Każda pora roku potrafi w jakiś sposób oddziaływać korzystanie na stan naszej skóry, ale potrafi jej też zaszkodzić. Dlatego też warto zmieniać produkty w zależności od pogody i występujących w tym czasie potrzeb. Latem, kiedy jest tak ciepło, moja mieszana cera potrzebuje solidnej dawki nawilżenia. Dlatego też zdecydowałam się wypróbować kosmetyki nawilżające z serii 'Fresh Juice' z sokiem z pomarańczy marki Bielenda. Korzystam z płynu micelarnego, żelu micelarnego oraz hydro-esencji.
nawilżający płyn micelarny z bioaktywną wodą cytrusową,
sok z pomarańczy + kwas hialuronowy i micele
Kosmetyk znajduje się w plastikowej butelce z korkiem typu press i tradycyjnym dozownikiem w formie dziurki.
Skład jest dość krótki. Znajdziemy w nim m.in. sok z pomarańczy, wodę cytrusową, kwas hialuronowy, panthenol.
Zapach... Ach, jak ta seria pachnie. Słodko, cytrusowo, orzeźwiająco. Coś jak galaretka pomarańczowa w delicjach. Świetnie pobudza.
Kosmetyk przeznaczony jest do cery normalnej, suchej i wrażliwej. Tak jak wspomniałam, moja zaś jest typowo mieszana.
Czy mimo to zauważyłam odpowiednie działanie?
Jak to u mnie bywa, stosuję go jako pierwszy krok oczyszczania. Płyn micelarny Bielenda dobrze radzi sobie z usunięciem codziennych zanieczyszczeń. Nie ma także problemów ze wstępnym pozbyciem się kolorówki. Oczywiście w zależności od jej ilości musimy liczyć się z mniejszą lub większą liczbą zużytych wacików. Ja się z tym aż tak nie męczę, gdyż i tak stosuję kolejne kroki.
Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu oczu. Usuwa tusz bez rozmywania go po całej twarzy. Nie straszne mu błyski czy ciemne kolory. Nie wiem jak z produktami wodoodpornymi, bo takie stosuję sporadycznie.
Płyn nie podrażnia ani twarzy ani oczu. Nic mnie nie szczypie, nie piecze. Nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na oczach.
Ważne! Mam nadzieję, że już o tym pamiętajcie, ale dla własnego spokoju przypominam, że płyn micelarny trzeba z twarzy zmyć.
Ważne! Mam nadzieję, że już o tym pamiętajcie, ale dla własnego spokoju przypominam, że płyn micelarny trzeba z twarzy zmyć.
Nawilżający płyn micelarny Bielenda kosztuje ok. 18 zł za pojemność 500 ml.
Produkt zamknięty jest w plastikowej butelce z wygodnym dozownikiem w formie pompki.
Skład zawiera te same główne substancje co płyn micelarny. Bazuje na SLSie, ale nie jest na typowej drugiej pozycji, ale szóstej.
Jego konsystencja jest lekka, żelowa.
Żel przeznaczony jest do stosowania zarówno rano jak i wieczorem.
Zacznę od tego, że żel dobrze się pieni z czego się bardzo cieszę. Piana jest bardzo delikatna, przyjemnie masuje buzię.
Przez to że zapach jest orzeźwiający, lubię stosować ten produkt przy porannym oczyszczaniu twarzy. Pozostawia buzię przyjemnie nawilżoną, odświeżoną. Jest miła w dotyku.
Żel radzi sobie oczywiście również z usunięciem zanieczyszczeń nazbieranych przez cały dzień. Domywa resztki kolorówki, które wstępnie zostały oczyszczone płynem.
Żel nie powoduje u mnie pojawiania się niedoskonałości.
Cena nawilżającego żelu micelarnego wynosi ok. 20 zł za pojemność 190 g.
Kosmetyk otrzymujemy w kartoniku, którego szata graficzna nawiązuje do pomarańczy i jest tożsama z całą serią. Sama esencja zamknięta jest w plastikowej buteleczce z korkiem typu press.
W składzie znajdziemy dodatkowo witaminę B3, panthenol, kwas laktobionowy.
Konsystencja jest płynna, lekko żelowa. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby pokryć całą twarz.
Hydro-esencję można stosować dwa razy dziennie. Ja wolę ją nakładać rano.
Pora na efekty.
Esencja wchłania się błyskawicznie. Pozostawia jednak bardzo subtelnie lepką warstwę. Warto nałożyć na nią jeszcze dodatkowy krem, wówczas świetnie się z nim łączy.
Przy systematycznym stosowaniu odczułam wyraźną poprawę nawilżenia skóry. I nie jest to efekt przejściowy - taki od nałożenia do nałożenia. Nie, nawet jak przez kilka dni jej nie nałożę to skóra i tak jest w dobrej kondycji.
