wtorek, 20 czerwca 2017

Porcja Zdrowia: mak i sezam niejeden mają kolor

Cześć :)

Nie cierpię wścibskości... Nadmiar pytań wprowadza mnie w stan wścieklizny :D Sama zaś należę do osób nie tyle ciekawskich co ciekawych. Zwłaszcza, jeśli chodzi o interesującą mnie tematykę. Lubię poznawać i testować nowe produkty czy smakować nieznane wcześniej potrawy. Ciekawią mnie ich wszelkie walory. Są jednak produkty dobrze na znane, które występują w obcej nam dotąd formie. Któż z nas nie jadł choć raz makowca, chałwy czy sezamków? Niepozorne ziarenka niebieskiego maku lub białego sezamu są łatwo dostępne i często używane. Wydaje mi się jednak, że ich odmiany już niekoniecznie. W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam przybliżyć ich zalety.



Mak jest nieodłącznym elementem makowców czy kutii, a ten biały - tradycyjnych rogali marcińskich. 
Mak niebieski ma charakterystyczny, nieco gorzki smak. Z kolei mak biały to znacznie szlachetniejsza, a przez to też droższa i trudniej dostępna odmiana. Charakteryzuje się delikatniejszym i słodszym smakiem. W pierwszej chwili skojarzył mi się z klasycznym sezamem. 
Ziarenka te, chociaż niewielkie, kryją w sobie bogactwo wartości zdrowotnych.
Są źródłem witaminy A, D, E i C. Charakteryzują się dużą zawartością wapnia, a także takich minerałów jak żelazo, miedź, potas, magnez i cynk.
Dzięki dużej zawartości błonnika wspomaga pracę układu pokarmowego i jelit. Błonnik nadaje także uczucie sytości. 
Mak działa ponadto uspokajająco i ułatwia zasypianie. 
Pozyskiwany z niego olej reguluje pracę nerek i wątroby, a także wpływa korzystanie na układ sercowy. 
Dużo się słyszy o właściwościach narkotycznych maku, jednakże stosowany w umiarkowanych ilościach w celach kulinarnych nie powinien nam zaszkodzić.

Sezam biały i czarny


Obie te odmiany są odporne na jełczenie, dzięki czemu dłużej zachowują świeżość.
Sezam biały ma delikatniejszy smak. Jego czarna odmiana jest bardziej aromatyczna, intensywniejsza. Ma w sobie orzechową nutę. 
Mają wiele wartości odżywczych
Podobnie jak mak, sezam cechuje się wysoką zawartością wapnia. Jest źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, witamin z grupy B i kwasu foliowego ważnego dla kobiet w ciąży.
Dzięki wysokiej zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych doskonale działa na układ nerwowy poprawiają pamięć i koncentrację.
Sezam wyróżnia się na tle innych nasion zawartością fitosteroli, które korzystanie wpływają na poziom cholesterolu i obniżają ryzyko zachorowania na nowotwory.
Ziarenka te mają niski indeks glikemiczny, dzięki czemu nie muszą się go obawiać osoby cierpiące na cukrzycę. 


To tylko nieliczne właściwości maku i sezamu. Myślę, że już te ogólne informacje zachęcą Was do ich spożywania.
Przedstawione przeze mnie produkty znajdziecie w sklepie Galeria Herbat. Wyróżniają się na tle niektórych tym, że znajdują się w opakowaniach z zamknięciem strunowym. Jest to dla mnie bardzo istotne, gdyż nie muszę przekładać ich do innych pojemników i wiem, że nic mi się nie wysypie. 
Lubicie korzystać z tych ziarenek? Do czego ich używacie? :)

Iwona

75 komentarzy:

  1. Uwielbiam testować nowe smaki, potrawy :)
    Mak bardzo lubię, ale wolę niebieski, chociaż biały również jest smaczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie te ziarenka używałam, a Twój wpis mi przypomniał, że miałam kupić biały mak :D Maku najczęściej używam do owsianek, placków, ostatnio dodałam do drożdżówek, a sezam rzadko jem w całości - wolę tahini, ale jak już to mielę i także dodaję do owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie ziarenka idealnie pasują do owsianek. Twoją drożdżówką z makiem bym nie pogardziła :)

