miałam do czynienia :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed Tobą :)
UsuńWłaśnie muszę kupić coś takiego do skóry głowy. Maski daje na końce bo górę mi przetłuszczały :)
OdpowiedzUsuńMoże tutaj nie byłoby takiego problemu :)
UsuńFajnie, że wzmacnia włoski i ogranicza ich wypadanie :) Skład fajny więc chętnie się skuszę jak będę miała problem z wypadaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńWarto pamiętać o tej masce :)
UsuńJa nie lubie masek do skóry głowy ,bo szybko mi się włosy przetłuszczają wtedy :/
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście to nie wystąpiło, ale początkowo miałam obawy.
UsuńUżywanie samego szamponu nie jest złe, ale generalnie o skalp też trzeba zadbać ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że nie jest, jednak włosom i skórze głowy też warto poświęcić nieco więcej uwagi :)
UsuńJa się staram nie nakładać nic na skórę głowy, bo niestety reakcja bywa różna w moim wypadku (najczęściej szybsze przetłuszczanie włosów i oklap), a szkoda, bo czasem mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie ma próbek. Czasami człowiek negatywnie się do wszystkiego nastawia, a potem się okazuje, że efekty nie muszą być złe.
UsuńBardzo mi przypomina odzywke wcierkę od firmy Jantar,ktorą aktualnie testuje☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Nie miałam jej, więc niestety nie mogę porównać :)
UsuńChętnie bym ten produkt przetestowała chociaż kompletnie nie znam marki ;)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja poznać :)
Usuńpierwszy raz widzę tą markę, wydaj się byc ciekawa
OdpowiedzUsuńTaka też jest :)
UsuńPowiem szczerze że nie miałam jeszcze żadnej maski do skóry głowy.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze jakaś wpadnie w Twoje ręce :)
UsuńO muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa własnie planuję wprowadzić coś do skóry głowy,ale na razie myślę o peelingu...taka maska to też w sumie ciekawa rzecz,muszę się zastanowić,wstępnie ją notuję na listę :)
OdpowiedzUsuńJa zaś mam w planach zainteresować się peelingiem. Teraz głośno o takich produktach :)
Usuńcoś dla mnie :D Myślę, że mogłabym się polubić z tym produktem :D
OdpowiedzUsuńWarto się o tym przekonać :)
UsuńNie miałam jeszcze takiej maski do skóry głowy, zwykle właśnie stosuję takie które nakłada się na długość włosów :)
OdpowiedzUsuńTakie są najbardziej popularne :)
UsuńNigdy nie stosowałam maski do skóry głowy... może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Myślę, że warto :)
UsuńJa uwielbiam pielęgnować moją skórę głowy. Niestety ostatnio to zaniedbałam. Świetne na skórę są też glinki,nawet takie w kremie przeznaczone do twarzy.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o metodzie z wykorzystaniem glinki, ale jeszcze nie próbowałam :)
UsuńSpróbowałabym, choć markę chyba pierwszy raz widzę :). Patrząc na skład, spodziewałam się że będzie droższa :P
OdpowiedzUsuńCena nie jest kosmiczna :)
UsuńDziękuję za polecenie ;) Ta maska może niedługo mi się przydać :) Dobrze wiedzieć że taka jest
OdpowiedzUsuńPolecam. Mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z takim kosmetykiem ;)
OdpowiedzUsuńNie jest to zbyt popularny produkt :)
UsuńPierwszy raz widzę tę markę, ciekawa jestem jak maska się sprawdzi u mnie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można sprawdzić :)
UsuńRedukuje podrażnienia? Jej, ja mam tak wrażliwą skórę głowy, że boję się takie cuda na nią nakładać.
OdpowiedzUsuńCzasami mam tendencję do swędzącej skóry a przy tej masce jest to zredukowane :)
UsuńPodobną maskę używalam z Nacomi z tym wyjątkiem że ona pomagała jeszcze przy wzroście włosów. Marke naturalMe polubiłam mam z niej oleje do pielęgnacji twarzy i ciała.
