wtorek, 9 sierpnia 2016

Opróżniamy kosmetyczki - kosmetyki do pielęgnacji twarzy.

Cześć :)

Zapraszam na drugi wpis biorący udział w wyzwaniu "opróżniamy nasze kosmetyczki" organizowanym przez portal Trusted Cosmetics.
W tym tygodniu blogerki zapraszają do świata pielęgnacji twarzy. Pokazujemy kosmetyki, które przyczyniają się do jej pięknego wyglądu oraz te, które niekoniecznie wywarły na niej pozytywny wpływ.
Jeśli ciekawi Was jak kwestia ta prezentuje się u mnie to zapraszam do dalszej części :)


Na pierwszy ogień idą preparaty do oczyszczania. Chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że czynność ta jest koniecznym i niezawodnym sposobem, aby twarz była w dobrej kondycji. Jeśli tak jak ja borykacie się z problemem tłustej/mieszanej cery skłonnej do niedoskonałości to może zainteresować Was żel myjący normalizujący marki Ziaja z popularnej serii 'Liście Manuka'. Bez względu na to po jaki produkt sięgam, to dodatkowo posiłkuję się silikonową myjką do twarzy z Rossmanna. Gdy nie mam wykonanego makijażu wówczas od razu przecieram twarz tonikiem. Moim ulubieńcem od wielu lat jest produkt Rival de Loop. Podobno dostępny jest w nowej wersji, której jeszcze nie testowałam. Mam nadzieję, że nie okażę się gorsza. 


Chwilę poświęcę produktom służącym do demakijażu oczu. Gdy potrzebuję czegoś mocniejszego, zazwyczaj przy kosmetykach wodoodpornych, stawiam na sprawdzoną Ziajkę. Obecnie jest to płyn dwufazowy z serii 'liście zielonej oliwki'. Na co dzień zaś posiłkuję się płynem micelarnym marki Garnier. Nie uważam go za ideał, ale ma dużą pojemność, więc przyjdzie mi go jeszcze przez pewien czas stosować. Oczywiście czynność zmywania produktów kolorowych (jak i tonizowania) nie może się obejść bez płatków kosmetycznych. Przez długi czas stawiałam na biedronkową markę Carea, która została zastąpiona równie dobrą BeBeauty.  


Ciężko wyobrazić sobie dopełnienia pielęgnacji bez peelingów i maseczek. Pamiętajmy jednak, aby były dostosowane do typu cery oraz jej potrzeb. 2-3 razy w tygodniu sięgam po średni peeling błotny marki BingoSpa. Chociaż często wybieram maskę drożdżową bądź algową tej samej firmy, to moim zdecydowanym faworytem jest domowa maseczka przygotowana na bazie drożdży


Zatrzymajmy się chwilkę przy preparatach do 'zadań specjalnych'. W przypadku ryzyka występowania niedoskonałości warto mieć w zanadrzu coś co pomoże szybko zniwelować ich dokuczliwość. Przez wiele lat sięgałam po maść Benzacne, którą mogę z czystym sumieniem polecić. Na chwilę obecną posiadam jedynie pastę cynkową oraz żel punktowy Pharmaceris. Na szczęście (odpukać w niemalowane) nie potrzebuję już specyfików z większą siłą rażenia. 


Nie byłabym sobą, gdybym znowu nieco nie pokombinowała. Jak dla mnie twarz wiąże się również z jamą ustną, dlatego też wstawiam tutaj preparaty pomagające mi utrzymać ją w dobrym stanie. Moimi zdecydowanymi faworytami są pasty marki Rebi-Dental - zarówno wybielająca jak i ziołowa. Dopełnieniem pielęgnacji są płyny do płukania. Nie mam zastrzeżeń do tych z Biedronki, dlatego też często goszczą na mojej półce. 

To tyle, jeśli chodzi o moją pielęgnację twarzy. Zaskoczy Was pewnie brak jakiegokolwiek kremu. Niestety nie przyszedł mi na myśl żaden kosmetyk, który wykazałby się jakimś lepszym działaniem aniżeli zwykłym 'byciem'. Wolę więc pominąć ten punkt niż wskazać "byle co byleby było".
Napiszcie czy znacie wymienione przeze mnie produkty. Czekam na Wasze rekomendacje - może uda mi się odkryć kolejne perełki :)

Iwona

68 komentarzy:

  1. Widzę Ziaje,mój ulubiony żelik!!

    OdpowiedzUsuń
  2. również mam żel z ZIAJA i płyn z garniera, ale inny kolor :)
    http://pa2ul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale bardzo ciekawa pielęgnacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z serii Liście Manuka polubiłam tylko pastę. Miałam maseczkę drożdżową BingoSpa, ale już nie pamiętam jak działała :D płyn do płukania biedronkowy też prawie cały czas gości w mojej łazience

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam próbki pasty z Ziajki i spisała się całkiem spoko :)

      Usuń
  5. Zielony garnie the best ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam tych produktów jak dotąd... Do mycia twarzy stosuję żel firmy eco cosmetic, a do demakijażu mam mleczko tej firmy. Po umyciu psikam twarz wodą termalną i smaruję kremem (też akurat firmy eco cosmetic). Raz w tygodniu stosuję peelinf i staram się maseczkę z glinki, ale nie zawsze mi się chce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze przyznać, że do glinek mam podobne podejście... A szkoda, bo dają fajne efekty.

      Usuń
  7. MAseczka z drożdży???? A to ci nowość:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam ziaję i płyn micelarny z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam żel punktowy Pharmaceris - właśnie go testuję i jak na razie jestem bardzo zadowolona :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Oby do końca dawał dobre efekty :)

      Usuń
  10. Super zestaw :D Kusi mnie Ziaja :)

    Obserwuję i zapraszam do siebie: http://kosmetycznastronazycia.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Ziaję! :D
    Ten żel tej marki także mam i bardzo lubię! :)
    Płyn z Garniera posiadam, ale w różowym kolorku :D

    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na temat różowego Garniera czytałam wiele zachwytów :)

      Usuń
  12. Mam i ja pastę cynkową i płyn do płukania jamy ustnej :D:D aaa, no i waciki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bardzo lubię robić sobie maseczkę drożdżową <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam zbytnio tych kosmetyków, ale od pewnego czasu używam pianki z Pharmaceris do czyszczenia twarzy i jestem z niej bardzo zadowolona i ona jest obowiązkowa w mojej pielęgnacji :) Często też sięgam po płyny do płukania jamy ustnej i chyba jak mi się skończy ten co mam to sięgnę po ten co wspominasz w poście :) Fajny blog, pozwalam sobie zaobserwować :* Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) płyn z Biedronki jest godny uwagi - zwłaszcza ten niebieski :)

      Usuń
  15. Mnóstwo ciekawych produktów, bardzo lubię i też używam tego żelu z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Koniecznie musisz mi podać recepturę na maseczkę z drożdży! ;)
    Pozdrawiam, Chmielova (www.chmielova.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic innego jak świeże drożdże wymieszane z niewielką ilością ciepłej wody do uzyskania gęstej papki. Nakładam, czekam aż zacznie pękać i zmywam :) Przy przebarwieniach można dodać kilka kropel soku z cytryny :)

      Usuń
  17. Bardzo ciekawe produkty ;) zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z tego co widze, nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Ale wiadomo, na rynku jest tyle nowości, że nie sposób wszystkiego wypróbować. Jeśli chodzi o moje rekomendacje, to mogę polecić kosmetyki Sylveco (szczególnie żel tymiankowy), krem pod oczy Nacomi czy kremy marki Evree ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka Sylveco jest na mojej liście produktów do wypróbowania. Trzeba jednak najpierw zużyć zapasy :)

      Usuń
  19. dawno nie mialam plukanki doustnej:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Po raz pierwszy kupiłam "coś" z Rival de loop - niepozorny żel, który ku mojemu zdziwieniu jest całkiem niezły:) Rozejrzę się za tonikiem, skoro jest taki dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też używam płyn micelarny z Garniera, jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że będzie ciut lepszy, ale dla moich potrzeb jest wystarczający :)

      Usuń
  22. Również używam płyn micelarny Garniera, jednak w wersji różowej. Muszę koniecznie w końcu wypróbować wersję zieloną. W końcu moja skóra jest mieszana. A za myjką z rossmana już się rozglądałam, ale zawsze kiedy jestem dziwnym trafem jej nie ma ;D

    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Obyś wreszcie ją dorwała, bo naprawdę warto :)

      Usuń
  23. Też używam tych wacików :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby takie małe coś z Biedronki, a robi furorę :D

      Usuń
  24. Niestety Ziaji nie mogę używać, wszystko od nich mnie uczula :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Płyn micelarny z Garniera (różowy) uważam za naprawdę dobry kosmetyk, jak dla mnie najlepszy jaki do tej pory używałam, a było ich sporo :) Szkoda, że Ci się nie sprawdził.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się go stosować, ale spodziewałam się nieco więcej. Może kiedyś różowy trafi w moje ręce :)

      Usuń
  26. uwielbiam produkty Ziaji :) szczególnie maseczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam maseczki z glinką i miło je wspominam :)

      Usuń
  27. Bardzo lubię Ziaję :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ziaja ma wiele ciekawych produktów :)

      Usuń
  28. Kiedyś dosyć często robiłam maseczkę z drożdży :)
    Z tych kosmetyków znam tylko żel z Ziaji i płyn z Garniera (ale różowa wersję) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczka z drożdży jest chyba jedną z najtańszych, najszybszych i najskuteczniejszych masek :)

      Usuń
  29. Znam i lubię płyny do płukania jamy ustnej z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosowałam wiele innych, ale zawsze wracam do tych z Biedronki :)

      Usuń
  30. Dwufazowa Ziaja jest super, a żel dopiero będę używać kupiłam niedawno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona jak ja :)

      Usuń
  31. U mnie zupełnie inne produkty. Kiedyś lubiłam Ziaie, miałam nawet ten żel z serii liście manuka ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.