Cześć :)
Ostatni! Ostatni! Nie, nie jest to odliczanie w ostatnim secie siatkówki. Przed nami ostatni miesiąc 2017 roku. Nawet nie pytam kiedy to zleciało, bo na to pytanie chyba nikt nie zna sensownej odpowiedzi. Zanim jednak powitamy grudzień, pora na przedstawienie produktów, z którymi przyszło mi się pożegnać w listopadzie.
Biotaniqe, lekki matujący krem nawilżający - pojemność: 50 ml
Jego działanie opisałam tutaj.
Anna Pikura, matujący krem do twarzy - pojemność: 50 ml
Ten drogi kosmetyk przedstawiłam w tej recenzji.
Orphica, Pure, serum pod oczy - pojemność: 15 ml
Kolejny droższy produkt miał swoje 5 minut w tym wpisie.
Fitomed, serum nawilżająco-wygładzajace - pojemność: 15 ml
Ciekawych jego działania odsyłam tutaj.
Ziaja, Liście Manuka, krem nawilżający - pojemność: 50 ml
Jego działanie przedstawiłam w oddzielnej recenzji.
Unani, Dermo Defence, maska do twarzy - pojemność: 100 ml
Maska, chociaż niezbyt tania, nie wykazała niestety większego działania. Coś tam nawilżała, coś wygładzała, ale taki sam efekt osiągam praktycznie każdym zwykłym, drogeryjnym kosmetykiem.
Fresh&Natural, tropikalny peeling solny do ciała - pojemność: 250 g
Mocny zdzierak, który opisałam tutaj.
Bionigree, serum oczyszczające do skóry głowy - pojemność: 100 ml
Mój hit, o którym pisałam w tym poście. Niestety zużyłam połowę i się zepsuł.
Nivea, Sun, nawilżający balsam do opalania - pojemność: 200 ml
Na blogu znajduje się jego pełna recenzja.
Balea, żel waniliowo-kokosowy - pojemność: 300 ml
Kocham ten żel, o czym dowiecie się z tego wpisu.
Smile, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 600 ml
Płyn z Biedronki bardzo często gości u mnie w domu.
Luksja, kremowe mydło nawilżające w kostce - pojemność: 100 g
Stały bywalec.
Ecodenta, wybielająca pasta do zębów - pojemność: 100 ml
Jej recenzja znajduje się tutaj.
Colgate, Triple Action, pasta do zębów - pojemność: 100 ml
Stale gości u mnie w domu.
Tołpa, wybielająca pasta do zębów - pojemność: 75 ml
Jedna z gorszych past jakie miałam. Nie pieniła się, ale mogłam się tego spodziewać po składzie. Niemniej jednak w ogóle nie oczyszczała zębów. Dodatkowo nie odświeżała, przez co po umyciu zastanawiałam się, czy na pewno je umyłam. Efektu wybielającego brak.
Bell, płatki kosmetyczne - 140 sztuk
Zaskakująco dobre waciki. Nie rozwarstwiają się, są miękkie.
Nie będę ukrywać, że to chyba jedno z najlepszych denek w tym roku. znacie coś z moich zużyć? Z czym Wy pożegnaliście się w listopadzie?
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Bionigree, serum oczyszczające do skóry głowy miałam i lubiłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, ale szybko uporał się z moim świądem, przez co nie musiałam nawet zużyć całego :)
Usuńchętnie bym do niego wróciła gdyby nie cena
UsuńZnam kilka np krem Biotaniqe :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło, u mnie w tym miesiącu dość skromnie ale niedługo opublikuję też denko na blogu ;)
Chętnie zapoznam się z Twoim wpisem :)
UsuńNo kochana zaszalałaś ;) Ja już dawno nie robię projekt Denko, bo za dużo tego mi idzie i nie mam, gdzie trzymać ;)
OdpowiedzUsuńNie mam aż tak wiele zużyć, więc miejsce się znajduje. Poza tym mobilizuje mnie to do zużywania resztek :)
UsuńMoje denko jest w trakcie przygotowań, a z Twojego chyba niczego nie miałam. Ta czarna pasta do zębów mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dała efektów.