Podobnie jak pozostałe produkty z serii, hydro-esencja nie zapycha mojej cery. Nie pojawiają się żadne niedoskonałości.
Jej cena oscyluje w granicach 30 zł za pojemność 110 ml.
Mam to szczęście, że coraz łatwiej jest mi określić potrzeby mojej cery i dobra produkty, które jej służą. Seria Fresh Juice marki Bielenda sprostała moim oczekiwaniom i sprawia, że buzia jest nawilżona i wygląda na zdrową. A o to mi chodzi.
Wszystkie zaprezentowane produkty, a także wiele innych kosmetyków tej firmy znajdziecie w sklepie Notino. Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Pewnie każdy zauważył, że Bielenda szaleje z nowościami, ale na szczęście ilość idzie w parze z jakością. Jakie są Wasze odczucia? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Miałam tego micelka i chyba go dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńDawno nic nie miałam Bielendy :)
OdpowiedzUsuńTak bywa :) Marka ma tyle nowości, że ciężko nadążyć :)
UsuńBardzo polubiłam się z tą serią :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńMiałam kilka opakowań micela w wersji Limonkowej i bardzo się polubiliśmy 😉 Hydro esencję z tej samej serii testuję od bardzo niedawna i mam nadzieję, że sprawdzi się tak samo dobrze jak Twoja pomarańczowa 😉
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę :)
Usuńmmm... it should smell delicious
OdpowiedzUsuńI love it :)
UsuńObserwuję Cię na Instagramie i tutaj też to zrobię,ponieważ bardzo lubię Twoje posty!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńSlyszalam dobre opinie o tej linii, mysle ze cos sobie zakupie :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńMiałam, w zeszłym roku jakiś żel micelarny(nie pamietam który 😁) z tej linii-byłam zadowolona 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To najważniejsze :)
UsuńNie miałam jeszcze tych kosmetyków. Bardzo lubię Bielendę i z chęcią wypróbowałabym te kosmetyki że względu na sam zapach😊
OdpowiedzUsuńPolecam, myślę że Ci się spodoba :)
UsuńMam żel i taką samą opinię na jego temat co Ty ;)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn w tej samej wersji co Ty i był świetny, a hydro esencję limonkową lubiłam latem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że byłaś zadowolona :)
UsuńBardzo lubię Bielendę☺
OdpowiedzUsuńJa też :) Świetna marka :)
UsuńMam na oku tę serię :) Bardzo lubię kosmetyki Bielenda :)
OdpowiedzUsuńPolecam poznać :)
UsuńJa bardzo lubię ich serię Botanic Spa Rituals, jest tam kilka naturalnych perełek :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
UsuńWszystkie przedstawione produkty zwróciły moją uwagę.
OdpowiedzUsuńWszystkie polecam :)
UsuńMiałam oba te produkty i fajnie się spisały :). Micel był na tyle fajny, że wróciłam do niego, a rzadko mi się to zdarza :P
OdpowiedzUsuńTutaj są trzy :)
UsuńUwielbiam tę serie Fresh Juice jak i samą Bielendę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńPolecam poznać :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już serię tych kosmetyków! Ale jakoś sama jeszcze nie testowałam ich. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka
Jelonkowa
Dziękuję, dla Ciebie również :)
UsuńThey seem quite good and great for the summer!
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńNie słyszałam o tej serii kosmetyków, ale płyn micelarny chętnie bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam :)
UsuńWidzę, że te kosmetyki mogłyby się i u mnie sprawdzić. Latem miewam problemy z nawilżeniem cery i lubię stosować lekkie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTe mogłyby Ci w tym pomóc :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą serią kochana. Będę na nią polować. 😊
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńChcę to wypróbować, zapach mnie mega przekonał :)
OdpowiedzUsuńJest śliczny :)
UsuńKierys zastanawiałam się nad produktami z tej serii ale ostatecznie wybrałam co innego. Kiedyś pewnie się na nie skuszę
OdpowiedzUsuńJest tyle różnych produktów, że ciężko wypróbować wszystkie a ciągle jakieś kuszą :)
UsuńJa jeszcze nie miałam nic z tej serii.
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńNie miałam nic z tej serii, jakoś mnie nie kusiła. Fajnie wiedzieć, że te kosmetyki się sprawdzają. Jakbym miała coś kupować to skusiłabym się na recenzję.
OdpowiedzUsuń*esencję
Usuńdobija mnie ta autokorekta czasem...
