poniedziałek, 19 listopada 2012

Green Pharmacy, olejek łopianowy.


Witajcie :)

Spory czas temu, dzięki uprzejmości portalu Uroda i Zdrowie dostałam do przetestowania zestaw kosmetyków firmy Green Pharmacy. W skład wchodził szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się, balsam do włosów zniszczonych, łamliwych i osłabionych oraz olejek łopianowy stymulujący wzrost włosów. Dwa pierwsze produkty zostały już przeze mnie omówione TUTAJ . Dziś przyszła kolej na recenzję ostatniego z testowanych kosmetyków.



Od producenta:
Naturalny olejek łopianowy  w połączeniu z naturalnym ekstraktem czerwonej papryki tworzą skuteczny preparat o sprawdzonym wzmacniającym i pobudzającym działaniu na włosy. Dzięki regularnemu stosowaniu olejek wyraźnie wzmacnia osłabione włosy i stymuluje ich wzrost. Czerwona papryka pobudza mikro-cyrkulacje krwi co ułatwia przenikanie dobroczynnych składników oleju łopianowego w głąb cebulek włosowych. Włosy stają się gęstsze, mocniejsze, lśniące i pełne życia. Odpowiednio pielęgnowane dobrze się rozczesują i lepiej układają. 

Skład:
Vegetable oil. SC-CO2 - extract Arctium Lappa (Burdock), Capsium Annuin Resih BHT.

Pojemność: 100 ml
Cena: ok.  7 zł

Moja opinia:
Produkt mieści się w prostej, ciemnej buteleczce. Jej plusem jest otwór, przez który wylewa się odpowiednia ilość produktu. Minusem jest natomiast fakt, iż nie jesteśmy w stanie kontrolować ile kosmetyku zostało w środku.
            Widząc, że kosmetyk ma w składzie ekstrakt z czerwonej papryki obawiałam się nieco zapachu. Jak się jednak okazało, było to zupełnie niepotrzebne, gdyż jest on neutralny.
                Sama aplikacja może wydawać się pracochłonna, albowiem produkt należy podgrzać. Ja jednak ogrzewałam go w dłoniach i aplikowałam. Wprawdzie po nałożeniu skóra głowy nieco piekła to jednak dyskomfort szybko mijał.
                Produkt łatwo się zmywa. Nie obciąża włosów ani nie powoduje ich szybszego przetłuszczania. Co więcej, po użyciu włosy są lekkie i nawilżone.
                Nie mogę stwierdzić zbyt wielkiego wpływu na porost moich włosów, gdyż zawsze miałam z tym problemy. Z czystym sumieniem mogę jednak powiedzieć, iż od czasu stosowania tego olejku na głowie pojawiło się wiele tzw. „baby hair”.
           Uważam, że produkt wart jest wypróbowania. Zwłaszcza, że jest łatwo dostępny i nie kosztuje zbyt wiele. 

Jeśli miałyście kontakt z tym olejkiem bądź innym produktem marki Green Pharmacy to chętnie poczytam Wasze opinie na ich temat :)

Iwona

3 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego produktu GP, ale mam zamiar kupić ten olejek z obecnej promocji w Naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się nad zakupem tego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten olejek jest dostępny w Naturze? Nie wiedziałam.

    Nie stosowałam. Kiedyś chciałam sobie zamówić, ale w końcu uznałam, ze sama mogę sobie zrobić macerat łopianowy.
    Nie zrobiłam, cały czas się za to zabieram ;-)

    Niezły pomysł mieli z dodaniem papryki. Pewnie działa tak jak alkohol we wcierkach,tylko mniej wysusza.

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.