Coraz więcej osób przywiązuje wagę do tego, aby stosowane kosmetyki były nam jak najbliższe. Sięgamy po polskie marki oraz substancje, które można znaleźć nawet w naszej kuchni. Nikogo nie dziwi wykorzystanie ekstraktów roślinnych, ziół, mleka czy miodu. Człowiek z natury jest jednak istotą ciekawską, dlatego też zdarza nam się sięgnąć po kosmetyki zagraniczne. Prym wiodą koreańskie marki. Dziś bierzemy na tapet kosmetyki firmy - tonik, krem na dzień oraz ampułkę.
Calming Balance Facial Toner | tonik do twarzy
Kosmetyk nie bazuje na wodzie, ale na wyciągu z rumianku rzymskiego. W składzie znajdziemy również sok z brzozy szerokolistnej, wąkrotę azjatycką, wyciąg z korzenia rdestu japońskiego, zieloną herbatę, ekstrakt z korzenia lukrecji gładkiej, rumianek, rozmaryn.
Tonik, jak już pewnie wiecie, stosujemy po oczyszczeniu skóry. Najlepiej po każdym jej kontakcie z wodą, aby przywrócić odpowiedni poziom pH.
Ponieważ takim produktem wolę spryskiwać twarz a nie przecierać wacikiem, dlatego przelewam go sobie do innej buteleczki z atomizerem.
Tonik błyskawicznie działa odprężająco na skórę. Sprawia, że staje się ukojona, zrelaksowana. Znika ewentualne uczucie ściągnięcia spowodowane demakijażem. Można więc rzec, że cera wraca do odpowiedniego stanu.
Jeśli chodzi o typowe efekty pielęgnacyjne to odczuwam delikatne nawilżenie i wspomniane wcześniej odprężenie. Zazwyczaj nie mam wielkich oczekiwań od toników, ale ten naprawdę dobrze łagodzi wszelkie podrażnienia. Bogaty skład jednak robi tutaj swoje.
Buzia jest neutralna jeśli chodzi o jej wygląd. Nie mamy tutaj ani typowego zmatowienia, ani kleistej czy tłustej warstwy.
Cena wynosi ok.70 zł za pojemność 200 ml.
Calming Balance Ampoule | ampułka łagodząca
Z wartościowych substancji w składzie znajdziemy m.in. wyciąg z rumianku rzymskiego, ekstrakt z mirtu cytrynowego, alantoinę, pantenol, kompleks ceramidów, kwas hialuronowy, olejek z szałwii muszkatołowej, olej z kwiatów pelargonii, bergamotkę.
Konsystencja jest dość nieoczywista. Z jednej strony to coś lekko oleistego, z drugiej zaś mlecznego. W dotyku wydaje się tłusta, jednak rozsmarowuje się niczym woda.
Serum przeznaczone jest do stosowania zarówno rano jak i wieczorem. Początkowo się do tego stosowałam, potem nakładałam raz rano, raz wieczorem. Teraz tylko wtedy, kiedy moja skóra potrzebuje takiego konkretnego działania.
Ach, jak ta ampułka łagodzi skórę... Coś pięknego. W czasie zimowym stosowałam kwasy, a co za tym idzie, skóra była momentami nieco bardziej podrażniona i przesuszona. Nałożenie już niewielkiej ilości kosmetyku daje delikatne uczucie chłodzenia, przez co w okamgnieniu następuje błogi relaks. Już dla samego tego faktu warto mieć taki specyfik w kosmetyczce.
Poza tym buzia jest lekko nawilżona, ale oczywiście zawsze dokładam dodatkową porcję kremu. Przy tym czuć przyjemną miękkość pod palcami. Buzia nie jest tłusta czy świecąca, raczej aksamitna.
Ampułka Calming Balance Ampoule nie spowodowała u mnie żadnych oznak podrażnienia ani zapychania.
Opakowanie o pojemności 30 ml kosztuje w granicach 80 zł.
Calming Balance Day Cream | łagodzący krem na dzień
Kosmetyk otrzymujemy w białej, poręcznej tubce. Ma dozownik w formie małego dzióbka.
Skład jest baaardzo długi, ale znajdziemy w nim wiele wartościowych substancji. Wyróżnić możemy m.in. bylicę włosowatą, pantenol, skwalan, wąkrotę azjatycką, wyciąg z korzenia rdestu japońskiego, wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, rumianek, rozmaryn, ekstrakt z korzenia lukrecji, kwas hialuronowy.
Zapach jest bardzo delikatny, kremowy.
Również konsystencja jest lekka i kremowa. W dotyku jedwabista. Przyjemnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania.
Spójrzmy na działanie.
Po wchłonięciu krem pozostawia na twarzy delikatny film. Skóra ładnie się błyszczy, nie jest to taka chamska warstwa tłuszczu. Nawet koleżanka w pracy zapytała mnie czego używam, że moja buzia jest taka promienna i błyszcząca.
