"Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata'. W tym roku powiedzenie to ma ogromną rację bytu. Chociaż kalendarz pokazuje nam pełnię wiosny, to jednak pogoda za oknem tego nie potwierdza. Na pewno nie takiej majówki oczekiwaliśmy. Mam jednak nadzieję, że maj - mój ulubiony miesiąc w roku - poprawi statystyki i wreszcie zaczniemy cieszyć się słoneczkiem i wyższymi temperaturami. Na razie podsumujmy ubiegły miesiąc i zobaczmy, jakie kosmetyki udało mi się zużyć w kwietniu.
Ava Laboratorium, Mi Mic, krem pod oczy 'efekt wygładzenia' - pojemność: 15 ml
Ten kosmetyk opisałam tutaj.
Dove, antyperspirant w kulce 'powder soft' - pojemność: 50 ml
Ten kosmetyk opisałam tutaj.
Dove, antyperspirant w kulce 'powder soft' - pojemność: 50 ml
Jestem bardzo na nie, o czym możecie przeczytać w tej recenzji.
Dentalux, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 500 ml
Dentalux, płyn do płukania jamy ustnej - pojemność: 500 ml
Akurat ta wersja zawiera alkohol, co nie każdemu może pasować. ja jednak od czasu do czasu lubię skorzystać z takiej mocnej wersji. Jedno opakowanie wystarcza mi na bardzo długi czas. Płyn świetnie odświeża oddech i doczyszcza zęby. Ma mocny, miętowy smak. Do tego jest tania.
Tołpa, nocny turbo-krem antycellulitowy- pojemność: 250 ml
Pisałam o nim tutaj.
Balea, żel pod prysznic 'awokado i truskawki' - pojemność: 300 ml
Wiecie, że uwielbiam żele tej marki. ten też jest niczego sobie. Zapach słodki, owocowy, bardzo radosny. Dobrze się pieni, nie wysusza skóry.
Isana, żel pod prysznic 'candy apple' - pojemność: 300 ml
Zapach mógłby wydawać się mało charakterystyczny, bo co to za filozofia zrobić aromat jabłek, ale mimo to był bardzo fajny. Słodziutki, świeży, owocowy. jabłka rzeczywiście mocno się wyróżniały. Był z edycji limitowanej.
Bielenda, nawilżająca baza pod makijaż - pojemność: 30 g
Wiem, że jedno zastosowanie nie da spektakularnych efektów, ale ta maska nie zrobiła nic. Skóra nie była nawet dodatkowo nawilżona, a co dopiero odżywiona czy zregenerowana. Słabiutko.
To by było na tyle. Cieszę się, że w ostatnich miesiącach udaje mi się zużyć choćby jeden kosmetyk z kolorówki. Z tym jest zawsze największy problem. Chociaż te kosmetyki ponoć się używa, a nie zużywa :)
Znacie zaprezentowane produkty? Co udało Wam się zużyć w kwietniu? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Żadnego z tych kosmetyków nie znam, krem pod oczy Ava mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńW razie jak się nie uda zużyć to może podzielić się z koleżanką albo rodziną następnym razem? :)
OdpowiedzUsuńCzęsto się dzielę. Ale te kosmetyki zużyłam :)
UsuńLove those budget friendly beauty products!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńBardzo lubię żele pod prysznic marki Balea.
OdpowiedzUsuńSą świetne :)
UsuńJa ta lubię te deo dove, chociaż forma kulki sama w sobie mi nie odpowiada. Miałam też żel balea i był całkiem okej, chociaż wśród innych żeli tej marki ten wypada dość przeciętnie powiedziałabym :P
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że zapach nie jest najlepszy, ale do najgorszych też nie należy :)
UsuńNie mialam nic z wymienionych przez Ciebie produktow.Baza z Bielendy mnie zainteresowala :-)
OdpowiedzUsuńFajna jest, polecam :)
Usuńciekawe denko ;)
OdpowiedzUsuńCoś szczególnie Cię zaciekawiło?
UsuńJa z Dove ostatnio lubię dezodorant o klasycznym zapachu. Jednak bardzo mi odpowiada mimo że kulki mam w swojej kosmetyczce zawsze, ale To już marka garnier rządzi bardziej. Reszty produktów nie znam 😉
OdpowiedzUsuńJa jako tako do kulek nic nie mam, ale na Dove na pewno już nie postawię.
