Natura Siberica - szampon, odżywka i olejek rokitnikowy z efektem laminowania do włosów zniszczonych

Cześć :)

Blogowanie w bardzo dużym stopniu wpłynęło na moją codzienność. Nie tylko rozrosły się moje zapasy kosmetyczne, ale  - co najważniejsze – wiedza z tego zakresu. Dawno temu uważałam, że do pielęgnacji włosów wystarczy szampon familijny. Włosy były poplątane, trochę matowe, ale co tam… Byle czyste. Teraz wiem, że to nie wystarcza. Dlatego stosuję odżywki, maski czy olejki. Dzisiaj pokażę Wam trio marki Natura Siberica z rokitnikiem z efektem laminowania, którą znajdziecie w sklepie Hairstore.

 szampon rokitnikowy z efektem laminowania 

Szampon zamknięty jest w dużej, poręcznej butelce. Ma aplikator na ‘klik’ i niewielki otwór dozujący.

W składzie na uwagę zasługują takie substancje jak pantenol, olej z rokitnika, olej arganowy, róża arktyczna, ekstrakt z róży damasceńskiej, ekstrakt z igieł sosny karłowatej. Bazuje na łagodniejszej formie SLSa, nie zawiera parabenów.

Bardzo podoba mi się zapach całej tej serii. Jest słodki, owocowy, nieco landrynkowy. Przywołuje miłe wspomnienia.

Kosmetyk ma dość gęstą konsystencję, o pomarańczowym zabarwieniu.

Pora na przedstawienie działania.

Szampon świetnie się pieni. Wystarczy odrobina do pokrycia całych włosów. Zaskoczyło mnie, że efekt ten ukazuje się już przy pierwszym razie. Z przyzwyczajenia już jednak zawsze powtarzam czynność.

Bardzo dobrze oczyszcza ze wszelkich zanieczyszczeń oraz kosmetyków stylizacyjnych. Jak to u mnie bywa, włosy są splątane i dość szorstkie w dotyku, więc muszę nałożyć odżywkę. Dla mnie to nie minus, a kwestia przyzwyczajenia.

Przez to też nie wiem czy działa pielęgnacyjnie, zgodnie z obietnicami producenta, bo wspomagam się innymi kosmetykami. Zresztą szampon ma dla mnie myć i tyle, a ten to robi.

Nie dość, że jest skuteczny to jeszcze łagodny. Nie podrażnia, nic mnie po nim nie swędzi, nie pojawił się łupież.

Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.

Koszt to ok. 20 zł za pojemność 400 ml.

odżywka rokitnikowa z efektem laminowania

Odżywka zamknięta jest w bardzo podobnej butelce co szampon.

Wartościowe substancje są bardzo podobne jak w przypadku powyższego kosmetyku. Główną uwagę skupia rokitnik, olej arganowy, sosna karłowata, ekstrakty z róż, olej z nasion lnu.

Jej konsystencja jest gęsta, ale przy tym kremowa. Bardzo dobrze rozprowadza się po włosach i z nich nie spływa. Zauważyłam, że moje włosy wręcz ją wpijają.

Odżywkę wystarczy nanieść na umyte włosy i pozostawić na 3-4 minuty.

Przyjrzyjmy się efektom.

Odżywka znacznie ułatwia rozczesywanie włosów. Nie daje u mnie wyczuwalnego nawilżenia, ale w znacznym stopniu wygładza włosy. Sprawia, że zdecydowanie mnie się puszą. Są dociążone, ale nie obciążone. Spokojnie mogę myć swoje włosy co 3-4 dni.

Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.

Cena to ok. 20 zł za pojemność 400 ml.

 olejek rokitnikowy z efektem laminowania 

Olejek znajduje się w niewielkiej, szklanej buteleczce. Ma wygodny i higieniczny aplikator w formie pipetki.

W mieszance znajdziemy m.in. olej arganowy, olej z owoców rokitnika, olejek cedrowy, olej z kiełków pszenicy.

Jego konsystencja jest typowo oleista – rzadka, nieco tłustawa.

Kilka kropli olejku nakładamy na całą długość włosów, świeżo umytych i lekko wilgotnych. Nie spłukujemy. Czynność można powtarzać codziennie lub 2-3 razy w tygodniu.

Jakie widzę efekty?

Olejek neutralizuje efekt puszenia się i elektryzowania włosów. Mam wrażenie, że są bardziej nawilżone niż po odżywce, do tego miękkie w dotyku. Olejek także wygładza włosy, ale moje lubi obciążać. Nawet przy nakładaniu małej ilości, na same końce, są one szybciej nieświeże. Z tego też względu nie nakładam go codziennie, a jedynie co 2-3 mycia. Jak na razie nie odczułam, aby kosmetyk zregenerował moje włosy czy bardziej odżywił, ale pomiędzy aplikacjami wyglądają ładniej.

Cena wynosi ok. 30 zł za pojemność 50 ml.

Seria wypadła u mnie przyzwoicie. Każdy z produktów ma swoje zalety i drobne wady, ale w ogólnych rozrachunku jestem zadowolona. Do tego ten śliczny zapach uprzyjemniający stosowanie.
Znacie tę serię? Może macie do polecenia inne produkty marki Natura Siberica? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moja osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona