Często zdarza się, że korci nas korzystanie z produktów zawierających mało spotykane, 'dziwne' składniki. Wydają nam się lepsze, bardziej luksusowe. Z drugiej zaś strony sięgamy po to co, nam bliskie i znajome. Nierzadko są to substancje, które na co dzień możemy znaleźć w kuchni. Prym wiodą wszelkiego rodzaju rośliny i zioła, m.in. rumianek, mięta czy aloes. Dzisiaj jednak mam dla Was propozycję produktów łączących w sobie coś bliskiego i odległego, a mianowicie kosmetyków marki Innisfree z zieloną herbatą, które przybyły do mnie ze sklepu Jolse.
Woda zamknięta jest w zielonej butelce z twardego plastiku. Szata graficzna jest estetyczna i minimalistyczna. Utrudnieniem jest fakt, że kosmetyki ze sklepu Jolse docierają do nas z Korei i zawierają minimalną ilość informacji z języku angielskim i same (najwidoczniej) koreańskie 'znaki'.
Woda ma dozownik w postaci wygodnej i dość oryginalnej pompki. Przykładamy do niej wacik i dociskamy do dołu. Nic nam się nie wylewa.
Jak wspomniałam, nie mamy etykiety ze zrozumiałym językiem, więc posiłkuję się internetem jeśli chodzi o skład. Prezentuje się on następująco: Camellia Sinensis Leaf Extract, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, propanediol, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Butylene Glycol, Hamamelis Virginiana (witch Hazel) Leaf Extract, Cirus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Pruit Extract, Citrus Tangerina (Tangerine) Extract, Citrus Unshiu Peel Extract, Opuntia Coccinellifera Fruis Extract, orchid Extract, Camellia Japonica Leaf Extract, Ethylhexylglycerin, Dosidium EDTA, Phenoxyethanol, Fragrance. Jak widać, nie jest on naturalny, ale zawiera w sobie wiele wartościowych ekstraktów.
Jak przystało na tego typu produkt, konsystencja jest typowo wodnista.
Płyn ma przyjemny, świeży zapach będący miksem zielonej herbaty i cytrusów.
Wodę Innisfree Green Tea stosuję jak płyn micelarny i wykonuję nią wstępny demakijaż. Oczyszczam zarówno twarz jak i oczy.
Mówiąc krótko - świetnie. Płyn szybko i skutecznie usuwa zarówno dzienne zanieczyszczenia jak i kolorówkę. Twarz jest czysta, a przy tym odświeżona. Pozostawia delikatne uczucie nawilżenia i miłą, aksamitną powłoczkę. Radzi sobie z demakijażem oczu. Nie trzeba ani pocierać, ani zbyt mocno dociskać wacików. Usuwa tusz bez jego rozmazywania po całej twarzy. Dzięki temu nie musimy obawiać się o efekt pandy. Nie wiem jak z makijażem wodoodpornym, gdyż takiego aktualnie nie wykonuję. Płyn nie tworzy na oczach tłustej warstwy, nie daje odczucia zamglenia.
Podobno płyn ma także rozjaśniać przebarwienia, ale na tym aspekcie w ogóle się nie skupiłam. Uważam, że ciężko o takie zadaniu u produktu, który nie pozostaje na naszej skórze i którego - zdarza się - nie stosujemy codziennie.
Oczyszczająca woda nie spowodowała u mnie żadnych podrażnień ani uczuleń. Nie pojawiły się też żadne niedoskonałości.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Cena to ok. 80 zł za pojemność 300 ml.
Kosmetyk dociera do nas w tekturowym opakowaniu. Tak jak przy poprzedniczce, mamy tutaj niewiele czytelnych dla nas informacji. Sama maska zamknięta jest w słoiczku z twardego plastiku. Po odkręceniu nakrętki naszym oczom ukazuje się plastikowa, zabezpieczająca blaszka.
Skład przedstawia się następująco: Camellia Sinensis Leaf Extract(70.13%), Butylene Glycol, Propanediol, Glycerin, Dimethicone, Betaine, Trisiloxane, Hydrogenated Poly(C6-14 Olefin), 1,2-hexanediol, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/beheneth-25 Methacrylate Crosspolymer, Glyceryl Caprylate, Acrylates/c10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Fragrance / Parfum, Trehalose, Disodium Edta, Ethylhexylglycerin, Lactobacillus Ferment Lysate.
Zapach przypomina typową zieloną herbatę. Jest ziołowy, ale przyjemny.
Maska ma lekką, żelową konsystencję.
Ponieważ jest to produkt do stosowania na noc, zatem nie nakładamy jej na określoną ilość czasu po czym zmywamy. Tutaj aplikacja przebiega jak przy klasycznych kremach. Odpowiednią ilość aplikujemy na oczyszczoną twarz (wcześniej robię peeling) i pozostawiamy do wchłonięcia. Rano zmywamy. Całość przebiega szybko i sprawnie.
