"Hej, dzieci, jeśli chcecie zobaczyć Smerfów las
przed ekran dziś zapraszam Was (...)"
Tak mi się jakoś samo skojarzyło... W końcu mamy dzisiaj Dzień Dziecka :D
Jednak żadnych Smerfów i żadnego lasu oglądać nie będziemy - przynajmniej nie w tym wpisie. Początek czerwca sygnalizuje nam, że pora uporać się z tym co za nami, a więc przedstawić majowe zużycia. Ciekawi Was co trafiło do mojej zmasakrowanej już reklamówki w przeciągu ostatnich 31 dni? Zapraszam do dalszej części.
Fitomed, Mój Krem nr 12 - pojemność: 50 ml
O tym produkcie pisałam tutaj.
Regital, krem do rąk i paznokci - pojemność: 40 ml
Ciekawych jego działania odsyłam do recenzji.
Vatika, szampon chroniący kolor z henną - pojemność: 200 ml
Dobrze się pienił i oczyszczał włosy zarówno z brudu jak i wszelkich kosmetyków. Pozostawiał włosy splątane, więc niezbędna była odżywka. Nie wiem czy chroni kolor, gdyż tego typu działanie kojarzy mi się z włosami farbowanymi, a takich nie posiadam.
C-thru, żel pod prysznic "pistacchio macaron" - pojemność: 250 ml
Jeśli jeszcze nie czytaliście mojej opinii na jego temat to zapraszam do wpisu.
Kneipp, płyn do kąpieli "na dobranoc" - pojemność: 400 ml
Tak jak nie lubię zapachu lawendy, tak tutaj całość bardzo mi się podobała. Więcej dowiecie się tutaj.
Cuccio, masło do ciała "granat i figa" - pojemność: 42 g
Miniatura wystarczyła mi na dwa użycia. Masło było bardzo treściwe, przez co nieco opornie się rozsmarowywało. Na szczęście produkt szybko się wchłaniał nie pozostawiając tłustej warstwy a jedynie jedwabistą powłokę. Ciężko pisać o większym działaniu po tak krótkim stosowaniu.
Cece of Sweden, arganowe masło do ciała - pojemność: 250 ml
Produkt o bardzo przyjemnym, otulającym zapachu. Łatwo wmasowywał się w skórę i szybko wchłaniał. Pozostawiał ją nawilżoną i miękką w dotyku, jednak efekt nie był długotrwały.
Palmolive, mydło w kostce z zieloną herbatą i ogórkiem - pojemność: 100 g
Mydło o bardzo przyjemnym, nieco orzeźwiającym zapachu. Dobrze się pieniło i nie wysuszało dłoni.
Luksja, kremowe mydło nawilżające w kostce - pojemność: 100 g
Notorycznie gości w moim domu o czym przekonaliście się w niejednym denku. Dawno temu pisałam o nim w tym poście.
BeBeauty, płatki kosmetyczne - 120 sztuk
No cóż... tak jakoś wyszło.
Dentix 7, pasta do zębów - pojemność: 125 ml
Pojawia się po raz kolejny co jest dowodem na to, że dobrą pastę można kupić w każdej Biedronce za niewielkie pieniądze.
Szybko się uwinęłam, ale nie ma się co dziwić, skoro denko takie maleńkie. Obawiam się, że w każdym miesiącu będzie podobnie. Kończy się jedna rzecz, a na jej miejsce przybywają trzy inne... Niemniej jednak z tego denka mało co zagości u mnie ponownie, więc zapasy zostaną nieco uszczuplone.
Znacie coś z moich zużyć? Chętnie dowiem się jak Wam poszło w maju :)
P.s. Niech ktoś zatrzyma czas, bo dopiero co był wrzesień i początek szkoły, a tu za chwilę trzeba będzie pisać egzaminy...
Iwona
Nie miałam chyba żadnego kosmetyku z tych... A co do moich, to kończy mi się woda termalna i muszę w trybie pilnym kupić :D
OdpowiedzUsuńAż głupio przyznać, ale wody termalnej nigdy nie miałam.
UsuńJa Wam zazdroszczę, że potraficie tak trzymac te pudełka :)
OdpowiedzUsuńMoich nigdy nie ma dużo, więc nie mam wysypiska śmieci :D poza tym zauważyłam, że te wpisy są bardzo popularne :)
Usuńja się biorę za wykańczanie kolorówki:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia. U mnie z tym ciężko :)
Usuńhehe u mnie też tak będzie;p
Usuńsobotnio;D
UsuńTeż nie lubię zapachu lawendy i w tym olejku mi nie przeszkadzała :D
OdpowiedzUsuńNic poza płatkami z biedrony nie znam :D
OdpowiedzUsuńSą bardzo popularne :)
UsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMiałam z tych produktów tylko pastę do zębów i mydełka :)
OdpowiedzUsuńTo nie tak źle :)
UsuńLubię kosmetyki Fitomed. Fajne mają toniki i zadowolona byłam z kremu na noc, który używałam zimą ;)
OdpowiedzUsuńJa również mam z nią dobre relacje :)
UsuńMiałam kiedyś ten płyn do kąpieli z Kinnep :) Mile sobie go wspominam
OdpowiedzUsuńTeż będę go dobrze wspominać :)
UsuńBardzo lubię płatki kosmetyczne takie kwadratowe z Bebeauty. :)
OdpowiedzUsuńTych kwadratowych nigdy nie miałam.