Kosmetyk dobrze nawilża buzię. Nie miałam problemu z suchymi skórkami, nawet przy matujących i kryjących podkładach. Jest wygładzona, miękka w dotyku.
Krem, podobnie jak ampułka, bardzo dobrze koi skórę, łagodzi podrażnienia. Z tą różnicą, że tutaj nie mamy efektu chłodzenia.
Kosmetyk nie zapycha mojej mieszanej cery, nie uczula.
Calming Balance Day Cream kosztuje ok. 40 zł za pojemność 50 ml.
Skład jest baaardzo długi, ale znajdziemy w nim wiele wartościowych substancji. Wyróżnić możemy m.in. bylicę włosowatą, pantenol, skwalan, wąkrotę azjatycką, wyciąg z korzenia rdestu japońskiego, wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, rumianek, rozmaryn, ekstrakt z korzenia lukrecji, kwas hialuronowy.
Również konsystencja jest lekka i kremowa. W dotyku jedwabista. Przyjemnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania.
Spójrzmy na działanie.
Po wchłonięciu krem pozostawia na twarzy delikatny film. Skóra ładnie się błyszczy, nie jest to taka chamska warstwa tłuszczu. Nawet koleżanka w pracy zapytała mnie czego używam, że moja buzia jest taka promienna i błyszcząca.
Kosmetyk dobrze nawilża buzię. Nie miałam problemu z suchymi skórkami, nawet przy matujących i kryjących podkładach. Jest wygładzona, miękka w dotyku.
Krem, podobnie jak ampułka, bardzo dobrze koi skórę, łagodzi podrażnienia. Z tą różnicą, że tutaj nie mamy efektu chłodzenia.
Kosmetyk nie zapycha mojej mieszanej cery, nie uczula.
Calming Balance Day Cream kosztuje ok. 40 zł za pojemność 50 ml.
Jak możecie domyślać się ze zdjęć, kosmetyki były u mnie już jakiś czas temu, dlatego też zdążyłam solidnie przetestować je w różnych kombinacjach. krem na dzień zaczęłam stosować jako pierwszy, resztę nieco później. Z każdego jestem bardzo zadowolona. Produkty All Day Glow można zamówić w sklepie Jolse.
Znacie produkty tej marki? Może macie do polecenia jakieś ciekawe perełki, które udało Wam się ostatnio odkryć? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Znacie produkty tej marki? Może macie do polecenia jakieś ciekawe perełki, które udało Wam się ostatnio odkryć? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Moja skóra bywa czasami podrażniona dlatego chętnie zacznę od kremu, a później zobaczymy. 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńTonik bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńPolecam, jest bardzo fajny :)
UsuńKosmetyki wyglądają bardzo ładnie, zachęcają do zakupu ale skład kremu na dzień? Im krótszy tym lepszy a tu cała litania :D
OdpowiedzUsuńWcisnęli tam sporo tych rzeczy, ale na szczęście wiele z nich bardzo wartościowych. Ich nazwy same w sobie są długie :)
UsuńBardzo ciekawa seria i muszę przyznać, że pierwszy raz o niej czytam :) Ale wydaje się być idealna dla mojej cery, więc z chęcią bym ją poznała :)
OdpowiedzUsuńWarto ją mieć na uwadze :)
UsuńUżycie toniku to obowiązkowy krok w mojej codziennej pielęgnacji. Też wolę formę atomizera. Jest wygodniejsza i bardziej higieniczna, moim zdaniem. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie zapominasz o tym kroku :)
UsuńHi! Interesting products. I haven´t tried them yet. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI hope you´ll visit my blog soon. Have a nice day!
nice products dear!!!Love it
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńCiekawe kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńKtóryś konkretnie? :)
UsuńNie miałam okazji nawet ich widzieć, a co dopiero testować ;) Opakowanie toniku zrobiło na mnie wrażenie. Faktycznie pierwsza myśl to była taka, że opakowanie jest szklane. Bardzo zainteresowały mnie te kosmetyki, a co najważniejsze ich działanie.
