Nie da się ukryć, że jako blogerka kosmetyczna kocham produkty pielęgnacyjne i makijażowe. Jednak o ile pielęgnację stosuję codziennie tak bez make-upu jestem w stanie się obejść. Są jednak takie partie, które lubię szczególnie podkreślać, bo - moim zdaniem - robię dużą robotę. Należą do nich chociażby usta i brwi. Obecnie służą mi do tego celu kosmetyki marki Avon, mianowicie pomadka 'Power Stay 16 hours' oraz kredka do brwi 'dual enden brow'.
pomadka, Power Stay 16 hours 'relentless rose'
Pomadka znajduje się w poręcznej buteleczce. Dolna część jest przezroczysta, więc mamy podgląd na kolor oraz ilość kosmetyku. Aplikator to klasyczna, wyprofilowana gąbeczka.
Zaskoczył mnie dość intensywny, słodki zapach. Długo zastanawiałam się co mi przypomina i wydaje mi się być połączeniem lodów malinowym z herbatnikami obsypanymi cukrem.
Płynna pomadka marki Avon ma przyjemną, kremową konsystencję. Przypomina masełko, więc przyjemnie rozprowadza się po ustach.
Posiadany przeze mnie odcień 'relentless rose' to piękny róż. Uwielbiam go i bardzo dobrze się w nim czuję.
Daje matowe, ale nie płaskie wykończenie. Dla mnie to lekka satyna.
Pomadka tworzy na ustach zwartą powłokę, ale nie zastyga do końca. Nawet po godzinie czuć, że usta delikatnie się do siebie lepią. I to ma jeden zasadniczy minus. Otóż kiedy się zapominam i mocno przycisnę do siebie wargi wówczas powłoczka zaczyna delikatnie pękać i maleńkie kawałki odpadają.
To co jest niewątpliwą zaletą pomadki to jej trwałość. Ta powłoczka, chociaż lekko się lepiąca, jest nie do zdarcia. Nie pokonają jej napoje czy nawet obfite posiłki. Nie pamiętam czy miałam wcześniej szminkę, która po 7 godzinach nadal byłaby w takim stanie jak przed nałożeniem.
Dodatkowym plusem jest fakt, że pomadka Power Stay 16 hours nie wysusza ust.
Jej cena to ok. 16 zł za pojemność 7 ml.
kredka do brwi, dual enden brow 'soft black'
Kosmetyk ma formę klasycznej kredki, gdzie z jednej strony mamy rysik do ostrzenia, z drugiej zaś grzebyk do przeczesywania brwi. Szczoteczka jest niewielka a włosie miękkie i przyjemne w użyciu. Nie drapie.
Kolor 'soft black' to klasyczna czerń, której intensywność można budować. Pod lekkim naciskiem uzyskamy coś na styl grafitu.
Początkowo kredka była zbita, jednak po użyciu i jej wstępnym 'wyrobieniu' zaczęła mieć przyjemniejszą, kremową konsystencję. To wyrobienie jest bardzo istotne, gdyż początkowo kredka dawała dość mocny, nawet przerysowany efekt. gdy stała się miękka od razu ruchy stały się delikatniejsze a efekt bardziej naturalny. Przestały być widoczne wszystkie pojedyncze pociągnięcia. Możemy nie tylko wystylizować całe brwi, ale także dorysować nią pojedyncze włoski, wypełnić prześwity.
Całkiem pozytywnie oceniam trwałość. Przy mojej tendencji do ciągłego macania twarzy i przetłuszczającym się czole utrzymuje się ok. 5-6 godzin, co wypada lepiej od innych kredek które mam.
Kredka kosztuje ok. 15 zł za pojemność 1,14 g.
Zaprezentowane kosmetyki można zakupić w sklepie JP Cosmetics. Na hasło iwonka10% otrzymacie rabat -10% na wszystkie produkty marki Avon. Promocja trwa do 31.03.2020 r.
Chociaż w obu produktach dostrzegam minusy to mimo wszystko lubię po nie sięgać. Zwłaszcza po szminkę, bo oczarował mnie jej kolor, a fajnie nakładać coś w czym się dobrze czujemy.
Jestem pewna, że wiele z Was zna kosmetyki marki Avon. Macie swoich ulubieńców? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
pomadka, Power Stay 16 hours 'relentless rose'
Zaskoczył mnie dość intensywny, słodki zapach. Długo zastanawiałam się co mi przypomina i wydaje mi się być połączeniem lodów malinowym z herbatnikami obsypanymi cukrem.
Płynna pomadka marki Avon ma przyjemną, kremową konsystencję. Przypomina masełko, więc przyjemnie rozprowadza się po ustach.
Daje matowe, ale nie płaskie wykończenie. Dla mnie to lekka satyna.
Pomadka tworzy na ustach zwartą powłokę, ale nie zastyga do końca. Nawet po godzinie czuć, że usta delikatnie się do siebie lepią. I to ma jeden zasadniczy minus. Otóż kiedy się zapominam i mocno przycisnę do siebie wargi wówczas powłoczka zaczyna delikatnie pękać i maleńkie kawałki odpadają.
Dodatkowym plusem jest fakt, że pomadka Power Stay 16 hours nie wysusza ust.
Jej cena to ok. 16 zł za pojemność 7 ml.
kredka do brwi, dual enden brow 'soft black'
Kolor 'soft black' to klasyczna czerń, której intensywność można budować. Pod lekkim naciskiem uzyskamy coś na styl grafitu.
Kredka kosztuje ok. 15 zł za pojemność 1,14 g.
Zaprezentowane kosmetyki można zakupić w sklepie JP Cosmetics. Na hasło iwonka10% otrzymacie rabat -10% na wszystkie produkty marki Avon. Promocja trwa do 31.03.2020 r.
Chociaż w obu produktach dostrzegam minusy to mimo wszystko lubię po nie sięgać. Zwłaszcza po szminkę, bo oczarował mnie jej kolor, a fajnie nakładać coś w czym się dobrze czujemy.
Jestem pewna, że wiele z Was zna kosmetyki marki Avon. Macie swoich ulubieńców? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Pomadka opanowaniem przypomina mi lakier do paznokci. Zainteresowałaś mnie tą pomadką pisząc że jest nie do zdarcia:)
OdpowiedzUsuńTrwałość niesamowicie mnie zaskoczyła :)
UsuńŁadnie ten odcień się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńThe products sound very promising! And I love the colour :-)
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńGood review 😊 thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńNo problem :)
Usuńmiałam kilka odcieni tej pomadki ale ona strasznie się wżera w usta...
OdpowiedzUsuńU mnie może tylko delikatnie na konturze, ale poza tym nie.
Usuńno i nabrałam ochoty na tę pomadkę, bo skoro faktycznie jest taka trwała to zasługuje na uwagę
OdpowiedzUsuńI love the post:)Have a nice day, dear!
OdpowiedzUsuńnice products dear
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńKolor pomadki nie dla mnie ale formula i trwalosc bardzo mnie zaciekawily :D
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne odcienie w ofercie :)
UsuńPomadka całkiem fajna, kolor też mi się podoba, choć do Avon zupełnie nie mam przekonania :)
OdpowiedzUsuńMarka jak marka, jak każda inna ma lepsze i gorsze produkty :)
UsuńKolor pomadki jest prześliczny:)/
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
UsuńPomadka ma śliczny kolor, ale zdecydowanie bardziej zaciekawiła mnie kredka do brwi. :)
OdpowiedzUsuńKredka też jest dobra :)
UsuńLubie takie fuksje na wiosne sa idealne dla mnie
OdpowiedzUsuńTaki kolor robi robotę :)
UsuńPrzepiękny odcień różu <3. Uwielbiam takie kolory:).
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńO ja ciee, pomadkę to bym przetestowała! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Avonem
OdpowiedzUsuńKolor pomadki ładny, ale nie dla mnie
Kredka do brwi, byłaby dla mnie za ciemna 🙂
Pozdrawiam
Lili
Oba kosmetyki są w innych wariantach kolorystycznych :)
UsuńTa pomadka jest moim małym hitem :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńMnie z kolei zainteresowała kredka. 😊
OdpowiedzUsuńWarto się nią zainteresować :)
UsuńJakoś nie jestem przekonana co do kredki, czarne brwi nie wyglądają dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego jakie mamy brwi ;) Poza tym napisałam, że kolor można stopniować. Mi odpowiada grafit :)
Usuńale pięknie na Twoich ustach wygląda :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPodoba mi się kolor tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńJest śliczny :)
UsuńChciałabym dobrze wyglądać w takim kolorze pomadki, niestety, mnie on zupełnie nie pasuje. Ubolewam i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie wiem czy mi pasuje czy nie, ale dobrze się w takim czuje, więc mało mnie to obchodzi :)
UsuńBardzo ładny kolor pomadki.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńFajny mocny pigment na ustach :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie produkty
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńJakoś specjalnie nie zwróciłam uwagi na te pomadki w katalogu :) Szczerze mówiąc, to myślałam, że nie będą fajne. A jednak :D Może znajdę jakiś kolorek dla siebie :)
OdpowiedzUsuńWarto spojrzeć na kolorystykę :)
UsuńMiałam okazję testować kredkę do brwi i polubiłam się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńWow gorgeous lip colour :-D
OdpowiedzUsuńI love it :)
Usuńkolor pomadki mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńLove the color of power stay!
OdpowiedzUsuńSo lovely!
Skoro pomadka jest tak trwała to chętnie ją sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za marką Avon, ale fajnie, że choć nie idealne, sprawdziły Ci się te produkty. Trwałość pomadki rzeczywiście zasługuje na pochwałę :)
OdpowiedzUsuńJa z tą marką mam różne doświadczenia, zresztą jak z wieloma innymi :)
UsuńPomadka ma bardzo ładny kolorek, który będzie idealny na lato :) Ciekawi mnie też ta kredka, bo do podkreślania moich brwi, używam ostatnio tylko kredek ;)
OdpowiedzUsuńUlala, jaki odważny landrynkowy róż! Zrobiło się słodziutko :))
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie jest typowo landrynkowy :)
Usuńbardzo fajny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
UsuńI have many cosmetics and skin care products from Avon and even if are not always the best, I believe they have great value for the money.
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuńMam tę pomadkę :D I też dla mnie minusem jest, że się troszkę klei, ale masz rację trwałość się naprawdę na podziw :) I za to ją lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też tak dobrze oceniasz trwałość :)
UsuńAfter all many thanks for this post.
OdpowiedzUsuńJa mam tą pomadkę z Avonu, ale w odcieniu czerwieni :)
OdpowiedzUsuńMi akurat czerwień w ogóle nie odpowiada, ale od tego jest bogata gama kolorystyczna, żeby każdy był zadowolony :)
UsuńKolor pomadki śliczny! <3
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba :)
UsuńPodoba mi się opakowanie tej pomadki i fakt, że jest mała. Szkoda, że ust się lepią, łatwo się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńZ tym mam niestety największy problem. Bo do reszty nie mogę się przyczepić :)
UsuńNice color dear. Kisses :)
OdpowiedzUsuń