UsuńI didn't have any of these products.
OdpowiedzUsuńI understand :)
UsuńChyba nic nie miałam z Twego denka :)
OdpowiedzUsuńNiektóre produkty wypadły całkiem fajnie :)
UsuńNie miałam nic z tych kosmetyków, ale bardzo kuszą mnie te żele pod prysznic z Isany i coś czuję, że wkrótce pojawią się u mnie na blogu;)
OdpowiedzUsuńIsana ma wiele fajnych żeli. Teraz są już z nowej edycji limitowanej :)
UsuńGreat post! Products are so useful and necessary.
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńSpore denko, ja miałam do czynienia jedynie z żelem od Isany, ale w innym zapachu a z Balea miałam kiedyś super mydełka w piance :D
OdpowiedzUsuńZ Balea nie miałam jeszcze tych pianek, ale czytałam pozytywne opinie :)
UsuńBardzo fajne denko :D
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten żel z Isany :D
Pozdrawiam.
Może jeszcze uda Ci się go znaleźć :)
UsuńNawet sporo tych kosmetyków zużyłaś :) Ja mam ostatnio "fazę",że nie robię denek i wszystko na bieżąco trafia do kosza. Ciekawe jak długo, bo od czasu do czasu wracam do nich ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie zbieranie opakowań weszło mi już tak w nawyk, że pewnie bym nie umiała wyrzucić przed czasem. Ale zdarza się, że ktoś z rodzinki wyrzuci :)
UsuńŻele Isany i Balea są super :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńKolejne bardzo fajne podsumowanie :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńInteresting products, thanks for sharing!!
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńNie znam marki Balea, dla mnie to nowości. Chętnie przyjrzę się ich żelom, tym bardziej, że właśnie wiosną sięgam po bardziej owocowe produkty. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo często pokazuję tutaj tę markę :)
UsuńNiezłe denko i ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńniezłe denko ci wyszło :D Gratuluje zużyć :D
OdpowiedzUsuńA coś Cię zaciekawiło?
OdpowiedzUsuńIwnoko, bardzo ładne to denko. Troszkę produktów zakończyłaś.
OdpowiedzUsuńNie narzekam :)
UsuńOprócz Isany nic nie miałam. Fajne podsumowanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMnie też te kulki z Dove nie przekonują. Podkład Loreal bardzo lubię ale mam aktualnie za ciemny kolor więc czekam z jego używaniem do lata o ile takowe w tym roku zawita do nas 🙈
OdpowiedzUsuńJak na razie nawet wiosna nie chce się pojawić. Trzeba jednak mieć nadzieję i trzymać kciuki :)
UsuńЯ тоже люблю май, но апрель - мой самый любимый месяц!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ta bazę pod makijaż i była świetna :) Reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Ty ją polubiłaś :)
UsuńBardzo lubię ten podkład L'Oreal, a jabłkowy żel Isany mam w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńPodkład jest bardzo fajny. Jest wiele innych na rynku, ale chyba skuszę się po raz drugi :) Oby żel Ci się spodobał :)
UsuńŁadne denko :) żele z Dove i Balei bardzo lubię, a ten podkład Loreal mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTutaj akurat nie ma żelu Dove :)
UsuńZnam podkład z L'oreala i żel z Isany. Ja w kwietniu zużyłam trochę kolorówki.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Usuńżadnego z nich nie używałam:)
OdpowiedzUsuńLubię tę kulkę Dove, pięknie pachnie. Co do skuteczności, jak dla mnie jest ok:).
OdpowiedzUsuńmi w kwietniu ładnie skończyły się kremy, na dzień na noc i pod oczy;)
OdpowiedzUsuńFajne denko ;) Nie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńHow many empties you have !
OdpowiedzUsuńMam ten żel pod prysznic z Isany Jabłkowy! Cuuudowny zapach!
OdpowiedzUsuńIsana żele mam, bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała te dwa owocowe żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńJa też mam największy problem ze zużywaniem kolorówki, zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy makijaż robię tylko do maseczki :D
OdpowiedzUsuńlubilam to maslo tolpa
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonuje się do firmy Tołpa, testuje różne kosmetyki, póki co z pozytywnym oddźwiękiem :-)
OdpowiedzUsuńSporo, a nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuń