czwartek, 30 stycznia 2020

Domowa siłownia - trening z taśmami mini bands

Cześć :)

Wydaje mi się, że jeszcze niedawno bycie fit kojarzyło się z modą, czymś na topie, a także - chociaż dziwnie to brzmi - pretekstem do 'lansu'. Obecnie dla wielu z nas zdrowa dieta i aktywność fizyczna stały się stylem życia. Wprawdzie tak klasyczne sporty jak bieganie czy jazda na rowerze nie odeszły do lamusa to często stawiamy na wysiłek siłowy. Jest jednak wiele powodów dla których nie możemy korzystać z tradycyjnych siłowni. A gdyby tak mieć jej namiastkę we własnym domu? Pomoże nam w tym bardzo niepozorny 'sprzęt' - taśmy mini bands. 


Taśmy mini bands to nic innego jak gumy do ćwiczeń.
Moje taśmy znajdują się w klasycznym kartoniku z podstawowymi informacjami w przeróżnych językach.
Cały zestaw zawiera trzy taśmy o różnej kolorystyce i oporze:
błękitna - light
śliwkowa - medium
czarna - hard
Taśmy mają podobne wymiary. Ich długość to 2x 25 cm a szerokość 4 cm. Różni je tylko grubość. Im cieńsza tym stawia mniejszy opór a przez to też jest lżejsza.
Materiał z którego są wykonane to w 100 % lateks.
Najogólniej mogłabym określić, iż mini bandy stosujemy poprzez umieszczenie ich na odpowiednich partiach ciała i wykonując różne ćwiczenia doprowadzamy do ich oporu.
Dzięki temu gumy do ćwiczeń służą zwiększaniu naszej wydajności. Wzmacniają mięśnie, modelują i wysmuklają sylwetkę.


Po sprawach czysto technicznych jeszcze kilka słów na temat moich ogólnych odczuć, a na koniec przygotowałam  mały bonusik.
Wielki plus za różnorodność kolorów. Dzięki temu nie musimy sprawdzać, która taśma jest grubsza czy wykazuje większy opór. Sprawdzamy raz i już pamiętamy.
W moim przypadku, osoby rozpoczynającej przygodę z taką aktywnością, wyczuwam sporą różnicę pomiędzy każdym wariantem. Osoby mnie znające wiedzą, że ze mnie chucherko, dlatego też czarna wersja jest nie tylko hard ale i hardcore :D Na razie zostaję przy niebieskiej. Ale to też dobrze, w końcu z czasem - kiedy ciało zacznie się wzmacniać - będę widzieć efekty mogąc przechodzić na wyższe stopnie.
Materiał wydaje mi się solidny. Podczas ćwiczeń nie mam z tyłu głowy uczucia, że zaraz coś mi może pęknąć. Dodam jednak, że moje ruchy są spokojne, a zakres niezbyt duży. Producent zwraca jednak uwagę, że taśmy mogą ulec uszkodzeniu przez podeszwy butów. Nie należy także przechowywać ich blisko źródła ciepła.
Ważne! Aby ćwiczenia przyniosły efekt warto wykonywać je systematycznie. Osoby początkujące powinny jednak podejść z głową do częstotliwości. Ćwicząc zbyt często, nie zachowując przy tym odpowiedniej techniki, możemy przynieść sobie więcej szkody niż pożytku.
Koszt całego zestawu to jedyne 20 zł.


Na koniec obiecany bonus, czyli kilka prostych, ale efektywnych ćwiczeń na różne partie ciała.

 Ramiona/klatka piersiowa
Gumę umieszczamy na dłoniach i ustawiamy je na wysokości wzroku. Następnie próbujemy rozciągnąć gumę łącząc przy tym łopatki. Wracamy wolniejszym ruchem.

Pośladki
Wykonujemy klęk podparty umieszczając dłonie pod ramionami a kolana pod biodrami. Guma znajduje się na stopach. Prostujemy nogę tak, aby stopa cały czas skierowana była w dół a biodra nie zmieniały swojego położenia. Pamiętamy o napiętym brzuchu.

Brzuch
Układamy się na plecach podpierając na przedramionach. Gumę umieszczamy na stopach. Na zmianę przyciągamy raz jedną, raz drugą stopę do klatki piersiowej. 

Uda/pośladki
Taśmę zakładamy na kostki, prostujemy sylwetkę i napinamy delikatnie brzuch. Jedną z nóg wysuwamy do tyłu do takiego momentu, aby nie przechylać się do przodu.

