Gładka, nieskazitelna cera - marzenie większości z nas. Korzystamy z szerokiej gamy kosmetyków, poddajemy się zabiegom, dbamy o odpowiednią dietę i nawodnienie. Pomimo najszczerszych chęci często jednak jest w cerze coś, co nam nie odpowiada. A to przebarwienia, a to niedoskonałości. Posiłkujemy się podkładami, które mają zamaskować defekty a przy tym być jak nasza druga skóra. jakiś czas temu postanowiłam sprawdzić jak w tym aspekcie sprawdzają się jedne z najpopularniejszych i najbardziej zachwalanych podkładów - Bourjois 'Healthy Mix', L'oreal 'Infallible 24h Fresh Wear' oraz 'Match Perfection' marki Rimmel. Czy u mnie również dają radę?
Bourjois, Healthy Mix
Wszystkie z przedstawionych podkładów znajdują się w szklanych butelkach z wygodnym i higienicznym aplikatorem w formie pompki. Żadna z nich się nie zacina.
Skład jest drogeryjny, jednak znajdziemy w nim kilka wartościowych substancji, m.in. witaminy C, E i B5 oraz wyciągi: z moreli, imbiru, melona i jabłka.
Podkład ma przyjemny, lekko owocowy zapach.
Jego konsystencja jest z tych lżejszych i płynnych.
Posiadam odcień nr 52 Vanilla, który wpada w pomarańczowe tony.
Podkład Bourjois 'Healthy Mix' niemalże jest wpijany przez skórę przez co daje bardzo naturalny efekt. Idealnie stapia się z kolorytem dobrze go ujednolicając. Do tego nałożony samodzielnie daje lekki blask, przez co cera wygląda na zdrową i promienną. Zawsze jednak używam oczywiście pudru, który nieco to neutralizuje.
Podkład jest zupełnie niewyczuwalny. Nie wchodzi w załamania.
Krycie określiłabym jako lekkie. Można je delikatnie zbudować, ale większych przebarwień czy niedoskonałości nam nie przykryje.
Podkład ma dobrą trwałość. Oczywiście potrafi się zetrzeć przy nosie w momencie kataru, ale który tego nie robi? U mnie przez te 7-8 godzin kiedy mam go na twarzy wygląda bardzo dobrze.
Kosmetyk nie zapycha mojej mieszanej cery.
W zależności od miejsca cena waha się w granicach 30-70 zł za pojemność 30 ml.
L'oreal, Infallible 24h Fresh Wear | długotrwały podkład w płynie
Podkład ma kremową, całkiem treściwą konsystencję.
Pachnie mi typowymi kremami uniwersalnymi.
W ofercie jest wiele wariantów kolorystycznych. Zdecydowałam się na 100 Linen, który jest jasnym, naturalnym żelem z lekko żółtym podtonem.
Podkład bardzo przyjemnie się rozprowadza, zarówno dłońmi jak i gąbką czy pędzlem. Nie tworzy smug, nie warzy się. Po chwili delikatnie zastyga nie ściągając przy tym skóry. Pozostawia lekko pudrowe wykończenie. Dobrze stapia się z cerą, nie daje efektu maski.
Ponieważ nie mam wielkich problemów z cerą to krycie jest dla mnie wystarczające. Określiłabym je jako średnie, z możliwością budowania. Moje przebarwiania ukrywa przy jednej warstwie.
Trwałość również mnie zadowala. Podkład nie wchodzi w zmarszczki, z biegiem czasu nie tworzy plam czy nieestetycznych dziur.
Jedyny minus do jakiego mogłabym mieć uwagę to suche skórki, które lubi podkreślać. Dbam solidnie o nawilżenie, dlatego przy mieszanej cerze nie jest to dla mnie problem. Na co dzień nie widzę takiego działania, jednak po zabiegu z kwasami okazywało się, że mam skórki które bez podkładu nie były widoczne. Myślę, że tutaj kluczową rolę odgrywa intensywność przesuszenia.
Podkład Infallible 24h Fresh Wear nie zapycha mojej cery, nie powoduje niedoskonałości czy innych podrażnień.
Jego cena to ok. 55 zł za pojemność 30 ml.