UsuńMam tylko krem węglowy z Biotaniqe - całkiem przyjemny. Serum z Bionigree chcę wypróbować, szkoda, że Twoje się zepsuło :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście marka wprowadziła mniejszą pojemność :)
UsuńSporo tego, miałam tylko pastę oczyszczającą z Ziaji i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńPasty nie miałam. Tutaj pokazałam krem.
UsuńŁadne denko =) Kojarzę jedynie ten produkt z Ziai, ale jeśli dobrze pamiętam, to szału u mnie nie zrobił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! =)
U mnie niestety też nie.
Usuńmiałam peeling Fresh&Natural, był fajny, ale masz rację jest mocny
OdpowiedzUsuńwolę od nich malinowy cukrowy
Malinowy cukrowy też świetnie wspominam :)
UsuńFajne denko :)
OdpowiedzUsuńładne denko, miałam serum Bionigree i mile je wspominam :)
OdpowiedzUsuńJest świetne :)
UsuńJa ostatnio spróbowałam krem do rąk Cztery Pory Roku z olejkiem z avocado i super :). W promocyjnym zestawie Rossmann był z balsamem za ok 10zł.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tylko co ma wspólnego z moim denkiem? ;)
UsuńMiałyśmy chyba tylko te płatki kosmetyczne :P
OdpowiedzUsuńWaciki ważna rzecz :D
UsuńPeeling mnie ciekawi, mam w zapasie tej firmy ale inny zapach
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze cukrowy i też był świetny :)
UsuńTeż mam pastę z Tołpy, ale chyba inną wersję :)
OdpowiedzUsuńJa już nie chcę żadnej innej :)
UsuńZnam pastę marki Ziaja, którą uwielbiam oraz płatki Bella :)
OdpowiedzUsuńJa tutaj nie pokazałam pasty ;)
Usuńmiałam tą pastę z Tołpy u mnie też zero efektów było :/
OdpowiedzUsuńBardzo źle ją będę wspominać.
UsuńKilka produktów kojarzę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZ kosmetycznych zużyć nie znam żadnego produktu, chociaż nie wiem czy nie miałam kiedyś żelu Balea o podobnym zapachu:) Jestem zaskoczona zepsuciem serum! Po jakim czasie od otwarcia zauważyłaś, że dzieje się z nim coś niepokojącego?
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że nawet nie wiem kiedy zaczął się psuć. Stosowałam go na początku i już dał tak dobre efekty, że potem przestałam stosować. Teraz otwieram, patrzę, a on jakiś taki maźglaty i zaczął brzydko pachnieć. Tyle tylko, że niby ma ważność 4 miesiące od otwarcia, więc pewnie będzie coś koło tego.
Usuńciekawe denko! z tych produktów ostatnio też testowałam orphica serum :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lepiej u Ciebie zadziałało :)
UsuńBalea vanilia z kokosem już normalnie czuję jak pachnie <3
OdpowiedzUsuńZapach jest wspaniały :)
UsuńZnam tylko żel Balea, fajny jest :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec od dłuższego czasu :)
Usuńja nie wiem kiedy Ty to wszystko zuzylas :D ja mam problem z systematycznością w przypadku kremow , balsamow
OdpowiedzUsuńNiektóre produkty są ze mną od dłuższego czasu, więc to takie zużywanie resztek. Ale przyznam, że obecnie jestem bardziej systematyczna aniżeli kiedyś :)
UsuńOgromne denko i wiele ciekawych produktów :) Ciekawi mnie ta pasta do zębów -ecodenta :)
OdpowiedzUsuńO efekty wybielające tutaj ciężko :)
Usuńoj ziaja nie;p
OdpowiedzUsuńNie wszystkie produkty są złe, ale kremu nie polubiłam.
UsuńKosmetyki to nie mój konik ale przyznam, że robisz coraz lepsze zdjęcia i takie nastrojowe (fajne tła) ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, staram się :) Chociaż obecna pogoda i brak światła temu nie służy.
UsuńŁadnie Ci poszło :) ja w tym serum do skóry głowy się po prostu zakochałam :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że działa świetnie :)
UsuńŻel Balea kojarzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wariant :)
UsuńSerum Pure miałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że byłaś zadowolona :)
UsuńSerum oczyszczające do skóry głowy bardzo mnie kusi od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz problem że skórą głowy to warto wypróbować, najlepiej mniejszą wersję :)
UsuńO Całkiem spore denko, używałam jedynie kremu z ziaji ale jakoś szczególnie mi nie zapadł w pamięci, i raczej nie kupię ponownie. ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie, słabo wypadł.
