wtorek, 10 stycznia 2017

Konkurs z marką Fit Comfort.

Witajcie :)

Jakiś czas temu zaciekawiła Was marka Fit Comfort, dlatego też odbył się na blogu konkurs, w którym do wygrania były zestawy kosmetyków tejże firmy. Niestety nie zyskał on Waszej aprobaty, dlatego też postanowiliśmy zmienić czas trwania a co najważniejsze - zasady. Myślę, że obecne są znacznie łatwiejsze do spełnienia, przez co chętniej weźmiecie udział w zabawie.
Warto powalczyć, gdyż przewidziano 6 nagród - 3 główne i 3 dodatkowe.

Aby wziąć udział w konkursie należy:
1. Być publicznym obserwatorem mojego bloga.
2. Polubić profil marki Fit Comfort na Facebooku - KLIK
3. Wybrać od 1 do 3 produktów z oferty marki i opisać, dlaczego wybraliście właśnie te.
4.  Konkurs trwa od 10.01.2017 r do 01.03.2017 r. 
2. Zgłoszenie należy umieścić w komentarzu pod tym wpisem.
Wzór zgłoszenia:
- obserwuję blog jako:
- obserwuję profil na Facebooku jako: 
- nazwa produktu/produktów:
- uzasadnienie:
- e-mail:

Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest marka Fit Comfort.
2. Konkurs trwa od 10.01.2017 r. do 01.03.2017 r.
3. Wysyłka nagród odbywa się na koszt Organizatora i ma miejsce jedynie na terenie Polski.
4. Wygrywa 6 osób wybranych przeze mnie. Od decyzji nie ma odwołania.
5. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu do 12.03.2017 r. po czym skontaktuję się mailowo ze zwycięzcami.
6. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 r. Nr 4 poz.27 z późniejszymi zmianami).

Zapraszam do udziału i życzę powodzenia! :)

51 komentarzy:

  1. powodzenia ja mam za dużo mazideł;p

    OdpowiedzUsuń
  2. obserwuję blog jako: Monika St.
    obserwuję profil na Facebooku jako: Monika Struczyńska
    nazwa produktu/produktów: 1. Balsam z masłem Shea o zapachu poziomki 2.Serum hialuronowe z witaminą C 3.Świeczka o zapachu piżma dzbanek.
    uzasadnienie: Zacznę w ogóle od tego ze jestem po prostu ciekawa asortymentu FitComfort, bo nie są mi znane. A ja kocham odkrywać perełki. Do tego są to produkty opracowane na bazie naturalnych składników, tak więc tym bardziej mnie kusi. Uwielbiam naturę w kosmetykach i bardzo ją sobie cenię.
    Ale teraz tak...czemu balsam z masłem shea o zapachu poziomki? Po pierwsze wygląda pięknie, zapachu poziomki u mnie w łazience jeszcze nigdy nie było, a jest to jak mniemam przepyszny zapach. Do tego balsam na bazie naturalnych składników to jest to co kocha moja skóra i ja zawsze jak tylko spróbuję to zakochuję się bez pamięci właśnie w takich kosmetykach. Lubię balsamy które pięknie i naturalnie pachną, bo to dodatkowo relaksuje podczas pielęgnacji naszej skóry. Takie masełko chętnie bym widziała u siebie.
    Serum hialuronowe z witaminą C - no tutaj widzę ze to nowość, to tym bardziej chcę je sprawdzić na sobie. Ale ogólnie już jakiś czas czaję się na kwas hialuronowy tak więc może serum będzie jeszcze lepsze i mnie zaskoczy działaniem. Ja bardzo lubię sera, wszelkiego rodzaju chętnie po nie sięgam i nie kłamiąc to taki ulubiony kosmetyk, po który z wielką przyjemnością sięgam. A odkrywanie tego wyjątkowego, tego który mnie zachwyci to jest to.
    Świeczka o zapachu piżma dzbanek - no skoro coś dla ciała to i dla duszy musi być ;) Tutaj mamy 2w1. To kosmetyk na wspaniałe spa w domowym zaciszu. Już raz taki podobny produkt przewinął mi się przez ręce i byłam wręcz oszołomiona działaniem, zapachem i tym relaksem jaki daje. Tutaj zapach piżma mnie strasznie intryguje, bo z reguły sięgam po słodkie, ale jest taki czas kiedy wolę coś bardziej orientalnego, w innym klimacie. I ten cudowny dzbanek, który ułatwia również nakładanie produktu...no cudo ;) Mega kuszący.
    Mam ochotę odkryć coś nowego, znaleźć jakąś nową perełkę, która pozostanie na stałe w mich progach. Czuję się skuszona tym co widzę ;)
    e-mail: monisskaaaa@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Obserwuję bloga jako: Paulina Kurkowska
    Obserwuję profil na facebooku jako: Paulina Kurkowska
    Z racji, że nie znałam wcześniej tej firmy postanowiłam wziąć udział w konkursie, żeby poznać i dostać w swoje łapki coś nowego wartego sprawdzenia. I takim oto sposobem wybrałam: Serum Hialuronowe dodające skórze energii somitine, balsam z masłem Shea o zapachu poziomki oraz olej Macadamia.
    Zaczynając od początku, serum dodające energii to coś co tegorocznej maturzystce jest w 100% potrzebne. Skutki zarwanych nocy nad książkami oraz brak energii do dalszego działania może idealnie wynagrodzić to serum :) Drugim produktem który mnie zaciekawił jest masło Shea o zapachu poziomkowym. Zapach ten kojarzy mi się z beztroskimi latami dzieciństwa oraz ciepłymi dniami, których teraz brakuje :) Ostatnim produktem jest olej macadamia. Uważam, że warto zadbać o kondycję mojej skóry przed latem, a z tego co wyczytałam na stronie ma działanie antycelulitowe oraz ujędrniające czyli to co każda kobietka lubi najbardziej :)
    e-mail: paulinaa1047@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. o to jeszcze mam czas na zgłoszenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet dużo :) można przemyśleć odpowiedź na spokojnie :)