Rimmel, Match Perfection | podkład w płynie SPF 20
Kolejny wariant, który ma lekką, kremową i półpłynną konsystencję. Dzięki temu aplikacja jest bezproblemowa.
Zapach jest przyjemny, lekko pudrowy.
Mój kolor to 100 Ivory. W opakowaniu wygląda na beż, jednak w zestawieniu z pozostałymi podkładami widać, że ma w sobie nieco różu a nawet szarości.
Przy jednej cienkiej warstwie podkład ma lekkie krycie, jednak z łatwością można je budować. Przy kolejnych warstwach nie tworzy efektu maski, nie daje wrażenie ciężkości na twarzy.
Kosmetyk bardzo dobrze stapia się z kolorytem cery. Wyrównuje go, ujednolica. Buzia wygląda bardzo naturalnie i świeżo. Do tego odnoszę wrażenie, że delikatnie pozwala zachować nawilżenie skóry. Jest miękka, gładka.
Podkład Match Perfection nie podkreśla skórek ani niedoskonałości. Nie wchodzi w załamania.
Przypudrowany utrzymuje się u mnie praktycznie cały dzień. Jedynie w miejscach newralgicznych, chociażby przy nosie i czole, delikatnie się ściera.
Dodatkowym walorem jest ochrona przeciwsłoneczna - SPF 20.
Jego cena to ok. 35 zł za pojemność 30 ml.
Wszystkie wymienione podkłady można zakupić w drogeriach stacjonarnych, jednak polecam perfumerię Notino, gdzie ceny są konkurencyjne. Do tego często pojawiają się atrakcyjne promocje.
Czy mam wśród nich swojego faworyta? Nie. Lubię sięgać po wszystkie, w zależności od aktualnych preferencji czy oczekiwań. Do tego odcienie są jasne, co jest istotne przy mojej bladej cerze.
Znacie któryś? Jaki jest Wasz ulubiony podkład? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Skład jest drogeryjny, jednak znajdziemy w nim kilka wartościowych substancji, m.in. witaminy C, E i B5 oraz wyciągi: z moreli, imbiru, melona i jabłka.
Podkład ma przyjemny, lekko owocowy zapach.
Jego konsystencja jest z tych lżejszych i płynnych.
Podkład Bourjois 'Healthy Mix' niemalże jest wpijany przez skórę przez co daje bardzo naturalny efekt. Idealnie stapia się z kolorytem dobrze go ujednolicając. Do tego nałożony samodzielnie daje lekki blask, przez co cera wygląda na zdrową i promienną. Zawsze jednak używam oczywiście pudru, który nieco to neutralizuje.
Krycie określiłabym jako lekkie. Można je delikatnie zbudować, ale większych przebarwień czy niedoskonałości nam nie przykryje.
Podkład ma dobrą trwałość. Oczywiście potrafi się zetrzeć przy nosie w momencie kataru, ale który tego nie robi? U mnie przez te 7-8 godzin kiedy mam go na twarzy wygląda bardzo dobrze.
Kosmetyk nie zapycha mojej mieszanej cery.
W zależności od miejsca cena waha się w granicach 30-70 zł za pojemność 30 ml.
L'oreal, Infallible 24h Fresh Wear | długotrwały podkład w płynie
Pachnie mi typowymi kremami uniwersalnymi.
W ofercie jest wiele wariantów kolorystycznych. Zdecydowałam się na 100 Linen, który jest jasnym, naturalnym żelem z lekko żółtym podtonem.
Podkład bardzo przyjemnie się rozprowadza, zarówno dłońmi jak i gąbką czy pędzlem. Nie tworzy smug, nie warzy się. Po chwili delikatnie zastyga nie ściągając przy tym skóry. Pozostawia lekko pudrowe wykończenie. Dobrze stapia się z cerą, nie daje efektu maski.
Trwałość również mnie zadowala. Podkład nie wchodzi w zmarszczki, z biegiem czasu nie tworzy plam czy nieestetycznych dziur.
Jedyny minus do jakiego mogłabym mieć uwagę to suche skórki, które lubi podkreślać. Dbam solidnie o nawilżenie, dlatego przy mieszanej cerze nie jest to dla mnie problem. Na co dzień nie widzę takiego działania, jednak po zabiegu z kwasami okazywało się, że mam skórki które bez podkładu nie były widoczne. Myślę, że tutaj kluczową rolę odgrywa intensywność przesuszenia.
