sobota, 3 marca 2018

Armed, naturalny tonik do twarzy

 Hej :)

Oczywiste jest, że im droższy kosmetyk stosujemy, tym większe mamy wobec niego oczekiwania. Są  jednak takie grupy produktów, które same w sobie nie mają zbyt wiele robić. Weźmy toniki do twarzy. Zdaniem książek kosmetycznych służą one przywróceniu skórze naturalnego pH. I tyle, koniec kropka. To my, zachęceni często przesadzonymi obietnicami producenta, mamy nadzieję na rewelacyjne ich działanie. Czy jednak rzeczywiście się one potwierdzają? Sprawdźmy na przykładzie naturalnego toniku marki Armed. 


Tonik zamknięty jest w prostej, plastikowej butelce. Ma wieczko na klik i niewielki otwór dozujący odpowiednią ilość płynu.
Ma bardzo przyjemny skład bazujący na wodzie solankowej. Poza tym znajdziemy w nim m.i.n hydrolat z róży damasceńskiej, ekstrakt z aloesu i glicerynę.


Ma dość specyficzny, słony zapach. Czuć delikatnie różę, jednak schodzi ona na dalszy plan.
Zdaniem producenta kosmetyk przeznaczony jest do codziennego użytku, dla każdego rodzaju cery. 
Przejdźmy do omówienia działania.
Zacznę od tego, iż producent zastrzega, że pierwszy kontakt z produktem może nie wróżyć niczego dobrego, gdyż po przetarciu wacikiem twarz może delikatnie szczypać. U mnie nic takiego się nie stało, ale osoby z wrażliwą cerą powinny mieć to na uwadze i się nie zrażać.
Po aplikacji czuć, ze skóra wraca do prawidłowego stanu. Znikają ewentualne ściągnięcia spowodowane żelem, a cera staje się przyjemnie napięta. Przy tym jest nawilżona i wygładzona. Nie odniosę się do działania na naczynka, gdyż ich nie posiadam. Jednak - tak jak wspomniałam na samym początku - nie jestem zwolenniczką ślepego ufania w informacje na opakowaniu, zwłaszcza w przypadku toników. Aczkolwiek jeśli działa w tym aspekcie to chwała mu za to.
Preparat nie daje lepkiej czy nieprzyjemnej warstwy, dzięki czemu szybko można aplikować kolejne produkty.
Cena oscyluje w granicach 20 zł za pojemność 200 ml.


Wiem, że wiele osób nie docenia jeszcze istotnej roli toniku w codziennej pielęgnacji. Dla mnie jest to kosmetyk niezbędny i wersję marki Armed mogę Wam polecić.
Macie swoich ulubieńców wśród tej grupy produktów? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

87 komentarzy:

  1. U mnie też tonik jest niezbędnym krokiem w pielęgnacji twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię toniki, dobrze, że ten się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  3. Uzywam toniku, ale nie jestem przekonana co do jego działania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako tako sam w sobie wiele robić nie ma. Chyba ważniejsze, żeby po prostu nie szkodził :)

      Usuń
  4. Ja teraz stosuję antybiotykowy tonik, taki robiony w aptece, co jakiś czas lekarz przepisuje mi taką kurację :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Toników nie używam (tzn. używam z kwasami - wspominałam o nim wielokrotnie - ale jego zadanie jest inne niż wyrównanie ph skóry), a tej firmy nie znam, ale na pewno duży plus za wodę różaną w składzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda różana daje fajne efekty i moja skórą ją lubi. Aczkolwiek zapachu już nie i cieszę się, że tutaj nie jest szczególnie wyczuwalny :)

      Usuń
  6. Ja także nie mam dużych wymagań wobec toników - ma tonizować i tyle, aczkolwiek jeżeli producent coś obiecuje, to liczę na spełnienie obietnic, z czym bywa różnie :) tego toniku nie miałam, ale chętnie bym po niego sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się zawsze ocenić działanie pod kątem obietnic, ale jednak w tonikach częściej przymrużam na to oko. Co innego w kremach, serach czy maseczkach :)

      Usuń
  7. Ja tonik mam zawsze, ten interesujący bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej marce do tej pory, ale wydaje się mega ciekawym produktem :) Skład super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wstyd się przyznać, ale dawniej nie używałam właśnie toniku, a teraz sobie nie wyobrażam pielęgnacji bez niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako nastolatka też pomijałam ten krok, ale teraz wiem jak jest ważny :)

      Usuń
  10. Nie mam ulubieńca w tej dziedzinie. A tonik do twarzy używam nie regularnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. chętnie wyprobuje bo toniki lubię

