Jak większość kobiet - lubię kwiat. Wolę jednak na nie patrzeć aniżeli dostawać. Chyba, że są to kwiaty polne bądź doniczkowe, zwłaszcza kaktusy. Wtedy mi ich nie szkoda. Lubię także korzystać z dobrodziejstw kwiatów w sferze kosmetycznej. Nie od dziś wiadomo, że potrafią pielęgnować skórę, nawilżać ją, odżywiać czy dodawać blasku. Miałam już kosmetyki bazujące na róży bądź tulipanach. Teraz przyszedł czas na lawendę. Jak sprawdził się u mnie płyn marki Fitomed zawierający w sobie wyciąg z tej fioletowej roślinki?
Płyn zamknięty jest w plastikowej butelce z estetyczną szatą graficzną obrazującą główny składnik. Ma wygodny atomizer w formie spray'u.
Zapach jest charakterystyczny dla lawendy. Wprawdzie nie jest to mój ulubiony aromat, ale tutaj jestem w stanie go przetrawić. Szybko ulatnia się z twarzy przez co też nie jest nadmiernie wyczuwalny.
Skład płynu nie jest w 100% naturalny, ale też nie ciągnie się w nieskończoność. Zawiera m.in. aromatyczną wodę lawendową, olejek lawendowy i cytrynowy, alantionę i d-pantenol.
Jak z działaniem?
Po spryskaniu twarzy płyn bardzo szybko się wchłania. Cera wygląda na rozpromienioną i odżywioną. Odzyskuje blask i świeżość.
Producent zapewnia, że specyfik poprawia napięcie naskórka. Jednak w moim wypadku początkowo odczuwam lekkie ściągnięcie, które po kilku minutach ustępuje.
Płyn można stosować również na makijaż, więc świetnie nada się do odświeżenia cery w ciągu dnia.
Cena wynosi ok. 12 zł za pojemność 200 ml.
Produkt wykazuje bardzo dobre działanie i z pewnością warto przyjrzeć mu się bliżej.
Napiszcie o swoich doświadczeniach z tym bądź innymi tego typu płynami :)
Iwona
Cena wynosi ok. 12 zł za pojemność 200 ml.
Produkt wykazuje bardzo dobre działanie i z pewnością warto przyjrzeć mu się bliżej.
Napiszcie o swoich doświadczeniach z tym bądź innymi tego typu płynami :)
Iwona
ciekawe jakby się u mnie sprawdził:) Jak będę miała okazję to przetestuję :)
OdpowiedzUsuńBomba, że można go nakładać i na makijaż :) Zainteresowałaś mnie tym kosmetykiem
OdpowiedzUsuńTo świetna opcja. Odświeża twarz a przy tym nie niszczy makijażu :)
UsuńZnam i lubię:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNie znam go, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńPłyn ten widzę pierwszy raz, ale raczej nie jest on przeznaczony do mojej cery :) Chyba już wolę zwyczajne hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńZ hydrolatów miałam jedynie różany i był fajny :)
UsuńMoja siostra używa coś podobnego do twarzy i sobie chwali, ja nie mogę się do tego przekonać...
OdpowiedzUsuńmama-urwisa.blogspot.co.uk
Nie zawsze będzie nam odpowiadał dany rodzaj produktu :)
Usuńznam produkty fitomed, al tego akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
Mogę go polecić :)
Usuńmiałam kiedyś płyn lawendowy do twarzy, ale innej marki i pamiętam byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńByć może ten też dobrze by u Ciebie działał :)
UsuńZ tej firmy nie miałam jeszcze produktów, ale ciekawią mnie właśnie płyny.
OdpowiedzUsuńOferta jest bardzo ciekawa i warto się nią zainteresować :)
Usuńnie znam jeszcze ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne :)
UsuńNie znam, ale mógłby mi się spodobać:)
OdpowiedzUsuńWykazuje działanie pożyteczne dla większości cer :)
UsuńZapach lawendy lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie jestem jego zwolenniczką.
UsuńUwielbiam produkty, które można używać również na makijaż :)
OdpowiedzUsuńO tym płynie jeszcze nie słyszałam.
paulan-official-blog.blogspot.com
Ten się bardzo dobrze do tego nadaje.
UsuńCałkiem fajne ma działanie :) mogłabym go wypróbować. Teraz mam podobny produkt używam go z 1.5 miesiąca i może 1/3 opakowania zniknęła :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, ze takie produkty są bardzo wydajne. Zapewne dzięki atomizerowi :)
UsuńLubię zapach lawendy, z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zatem zadowolona z tej wersji :)
UsuńHmm.. powiem, że jestem zainteresowana nim ;)
OdpowiedzUsuńNie zaszkodzi się skusić :)
UsuńProdukt chyba nie dla mnie, ogólnie za lawendą nie przepadam. I też niezbyt lubię dostawać kwiatów - ani tych doniczkowych (oddaje je mamie :D), ani ciętych - szbko więdną, więc szkoda ich życia :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cięte to mam taką samą opinię. Doniczkowe lubię mieć na parapecie, ale dba o nie mama :D Ja tylko o kaktusy, bo tym to wystarczy bardzo niewiele :D
UsuńJa właśnie nie lubię mieć zastanowionych parapetów :) Moja mama wręcz przeciwnie - ma pełno storczyków i innych kwiatów, więc i moje do niej powędrowały ;)
UsuńMiałam i bardzo mile go wspominam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i pozostawienia komentarza, zawszę odwdzięczam się tym samym.
Ja również mam wobec niego pozytywne odczucia :)
UsuńAleż jestem ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńTypowa lawenda, za którą ja akurat nie przepadam.
UsuńWidziałam te spraye (jest również wersja różna) w drogerii Jasmin we Wrocławiu. Myślę, że w przyszłości pewnie je kupię. U mnie takie psikadła jak woda termalna, tonik z Evree sprawdzają się lepiej niż niejeden fixer do makijażu ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam zaopatrzyć się w jakąś wersję :)
UsuńNIe lubię zapachu lawendy :P
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie.
UsuńTakowego płynu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńFajnie się u mnie sprawdza :)
UsuńPłyn jest świetny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś z niego zadowolona :)
UsuńNie znam tego plynu ale po Twojej recenzji mysle ze warto go kupic
OdpowiedzUsuńU każdego może działać inaczej, ale nie mogę na niego narzekać :)
UsuńJa akurat bardzo lubię aromat lawendy, dlatego ciekawa jestem jego zapachu :) Szkoda, że troszkę pegów w składzie, ale wypróbować bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNiestety skład nie jest idealny, ale da się go przeżyć :)
UsuńUwielbiam lawendę!
OdpowiedzUsuńPowinien zatem podobać Ci się zapach tego płynu :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci służy :)
UsuńW komentarzach nie zostawiamy linków.
Miałam podobny produkt.
UsuńNie miałam, ale bardziej kusi niż woda różana, która z powodu zapachu mogłaby mi się nie spodobać :)
OdpowiedzUsuńTeż należę do dziwnych ludzi, którzy nie lubią dostawać kwiatów, chyba, że w doniczce:P
Ja nie lubię zapachu ani lawendy, ani róży. Jednak wodę różaną też zniosłam :)
UsuńWydaję się być naprawdę super i myślę, że świetnie by się sprawdził teraz w letnie dni do odświeżenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wywiązuje się z tego działania :)
UsuńNie znam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńoj lawenda ma wiele zastosowań, niesamowita roślina. Miałam hydrolat z innej firmy i byłam bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńGdybym lubiła jej zapach to pewnie częściej bym po nią sięgała.
Usuńtani:) lubię zapach lawendowy:)
OdpowiedzUsuńMógłby zatem przypaść Ci do gustu ten płyn :)
UsuńLubię takie kosmetyki :) Miałam kiedyś hydrolat lawendowy.
OdpowiedzUsuńTę wersję mogę polecić :)
UsuńNie miałam nigdy, ciekawe czy by mi się zapach spodobał.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego czy lubisz zapach typowej, świeżej lawendy :)
UsuńNa odmianę od ciebie bardzo lubię zapach lawendy, chętnie wypróbuję, zwłaszcza, ż skład też ma bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)
UsuńNie słyszałam o tym płynie, ale latem to na pewno fajne odświeżenie :)
OdpowiedzUsuńSpisuje się świetnie, zwłaszcza przy największych upałach :)
UsuńDobrze, że zapach szybko się ulatnia bo nie znoszę lawendy... :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem w tym osamotniona :)
UsuńJa również nie znoszę zapachu lawendy, okropność.. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
a ja wlasnie lawende moglabym wachac caly dzien :)
OdpowiedzUsuńMnie by pewnie zemdliło po minucie :D
UsuńMiałam z tej serii raz płyn, ale różany i miło wspominam. Tego bym też chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZapewne byłabyś z niego zadowolona :)
UsuńEtykieta bardzo na plus. Zaciekawiło mnie co testowałaś z tulipanem?
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś pudding do ciała marki Fit Comfort. Jego recenzja jest nawet na blogu :)
UsuńFitomed coraz bardziej mnie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że jak na razie trafił mi się tylko jeden produkt, który mnie nie zachwycił. Reszta jak najbardziej na plus :)
UsuńCiekawy, bardzo lubię lawendę :) Nie jestem jednak pewna czy nadał by się do mojego typu cery.
OdpowiedzUsuńDaje takie właściwości, które powinny nadać się dla większości cer :)
UsuńBardzo lubiłam ten płyn, świetny do odświeżania twarzy i jako tonik :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
Usuńzaciekawił mnie ten produkt <3 Zapraszam do siebie kochana <3
OdpowiedzUsuństay-possitive.blogspot.com
Polecam :)
UsuńZachęcam zapoznać się z treścią informacji pod komentarzami.
Nie używałam do tej pory tego typu produktów i zawsze mam wrażenie, że jest to zbędny gadżet... a może to zwyczajnie moje lenistwo :P Fajnie, że ma taki krótki i ładny skład :)
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się aby był niezbędny, ale w okresie letnim fajnie się sprawdza :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała, musi być super :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, nawet pomimo zapachu :)
UsuńPodoba mi sie, z enie wpływa źle na makijaz :)
OdpowiedzUsuńTo jego duży plus :)
UsuńPodoba mi sie szczegolnie ze mam slabosc do lawendy :)
OdpowiedzUsuń