UsuńŁadnie Ci poszło, nic jednak nie miałam z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńZawsze mogło być lepiej, ale każde denko cieszy :)
Usuńdużo produktów nie kojarzę, a muszę poczytać dokładniej- może któryś wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńMoże coś Cię zainteresuje :)
UsuńZnam chyba tylko mydła:)
OdpowiedzUsuńTo dość kultowe marki :)
UsuńNo denko fajne ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo lubię te biedronkowe płatki kosmetyczne, zawsze mam je w zapasie...a reszta z Twojego denka jest mi niestety obca...
OdpowiedzUsuńU mnie te płatki goszczą na zmianę z tymi z Auchan. Zawsze kupuję je w trzypaku :)
Usuńzapach lawendy bardzo niefajnie mi się kojarzy, ale jednak czasami niektóre produkty z lawendą przypadają mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńNie miałyśmy żadnego kosmetyku z tego zbioru :) Ale niektóre są bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadną Wam w ręce :)
UsuńZnam tylko płatki.
OdpowiedzUsuńMało kto ich nie zna :)
UsuńMoja mama lubi mydełka z Luksji ;)
OdpowiedzUsuńSą bardzo przyjemne jak na takie zwykle mydła :)
UsuńPłyn Kneippa cudny był, rzeczywiście lawenda tu pięknie dała zapaszek :)
OdpowiedzUsuńCałość świętnie się że sobą komponuje :)
UsuńTen krem fitomed czeka w zapasach ;) i płatki bebeauty znam ;)
OdpowiedzUsuńObyś była z niego zadowolona :)
UsuńTen płyn do kąpieli Kneipp granatowy chcę kupić od dawna, ale ile razy wchodzę do Rossmanna to nigdy nie ma ;)
OdpowiedzUsuńWarto jednak polować :) Może masz niedaleko Hebe? Tam też powinien być :)
UsuńTen płyn do kąpieli Kneipp muszę sobie zakupić, uwielbiam zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś być zadowolona. Zapach jest cudowny :)
UsuńJedyne co mam to szampon z Vatika i jest nawet ok. U mnie denko jeszcze chwilę poczeka bo mam małe zaległości na blogu :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością je potem obejrzę :)
UsuńPodoba mi się szata graficzna kremu regital. Spore denko :)
OdpowiedzUsuńPrzyciąga wzrok, to fakt :)
UsuńCiekawa jestem tego płynu kneipp na dobranoc, uwielbiam takie wyciszające zapachy :D
OdpowiedzUsuńZapach jest wspaniały :)
UsuńW sumie nie znam nic z Twojego denka - tyle do poznania ;)
OdpowiedzUsuńNie każdy produkt zasługuje według mnie na uwagę, ale u każdego może działać inaczej :)
UsuńW sumie nie znam nic z Twojego denka - tyle do poznania ;)
OdpowiedzUsuńI są moje znane i nieśmiertelne płatki z biedronki :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze z najlepszych :)
UsuńZnam oczywiście płatki kosmetyczne z Biedronki :D
OdpowiedzUsuńKto ich nie zna? :)
UsuńPowiem Ci, że ja też jakoś dziwnie mało zdenkowałam w maju. Jednak na szczęście mało też kupiłam :)
OdpowiedzUsuńOby w czerwcu poszło nam lepiej :)
UsuńSzampon Vatika mnie zaciekawił! P.S. Mam pytanko czym robisz zdjęcia?:)
OdpowiedzUsuńAparatem :D Mam jakiś Olympus, nic nadzwyczajnego. Potem przerabiam w Photoscape :) Niestety wiecznie jestem z nich niezadowolona.
UsuńKilka rzeczy z Twojego denka miałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze je wspominasz :)
UsuńStosowałam to masło Cece of Sweden i byłam bardzo zadowolona :) U mnie dawał dobre rezultaty, choć nie tak dobre, jak balsamy Palmer's.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś skusić się na Palmer's skoro tak polecasz :)
UsuńMi się ostatnio skończył żel do mycia twarzy i podkład. Oczywiście mam już nowe, haha :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Jak na razie wszystkie denka zastępuję produktami z zapasów :)
UsuńMialam tylko mydelka :)
OdpowiedzUsuńu mnie waciki schodzą jak woda
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobnie :)
Usuńjakie duże denko, a ja nie znam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńDenko wcale nie jest takie duże, ale dziękuję :)
Usuńmam ochote na kneipp:P
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńFajne zużycia, miałam tylko płatki i mydła, lubię w kostce :)
OdpowiedzUsuń