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  13. toniku który na pierwszym miejscu miałby sól to jeszcze nie miałam, i trochę bym się go obawiała bo mam suchą ale wrażliwą skórę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Producent sugeruje, że początkowo może wystąpić mrowienie, ale to przechodzi. Myślę, że warto stosować stopniowo i z umiarem, a skóra się przyzwyczai :)

      Usuń
  14. Jeszcze chyba nie znalazłam takiego toniku, do którego regularnie bym wracała- zawsze muszę spróbować jakąś nowość :) A tego konkretnego akurat wcześniej nie znałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam tak samo, aczkolwiek kiedyś regularnie kupowałam tonik Rival de Loop :)

      Usuń
  15. Tonik u mnie jest obowiązkowy. Ma przywracać ph, to jasne, ale też patrzę na skład czy nie ma alkoholu i jak leży na twarzy, więc pomimo tak prostej funkcji są toniki które mi mniej lub bardziej odpowiadają. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze może zdarzyć się taki, który niestety zrobi krzywdę, więc jak z każdym produktem trzeba uważać i być czujnym :)

      Usuń
  16. Bardzo lubię zapach róży, ale niestety ten składnik nie służy mojej cerze dobrze ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś mam odwrotnie. Składnik lubię, ale zapach wcale.

      Usuń
  17. Bardzo fajny skład, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Naturalny na pewno jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Producenci wiele obiecują, ale niekoniecznie zawsze te obietnice się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obietnice muszą być, inaczej nikt by nie kupił ich produktów :)

      Usuń
  20. Obecnie stosuję tonik w sprayu ziaja, jagody acai, pięknie pachnie, w pełni mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam wcześniej tej marki. Dzięki Tobie zacznę używać toniku. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie tonik obecnie niezbędny, ale kiedyś był niedoceniany.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używam toniku i jak na razie nie odczuwam jego braku ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze tego toniku. W sumie teraz rzadziej je kupuję niż kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny skład. :) Mam swój ulubiony tonik- z Tołpy, ale nie mogę go nigdzie znaleźć. Teraz używam toniku Herbal Care. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toniku z Tołpy nie miałam, ale stosowałam inne produkty i jakoś mi ta marka nie leży.

      Usuń
  26. Zamiast toników ostatnio sięgam zdecydowanie częściej po hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja niestety używam toników od jakichś dwóch lat (dopiero). Ale teraz nie wyobrażam sobie ich nie używać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dla mnie tonik, woda termalna, albo mgiełka też jest bardzo ważnym kosmetykiem w pielęgtnacji cery.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Odpowiedzi
    1. Nie widziałam zbyt wielu opinii na blogach :)

      Usuń
  30. Rzeczywiście bardzo przyjemny skład i cena nie kosmiczna, wydaje się być interesujący. :) A toników oczywiście używam i bardzo doceniam ich efekty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonik jest bardzo fajny i z czystym sercem mogę go polecić :)

      Usuń
  31. Mam go u siebie w aptece i zastanawiałam się nad zakupem. Teraz na pewno go wypróbuję! Testowałaś może suchy olejek dwufazowy z Armedu? - jeśli nie, to polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam tego olejku, ale dziękuję za rekomendację. Będę o nim pamiętać :)

      Usuń
  32. Tego toniku nie znam, obecnie stosuję różany z Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze nie miałam takiego ale masz racje tonik to podstawa :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawy produkt. Ja na razie jestem na etapie szukania toniku idealnego ;) Te, których używałam do tej pory jakoś nic z moją cerą nie robiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonik jakiś specjalnych właściwości mieć nie musi, ale fajnie znaleźć taki, który jednak coś tam działa :)

      Usuń
  35. JA nie przepadam za naturalnymi kosmetykami zbytnio :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwracam uwagę na skład takich produktów, bo niestety niektóre substancje mnie uczulają.

      Usuń
  36. Od dawna poważnie traktuję rolę toniku w pielęgnacji twarzy, ale stawiam właśnie na naturalne:) Tego niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja zauważyłam, że te azjatyckie tonery robią więcej niż tylko przywracanie ph skórze ;) Teraz trzymam się ich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że masz coś na czym możesz polegać :)

      Usuń
  38. Tonik mam zawsze na szafce w łazience ale wolę te tańsze. Jakoś nie widzę sensu w kupowaniu drogiego toniku skoro tylko ma uspokajać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też często pojawiają się znacznie tańsze marki :)

      Usuń
  39. Firmy nie znam, ale wygląda ciekawie, no i ten słony zapach, ciekawe jak moja wrażliwa skóra by na niego zareagowała :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ciężko mi to określić, bo moja cera jest oporna na wiele doznań :) Ale producent ostrzega przed możliwością początkowego dyskomfortu.

      Usuń
  40. myślę, że ja bym musiałą z nim uważać. Mam bardzo wrażliwą cerę;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.