      Usuń
  5. - obserwuję blog jako: Zareklamowana Paula (Paula J)
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Paula Zareklamowana
    - nazwa produktu/produktów: Krem do twarzy na dzień, komórki macierzyste z bawełny arabskiej
    - uzasadnienie: Kremy w twarzy to moja słabość - uwielbiam je stosować i przyznam się szczerze, że często je zmieniam. Dla wzmocnienia kuracji danym kremem, stosuję go na dzień i na noc, co sprawia, że szybciej się zużywają i regularnie potrzebuję nowego. Krem, który wybrałam polecany jest kobietom 35+, ja mam 32+ ale coś mi się wydaję, że sprawdziłby się u mnie idealnie. Moja skóra potrzebuje optymalnego i długotrwałego nawilżenia bez obciążania, czyli dokładnie tego, co obiecuje producent. Dlatego właśnie wybrałam ten krem.
    - e-mail: zareklamowane-przereklamowane@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Wzięłabym udział, ale mam pytanie - czy potem trzeba recenzje robić na blogu tych kosmetyków ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :) Konieczne warunki to jedynie obserwacja bloga i profilu na fb.
      Zapraszam do wzięcia udziału, może akurat trafisz na nowe perełki :)

      Usuń
  7. powodzenia dla uczestników! Może sama się pokuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. - obserwuję blog jako: Justiberg Berger
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Justyna Berger
    - nazwa produktu/produktów: Candle Shea - świeczka o zapachu pomarańczy i wanilii w dzbanku
    - uzasadnienie: Marzę o przetestowaniu tej uroczej świeczki, która z pewnością dostarczyłaby mi wielu zmysłowych wrażeń. Pozwoliłaby mi pozbyć się stresu i napięcia, a w zamian wyruszyć w podróż w głąb siebie, do krainy wiecznej rozkoszy, słodko pachnącej kwiatem pomarańczy i aromatem wanilii, jednym słowem, do raju. Chciałabym skupić się na tu i teraz, na dotyku, zapachu, na tej jedynej, ulotnej chwili, która nigdy się już nie powtórzy, co stanie się możliwe dzięki masażowi tą właśnie świecą. Mam również nadzieję, że gdy świeczka się wypali, co pewnie nastąpi bardzo szybko, biorąc pod uwagę jej magiczne właściwości, będę mogła wykorzystać ten zgrabny pojemniczek - dzbaneczek do przygotowywania zimowych herbat, przyprawionych imbirem, kardamonem, suszoną pomarańczą i laską wanilii.
    - e-mail: j_berger@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wymyślę coś "mądrego" to pewnie się zgłoszę :) póki co życzę powodzenia innym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W wolnej chwili postaram się przejrzeć ofertę i coś wybrać :)
    Zapraszam do mnie, na blogu trwa właśnie konkurs - gorąco zachęcam do udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wzór zgłoszenia:
    - obserwuję blog jako: Pięknem Oczarowana
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Agnieszka Skrzypek
    - nazwa produktu/produktów: serum hialuronowe z naturalną witaminą C z owoców aceroli
    - uzasadnienie: Wybrałam serum z witaminą C z kilku względów. Pierwsza z nich to fakt, że nie znam wcale firmy i chciałabym ją poznać. Nie używałam też nigdy serum do twarzy, a już byłby odpowiedni czas, aby zacząć. Ponadto moja skóra ma kilka przebarwień, a właśnie takie serum ma je delikatnie rozjaśnić, więc byłoby idealnie.
    - e-mail: 12agnieszka22@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. - obserwuję blog jako: Milena M
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Milena Kosmetycznepasje
    - nazwa produktu/produktów: Wybór był ciężki, bo spodobało mi się wiele kosmetyków z oferty Fitcomfort. Wybrałam 3, które skradły moje serducho i są to: świeczka w dzbanku o zapachu pomarańczy i wanilii - odkąd zobaczyłam na blogach takie świece zapragnęłam je mieć. Nie dość, że pięknie wyglądają, to jeszcze pozwalają przenieść się w świat relaksu i czystej przyjemności. Marzy mi się masaż z użyciem takiej świecy, dobry nie tylko dla zmysłów, ale także dla kondycji skóry. Do kompletu wybrałam peelingujący balsam do ciała z masłem shea o zapachu pomarańczy. Cytrusowe aromaty w kosmetykach uwielbiam, a ten przyjemniaczek zapowiada się obiecująco, zarówno pod względem wyglądu, składu jak i działania.Chciałabym także przetestować olej jojoba, który reguluje wydzielanie sebum. Ciekawe czy pomoże okiełznać moją mocno błyszczącą się skórę twarzy? Coś mi mówi, że mógłby mi pomóc, dlatego chciałabym go sprawdzić :)