Korzystaliście kiedykolwiek z taśm oporowych? Jakie są Wasze doświadczenia z treningiem siłowym? Może macie inny ulubiony rodzaj aktywności fizycznej? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

88 komentarzy:

  1. Fajnie prezentują się te gumy :)
    Ja mam takie zwykłe z Lidla 😉 ale może kiedyś jak będę ćwiczeniom poświęcała więcej czasu chętnie zainwestuje w bardziej profesjonalne :) Miłego dnia 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te też nie są jakieś wybitne pod kątem jakości. W końcu kosztują 20 zł :)

      Usuń
  2. Nigdy nie korzystałam z tego typu taśm, ale też nigdy nie ciągnęło mnie do takich ćwiczeń. Ja jednak wolę tradycyjny rower, jakoś najbardziej mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  3. so interesting, and easy to do at home

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę powiedzieć o tych gumach mojej siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałyby mi sie takie :D można oglądać tv i ćwiczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. najpierw muszę odnaleźć motywację do ćwiczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię ćwiczyć z takimi gumami. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam to dobrze, razem z mężem ćwiczymy w domu na taśmach - dają mega efekty na nogi !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe :) Mogłabym spróbować. Najwyższy czas wrócić do jakiejś aktywności fizycznej. Zamiast czekać na słoneczko do biegania mogłabym poćwiczyć w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takich krótkich taśm nie mam, ale swego czasu ćwiczyłam z długą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. o właśnie tych band mi mega brkauję w mojej domowej siłowni! bardzo dużo fjanych workoutó jest w necie właśnie z nimi! i zawsze mi smutno, jak ich nie mam xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, zestawów jest mnóstwo. Mam kilka ulubionych :)

      Usuń
  12. Swego czasu cwiczylam na takich tasmach i bardzo wzmocnilo to moje nogi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię takie taśmy :) Mam w domu i często ćwiczę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam takie taśmy, uwielbiam wykonywać z nimi ćwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne są te mini bands, też używam obecnie niebieskiej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam o tych taśmach, ale jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moją ulubioną aktywnością są długie spacery. Próbowałam różnych ćwiczeń, ale to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacery też są świetne. Ważne, żeby znaleźć taką aktywność, która sprawi nam radość :)

      Usuń
  18. Fajna sprawa! Trochę cwiczeń mi się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzisiaj rozmaiwałam z koleżanką o tym że muszę kupić takie taśmy do ćwiczeń a tutaj Twój post ;) to chyba jakiś znak ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Never tried anything like this. They were popular a few years ago over here!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Powiem o nich znajomej, bo lubi ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nigdy nie korzystałam z takich taśm:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie korzystałam z takich taśm, ale w sumie na brzuch i tyłek mogłabym coś wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Niestety do różnych ćwiczeń mam słomiany zapał. Taśmy pewnie i tak wylądowałyby na dnie szafy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba znaleźć taką aktywność, która sprawi nam radość a nie będzie przymusem :)

      Usuń
  26. ja nie mam zapału do ćwiczeń;p

    OdpowiedzUsuń
  27. MAm również gumy oporowe na poślady ćwiczę z nimi ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. Musze przyznac sie ze nie lubie tego typu treningu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic w tym złego, nie każdy musi wszystko lubić :)

      Usuń
  29. Jak szukałam czegoś do ćwiczeń na allegro to mi pełno ich wyskakiwało. Myślę, że fajna sprawa, chociaż nie sądzę, że dla mnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cos ciekawego, warto wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiem czy to jest na tyle zdrowe.Szczególnie jak ktoś ma problemy z żyłami i bolących nóg.☺Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdą aktywność trzeba dostosować do stanu zdrowia, nawet rower czy jogę.

      Usuń
  32. Przydałyby mi sie takie pomoce :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie korzystałam z taśm. Szczerze powiedziawszy, nie miałam pojęcia, że takie istnieją. Ale nie jestem do nich przekonana. Ćwicząc i modelując ciało, wolę się porządnie wymęczyć biegając.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi :) A taśmy działają, można nimi wykonywać ćwiczenia jak na sprzęcie w siłowni :)

      Usuń
  34. Dobrze mówisz systematyczność ;) . Zapewne kiedyś sięgnę po gumy . Narazie używam je przy wspomaganiu do podciąganiu na siłowni . Z czasem dasz radę i z czarna ćwiczyć tylko potrzeba czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka ćwiczeń z czarną umiem zrobić, ale wolę się nie przesilać. Nie ma nic gorszego od ambicji i kontuzji :)

      Usuń
  35. Ćwiczyłam kiedyś z takimi taśmami i to była super sprawa, bo zajmowały mało miejsca. Fajnie, że mi o tym przypomniałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsca rzeczywiście zajmują malutko. A rezultaty są :)

      Usuń
  36. Nie miałam okazji używać takich taśm, ale brzmi to ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Sama nie wiem czy to coś dla mnie. Moja mama kupiła coś podobnego ale nie widzę by używała.

    OdpowiedzUsuń
  38. I am using them during my workouts :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Chętnie kupiłabym sobie tę gumy. Boję się jednak, że wygra mój słomiany zapał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, może taka aktywność by Ci się spodobała :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.