OdpowiedzUsuńSzukając masek na skórę głowy widziałam właśnie wersję od Nacomi. Może kiedyś sięgnę, żeby mieć porównanie :)
UsuńHm, takie specyfiki jeśli mają coś zdziałać trzeba stosować parę miesięcy. Supelemnety działają opornie, a produkty do stosowania zezwnętrznego tym bardziej. może po 2- 3 opakowaniu zauważyłabyś efekty
OdpowiedzUsuńHmm, może i tak, tyle tylko że sporo efektów zauważyłam wcześniej.
UsuńFirma to dla mnie zupełna nowość :) ale zaciekawiłaś mnie ! Ciekawie jakie efekty byłyby u mnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo, więc warto samemu spróbować :)
UsuńNigdy nie stosowałam takiego kosmetyku, a nawet nie słyszałam o takich rozwiązaniach. Fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
Fajnie byłoby jeszcze dokładniej przeczytać wpis ;)
UsuńUżywam maski do włosów w swojej pielęgnacji, ale nie spotkałam się jeszcze z taką, którą producent zaleca nakładać przed myciem.
OdpowiedzUsuńAkurat da mnie nie jest to niespotykane. Większą nowością jest aplikacja na skórę głowy :)
UsuńNice post, my friend.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing. :D
Have a nice day. :)
Visit my blog, Amaterska Umjetnost
Nie widziałam jeszcze tej maski do skóry głowy. Wogóle chyba nie słyszałam dotąd o masce do skóry głowy a nie do włosó:) Zaciekawiła mnie i skoro nie przetłuszcza włosów a pomaga w ewentualnym swędzeniu to jestem gotowa ją kiedyś wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie zaszkodzi wypróbować :)
UsuńNie znam tej maski. Ja wcieram Jantar, bo byłam kiedyś z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMam zamiar dopiero po nią sięgnąć :)
UsuńTo mogłoby być coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWarto się o tym przekonać :)
Usuńmam ich peeling jest super
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa dalej używam tego szamponu Familijnego - bardzo mi służy i nie zamierzam go zmieniać :P
OdpowiedzUsuńTeż bym się obawiała przetłuszczenia i przeciążenia włosów, skoro produkt w dużej mierze opiera się na olejach, ale dobrze, że nie ma to miejsca w tym przypadku. Raczej nie polubię się z wcierkami (chyba jestem za leniwa na nie :P), ale fajnie wiedzieć, że taki produkt istnieje.
Jakiś czas temu spróbowałam znowu szamponu Familijnego, ale jednak było gorzej niż kiedyś. Nie wiem czy coś pozmieniali, ale moje włosy wyglądały jak siano.
UsuńMyjesz włosy co 3-4 dni? Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńTak, mam to szczęście :)
UsuńKiedyś też używałam jedynie szamponu, a dziś nie wyobrażam sobie mycia włosów bez aplikacji odżywki :D
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńMaski na skórę głowy jeszcze nie miałam! Jako włosomaniaczka uwielbiam wszelkie nowości :D
OdpowiedzUsuńW takim razie warto wypróbować :)
UsuńBrzmi super ❤
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńchętnie przetestuję
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam maski do skóry głowy, wyglada jednak zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić jej działanie :)
UsuńMam kilka produktów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Mam nadzieję, że poznam kolejne :)
Usuńja nie lubię odżywek do skappu. boję się ich ;p
OdpowiedzUsuńTeż miałam obawy, ale nic złego się nie wydarzyło :)
UsuńJa boję się już nakładać cokolwiek na skórę głowy :/
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skóry głowy, ale celowo maska nie powinna dawać podrażnień.
Usuńużywam jej od ok. 2 tygodni i już czuję ulgę! wysuszona skóra głowy nagle jest ukojona! :)
OdpowiedzUsuńoo do skóry głowy, a nie włosów ;P
OdpowiedzUsuńUżywam jej krótko jeszcze, ale to na prawdę fajny produkt! :)
OdpowiedzUsuńWidzę tutaj coś dla mnie ;) Na skalp lubię nakładać również balsamy do włosów Babuszki Agafii ;)
OdpowiedzUsuń