    - e-mail: millena90m@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. - obserwuję blog jako: Ola S.
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Ola Szum
    - nazwa produktu/produktów:
    Olej tamanu, peelingujący balsam do ciała o zapachu poziomki, świeczka o zapachu zielonej herbaty
    - uzasadnienie:
    Wybrałam olej tamanu, ponieważ słyszałam o jego bardzo dobrych właściwościach antytrądzikowych. Czasem wyskoczy mi nieprzyjaciel, a czytałam, że olej tamanu stosowany punktowo szybko usuwa go z twarzy. Balsam peelingujący wybrałam, ponieważ jeszcze nie miałam kosmetyku w tej formie. Zapach poziomki wydaje mi się najbardziej ciekawy dla moich zmysłów pośród wszystkich dostępnych wariantów. Świeczka o zapachu zielonej herbaty musi cudownie pachnieć! A warto też rozpieszczać nie tylko ciało, a także zmysły węchu ;)
    - e-mail: ol4@amorki.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. - obserwuję blog jako: Ewelina Wielochowska (wcześniej kawuje czytam testuję)
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Ewelina Wielochowska i Acne skin
    - nazwa produktu/produktów: Olej z czarnuszki, świeczka w dzbanku o zapachu zielonej herbaty
    - uzasadnienie: Olej wybrałam pod kątem potrzeb mojej cery. Jest ona wymagająca, trądzikowa, miejscami tłusta ale miejscami przesuszona przez antybiotyki i mocne maści. Potrzeba jej odpowiedniego i rozważnego nawilżenia, które nie pogorszy jej stanu. Ciągle poznaję dobroczynne działanie olejków i chętnie sprawdzam te ze składnikami, których jeszcze nie miałam. Natomiast drugim produktem, który mnie urzekł jest świeczka. Nie samą pielęgnacją człowiek żyje i każda z kobiet potrzebuje chwili relaksu i odprężenia :). Dzbanuszek jest tak uroczy, że nawet po wypaleniu byłby świetną ozdobą. A zapach zielonej herbaty jest jednym z moich ulubionych, a takiego nie miałam jeszcze okazji palić w formie świecy.
    - e-mail: ewcius1991@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. 1. Obserwuje blog jako Marzena Karaś. 2. Obserwuje profil fb jako Marzena Karaś.
    3.Hydrolat z kwiatów pomarańczy.
    4. Produkt o którym słyszałam wiele dobrych słów od koleżanki. Bardzo chciałabym go wypróbować. Zapewne byłby świetny dla mojej naczynkowej cery, przetłuszczajacej się w strefie T. Mam z nią ostatnio problemy i ciężko jej dogodzić. Taki naturalny kosmetyk na pewno uspokoiłby moją cerę.
    5. infinite69@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. - obserwuję blog jako: Le ksa
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Aleksandra Domańska
    - nazwa produktu/produktów: Argan Oil, Nigella Sativa Oik, Seedles Grapes Oil
    - uzasadnienie: Argan Oil - olej arganowy to jeden z niewielu, które mogę stosować na co dzień, który nie przetłuszcza mi włosów, a jednocześnie ujarzmia mój ogromny puch, Nigella Sativa Oil - olej z czarnuszki to zbawienie dla mojej suchej skóry twarzy, z którą nie radzi sobie nic (ewentualnie jak radzi sobie coś innego to zaraz powoduje wypryski), Seedles Grapes Oil - czytałam dużo na temat oleju z pestek winogron, ale obecnie jest poza moim zasięgiem, nie mam gdzie go nabyć, a miło byłoby w końcu go wytestowany :D
    - e-mail: niebonieikropka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. - obserwuję blog jako: Nadia
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Malinowy Skarbiec
    - nazwa produktu/produktów: Olej z awokado, olej arganowy, kwas hialuronowy
    - uzasadnienie: Olej z awokado wybrałam dlatego, że jeszcze nie miałam takiego, ale słyszałam o nim wiele dobrego. Jestem typową włosomaniaczką i praktycznie wszystkie oleje, które posiadam używam do włosów, ale dobrze wiem o tym, że nie jest on do nich polecany, tylko lepiej stosować go do pielęgnacji skóry ciała i twarzy.
    Olej arganowy bardzo lubię używać do końcówek włosów ponieważ, doskonale je chroni przed działaniem prostownicy z którą jednak nie umiem się nadal rozstać.
    Kwas hialuronowy wybrałam ponieważ, najczęściej się go stosuje w miejscach gdzie są niechciane zmarszczki. Ja mam ich coraz więcej i jednak bardzo mi się to nie podoba, bo w końcu każda z Nas chciałaby wyglądać młodo jak najdłużej, a tu niespodzianka - zmarszczek jest coraz więcej.

