Cześć :)
Chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że makijaż potrafi zmienić wiele w naszym wyglądzie. Wykonany odpowiednio i - co najważniejsze - z umiarem, maskuje niedoskonałości, podkreśla nasze atuty, uwydatnia rysy twarzy. Czy z tego zadania wywiązuje się paleta korektorów i podkładów marki Sensique?
Kosmetyki zamknięte są w okrągłym, plastikowym opakowaniu. Każdy wariant znajduje się w oddzielnej, trójkątnej przegródce.
W składzie nie znajdziemy substancji pochodzenia zwierzęcego.
Całość ma lekko kremowy, pudrowy zapach.
Bałam się, że pomimo zapewnień producenta kolory będą miały oporną, tępą konsystencję. Na szczęście nie. Jest lekka, kremowa. Idealnie rozprowadza się po wybranych obszarach. Nie ma potrzeby solidnego tarcia.
Posiadam wariant 02. Spójrzmy na zawarte w palecie kolory:
róż - zakrywa żyłki, zielonkawe siniaki, niweluje szary odcień skóry
niebieski - optycznie rozjaśnia piegi i plamy posłoneczne
ciepły beż - rozjaśnia i uwypukla wybrane fragmenty twarzy
chłodniejszy brąz - modeluje i wysmukla owal twarzy
Ciężko w przypadku takich produktów mówić o pigmentacji. Wiadomo, korektory mają zamaskować nam niedoskonałości i na tyle stopić się ze skórą, aby nie być widocznymi. W pudrach również stawiam na subtelny, naturalny wygląd.
Przejdźmy do działania.
Zacznę od wariantu niebieskiego, którego nie stosowałam ze względu na brak potrzeby.
Kolor różowy przydał mi się kilka razy, kiedy dopadło mnie małe uczulenie i pojawiło się zaczerwienienie. Nałożony na newralgiczne miejsca nieco je uspokoił i rozjaśnił, ale nie powiem, aby był to efekt idealny. Co to to nie. Na pewno nie nada się na wielkie obszary. Ale... jeśli chodzi o drobne, pojedyncze żyłki to tutaj widać różnicę. Ponadto potrafi też w pewnym stopniu ukoić trądzikowe stany zapalne. Nałożony z umiarem ich nie uwypukla, za to nie są tak zaognione. Warto zaznaczyć, że sam róż nie wybija się pod podkładem, więc nie musimy się obawiać o brzydkie plamy. Ładnie stapia się z całą resztą.
Ciepły beż ma idealny dla mnie, jasny odcień. Chociaż ma służyć do konturowania to częściej zakrywam nim drobne niedoskonałości.
Chłodny brąz początkowo sprawił mi najwięcej trudności, gdyż to mój pierwszy produkt w kremie do konturowania. Do jego użycia przydaje się gąbeczka. Nakładam niewielką ilość wzdłuż kości policzkowych i delikatnymi ruchami wklepuję i przy okazji rozcieram. W zaskakująco szybkim czasie udaje się uzyskać subtelny, naturalny efekt. Nie tworzy plam, nie wygląda brudno. Trzeba pamiętać, że taki typ produktów nakładamy bezpośrednio na podkład, bez jego przypudrowania.
Na razie wszystko przedstawia się dobrze, ale widzę jeden główny minus. Trwałość. Niestety tutaj nie jest tak różowo. Wiadomo, całość nie zejdzie nam po godzinie, ale na pewno nie wytrzyma całego dnia. W połowie zaczyna się ścierać, a kolory blakną.
Cena zestawu wynosi ok. 17 zł za pojemność 9 g. Kosmetyki Sensique dostępne są w drogeriach Natura.
Ciężko mi konkretnie ocenić zestaw, gdyż dla mnie - osoby niemającej nazbyt dużych oczekiwań - jest wystarczająca. Nieczęsto mi się zdarza, abym musiała mieć makijaż od rana do samego wieczora. Wydaje mi się jednak, że osoby oczekujące takiego efektu mogą być rozczarowane. Jak zawsze wybór należy do Was.
Znacie ten zestaw? Korzystacie z kremowych produktów czy wolicie inne rozwiązania? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Chyba kiedyś go miałam.
OdpowiedzUsuńMusiał nie być zbyt dobry skoro nie pamiętasz :D
Usuńszkoda tylko, że nie trwałe
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńKolor różowy zawsze mnie interesuje, że w sumie po co on... Kremowe korektory są dla mnie za ciężkie, a kremowe i mało trwałe to już zupełnie nie na moje potrzeby, a moja potrzeba są głównie wielkie cineie pod oczami...
