Pamiętam jakby to było wczoraj, jak zanosiłam papiery do szkoły na kierunek Technika Usług Kosmetycznych. Nie wierzę, że minęły już dwa lata. Dokładnie tydzień temu miałam ostatni egzamin zawodowy. nie wiem jak część pisemna, ale wykonanie udało mi się zaliczyć na 100%. Przez to też czerwiec minął mi w błyskawiczny, pracowity i nieco stresujący sposób. Na szczęście nie zapominałam o systematycznej pielęgnacji, dzięki czemu udało mi się zużyć kilka kosmetyków.
Missha, głęboko oczyszczający olejek - pojemność: 30 ml
Użyłam go dwa razy, ale strasznie podrażnił mi oczy. Miałam wrażenie, że je rozdrapię. Od razu wylądował w reklamówce.
Pulpe de Vie, nawilżający krem do twarzy - pojemność: 30 ml
Działanie tego kosmetyku przedstawiłam tutaj.
Armed, naturalny tonik do twarzy - pojemność: 200 ml
Zapraszam do oddzielnej recenzji.
Dermedic, Normacne, antybakteryjny żel do mycia - pojemność: 200 ml
Skubaniec był niesamowicie wydajny. Dokładną recenzję znajdziecie tutaj.
Termissa, woda termalna z Podhala - pojemność: 150 ml
Dermena, szampon do włosów osłabionych - pojemność: 200 ml
Ciekawych jego działania odsyłam do tego posta.
Synchroline, Synchrocell, krem do skóry dotkniętej cellulitem - pojemność: 250 ml
Pisałam o nim tutaj.
Isana, żel pod prysznic z olejkiem pomarańczowym i karmelem - pojemność: 300 ml
Lubię żele Isany, zwłaszcza edycje limitowane. Ten także okazał się godny uwagi. Pachniał słodką pomarańczą z dodatkiem otulającej wanilii. Dobrze się pienił i nie wysuszał skóry.
Daaawno temu opisywałam go w tym wpisie, i posłużył mi aż do tego. niesamowicie wydajny.
Biorepair, pasta do zębów - pojemność: 75 ml
O tej i innych pastach tej marki pisałam tutaj.
Smile, Multi Care, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 600 ml
Tanie, ale bardzo dobra płukanka z Biedronki, która od dawna gości w moim domu.
Próbki - nie jestem w stanie ocenić działania po jednym czy dwóch użyciach, ale mam tak dużo różnych próbek, że muszę zacząć je zużywać.
Zauważyłam, że moje denka zazwyczaj oscylują w podobnej ilości kosmetyków. Nie robi oszałamiającego wrażenia, ale jestem zadowolona, a to najważniejsze. Czas się wziąć za nowości :)
Znacie któreś z tych produktów? Co Wam udało się wykończyć w czerwcu? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Tanie, ale bardzo dobra płukanka z Biedronki, która od dawna gości w moim domu.
Próbki - nie jestem w stanie ocenić działania po jednym czy dwóch użyciach, ale mam tak dużo różnych próbek, że muszę zacząć je zużywać.
Zauważyłam, że moje denka zazwyczaj oscylują w podobnej ilości kosmetyków. Nie robi oszałamiającego wrażenia, ale jestem zadowolona, a to najważniejsze. Czas się wziąć za nowości :)
Znacie któreś z tych produktów? Co Wam udało się wykończyć w czerwcu? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Widze tu nawet coś dla siebie 😁
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTego zapachu Isany jeszcze nie widziałam, to nowy ??
OdpowiedzUsuńNie, to edycja limitowana z zeszłego roku.