OdpowiedzUsuńJestem z nich bardzo zadowolona :)
UsuńUwielbiam koreańskie kosmetyki (ostatnio skusiłam się na krem Yoskine, zobaczymy co to z niego będzie 😊)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam , ale nie ukrywam-chętnie bym wyprobowała tonik i krem (serum u mnie odpada ,moja cera nie lubi )
Pozdrawiam
Lili
Warto pamiętać o tej marce :)
UsuńBardzo sympatyczne kosmetyki i kuszące :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam je :)
UsuńAmpułka chyba najbardziej przyciągła moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńAmpułka, przez swój efekt łagodzenia skóry, przekonuje mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJest pod tym katem świetna :)
UsuńBardzo ciekawa seria, pięknie opakowana, a efekty o których piszesz, zachęcają do kupienia tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńZupełnie nie znam kosmetyków tej marki, ale to trio wygląda kusząco! Jeśli tylko będę miała okazję, na pewno się skuszę i wypróbuję na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę :)
UsuńNie znam ale mnie nimi zaciekawilas :)
OdpowiedzUsuńTa seria wyglada bardzo zachecajaco, mysle ze to cos dla mnie :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej się o tym przekonać na własnej skórze :)
Usuńbardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, aczkolwiek wygląd nie jest najważniejszy :)
UsuńCiekawe produkty, w sumie chyba pierwszy raz o nich czytam. Ampułka najbardziej mnie przekonuje do siebie :)
OdpowiedzUsuńZasługują na to, aby było o nich głośniej :)
UsuńTonik i krem bym z chęcią przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńWow this collection look so beautiful, and the packaging is lovely too! I would really like to try the toner xo
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńŚwietne kosmetyki w przystępnej cenie. Tonik muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńMoże być problem z dostępnością, ale zawsze można zamówić :)
UsuńMnie też ampułki kojarzą się z kosmetykami w małych fiolkach, a ten produkt po prostu wygląda na serum ;)
OdpowiedzUsuńDlatego tak wolę go nazywać :)
UsuńLubię kosmetyki skuteczne, a przy tym lekkie ❤️
OdpowiedzUsuńSkuteczność to podstawa :)
UsuńNajbardziej ciekawią mnie ampułki, które rzeczywiście zostały zamknięte w nietypowym dla nich opakowaniu. :) Skoro dają świetny, chłodny efekt, to chętnie przetestowałabym je z rollerem. ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zaszkodzi kombinować :)
UsuńNie znam marki, ale już te piękne minimalistyczne opakowania skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie :)
UsuńCiekawe produkty, i ładne opakowania :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że skuteczne :)
UsuńSame ciekawostki!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńbardzo podoba mi się estetyka tych mazideł:)
OdpowiedzUsuńUrocze w swojej prostocie :)
UsuńThey seem decent :-D
OdpowiedzUsuńTeż mam takie skojarzenia z ampułkami. Wspominasz o wiodących prym koreańskich kosmetykach, a ja jeszcze nigdy nie miałam okazji z takich korzystać - a może po prostu o tym nie wiem. Chciałabym to zmienić. Szczególnie przekonuje mnie ta łagodząca skórę ampułka.
OdpowiedzUsuńNie w każdego uderza moda. Zazwyczaj jest jakiś boom na coś nowego, ale z czasem albo to mija, albo staje się niezauważoną normalnością :)
UsuńFacial tonic will be good for my face.
OdpowiedzUsuńCena za tonik wręcz zwaliła mnie z nóg :P
OdpowiedzUsuńAle wszystkie te produkty wyglądają bardzo ładnie, to trzeba im przyznać. :)
Niestety koreańskie kosmetyki mają to do siebie, że lubią kosztować więcej.
Usuńnie znam tej marki, ale kosmetyki wyglądają ciekawie:)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kosmetyków rodem z Korei. Prezentują się cudownie, opakowanie toniku robi wielkie wrażenie. Chętnie się im bliżej przyjrzę, gdy pozbędę się tego, co aktualnie mam w użyciu :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do pamiętania o nim :)
UsuńChyba nie słyszałam wcześniej o tej firmie ale kosmetyki naprawdę mnie zainteresowały szczególnie ta ampułka łagodząca.
OdpowiedzUsuńNie jest to zbyt znana firma :)
UsuńJeszcze nie używałam kosmetyków z Korei, ale słyszałam o nich dobre oponie :)
OdpowiedzUsuńPotrafią naprawdę dobrze działać :)
UsuńKiedyś próbowałam koreańskiej pielęgnacji, ale u mnie sprawdza się minimalizacja ilości etapów :) nie używam serum, ampułek itp. :)
OdpowiedzUsuńNie jest powiedziane, że trzeba. Każda cera jest inna, wystarczy dobrać odpowiednie produkty w wystarczającej ilości :)
Usuńserii nie znam ale pięknie się prezentuje. Pięknie wygląda i jest skuteczna czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńNic tylko zamawiać :)
UsuńGreat review Iwona. These would not be for me though as I like to simply cleanse and moisturize these days. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki i kosmetyków, ale mega mnie zaciekawiły. Tylko, że ja jestem tradycjonalistką lubię pójść do sklepu i kupić to co mnie zainteresowało. Może w końcu się przełamię.
OdpowiedzUsuńRozumiem, też długo miałam tak samo. Wolałam iść do sklepu, podotykać, obejrzeć :)
UsuńSą bardzo minimalistyczne, aczkolwiek nie każdy lubi plastik :)
OdpowiedzUsuńFirmy nie poznałam, ale zaciekawiłaś mnie swoim wpisem.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń