Dacie wiarę, że za nami 1/3 czerwca? Przez pobyt w szpitalu zupełnie straciłam poczucie czasu. Do tego przyjmowane leki sprawiają, że ciągle bym spała, przez to też ciężko mi się za cokolwiek złapać. Trzeba jednak spiąć cztery litery, bo denko samo się nie zrobi. A że coś tam jednak udało mi się w maju zużyć, to wypadałoby to podsumować.
Delia, Lumi&Healthy, podkład rozświetlajaco-nawilżający - pojemność: 30 ml
Pisałam o nim tutaj.
Esent, olej z ogórecznika - pojemność: 30 ml
Od razu zaznaczam, że nie zużyłam całego, bo - pomimo przydatności do użycia - zaczął śmierdzieć. Wcześniej używałam do twarzy i zauważyłam solidne nawilżenie i odżywienie skóry. Była miękka i wygładzona.
Naobay, nawilżający krem natleniający - pojemność:30 ml
Krem miał lekką konsystencję przez co szybko się wchłaniał. Skóra była wystarczająco nawilżona i miękka. Kosmetyk miał mniejszą pojemność niż standardowe, ale skończył się zaskakująco szybko.
Ava, Opuntica, krem esencjonalny - pojemność: 50 ml
Jego działanie przedstawiłam tutaj.
Bioxsine, ziołowy sprawy zapobiegający wypadaniu włosów - pojemność: 60 ml
O jego efektach przeczytacie w recenzji.
Pilomax, Wax, maska regenerująca z aloesem - pojemność: 70 ml
Kolejny produkt tej marki, który nie wywołał na mnie większego wrażenia. Włosy niby lepiej się rozczesywały, ale szybciej przetłuszczały.
Receptury Babuszki Agafii, szampon cedrowy - pojemność: 280 ml
Pierwsze co mnie w nim uderzyło to zapach, który kojarzy i się z klasycznym piwem. Myślałam, że to może przez chmiel, ale nie widzę go w składzie. Chociaż szampon zawiera SLS to dość słabo się pienił przez to nie był zbyt wydajny. Jednak sam w sobie dobrze doczyszczał włosy i nie podrażniał skóry głowy.
On Line, Tahitian Mornings, peeling do ciała - pojemność: 200 ml
Przeczytacie o nim tutaj.
Bevola, żel pod prysznic 'mango i brzoskwinia' - pojemność: 500 ml
Jeśli lubicie żele pachnące soczystymi, świeżymi owocami i nie przeszkadza Wam typowo chemiczny skład to koniecznie musicie go kupić. Świetnie się pieni, nie przesusza skóry. Dostępny w Kauflandzie za ok. 3 zł.
Colgate, Herbal White, pasta do zębów - pojemność: 100 ml
Często się pojawia, więc nie będę się rozpisywać.
Rebi-dental, Herbal, pasta do zębów - pojemność: 100 g
Jak wyżej.
Yoskine, Asayake Pure, termo-oczyszczający zabieg wulkaniczny - pojemność: 2x5 ml
Jak na jedno użycie to całkiem ok. Podczas peelingu odczułam ciepło, dzięki czemu pory skóry się otworzyły. Maska dobrze oczyściła twarz, nie spowodowała ściągnięcia. Wolę jednak swoje glinki.
Luke, oczyszczające plastry na nos - 2 sztuki
Dostałam je do zamówienia ze sklepu Jolse. Tak jak nie działają na mnie tego typu plastry, tak te okazały się całkiem solidne. Oczywiście efekt nie był idealny, ale powyciągały te największe zaskórniki.
Z denka jestem bardzo zadowolona. Produktów nie jest wprawdzie zbyt wiele, ale były bardzo wydajne przez co towarzyszyły mi przez długi czas i zdążyły się znudzić. A na ich miejsce jest spora kolejka chętnych.
Znacie zaprezentowane kosmetyki? Jak tam Wasze majowe zużycia? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Pisałam o nim tutaj.
Esent, olej z ogórecznika - pojemność: 30 ml
Od razu zaznaczam, że nie zużyłam całego, bo - pomimo przydatności do użycia - zaczął śmierdzieć. Wcześniej używałam do twarzy i zauważyłam solidne nawilżenie i odżywienie skóry. Była miękka i wygładzona.
Naobay, nawilżający krem natleniający - pojemność:30 ml
Krem miał lekką konsystencję przez co szybko się wchłaniał. Skóra była wystarczająco nawilżona i miękka. Kosmetyk miał mniejszą pojemność niż standardowe, ale skończył się zaskakująco szybko.
Ava, Opuntica, krem esencjonalny - pojemność: 50 ml
Jego działanie przedstawiłam tutaj.
Bioxsine, ziołowy sprawy zapobiegający wypadaniu włosów - pojemność: 60 ml
O jego efektach przeczytacie w recenzji.
Pilomax, Wax, maska regenerująca z aloesem - pojemność: 70 ml
Kolejny produkt tej marki, który nie wywołał na mnie większego wrażenia. Włosy niby lepiej się rozczesywały, ale szybciej przetłuszczały.
Receptury Babuszki Agafii, szampon cedrowy - pojemność: 280 ml
Pierwsze co mnie w nim uderzyło to zapach, który kojarzy i się z klasycznym piwem. Myślałam, że to może przez chmiel, ale nie widzę go w składzie. Chociaż szampon zawiera SLS to dość słabo się pienił przez to nie był zbyt wydajny. Jednak sam w sobie dobrze doczyszczał włosy i nie podrażniał skóry głowy.
Przeczytacie o nim tutaj.
Bevola, żel pod prysznic 'mango i brzoskwinia' - pojemność: 500 ml
Jeśli lubicie żele pachnące soczystymi, świeżymi owocami i nie przeszkadza Wam typowo chemiczny skład to koniecznie musicie go kupić. Świetnie się pieni, nie przesusza skóry. Dostępny w Kauflandzie za ok. 3 zł.
Colgate, Herbal White, pasta do zębów - pojemność: 100 ml
Często się pojawia, więc nie będę się rozpisywać.
Rebi-dental, Herbal, pasta do zębów - pojemność: 100 g
Jak wyżej.
Yoskine, Asayake Pure, termo-oczyszczający zabieg wulkaniczny - pojemność: 2x5 ml
Jak na jedno użycie to całkiem ok. Podczas peelingu odczułam ciepło, dzięki czemu pory skóry się otworzyły. Maska dobrze oczyściła twarz, nie spowodowała ściągnięcia. Wolę jednak swoje glinki.
Luke, oczyszczające plastry na nos - 2 sztuki
Dostałam je do zamówienia ze sklepu Jolse. Tak jak nie działają na mnie tego typu plastry, tak te okazały się całkiem solidne. Oczywiście efekt nie był idealny, ale powyciągały te największe zaskórniki.
Z denka jestem bardzo zadowolona. Produktów nie jest wprawdzie zbyt wiele, ale były bardzo wydajne przez co towarzyszyły mi przez długi czas i zdążyły się znudzić. A na ich miejsce jest spora kolejka chętnych.
Znacie zaprezentowane kosmetyki? Jak tam Wasze majowe zużycia? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Skoro jesteś zadowolona z tych produktów, będę je sukcesywnie testować. 😊
OdpowiedzUsuńZadowolenie z denka a z produktów to dwie zasadnicze kwestie ;) warto przeczytać opisy.
UsuńCiekawe kosmetyki
OdpowiedzUsuńNiektóre całkiem fajne :)
UsuńI take a note about last product, because I 'm always searching something to clean black pores of my nose.
OdpowiedzUsuńLubię denka! Nie znam żadnego produktu :)
OdpowiedzUsuńTo jedne z moich ulubionych wpisów :)
UsuńTego zielonego szamponu Babuszki Agafii nie używałam, bo zwykle wybieram takie przeciw wypadaniu włosów. ;)
OdpowiedzUsuńTen się niczym nie wyróżnił.
UsuńŻyczę zdrowia . Nie wszystko jest dla mnie ale fajnie jest dowiedzieć się co dzieje się w świecie kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie znam ani jednego produktu. Fajnie, ze były bardzo wydajne.. to się ceni :D
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego czy produkt jest dobry. Niektóre mogłyby szybciej znikać :)
UsuńNie znam ani jednego pokazanego przez Ciebie kosmetyku :-)
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńZnam kilka kosmetyków z Twojego wpisu:) Moje zużywanie idzie opornie, za często przesiaduję w sklepach online D:
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście ten aspekt nie dotyczy :)
Usuńpodkład z delia chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńZawsze można się skusić :)
UsuńCiekawa lista
OdpowiedzUsuńNiektóre produkty okazały się całkiem fajne :)
UsuńNie znam żadnego kosmetyku z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze coś wpadnie w Twoje ręce :)
UsuńFajne produkty zużyłaś. Zaiteresowałas mnie tymi plasterkami.
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie ich działanie :)
UsuńBardzo fajne denko i ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńHello, I just discovered your block and I followed. I'd appreciate it if you stopped by.
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńSo many products to try!
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńMiss> I think so
UsuńZ babuszki mam szampon z wodą mrożoną czy jakoś tak i jestem zadowolona. Tego nie widzałam na oczy,jedynie na blogach :)
OdpowiedzUsuńMarka ma wiele wariantów :)
Usuńa lot of interesting products...
OdpowiedzUsuńŻel Bevola mnie mega zaciekawił, zapach musi być boski!