Podkład Infallible 24h Fresh Wear nie zapycha mojej cery, nie powoduje niedoskonałości czy innych podrażnień.
Jego cena to ok. 55 zł za pojemność 30 ml.
Rimmel, Match Perfection | podkład w płynie SPF 20
Zapach jest przyjemny, lekko pudrowy.
Mój kolor to 100 Ivory. W opakowaniu wygląda na beż, jednak w zestawieniu z pozostałymi podkładami widać, że ma w sobie nieco różu a nawet szarości.
Przy jednej cienkiej warstwie podkład ma lekkie krycie, jednak z łatwością można je budować. Przy kolejnych warstwach nie tworzy efektu maski, nie daje wrażenie ciężkości na twarzy.
Kosmetyk bardzo dobrze stapia się z kolorytem cery. Wyrównuje go, ujednolica. Buzia wygląda bardzo naturalnie i świeżo. Do tego odnoszę wrażenie, że delikatnie pozwala zachować nawilżenie skóry. Jest miękka, gładka.
Podkład Match Perfection nie podkreśla skórek ani niedoskonałości. Nie wchodzi w załamania.
Przypudrowany utrzymuje się u mnie praktycznie cały dzień. Jedynie w miejscach newralgicznych, chociażby przy nosie i czole, delikatnie się ściera.
Dodatkowym walorem jest ochrona przeciwsłoneczna - SPF 20.
Jego cena to ok. 35 zł za pojemność 30 ml.
Czy mam wśród nich swojego faworyta? Nie. Lubię sięgać po wszystkie, w zależności od aktualnych preferencji czy oczekiwań. Do tego odcienie są jasne, co jest istotne przy mojej bladej cerze.
Znacie któryś? Jaki jest Wasz ulubiony podkład? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Healthy mx Bourjois kocham :D
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobry :)
UsuńFantastic post! Kisses ...Dilek .
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńGood review 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńRimel mam i lubię. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńOsobiście nie znam ani jednego, ale dużo osób poleca mi healthy mix i mam zamiar go wypróbować.
OdpowiedzUsuńRównież mogę polecić :)
UsuńZ tej trójki nie znam tylko L'Oreala, a pozostałe dwa podkłady bardzo lubię i są na mojej liście tych, po które warto sięgać.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że się sprawdzają :)
UsuńHealthy Mix mam w zapasach, ale jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
Usuńnie znam żadnego i w sumie powoli wykańczam mój z Kobo, który średnio mi podpasował, więc musze posuzkać czegoś nowego na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńOby udało Ci się znaleźć odpowiedni :)
UsuńZnam tylko ten od Rimmela, ale z czerwoną nakrętką :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale nie przypadł mi do gustu :(
UsuńBardzo lubię podkłady Loreal - u mnie się sprawdzają :-)
OdpowiedzUsuńChoć ostanio odkryłam pewne podkładowe cudeńko marki Dior- z tym ,że jego cena niestety jest bardzo wysoka :-(
Domyślam się, Dior to droga marka :(
UsuńJuż kilka razy miałam kupić ten podkład z Loreala 🙂
OdpowiedzUsuńNatomiast doskonale znam te z Bourjois (niestety ,u mnie nie był on zbyt trwały)i Rimmel (uwielbiam go 🙂)
Pozdrawiam
Lili
Może uda Ci się wypróbować i L'oreal, wtedy będziesz miałam pełne porównanie :)
UsuńI've tried "Healthy Mix" and I love it. This is the one of my favourite foundations.
OdpowiedzUsuńKisses
I'm glad you love this foundation :)
UsuńHealthy mx Bourjois to mój kosmetyk. Kosmetyków tej firmy używam od lat nigdy mnie nie zawiodły:)
OdpowiedzUsuńAż głupio przyznać, ale ja mam tylko trzy kosmetyki tej marki, zdecydowanie za mało.
UsuńJakimś cudem nie miałam żadnego z nich :D Ale z L'Oreal fajnie mi się sprawdzał podkład True Match ;)
OdpowiedzUsuńNa niego też mam ochotę :)
UsuńThe rimmel was recommended to me before :-)
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńNie mialam zadnego, ale Healthy mix chodzi mi po glowie :D
OdpowiedzUsuńTo już chyba taki klasyk i okazał się naprawdę fajny :)
UsuńMiałam tylko Healthy Mix i potwiedzam - wygląda naturalnie na buzi ale cena mogłaby być niższa :D
OdpowiedzUsuńDlatego lepiej polować przez internet, bo stacjonarnie cena jest dużą przesadą.