OdpowiedzUsuńOj, to wydaje mi się, że nie byłby to produkt dla Ciebie.
UsuńNie znam tego zestawu, w sumie to od dwóch lat mam jeden korektor kremowy w sztyfcie, który przydaje się, gdy pojawi się jakaś niespodzianka.
OdpowiedzUsuńSkoro masz coś sprawdzonego to nie trzeba eksperymentować :)
UsuńBardzo poreczna paletka, sama uzywam tez korektorow kremowych :D
OdpowiedzUsuńKto wie, może byłabyś z niej zadowolona :)
UsuńBardzo szkoda, że trwałością nie grzeszą..
OdpowiedzUsuńDla osób wymagających całodziennej trwałości mogłaby być za słaba.
UsuńNie znam tego zestawu, ale mimo wszystko szkoda, że nie jest to produkt na długie godziny - choć z drugiej strony, kto dzień w dzień ma na sobie tak długo makijaż ;)
OdpowiedzUsuńNiektórzy mają i wydaje mi się, że wcale nie jest to taka mała grupa :)
UsuńJa ostatnio kupiłam podobny zestaw ale z Kobo i u mnie się sprawdza, bo polubiłam takie kremowe korektory:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
Usuńwonderful review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńKremowych korektorów używam sporadycznie, jak już muszę coś naprawdę zakryć:) Mam swój ulubiony zestaw z Loreal i nie moge wykończyć:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. Jest to wydajny rodzaj produktów :)
UsuńMiałam coś podobnego z Wibo, ale w sumie nie które kolory nie były użyte ani raz ;/
OdpowiedzUsuńTak to już jest z paletami, że nie zawsze potrzebujemy wszystkich wariantów.
UsuńJa mam wrażenie, że im więcej kremowych produktów nakładam na twarz tym gorzej to wygląda dlatego raczej nie robię kremowego konturowania. Szkoda jednak, że produkt nie jest zbyt trwały :(
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba uważać z ilością i do wszystkiego podchodzić z umiarem :)
UsuńPrzynam, że kremowa wersja czy to bronzera czy rozświetlacza czy korektora niekoniecznie do mnie przemawia- nie potrafię pracować z taką formą makijażu. Nigdy nie używałam kolorowych korektorów- jednak ma to sens...muszę o tym więcej poczytać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
też się obawiałam tych pudrów, bo nigdy wcześniej z takimi nie pracowałam. Okazało się, że wcale nie jest to takie trudne :)
UsuńNie używałam tych korektorów :)
OdpowiedzUsuńCiężko byłoby stosować wszystkie dostępne produkty :)
UsuńHello,
OdpowiedzUsuńThanks for visiting my blog. :-) By the way, this product looks really interesting. I don't know the brand.
Kisses from Spain
Thank you :)
UsuńTen brak typowości zniechęca. 😊
OdpowiedzUsuńPewnie 'trwałości' xD
UsuńAch ten mój słownik w telefonie. Oczywiście trwałości. 😊
Usuńchyba w gimnazjum i liceum kupowałam ich kosmetyki :) Dziś mam już inne wymagania :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to Sensique ma naprawdę dobre jakościowo produkty. Trzeba tylko trafić :)
UsuńMam takie kółko, ale z Bell. Całkiem niezłe jest, ale ciekawi mnie i to, więc może w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie jest drogie, więc można się skusić :)
UsuńIt a very complete palete.
OdpowiedzUsuńThat's true :)
UsuńNie znam tego zestawu, ale takie kremowe produkty chyba są nie dla mnie :<
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo :)
UsuńWydaje mi się, że kupiłam kiedyś ten korektor, ale nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTak niestety bywa, że nie wszystkim coś odpowiada.
UsuńMam ten zestaw, użyłam chyba z raz i tyle :P
OdpowiedzUsuńCzyli szału nie ma :)
UsuńI like the way your write a review...excellent.
OdpowiedzUsuńhave a great day
Thank you so much :)
UsuńNie znam tego kosmetyku i raczej nie potrzebuje takiego zestawu. Korektory w kremie są dla mnie za ciężkie ;)
OdpowiedzUsuńPołowa to korektory, ale rozumiem - każdy ma swoje preferencje :)
UsuńJakoś "tanio" wygląda mi ta paletka, mogliby popracować trochę nad wyglądem opakowania.
OdpowiedzUsuńSensique ma głównie takie proste, plastikowe opakowania. Ale jeszcze nigdy żadne mi się nie zniszczyło.
Usuńtaka paletka nie bardzo dla mnie
OdpowiedzUsuńTak bywa ;)
Usuńano życie:)
UsuńSzkoda, że nie trwałe, bo prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś oczekuje bardzo długotrwałego efektu to może być zawiedziony.
UsuńBardzo lubię i cenię kosmetyki Sensique. Tą paletkę też miałam, ale przyznam, że używałam tylko beżu i brązu - szybko sięgnęły dna i paletka zniknęła z moich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńO proszę, nie wiem czy mi się uda ją zużyć :)
UsuńNie wiem czy bym się na nią skusiła, nie potrzebuję takich kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma sensu :)
UsuńThis looks like such a nice set! It's always good to have a complete colour correcting set just in case certain issues arise. Hope you have a great weekend!
OdpowiedzUsuńThat's true :)
UsuńJuż kiedyś na nie patrzyłam ale w końcu nie kupiłam, szkoda że nie są trwałe.
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńSo pretty. I love that light pink and blue!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńCiekawe zestawienie, markę lubię :)
OdpowiedzUsuńJest tania, a ma wiele perełek :)
UsuńWyglądają ładnie, ale ja nie sięgam po kolorowe korektory.
OdpowiedzUsuńTutaj mamy też pudry :)
UsuńChyba gdzieś go już widziałam, ale nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMoże mignęła Ci w sklepie albo na blogach :)
UsuńWygląda ładnie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJakoś mnie nie zachwycił . Jakoś mnie nie ciągnie do takich korektorów
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa oddałam go koleżance bo mi odcienie nie pasowały :(
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że ktoś mógł skorzystać :)
UsuńNie miałam nigdy takiego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJedynie w zeszłym roku udało mi się zapolować na mokre konturowanie z Wibo w takim 4-paku :) Muszę spróbować nakładanie gąbeczką, bo robię to pędzlem lub palcami!
Jak za taką cenę to w sumie cudów nie można było się spodziewać, ale no szkoda tej trwałości. Tak to bym się w niego obkupiła :)
Konturowanie palcem? To mnie zaskoczyłaś. Obawiałabym się nienaturalnego efektu.
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt szkoda że trwałość nie jest lepsza . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety tutaj widzę minus.
UsuńCałkiem fajnie się prezentuje, ale mam za dużo kosmetyków, żeby się zaopatrywać w nowe ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... :)
UsuńCiekawe czy wytrzymałyby pod utrwalaczem do makijażu ☺
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej całkiem fajna opcja na makijaz np na wesele ☺
Rzucił mi się W oczy ostatnio w Naturze jak nabywałam rozświetlacz z Sensique ☺
Pozdrawiam
Lili
Sensique ma świetny rozświetlacz :)
UsuńCiekawy zestaw, ale ja używałabym jedynie tego beżowego i brązowego, a dwa pozostałe by się marnowały ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMiałam kiedyś podobny zestaw chyba z wibo i jakoś nie byłam z niego zadowolona...
OdpowiedzUsuńZ Wibo nie miałam, więc nie mogę porównać.
Usuńwygląda dobrze :)
OdpowiedzUsuńJest poprawny :)
UsuńCiekawie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńNie jest najgorszy :)
Usuńszkoda że nie wytrzyma całego dnia...
OdpowiedzUsuńU mnie nie jest to konieczne, ale dla wielu osób może stanowić problem.
UsuńNie umiem się posługiwać takimi produktami. Parę razy próbowałam konturowania na mokro ciemniejszym podkładem czy właśnie pudrem brązującym w kremie, ale nie uzyskałam takiego efektu, jakiego bym oczekiwała.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że jeśli będę kiedyś chciała wrócić do tej metody, to skuszę się chyba na paletę do konturowania na mokro marki Anastasia Beverly Hills.
Pewnie dużo zależy od samego produktu. Na pewno trzeba też sporo ćwiczyć :)
UsuńMiałam coś takiego kiedyś z Wibo, ale jakoś mnie nie oczarowało i powrotu nie planuję :)
OdpowiedzUsuńSparzyłam się na tego typu produkcie od wibo - strasznie ważyły mi podkład. Nie wiem czy ponownie sięgnę po takie kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem obawy :)
UsuńJa osobiście nie przepadam za takimi korektorami, bo mi się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńKażdy ma własne upodobania i grunt to znaleźć coś odpowiedniego :)
Usuń