UsuńNic z tych kosmetyków nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będzie szansa :)
Usuńużywam past Biorepair bo polecił mi je mój dentysta. na pewno egzamin poszedł Ci bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię produkty Isany, są tanie a dobre. Używałam kiedyś dermeny i na pewno powrócę do niej w najbliższym czasie, u mnie sprawdzała się idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
U mnie niestety nie ma efektów, ale szampon dobrze myje, więc zły nie jest :)
UsuńNic z tych produktów nie znam 😵
OdpowiedzUsuńNie wszystkie są fajne :)
UsuńNie kojarzę żadnego produktu :) A żele Isany sama lubię, bo są tanie i dobre :)
OdpowiedzUsuńDo tego mają świetne warianty zapachowe :)
UsuńBardzo lubię ŻELE z ISANY - są tanie,ładnie pachną i dobrze się pienią :)
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, choć ten olejek Mishy paskudny ;)
OdpowiedzUsuńNiestety okazał się bublem :/
UsuńŻele Isany są super :)
OdpowiedzUsuńSuper denko :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper. Ja jestem w trakcie testowania tego szamponu. ;)
OdpowiedzUsuńim-dollka.blogspot.com
Byłabym wdzięczna za uszanowanie mojej wyraźnej prośby.
UsuńCiekawe same kosmetyki, Dermene lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńŚwietne denko. Co prawda znam tylko pastę Biorepair i byłam z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńNic z tego nie używałam :) Ja mam taką górę ostatnio zużyć, że zrezygnowałam z postów na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. U mnie jest znacznie mniej, więc łatwiej mi to ogarnąć :)
UsuńSpore denko ☺
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam okazji testować ☺
Pozdrawiam
Lili
Może jeszcze będzie szansa :)
UsuńNie kojarzę tego limitowanego żelu Isana
OdpowiedzUsuńBył przynajmniej rok temu, jeśli nie jeszcze wcześniej. Długo go miałam w zapasach :)
UsuńWstyd się przyznać, ale nie znam nic prócz tej wody termalnej, która u mnie wypadła tak sobie :c
OdpowiedzUsuńU mnie z działaniem było ok, ale sama marka i opakowanie pozostawiły niesmak.
UsuńKremik pulpe de vie mnie zaciekawił. Mała pojemność działą na plus :) i skoro pisałaś w recenzji, że skutecznie nawilża i nie pozostawia tłustej warstwy to jestem nim zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńZawsze można wypróbować :)
UsuńTermissa kusi. Fajne denko
OdpowiedzUsuńMam niesmak co do tej firmy, ale produkt nie jest zły.
Usuńteż lubię żele z Isany, niektóre z edycji limitowanej pięknie pachną
OdpowiedzUsuńMi większość odpowiada :)
UsuńGratuluję Ci świetnego wyniku z egzaminu! :)
OdpowiedzUsuńOch, też tak czasem mam, że pierwsze użycie kosmetyku mnie podrażnia i nie daję drugiej ani trzeciej szansy;) Gratuluję fantastycznego wyniku z egzaminów - świetny kierunek wybrałaś:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kierunek rzeczywiście jest wspaniały, ale przy tym odpowiedzialny :)
UsuńLubię zapach pomarańczy, ale wanilii już raczej nie. Chyba, że kwiatu wanilii, bo te są bardziej orzeźwiające.
OdpowiedzUsuńZa wanilią też jako tako nie przepadam, ale tutaj całość jest zrównoważona :)
Usuńidę czytać o tym kremie na cellulit :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło :)
UsuńNie używałam jeszcze niczego z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńPrzyglądam się tym pustym produktom i niczego nie znam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ostatnie dwa lata szybko minęły!
Zdecydowanie za szybko :)
UsuńNie znam nic :) Gratuluję 100 %!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluję🎓😊egzaminy są strasznie stresujące więc Cie rozumiem 🤗🙂Znam szampon z dermeny zawsze gdy włosy zaczynają mi nadmierne wpadać sięgam po niego. Bardzo go lubię u mnie sprawdźa się w 100%. 👌
OdpowiedzUsuńStres był, ale teraz już pozostaje tylko czekać na oficjalne wyniki :) Cieszę się, że jesteś zadowolona z szamponu :)
UsuńWodę termalna z Termissy mam, całkiem fajnie spisuje się w upały, choć jakiegoś szału u mnie nie robi :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobne odczucia :)
Usuńuwielbiam wody termalne, miałam Termissę, używałam jej zarówno w upały do odświeżenia cery jak i do wykończenia makijażu
OdpowiedzUsuńJest uniwersalna :)
Usuńojej nie spodziewałam się że Missha takiej krzywdy Ci zrobi...