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio używałam podkładu …
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńJa w sumie od dawna nie używam podkładów tego typu i siłą rzeczy, nie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńChyba żadnego z tych podkładów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKażdy mogę polecić, może będzie okazja wypróbować :)
Usuńznam tylko bourjois
OdpowiedzUsuńDo podkładów jestem sceptycznie nastawiona i tak naprawdę największe zaufanie mam do L'Oreala. Ale jak się nie spróbuje, to się człowiek nie przekona ;)
OdpowiedzUsuńJeden L'oreal tutaj jest, więc nie jest źle :)
UsuńMam ten z Rimmel'a i go bardzo lubię :) Co do dwóch pozostałych to nie miałam okazji ich jeszcze przetestować. Myślę, że wpadną w moje ręce podczas Rossmannowskich wyprzedaży ;)
OdpowiedzUsuńWarto śledzić promocje, bo czasami te w Rossmannie mimo wszystko nie wychodzą tak korzystnie :)
UsuńZ tej trójki miałam HM i nie było z tego miłości, bo bardziej przypadł mi do gustu jest brat 123 Perfect. Pozostałe dwa podkłady znam jedynie z internetu 😊
OdpowiedzUsuń123 Perfect nie miałam, ale czytałam kilka pozytywnych opinii :)
UsuńFajne zestawienie. Dawno nie używałam podkładu tego typu.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam je porównać :)
UsuńHealthy mix używam obecnie, ale zdarza mi się że ciemnieje... miał tak ktoś?
OdpowiedzUsuńU mnie może delikatnie, ale na twarzy tego nie dostrzegam. Bardziej na swatchu mi się to zdarzyło.
Usuńsound favorite foundation...great product
OdpowiedzUsuńWhich one?
UsuńJa lubię Rimmel:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa najczęściej sięgam po podkłady marek L'Oreal lub Bourjois. Z Rimmel miałam i lubiłam tylko ten rozświetlający z pomarańczowym korkiem:).
OdpowiedzUsuńWake me up? Jeśli to ten to dla mnie niestety kolory były za ciemne.
UsuńMiałam ten z Rimmel i fajnie się u mnie sprawdzał. Obecnie uwielbiam podkład z Eveline ten z pipetką :)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę, ale muszę obczaić stacjonarnie kolory, bo nie umiem dobrze ocenić :)
Usuńja bardzo lubię ten z L'oreal :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńNie miałam żadnego z podanych, ale o każdym coś tam słyszałam :) Obecnie mam z avonu, a w kolejne stoją dwa bb, jeden jakiś dyniowy i jeden micelarny, więc ja nie wiem kiedy to wszystko wykorzystam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Pierwszy raz słyszę o takich kremach bb. Chętnie przeczytałabym o nich coś więcej :)
UsuńKultowe podkłady, a ja żadnego nie znam :D
OdpowiedzUsuńTak to już bywa, o wielu produktach czytamy ale sami nie mieliśmy :)
UsuńTen z L'Oreal muszę mieć :D Od dawna się nad nim zastanawiam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam je, ale dla mnie były przeciętne :3
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale nie każdemu wszystko pasuje :)
UsuńMimo, że kultowe to żadnego nie znam, bo częściej sięgam po kremy BB niż podkłady. Wiele dobrego czytałam o healthy mix i jak skończą się moje zapasy to może w końcu go wypróbuję😉
OdpowiedzUsuńKremy bb lubię stosować latem :)
UsuńPo kolorach chyba wygrałby u mnie loreal, ale chętniej chciałabym healthy mix :)
OdpowiedzUsuńKażdy z tych podkładów ma szerszą gamę kolorystyczną, więc trzeba dobrać indywidualnie :)
UsuńTen z Bourjois muszę wypróbować. Co do podkładów Rimmel, to podchodzę do nich z dużą ostrożnością, bo te, które miałam bardzo lubiły oksydować.
