piątek, 17 czerwca 2016

Pachnąco z firmą Bispol - podgrzewacze.

Witajcie :)

Zapewne nie będę odkrywcza twierdząc, że podobnie jak wielu z Was, uwielbiam gdy wokół mnie unosi się przyjemny aromat. Z tego też względu lubię wszelkiego rodzaju świeczki zapachowe, kadzidełka czy olejki eteryczne. O tych ostatnich pojawił się nawet oddzielny wpis. Na blogach najczęściej można się zetknąć z marką Yankee Candle (z którą nie miałam jeszcze przyjemności się zapoznać), więc podzielę się swoimi uwagami dotyczącymi świeczek firmy Bispol. W otrzymanej od producenta paczce znalazłam masę zapachowych wspaniałości, więc ich przedstawienie podzielę na dwie części. Dzisiaj skupię się na podgrzewaczach.

Wersje zapachowe dostępne po 6 sztuk znajdują się w papierowych kartonikach o estetycznych, kolorowych szatach graficznych, Opcja z 18 sztukami zapakowane są w przezroczystej folii i przyznam, że akurat ta opcja nie należy do moich ulubionych. Folia rozrywa się, przez co świeczki z niej wypadają. Najlepiej je przełożyć, aby się nam nie pałętały.

Przejdźmy do omówienia zapachów


Cukierek - kojarzycie z dzieciństwa pudrowe cukierki, które można było kupić w różnych wersjach kolorystycznych i kształtach? Tutaj otrzymujemy właśnie ich odzwierciedlenie. Zapach jest słodki, ale przejawia się również nieco cytrusowa i orzeźwiająca nuta;


Wanilia - zawsze mam obawy przed tym aromatem, gdyż lubi mnie mdlić. Tutaj jednak nic takiego nie ma miejsca, gdyż podczas palenia nie jest tak intensywny jak w opakowaniu;


Truskawka - niestety świeżych truskawek ze świecą tutaj szukać... Jest nieco chemiczny, ale przy tym ma w sobie sporo słodyczy;


Liść banana - wersja, która na pierwszy rzut oka najmniej mnie zaciekawiła, okazała się moim odkryciem łączącym w sobie przeciwieństwa. Zapach jest zarówno słodki, jak i orzeźwiający. Raz kojarzy mi się z soczystymi bananami, aby po chwili przywołać obraz tych zielonych i niedojrzałych. Tak czy siak, od razu mam ochotę wyskoczyć do kuchni i upiec chlebek bananowy :D 

Już po chwili od zapalenia podgrzewacze dają wyrazisty zapach wyczuwalny w całym mieszkaniu. Z tego też względu szybko je gaszę, aby aromat nie zaczął być drażniący, nużący czy wręcz mdlący. Nie ma w tym jednak negatywnego wydźwięku - co to, to nie. Wręcz przeciwnie, producent określa czas palenia na 3-4 godziny, ale wystarcza mi na dłużej. Co więcej, wosk po zgaszeniu równomiernie zastyga, przez co kolejne zapalenie nie sprawia trudności. Dodatkowo, po całkowitym wypaleniu knot jeszcze długo się świeci dając delikatny - ale jednak - zapach. Zauważyła to również moja Mamcia mówiąc "wosk się wypalił, a kikutek dalej świeci" :D
Dodatkowo podgrzewacze nie są drogie, gdyż można je nabyć m.in. w Hebe, Intermarche czy Kauflandzie już od ok. 3 zł.

Koniecznie napiszcie czy lubicie świeczki zapachowe i po jakie aromaty najchętniej sięgacie :) Może zaciekawiła Was któraś z zaprezentowanych przeze mnie wersji? :)

Iwona

16 komentarzy:

  1. Uwielbiam YC. Lubię też takie małe świeczki zapachowe np. z Biedronki. Tej firmy nie znam, ale ma u mnie plus za to, że wanilia nie jest dusząca, bo też tego nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych świec, ale jestem ich bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nigdy nie miałam świeczek tej firmy... W ogóle od jakiegoś czasu używam tylko Yankee candle i takich świeczek praktycznie nie kupuję, ale moja mama je lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yankee Candle kuszą bardzo. Pewnie zafunduję sobie jakiś wosk, bo cena świec jest dość zaporowa. Ale na pewno są wydajne :)

      Usuń
  4. Moja siostra uwielbia świeczki zapachowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mam wspólne cechy nie tylko z Tobą :D

      Usuń
  5. Ja bardzo lubię ich świeczki są tanie i dają ładny delikatny zapach

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tych podgrzewaczy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ja lubię jak mi pachnie, ale nie zwracam uwagi na to co pachnie. aby było ładnie i przyjemnie ;) jedyne świeczki/woski jakie rozpoznaje to yc ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam świeczki zapachowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ostatnio mało korzystam ze wszelkich świeczek;)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj zużywam trochę tych podgrzewaczy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ich produkty, cena adekwatna do jakości.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wanilia musi przepięknie pachnieć

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.