Dzięki temu, że maska się wchłania, nie musimy nakładać jej dużo. Zyskuje zatem na wydajności.
Po wieczornej aplikacji rano twarz jest cudownie nawilżona, wygładzona, miękka w dotyku. Sprawia wrażenie odświeżonej i ukojonej. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę jej kolorytu. Stała się zdrowsza i bardziej promienna. Podoba mi się ten moment, kiedy wstaję rano z łóżka, patrzę do lustra i nie widzę smutnej, poszarzałej i zmęczonej buzi. Przeciwnie, jest rozświetlona i pełna życia.
Stosowanie maski nie wiąże się z oznakami podrażnienia czy uczulenia. Nic mnie nie zapchało.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Koszt maski oscyluje w granicach 75 zł za pojemność 80 ml.
To mój pierwszy kontakt z marką Innisfree i już wiem, że na pewno nie ostatni. Produkty okazały się świetne w działaniu. Na pewno zdecyduję się wypróbować jeszcze inne serie.
Znacie kosmetyki tej marki? Lubicie działanie zielonej herbaty? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Kosmetyków tych nie znam, ale że uwielbiam zieloną herbatę, to chętnie bym się skusiła 😉
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPo raz pierwszy słyszę o tym producencie, kosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńOba są świetne :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki chciałabym podarować mojej twarzy. 😊
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te kosmetyki super że dobrze się spisują :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem z nich bardzo zadowolona :)
UsuńZ tej marki od dłuższego czasu kuszą mnie BB :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
UsuńW tej wodzie mogłoby nie być nie których "gorszych" składników,dobrze, że ją ratują te dobre.
OdpowiedzUsuńZdarza się, że i w 100% naturalne produkty nam szkodzą, więc do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem :)
UsuńNie miałam jeszcze produktów tej marki, ale ciekawi mnie od nich puder sypki matujący.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze :)
UsuńLubię zapach zielonej herbaty w kosmetykach, więc czemu by nie spróbować. Ciekawie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńAre great products, and the mix of green tea and citrics should smeel amazing. Xoxo
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Innisfree;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńI haven't tried them but they look nice ^^
OdpowiedzUsuńxx
These are great products :)
UsuńJa z tej marki jeszcze nic nie miałam :) a kosmetyki z zieloną herbatą miałam z Bielendy ostatnio serum i krem na noc i myślę, że wiosną latem lepiej się sprawdzą niż jesienią i zimą :) Ta całonocna maseczka do twarzy mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś z niej zadowolona :)
UsuńTa maska bardzo mnie zainteresowała i chętnie bym się jej bliżej przyjrzała :D
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńBardzo lubię calonocne maski
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam, ale chętnie bym ją wyprobowala
Polecam :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki z dodatkiem lub zapachem cytrusów i zielonej herbaty :).
OdpowiedzUsuńPotrafią dać świetne efekty :)
UsuńThanks for your commen in my blog, I follow you too ^^
OdpowiedzUsuńxx
Thank you :)
UsuńUwielbiam kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam kolejne :)
UsuńUwielbiam zieloną herbatę, właśnie testuję maseczkę z nią, ale innej firmy. Jeśli chodzi o oczyszczającą wodę jest ona dla mnie jednak troszeczkę za droga, ale maseczka brzmi bajecznie. Ja też lubię rano w lustrze widzieć uśmiech, a nie zmęczoną twarz. ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto dać jej szansę :)
Usuńchętnie bym przetestoała tą maskę.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPierwszy raz slysze o tym produkcie ale chetnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńKtóry? ;)
UsuńO matko, jak kusisz :D Nie wiedziałam, że są tak dobre ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że u każdego mogą się spisać inaczej, ale ja jestem bardzo zadowolona :)
UsuńNiestety nie znam tej marki :) Ale jak tak świetnie działają to może się skuszę, zwłaszcza na maskę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tych konkretnych produktów ale mam bazę pod makijaż tej marki i bardzo ją lubię. Zdecydowanie firma godna zainteresowania:):* Buziaczki!
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po kolejne produkty :)
UsuńWarto spróbować tą nowość :)
OdpowiedzUsuńKtórą?
UsuńBardzo lubię kosmetyki z Zieloną Herbatą ☺
OdpowiedzUsuńChętnie się skuszę na te ,o których piszesz ☺
Pozdrawiam
Lili
Polecam :)
UsuńKompletnie nieznana mi marka i produkty, ale przyznam, że maska mnie mocno zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńOba produkty takie są :)
UsuńJa chętnie wypróbowałabym płyn, już sam zapach mnie zachęca;).
OdpowiedzUsuńPolubiłam go :)
UsuńNie znam kompletnie, woda brzmi ciekawie, chociaż powiem szczerze, że raczej nie zapłaciłabym tyle za nią.