UsuńŻel Balea miałam jakoś rok temu zimą i na tą porę roku muszę przyznać - jest idealny :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ale mi pasuje przez cały rok :)
Usuńz chęcią przetestuję wszystko co matuję twarz :D moja skóra jest mocno świecąca i niestety na razie nie znalazłam nic co idealnie ją zmatowi :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Polecam krem Anny Pikury, ale jest bardzo drogi. Może warto też zadbać o lepsze nawilżenie skóry, głównie od środka :)
UsuńA wiesz co, ja w tym miesiącu chyba nie dokończyłam ani jednego kosmetyku. No może jakąś tam maseczkę jednorazową, ale to by było na tyle;D
OdpowiedzUsuńTo ja zaś nic w saszetkach nie zużywam, a pełno mi tego zalega :)
UsuńBionigree i biotaniqe bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza serum jest świetne :)
UsuńDobry wynik :) Ja chyba dzisiaj zrobię zdjęcia do takiego wpisu
OdpowiedzUsuńChętnie się z nim zapoznam :)
UsuńIle tego jest :) To serum oczyszczające mam wpisane na listę "do kupienia". Słyszałam o nim wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na początek lepiej zacząć od mniejszej pojemności :)
UsuńWczoraj wykończyłam krem do twarzy na noc więc pamiętam :) U Ciebie jak zywkle na bogato, nie wiem czy ja tyle kosmetyków to w ogóle mam w domu :P
OdpowiedzUsuńJa bym spokojnie mogła rozdzielić swoje na nas dwie :D
UsuńKorci mnie, żeby spróbować coś od Anny Pikury :)
OdpowiedzUsuńkrem jest dobry, ale nie wiem czy wart aż takich pieniędzy. Tutaj już pozostawiam każdemu wybór :)
UsuńFajne denko :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNiezłe denko;) Tak patrzę i patrzę i chyba niczego z prezentowanych przez Ciebie kosmetyków nie używałam.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie są godne uwagi, ale każdy może reagować inaczej :)
UsuńAle denko- bardzo pokaźne! Kilka produktów gościło również w moim domu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Jestem bardzo zadowolona z tych zużyć :)
UsuńBionigree serum miło wspominam. Szybko je trzeba użyć, pojemność mogłaby być mniejsza, bo faktycznie może się zepsuć jak Tobie.
OdpowiedzUsuńMarka wprowadziła już do oferty mniejsze opakowanie :)
UsuńTeż akurat denkuję Ecodentę ;)
OdpowiedzUsuńNie czuję potrzeby, aby do niej wracać :)
UsuńTrochę się tego nazbierało w sumie z tych rzeczy znam tylko mydło i pastę :)
OdpowiedzUsuńpolecam ci nabyc gadzet do wyciskania past z aliexpress zawija sie w niego paste od konca, on tak wyciskamocno ze w szoku jestem zostawia pudelko od pasty cienkie jak pergamin
OdpowiedzUsuńJuż pary razy o tym myślałam i zawsze odkładałam na 'potem' :)
UsuńRzeczywiście denko spore:)
OdpowiedzUsuńNie mogę narzekać :)
UsuńTo serum z Bionigree mnie ciekawi, ogólnie cała seria do włosów mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńMam też odżywkę, ale serum oceniam znacznie lepiej :)
UsuńNie lubię jak pasta się nie pieni, ale jak nawet nie oczyszcza, to nie powinna nazywać się pasta do zębów ;)
OdpowiedzUsuńTa okazała się tragiczna :/
UsuńMam dwa z tych produktów ale dopiero czekają na testy ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Oby dobrze się sprawdziły :)
Usuńparę produktów znam i miałam, ale innych w ogóle nie znam.
OdpowiedzUsuńCiężko byłoby nam znać wszystkie produkty :)
UsuńMydło i żel z Balea znam i często u nas bywało;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele Balea :)
UsuńCzarna pasta - moja ulubienica :)
OdpowiedzUsuńNie polubiłam jej.
UsuńCałkiem porządne denko :)
OdpowiedzUsuńJestem z niego bardzo zadowolona :)
Usuńładne denkO!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńfajne denko :)
OdpowiedzUsuń