OdpowiedzUsuńDawno już żaden produkt nie zrobił mi takiej krzywdy :/
UsuńTrochę się nazbierało :)
OdpowiedzUsuńNie mogę narzekać :)
UsuńMiałam Termissa i Dermedic, z obu byłam zadowolona :P
OdpowiedzUsuńMam tylko tę wodę termalną z Termissy, ale jeszcze jej nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona :)
UsuńBardzo lubię żele pod prysznic Isana. Tego wariantu nie znam, ale rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńTo stara edycja limitowana, nie jest już dostępny :)
Usuńdermene bardzo lubie i często do niej wracam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci odpowiada :)
UsuńOoo! Nie widziałam tego zapachu żelu z Isany... a chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest już dostępny :)
UsuńTeż uwielbiam żele z Isany:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńGratulujemy zdanych egzaminów :) Ja jeszcze trochę się pomęczę :P
OdpowiedzUsuńŻadnego z kosmetyków nie miałyśmy ;)
Dziękuję :) Trzymam kciuki za jak najlepsze wyniki :)
UsuńCiekawe denko, trochę Ci się tego udało zużyć. :)
OdpowiedzUsuńWpadło trochę kosmetyków :)
UsuńMiałam szampon Dermeny :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że byłaś z niego zadowolona :)
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńU mnie też porządki i też projekt denko :) ja również bardzo lubię żele z Isany z serii limitowanych :) Dołączam do grona obserwatorów i zapraszam w odwiedziny do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
Usuńfajnie, ze znasz wyniki egzaminu praktycznego :) ja będę znała dopiero na koniec sierpnia O.o
OdpowiedzUsuńJa też :) Tak jak napisałam, chodziło mi o część praktyczną, czyli samo wykonanie zabiegu. Nie wiem jak mi poszła karta pacjenta :)
UsuńNo no sporo tych produktów. Znana mi jest tylko ta woda termalna:)
OdpowiedzUsuńJa też mam masę próbek:( niestety chyba ich wszystkich nawet nie zużyje;(
Obawiam się, że moje próbki też nie skończą wykończone. Trochę boję się eksperymentować co rusz czymś innym :)
UsuńO dziwo nie znam Twoich produktów,firmy owszem,ale nie miałam okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie denka są słabe,dziewczyny co miesiąc przedstawiają mnóstwo zużytych kosmetyków,u mnie może dlatego wszystko powoli idzie,bo używam np.2-3 żele do mycia buzi jednocześnie,podobnie z prysznicem,balsamem do ciała itp :)
Mam bardzo podobnie jak Ty. Do tego wiele z nich jest niesamowicie wydajnych i wystarcza na bardzo długi czas. A nie będę się smarować pięć razy dziennie, żeby denko lepiej wyglądało :)
UsuńMiałam próbki GoCranberry i też nie jestem w stanie ocenić, czy warto zdecydować się na opakowanie pełnowymiarowe. Są takie próbki, które robią wrażenie, więc tutaj sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńja na razie też nie planuję pełnego opakowania :)
UsuńNie mialam zadnego produktu z tych ktore prezentujesz ale zainteresowal mnie zel do mycia twarzy oraz preparat do skorek. Nie mialam tez nigdy zadnego zelu z Isany. Musze koniecznie jakis przetestowac.
OdpowiedzUsuńJest tyle wariantów zapachowych, ze na pewno któryś Cię zainteresuje :)
UsuńGratuluję zdania egzaminów Kochana! :) A jeśli chodzi o denko, to nie znam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńZnam tylko szampon do włosów Dermena, nic poza tym :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię limitki z Isany, choć nie wszystkie, a tej nie miałam, w ogóle jej nie kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńDość długo zalegała u mnie w zapasach :)
UsuńTeż nie kojarzę tej limitki Isany, a szkoda, bo na pewno bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńByła dawno temu, już nawet nie pamiętam kiedy dokładnie :)
UsuńKurczę, tyle tych produktów a żadnego nie znam, no może oprócz Dermeny :)
OdpowiedzUsuńZawsze coś :)
UsuńNic nie znam z Twojego denka:(
OdpowiedzUsuń