OdpowiedzUsuńNie są to niestety tanie produkty.
UsuńNie znam ale słyszałam o zdrowotnych właściwościach zielonej herbaty właśnie w kosmetyce ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo wartościowa :)
UsuńCiekawe kosmetyki. Całonocne maski bardzo lubię i chętnie bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Polecam :)
UsuńBardzo ciekawe produkty, nie miałam jeszcze nic z tej marki...
OdpowiedzUsuńMyślę, że znalazłabyś w ofercie coś dla siebie :)
UsuńBardzo lubię zieloną herbatę w kosmetykach.Chętnie wypróbowałabym wodę do demakijażu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać :)
UsuńTa woda mnie najbardziej zainteresowała, chociaz Innisfree no..śrendio się lubimy ;)
OdpowiedzUsuńTak to już bywa, że każda marka ma lepsze i gorsze produkty. Jak na razie udało mi się bardzo dobrze trafić :)
UsuńZnam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze oceniasz :)
Usuńz tej serii miałam miniaturkę kremu i żelu, bardzo przyjemne kosmetyki, z chęcią poszukam ich w pełnowymiarowej wersji
OdpowiedzUsuńJa za zapachem zielonej herbaty nie przepadam ;) Marki i samych kosmetyków nie znam ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach wody nie byłby dla Ciebie męczący :)
UsuńNigdy nie miałam tej maseczki.
OdpowiedzUsuńOkazała się fajna w działaniu :)
UsuńLubię zieloną herbatę, zarówno od środka, jak i na zewnątrz ;)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńGreen tea is good for skin. Great anti-oxidant.
OdpowiedzUsuńThat's true :)
UsuńNie jestem przekonana do zamawiania kosmetyków zza granicy :D
OdpowiedzUsuńNie trzeba się tego obawiać :)
UsuńWodę bym chętnie przetestowałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMaska ciekawa bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBardzo przyjemne kosmetyki i dla mnie nie zanne, fajnie ze tak dzialaja :D
OdpowiedzUsuńMoja cera bardzo je polubiła :)
UsuńCudne opakowania, sam sklad tez jak dla mnie bardzo na plus- chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńZawsze kuszą mnie kosmetyki z zieloną herbatą. Te też są interesujące :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :)
UsuńUwielbiam zapach i działanie zielonej herbaty :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś zatem być zadowolona :)
UsuńMuszę przyznać, że pierwszy rz słyszę o tego typu kosmetykach :) Mnie najbardziej ciekawi ta oczyszczająca woda :) Ciekawe jakby się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej samej sprawdzić :)
UsuńMaska o wiele bardziej mnie zainteresowała. :)
OdpowiedzUsuńOkazała się bardzo fajna :)
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńMało używam kosmetyków ale lubię od czasu do czasu poczytać o nich. Dziękuję, że zajrzałaś do mnie i dzięki temu ja mogłam znaleźć twój blog. Pozdrawiam serdecznie :)
Również dziękuję :)
Usuńdrogo sobie życzą za ów produkt
OdpowiedzUsuńNawet za oba ;) Ale działanie fajne :)
UsuńMarki nie znam, zieloną herbatę lubię, ale cena i skład mnie nie przekonują.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Na szczęście nie mogę narzekać na działanie :)
UsuńAle śliczne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńZawartość jeszcze fajniejsza :)
UsuńLubie czasem stosować takie maski na noc :) Ta recenzja naprawdę mnie skusiła :D Ile bym dała, by widzieć siebie rano wypoczętą hihi :P
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie, aby się w nią zaopatrzyć :)
UsuńMaska do twarzy mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńwoooow kozacko wyglądają i fajne mają składniki główne, mega mi się podobają ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńVery in depth review, I really like it! This is definitely getting on my wishlist ))
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńInteresting post dear! thanks for sharing, xx
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńKojarzę tą firmę. Chętnie bym sięgnęła po tą maskę, bo lubię zieloną herbatę, tylko cena trochę nie na mój budżet :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie są to tanie produkty. Warto szukać promocji :)
UsuńCiekawy kosmetyk! Nic tylko testowac :)
OdpowiedzUsuńA który to taki ciekawy? ;)
UsuńInnisfree już od jakiegoś czasu gości na mojej liscie marek do wypróbowania i z każdą kolejną przeczytaną recenzją chcę ją spróbować coraz mocniej ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńMarkę kojarzę z Internetu. Maska brzmi fajnie, choć cena trochę odstrasza :)
OdpowiedzUsuńMoże trafi się jakaś fajna promocja :)
UsuńBardzo lubię takie toniki do twarzy zawierające zieloną herbatę. Przyjemnie odświeżajątwarz. Może to być ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńDla mnie nie jest to tonik, ale jak kto uważa ;)
Usuń