wtorek, 31 grudnia 2013

Projekt denko - grudzień.


Witajcie w ten ostatni dzień 2013 roku :)

Nie wiem jak Wy, ale ja nie dowierzam, że za kilka godzin powitamy 2014 rok. Zanim to jednak nastanie pora podsumować mijający miesiąc, czyli pokazać Wam produkty, które udało mi się zużyć. W grudniu przybyło mi również sporo kosmetyków, ale pokazywałam je Wam na bieżąco, więc nie będę ich powielać :)



  • Balea, żel pod prysznic "kokos i kwiat tiare" - pojemność: 300 ml. O tym niezbyt udanym produkcie pisałam TUTAJ .
  • Loton, Provit, jedwab do włosów - pojemność: 100 ml. Produkt długo gościł w mojej szafce. Stosowałam nieregularnie, tylko w przypadku konieczności ujarzmienia fryzury. Spisywał się dość dobrze. Ułatwiał rozczesywanie i zapobiegał puszeniu się włosów. Nie obciążał. Dodatkowo miał ładny zapach. 
  • Isana, migdałowy zmywacz do paznokci - pojemność: 125 ml. Mój ukochany produkt z tej kategorii. Tani, skuteczny, wydajny. Nie wysusza płytki. Mam już kolejne opakowanie. 
  • Ziaja, oliwkowy odżywczy krem pod oczy i na powieki - pojemność: 15 ml. Ot taki średniak. Coś tam nawilżał, ale większego działania nie zauważyłam. plusem jest fakt, że nie podrażnił moich oczu co miało miejsce przy innych kremach pod oczy tej firmy. 
  • Avon care, intensywnie nawilżający krem do rąk z gliceryną - pojemność: 100 ml. Jego recenzję znajdziecie TUTAJ .
  • Avon care, ochronny krem na zimę z witaminami A i C - pojemność: 125 ml. Zgodnie z przeznaczeniem używałam go zeszłej zimy i uważam, że spisał się nieźle. Dobrze natłuszczał, chronił przed mrozem i nie spowodował na mojej twarzy dodatkowych niedoskonałości. Resztę produktu zużyłam do pielęgnacji stóp. 
  • Nivea, krem uniwersalny - pojemność: 50 ml. Kolejne zużyte opakowanie tego produktu. Spisuje się u mnie zarówno w pielęgnacji dłoni, jak i stóp. 

  • Balea, maseczka przeciwzmarszczkowa - pojemność: 2 x 8 ml. Normalnie nie stosuję tego typu maseczek, ale skoro ją dostałam to zużyłam. ładnie nawilżyła i odświeżyła twarz. Miała przyjemny zapach. 
  • Dermogal A + E, kosmetyki w kapsułkach - 48 sztuk. Oczywiście nie zużyłam w grudniu wszystkich tych rybek, ale zapomniałam wcześniej wyrzucić puste opakowanie. O tych rybkach przeczytacie TUTAJ .
  • Retimax 1500, ochronna maść z witaminą A - pojemność: 30 g. Miałam już sporo tego typu maści, ale ta okazała się najsłabsza. Stosowałam do pielęgnacji suchej skóry pięt, ale nie zauważyłam jakiejkolwiek poprawy ich stanu. 
  • Benzacne, maść na trądzik - pojemność: 30 g. kolejne zużyte opakowanie tej maści. Jest bardzo skuteczna, jednakże z czasem skóra się do niej przyzwyczaja.
  • Colgate, Triple Action, pasta do zębów - pojemność: 125 ml. Zazwyczaj nie widzę różnicy w stosowanych pastach, aczkolwiek ta zupełnie mi nie przypasowała. Przy jej stosowaniu zaczęły mi krwawić dziąsła. Gdy wykończyłam opakowanie i zaczęłam stosować inny produkt przypadłość minęła. Poza tym jednak dobrze oczyszczała zęby i miała przyjemny smak. 
Jak wyglądają Wasze grudniowe denka? :)

Iwona

2 komentarze:

  1. Piękne denko. Ja również uwielbiam zmywacz z Isany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten różany krem do rąk kupiłam dla siebie, aż ostatecznie go oddałam mojej mamie, bo zapach do mnie nie trafił :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.