OdpowiedzUsuńMiałam tak z Wake me up. Nie dość, że sam w sobie ciemny to na koniec wyglądałam jak pomarańcza.
UsuńChociaż nie używam podkładów typowo drogeryjnych, to z chęcią przeczytałam twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHealthy Mix bardzo lubię ciepłą porą roku :) Pozostałych moja gębusia nie próbowała :D
OdpowiedzUsuńHM jest lekki, więc rzeczywiście na ciepłe dni nadaje się świetnie :)
UsuńUwielbiam ten podkład Loreala. Rimmel kiedyś miałam i był ok ale bez szału.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystko będzie dla nas hitem :)
UsuńThe rthree appears to have a good consistency and many pros
OdpowiedzUsuńthanks for share the comparison
xx
No problem :)
UsuńJa nie używam podkładów, ale jak już zdarzy się po jakiś sięgnąć to mam fajny z Avonu :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz coś sprawdzonego :)
UsuńMój ulubieniec z tej trójki to Rimmel ale głownie w okresie jesienno-zimowym, bo latem za bardzo się świeci oraz do mieszania z innymi też jest rewelacyjny:D Loreal też bardzo lubię ale za to latem bo jak jest chłodniej to właśnie tak samo jak tobie podkreśla suche skórki:) :**Buziaczki!
OdpowiedzUsuńOd tego jest ta różnorodność, żeby odpowiednie je dopasować :)
UsuńBardzo lubię burżuja ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobry :)
UsuńWidzę swojego ulubieńca z L'Oreal *_*.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest twoim hitem :)
UsuńZnam, ale niestety żaden z nich nie dla moje cery :-(
OdpowiedzUsuńA jaką masz cerę?
UsuńCieszę się :)
OdpowiedzUsuńLoreal to mój hit roku 2019 i uwielbiam to jak wygląda na twarzy ;) Swojego czasu bardzo lubiłam też podkład Rimmel i sięgałam po niego regularnie. Z Bourjoise mialam jedtnie krem BB,który swoją drogą był rewelacyjny i chętnie do niego wrócę w tych cieplejszych miesiącach;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że ten krem jest lepszy niż podkład. Może kiedyś porównam :)
UsuńI use loreal infaillible and I like it :)
OdpowiedzUsuńMyślałam nad kupieniem podkładu Bourjois, ale trochę zniechęca mnie to wysuszanie. Niestety wiele podkładów wchodzi w suche skórki i je podkreśla :/
OdpowiedzUsuńJeśli masz problem że skórkami to tutaj przede wszystkim solidna pielęgnacja :)
UsuńBourjois Healthy Mix, to mój ulubieniec wszech czasów :) Natomiast dwóch pozostałych podkładów, nie miałam jeszcze okazji poznać ;)
OdpowiedzUsuńHealthy Mix to mój musthave na wakacje kiedy jestem opalona :) bardzo go lubię ;) miałam też kiedyś tego Loreala i tez bylam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChoć kultowe to ich nie znam ;)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero niedawno poznałam :)
UsuńDobrze że się z nimi polubiłaś ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńAwesome expected post you shared here, I will require it many times, and here the outstanding selection of topic also makes me more jolly, please hope more blog post we get from you. Thanks advances!!!
OdpowiedzUsuńYou're welcome :)
UsuńYou did a great research about the product and really loved reading it. I must say I’ve no idea about this post before and not even heard that word. While i’m writing this i am using buffer and hoot suite to monitor my social media’s. Both are good by the way I’ve to admit. I’m thinking to try to will share my feedback after trying it.
OdpowiedzUsuń.
O dziwo żadnego z nich nie miałam :) Ja ostatnio polubiłam się z podkładem kupionym przez przypadek z Eveline :) Do tej pory moim ulubieńcem był Matte z Lumene :)
OdpowiedzUsuńO podkładach Eveline czytałam wiele dobrego :) Muszę stacjonarnie sprawdzić kolorystykę :)
UsuńBourjois miałam i bardzo lubiłam. L'oreala mam teraz i szczerze powiedziawszy mam co do niego mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńCo Ci w nim nie do końca odpowiada?
UsuńDo tego pierwszego sie przymieżałam ale za malo kryjący był, ten drugi miałam jeszcze w starym opakowaniu.
OdpowiedzUsuń