Spoko, znam ten ból autokorekty. Zawsze nam się wyśle w najmniej oczekiwanym momencie :) Esencję polecam po recenzji :D
Usuńja chyba nawet nie mam nic tej firy, pora to zmienić i zacznę od tego hah
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ;)
Polecam :)
UsuńSo nice that it easily and completely removes make-up. I need to find something good that does that.
OdpowiedzUsuńI can recommend it :)
Usuńnice product semoga laris manis
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAnother interesting product which is new to me.
OdpowiedzUsuńI love these products :)
UsuńTa hydro-esencja mnie zaciekawiła, nawilżenie mojej suchej cery to dla mnie priorytet:)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńTej serii jeszcze nie miałam, w końcu Bielenda ostatnio zasypuje nas niespodziankami i trzeba czasu aby wszystko wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńTo fakt, co chwilę są jakieś ciekawe nowości :)
Usuńbioactive products always have good results.
OdpowiedzUsuńhave a great day
Thank you :)
Usuńmiałam produkty z tej serii, bardzo mi służyły i się podobały, szczególnie ze względu na zapach!;)
OdpowiedzUsuńZapach jest piękny :)
UsuńMiałam okazję poznać kosmetyki z tej serii, ale moim zdaniem to jedna z słabszych serii od Bielendy i na pewno już do żadnego kosmetyków z tej serii nie wrócę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci nie przypasowała :(
UsuńJestem bardzo ciekawa tej serii
OdpowiedzUsuńNajlepiej poznać osobiście :)
UsuńMoja cera, w przeciwieństwie do Twojej, potrzebuje matu, więc to nie są kosmetyki dla mnie. Chociaż pięknie wyglądają i cieszę się, że jesteś z nich zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńAkurat nawilżenie potrzebne jest każdej cerze. Dzięki temu mniej się świeci :)
UsuńZ Bielendy uwielbiam płyn micelarny z różową glinką. Pachnie cudownie. <3 Używam już drugiej butelki. :D
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie :)
UsuńUwielbiam Bilende. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarka ma świetne produkty :)
UsuńZnam dobrze ten sklep. Nawet ostatnio coś zamawiałem z Notino :).
OdpowiedzUsuńOfertę ma ogromną :)
UsuńTeż mam cere mieszaną, więc z przyjemnością po Twojej recenzji zainwestuje w ten zestaw :-) Dzięki
OdpowiedzUsuńMiałam płyn micelarny z tej serii i byłam zadowolona. Robił co miał robić, nie podrażniał i był piekielnie wydajny. Dawno nie zużywałam butli micela przez tak długi okres czasu!
OdpowiedzUsuńOj tak, wydajność jest świetna :)
UsuńTa seria kusi mnie od dłuższego czasu. Wydaje się być idealna na lato.
OdpowiedzUsuńPod kątem zapachu jest idealna :)
UsuńMiałam esencję i dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo kuszące jeśli chodzi o kolory i ogólnie ich wygląd ;) Pewnie i ja na coś zakupię ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńMiałam płyn micelarny i byłam z jego działania zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
UsuńMiałam micel i był całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że się spisał :)
UsuńKocham tę serię Bielendy za kolory i zapachy! Żele pod prysznic wygrywają wszystko :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że z tej serii są żele pod prysznic.
UsuńBielendy nie wszystko mnie interesuje, ale ta seria akurat tak, ze względu na zapach. :D Okazało się, ze ma nawet fajny skład. Na pewno sobie kupię. Mam jeszcze fajne maseczki Bielendy z serii Botanic Spa Rituals, też fajne składowo.
OdpowiedzUsuńSeria ma wiele zalet, więc warto się nią zainteresować :)
UsuńPłyn micelarny również bardzo polubiłam (ten zapach!), natomiast inna wersja esencji mnie zapchała :P
OdpowiedzUsuńOj, to kiepsko z esencją. Dobrze chociaż, że płyn okazał się skuteczny. Pachnie pięknie :)
UsuńJa do tej pory miałam jedynie płyn micelarny ten limonkowy z serii Fresh Juice, ale mi niestety nie przypadł do gustu :( Ciekawa jestem jak wypadłaby u mnie pomarańczowa wersja :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam porównania, ale zawsze można wypróbować :)
Usuńciekawie ta seria wygląda:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo skuteczna :)
UsuńKiedyś na wyjeździe sięgnęłam po chusteczki do makijażu z tej serii i dobrze je wspominam ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
UsuńLubię kosmetyki Bielenda. :) Z tej serii jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńPolecam :) Bielenda ma wiele świetnych produktów i co rusz pojawiają się nowe :)
UsuńMiałam te kosmetyki i byłam z nich bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńA ja to serum w końcu wyrzuciłam. Zapychało mnie niesamowicie ;(
OdpowiedzUsuń