OdpowiedzUsuńOj, jest. Gorąco polecam :)
UsuńŻyczę dużo zdrówka:* Ja ostatnio walczę z anemią i też najchętniej bym tylko spała;)
OdpowiedzUsuńZatem wzajemnie, życzę jak najlepszego samopoczucia :)
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale żel pod prysznic mango/brzoskwinia to zdecydowanie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetny :)
UsuńZdrówka! :) Olej z ogórecznika koniecznie muszę wypróbować, szkoda, że Twój zaczął szybko się psuć :(
OdpowiedzUsuńNiestety posłużył mi przez krótki czas :(
UsuńSzybkiego powrotu do zdrowia :) Posty z denkami lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSkupiłam się na żelu z mango :D
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, o ile nie masz nic przeciwko chemii :D
UsuńZdrówka życzę Iwonko. Ja nic nie znam z Twojego denka. Plastry na nos mnie zaciekawiły. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Plastry okazały się zaskakująco dobre :)
UsuńAle swietne to denko!! Rewelacyjne kosmetyki widzę.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy one takie rewelacyjne... :)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko,spore denko☺
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków,ale zaciekawił mnie ten zabieg z Yoskine ☺
Pozdrawiam
Lili
Nie jest zły, na jeden raz można się skusić :)
UsuńOh very great style darling
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńNie miałam nigdy Delia podkładów :)
OdpowiedzUsuńJest chyba kilka różnych w ofercie :)
UsuńOstatnioam problem aby coś zdenkowac sama
OdpowiedzUsuńCzasami nastaje taki mały kryzys, ale nic na siłę :)
UsuńZnam tylko pastę do zębów :) u mnie zużycia w maju były całkiem spore. Chciałam się pozbyć wielu rzeczy i kupić już coś nowego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo wielka frajda, kiedy pojawia się miejsce na nowości :)
Usuńciekawią mnie te plastry na nos:)
OdpowiedzUsuńZaskoczyło mnie ich działanie :)
UsuńWe have Colgate here but the rest are new to me.
OdpowiedzUsuńColgate is a popular brand :)
UsuńZachęciłaś mnie abym sięgnę ła po te plastry na nos :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa też bardzo lubię glinki☺
OdpowiedzUsuńNie znam lepszych masek :)
UsuńI like Colgate toothpaste, works well for me ^^
OdpowiedzUsuńxx
I'm glad you like it :)
UsuńMiałam żel z mango byłam bardzo zadowolona. Bardzo fajne denko.
OdpowiedzUsuńJak na tę cenę to jest świetny :)
UsuńSporo ciekawych kosmetyków. Zainteresował mnie olej z ogórecznika, widywałam czasem w sklepach, ale nigdy nie zdecydowałam się kupić.
OdpowiedzUsuńChyba żadnego z tych kosmetyków nie znam. Chciałam kiedyś przetestować szampony Babuszki Agafii, ale słyszałam, że różnią się składami w zależności od kraju produkcji, więc jakoś sobie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia!
Tak, trzeba uważać, aby były produkowane w Rosji. Te są ponoć lepsze :)
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona z tego denka :) to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na szampony Receptury Babuszki Agafii, ale właśnie boję się o wydajność.. zwłaszcza, że mam bardzo długie włosy i raczej myję je codziennie >.>
OdpowiedzUsuńWydajność nie jest duża, ale też ich cena jest niska :)
UsuńCiekawe denko, krem Naobay chyba miałam :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie żel pod prysznic z Kauflandu :) Z twojego zestawienia znam jedynie pastę do zębów Colgate :)
OdpowiedzUsuńŻel jest zaskakująco dobry :)
UsuńGreat post
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńNie miałam nic z marki Naobay, ale mam nadzieję, że jeszcze ją poznam. Krem natleniający na pewno jest ciekawą opcją.
OdpowiedzUsuńDziałanie nie jest złe :)
UsuńI znowu nie znam praktycznie żadnego z tych produktów ;) No może oprócz pasty do zębów :D
OdpowiedzUsuńZawsze coś :)
UsuńŻyczę pełnego, szybkiego powrotu do zdrowia i oby te leki miały jak najmniejsze skutki uboczne, byś szybko wróciła do sił.
OdpowiedzUsuńZainteresowały mnie zaś Luke, oczyszczające plastry na nos. Chętnie je wypróbuję.
Bardzo dziękuję :)
UsuńInteresting beauty products. We keep in touch. xx
OdpowiedzUsuńPoza pastą do zębów nic nie znam :P
OdpowiedzUsuńPasta musi być :)
UsuńChyba nie znam żadnego z Twoich produktów, no może po za pastą;) dużo zdrówka i siły , pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ babuszki agafii też kiedyś miałam szampon chyba do wypadających włosów i dobrze wspominam, chociaż był cholernie wydajny :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, a mój się szybko skończył.
Usuńszał,nie znam praktycznie nic;D
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem będzie lepiej pod tym katem :D
UsuńWidzę Naobay i oczywiście znam tą firmę. Tego kremu nie miałam ale interesujący się wydaje. Pastę do zębów znam oczywiście z półek sklepowych:) Reszty nie miałam. Życzę zdrówka:) Ja też ostatnio chorowałam. I nic fajnego .
OdpowiedzUsuń