    Trudno się było zmieścić w 5 zdania :P

    - e-mail: jo-jo-a@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zgłoszenie i życzę powodzenia :)

      Usuń
  18. - obserwuję blog jako: g ga
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Grazyna Glanowska-Aleksandrowicz
    - nazwa produktu/produktów: Ciężki wybór, ale ostatecznie zdecydowałam się na: krem do twarzy 35+ z komórkami macierzystymi z ekstraktem z bawełny arabskiej, olej z pestek z winogron, świeczka o zapachu pomarańczy i wanilii
    - uzasadnienie: Wybrałam krem do twarzy, bo jest przeznaczony do mojej grypy wiekowej 35+. W tym kremie zainteresowały mnie komórki macierzyste z bawełny arabskiej. Wydaje mi się, że to jest najlepsze co można było wydobyć z rośliny. Jestem ciekawa, jak takie komórki sprawdziłby się na mojej skórze. jak mogłyby poprawić wygląd mojej cery, która nie jest już idealna.
    Olej z pestek winogron zużyłabym przede wszystkim do olejowania włosów. Szukam idealnego oleju, aby pomógł mi okiełznać moje długie włosy. Po rozjaśnianiu są niestety co raz bardziej przypominają siano niż włosy.
    A świeczka, jest po prostu przeurocza. Przepięknie wygląda. Prezentowałaby się pięknie na zdjęciach na blogu. A postawiona na półce bylaby ozdoba sama w sobie.
    - e-mail: grazynetka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. obserwuję blog jako: Saszka K
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Saszka Kołodziej
    - nazwa produktu/produktów: Serum hialuronowe do cery bardzo wrażliwej i atopowej
    - uzasadnienie: Cenię sobie kosmetyki, które
    Troszczą się o moją skórę,
    Ambitnie ją traktują,
    Pielęgnują dokładnie,
    Hołubią niemal przesadnie,
    Intensywnie łagodzą,
    Lepiej niż inne pomogą!
    - e-mail: saszka234@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Obserwuję bloga jako: Optymistka Niecodzienna
    Lubię na fb jako: Iwona Matelska
    Produkty: Olej Macadamia, olej Arganowy
    Ponieważ dopiero niedawno poznałam niezwykłe właściwości olejków. Jestem pod wrażeniem i wyrażam dużą aprobatę dla ich właściwości i ogromnej ilości witamin, które zawierają.

    iwaaa91@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. - obserwuję blog jako: LaVi
    - obserwuję profil na Facebooku jako: Basia Grieger
    - nazwa produktu/produktów: Macadamia Oil, Jojoba Oil, Argan Oil
    - uzasadnienie:
    Prawdziwa ze mnie włosomaniaczka,
    długich włosów posiadaczka.
    Me włosy z natury są suche i ewidentnie olejowania wymagają,
    a wybrane przeze mnie olejki znakomicie im pomagają.
    Dbają o ich nawilżenie i odżywienie,
    gwarantując gładkość i efektowne lśnienie.
    Włosy stają się cudownie miękkie i tryskające witalnością,
    spoglądam na nie w lustrze z prawdziwą przyjemnością.
    Nie od dziś wiadomo, że włosy to bardzo ważny atrybut kobiecości,
    więc rozpieszczam je olejkami przy każdej sposobności. :)
    - e-mail: sunnylavi@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.