      Usuń
  3. Nigdy się nie zastanawiałam nad tym, co daje nam mak. Lubię makowiec, więc jem :D i prawdę mówiąc pierwszy raz spotykam się z białym makiem. A sezam kojarzę głównie z sezamków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sezam też zawsze znałam jako sezamki, ale nigdy ich nie lubiłam. Wolę dodawać go do potraw :)

      Usuń
  4. Białego maku nie znałam :D. Ale za to sezam często jem :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie lubię wścibskości :/. Wielu ludzi nadto interesuje się życiem innych, jakby nie mieli własnego. Ciekawość to już co innego - ona akurat jest potrzebna, by nauczyć się żyć :).
    super wpis, dzięki niemu spojrzałam, na produkty, które znam, z innej perspektywy. Jak to się wielu rzeczy nie wie o przysmakach, które się często spożywa :O.
    buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis okazał się pomocny :)

      Usuń
  6. Ja jakoś rzadko jem mak..jedynie na święta Bożego Narodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie za bardzo lubię mak

    Dziękuje za odwiedziny i pozostawienia komentarza, zawszę odwdzięczam się tym samym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jest wiele innych wartościowych produktów :)

      Usuń
  8. Sezam biały uwielbiam często dodaje do sałatek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jadłam jedynie ten niebieski :) białego nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mak często wykorzystuję w swojej kuchni w okolicach Bożego Narodzenia do owsianek z masą makową :) Sezam czasem mielę na chałwę w blenderze - razem z miodem. Choć o wiele bardziej wolę go w formie gotowej, bezcukrowej chałwy z miodem lub tahini czy sezamków. Nie jadłam nigdy ani białego maku, ani czarnego sezamu, ani rogali świętomarcińskich :) Ale na pewno warto włączyć te ziarenka do codziennej diety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie te ziarenka mają w sobie coś dobrego i każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  11. Bardzo lubie sezam, ale jak tak pomyślę dawno go nie jadłam. Będę musiała to zmienić ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Rogale Marcińskie są pyszne, ale mają chyba z tysiąc kalorii :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię maku. :D Sezam ewentualnie. :P
    Jak byłam młodsza i mama kupiła chleb z makiem, to skrobałam skórki, żeby nie mieć ani ziarenka. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zaś wyjadałam skórki z bułek i rogalików :)

      Usuń
  14. Ja lubie świeżutki chlebek z makiem, no i makowcem też nie pogardzę. Chałwę i sezamki uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie bardziej wolę wypieki z makiem :)

      Usuń
  15. Bardzo lubię i mak i sezam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nieinteresowałam się makiem ani sezamem jakoś szczególnie, ale cieszę się ze tu trafiłam i tyle się o nich dowiedziałam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej firmy. Uwielbiam mak i sezam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sezam lubię, mak niekoniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele też zależy od formy podania. Ja lubię i to, i to :)

      Usuń
  19. Nawet nie widziałam że sezam może być czarny : )

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny post ;D Polecam poczytać o ostropeście plamistym i spirulinie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Za sezamem nie przepadam, a jak mak to tylko na obwarzanku! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam w Krakowie to też od razu brałam wersję z makiem :)

      Usuń
  22. Lubię pieczywo z ziarnami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiedziałam, że jest sezam czarny :) Ja uwielbiam ciasteczka z sezamem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadłam jedynie domowe ciasteczka z dodatkiem sezamu. Bardzo smaczne :)

      Usuń
  24. Zarówno mak jak i sezam baardzo lubimy :) Makowca z chęcią mogłybyśmy jeść cały rok a chałwę sezamową niemalże codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chałwy nie lubię, ale makowiec to co innego :)

      Usuń
  25. Narobiłaś ochoty na...sezamki ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę się przyznać, że w ogóle z maku nie korzystam a białego to niestety nawet w rękach nie miałam...;) Chyba jestem jakąś kulinarną ignorantką (!) ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie tam... Na pewno jest wiele innych zdrowych produktów, które są Ci znane :)

      Usuń
  27. Success will follow someone who is always very earnest and appreciative of the process
    obat psoriasis
    penyebab telat haid
    cara menghilangkan varises di kaki dan tangan

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.