Przyroda obdarzyła nas nie tylko pięknymi widokami, ale również naturalnymi substancjami. Zioła, glinki czy minerały to tylko nieliczne składniki, które mogą dobroczynnie wpłynąć na nasz wygląd i zdrowie. Nie da się nie zauważyć tendencji do sięgania po produkty bazujące na naturalnych składnikach. Wykorzystują to oczywiście firmy kosmetyczne wprowadzając na rynek wiele ciekawych nowości.
Produkty takie cechują się tym, iż mają wielorakie zastosowanie. Czy jednak coś co jest do wszystkiego nie jest przypadkiem do niczego? Sprawdźmy to na przykładzie ziołowego czarnego mydła Agafii przeznaczonego do mycia ciała oraz włosów, które otrzymałam od sklepu EtnoSpa.
Mydło zamknięte jest w plastikowym okrągłym opakowaniu, dzięki czemu możemy bez problemu wydobyć go do końca. Ponadto zabezpieczone jest dodatkowym wieczkiem z dołączoną ulotką.
Ma przepiękny zapach - typowo ziołowy, przywodzący na myśl wycieczki po lesie. Potrafi delikatnie szczypać w nos.
Produkt ma konsystencję gęstej, ciągnącej się pasty o ciemnym zabarwieniu.
Przejrzyjmy się składowi, który ciągnie się i ciągnie. Na szczęście w tym przypadku to atut, ponieważ znaczną część listy wypełniają bardzo pożądane ekstrakty. Nie da się jednak ukryć, że produkt nie jest w 100% naturalny, gdyż zawiera chociażby SLS.
Właśnie ten SLS sprawia, że mydło niesamowicie się pieni. Przy aplikacji wystarczy niewielka ilość, więc jest wydajne.
Przejdźmy do przedstawienia moich sposób wykorzystania preparatu oraz jego działania.
Mydło stosuję jako szampon do włosów i w tej roli spisuje się świetnie. Wprawdzie pozostawia je szorstkie, ale przy tym doskonale doczyszczone. Idealnie pozbywa się wszelkich ciężkich olejków. Odkąd go stosuję nie zauważyłam powrotu łupieżu, do którego niestety mam ostatnimi czasy tendencję. Chociaż włosy zostają szorstkie to są przy tym sypkie i lekkie.
Drugim, dla mnie bardziej istotnym przeznaczeniem, jest stosowanie mydła do oczyszczania twarzy. Wiązałam z nim spore nadzieje i nie rozczarowałam się. Cera pozostaje niemalże skrzypiąca, co świadczy tylko i wyłącznie o genialnych właściwościach doczyszczających. Zauważyłam zmniejszającą się ilość niedoskonałości, a te istniejące szybciej się goją. Cera sprawia wrażenie ukojonej i rozświetlonej. Małym minusem może być dyskomfort związany ze ściągnięciem skóry, ale przy tym w żadnym stopniu jej nie przesusza.
Przyznam, że nie sprawdzałam jak mydło radzi sobie z myciem całego ciała, gdyż posiadam na tyle dużo typowych do tego celu produktów, że mi po prostu szkoda.
Z racji silnie oczyszczającego działania radziłabym jednak nie stosować preparatu każdego dnia. Na dłuższą metę mogłoby sprzyjać wysuszaniu.
Cena kształtuje się w okolicach 30 zł za pojemność 500 ml.
Duża pojemność, duża wydajność, świetne działanie. Czegoż chcieć więcej?
Znacie czarne mydło tej marki? Może macie doświadczenia z innymi tego typu produktami? Koniecznie podzielcie się swoimi spostrzeżeniami na ich temat :)
Iwona
Ma przepiękny zapach - typowo ziołowy, przywodzący na myśl wycieczki po lesie. Potrafi delikatnie szczypać w nos.
Produkt ma konsystencję gęstej, ciągnącej się pasty o ciemnym zabarwieniu.
Przejrzyjmy się składowi, który ciągnie się i ciągnie. Na szczęście w tym przypadku to atut, ponieważ znaczną część listy wypełniają bardzo pożądane ekstrakty. Nie da się jednak ukryć, że produkt nie jest w 100% naturalny, gdyż zawiera chociażby SLS.
Właśnie ten SLS sprawia, że mydło niesamowicie się pieni. Przy aplikacji wystarczy niewielka ilość, więc jest wydajne.
Przejdźmy do przedstawienia moich sposób wykorzystania preparatu oraz jego działania.
Mydło stosuję jako szampon do włosów i w tej roli spisuje się świetnie. Wprawdzie pozostawia je szorstkie, ale przy tym doskonale doczyszczone. Idealnie pozbywa się wszelkich ciężkich olejków. Odkąd go stosuję nie zauważyłam powrotu łupieżu, do którego niestety mam ostatnimi czasy tendencję. Chociaż włosy zostają szorstkie to są przy tym sypkie i lekkie.
Drugim, dla mnie bardziej istotnym przeznaczeniem, jest stosowanie mydła do oczyszczania twarzy. Wiązałam z nim spore nadzieje i nie rozczarowałam się. Cera pozostaje niemalże skrzypiąca, co świadczy tylko i wyłącznie o genialnych właściwościach doczyszczających. Zauważyłam zmniejszającą się ilość niedoskonałości, a te istniejące szybciej się goją. Cera sprawia wrażenie ukojonej i rozświetlonej. Małym minusem może być dyskomfort związany ze ściągnięciem skóry, ale przy tym w żadnym stopniu jej nie przesusza.
Przyznam, że nie sprawdzałam jak mydło radzi sobie z myciem całego ciała, gdyż posiadam na tyle dużo typowych do tego celu produktów, że mi po prostu szkoda.
Z racji silnie oczyszczającego działania radziłabym jednak nie stosować preparatu każdego dnia. Na dłuższą metę mogłoby sprzyjać wysuszaniu.
Cena kształtuje się w okolicach 30 zł za pojemność 500 ml.
Duża pojemność, duża wydajność, świetne działanie. Czegoż chcieć więcej?
Znacie czarne mydło tej marki? Może macie doświadczenia z innymi tego typu produktami? Koniecznie podzielcie się swoimi spostrzeżeniami na ich temat :)
Iwona
Kiedys byłam do tego specjału dosc sceptycznie nastawiona, dzis to moj absolutny nr 1!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kandyduje na miano ulubieńca roku :)
UsuńPrawdę mówiąc nigdy nie miałam do czynienia z czarnym mydłem :) Widzę, że fajny produkt, ale stosowany częściej niestety mógłby wysuszać...
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas warto po niego sięgnąć :)
UsuńNie miałam jeszcze do czynienienia z czarnym mydłem muszę powiedzieć,ale ciekawi mnie jak u mnie by dało radę :)
OdpowiedzUsuńWarto się o tym przekonać :)
UsuńNie znam tego mydła, ale o firmie wiele dobrego słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNa razie mam z tą firmą bardzo dobre relacje :)
UsuńMiałam inne czarne mydło i do włosów się nie sprawdziło. Zawsze miałam kłopot z jego spłukaniem. Do oczyszczania twarzy i ciała było świetne
OdpowiedzUsuńWażne, że udało Ci się go spożytkować :)
Usuńmiałam z innej firmy, mile wspominam
OdpowiedzUsuńTo cieszy :)
UsuńMiałam czarne mydło noel chyba, uwielbiałam jako peeling enzymatyczny stosować. W sumie muszę na nowo sie w nie zaopatrzyć ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam o zastosowaniu jako taki peeling, ale nie próbowałam.
UsuńOd dawna się czaję na czarne mydło. Może w końcu uda mi się je kupić i wypróbować. Kolejna osoba je chwali :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się niewiele polecanych produktów, więc widać ten rzeczywiście musi być dobry :)
UsuńDużo dobrego słyszałam o czarnym mydle, muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
Usuńpierwszy raz spotkałam się z takim kosmetykiem!
OdpowiedzUsuńOstatnio czarne mydło jest coraz popularniejsze :)
UsuńTego czarnego mydła nie znam, ale dużo o nim słyszałam
OdpowiedzUsuńZasługuje na uwagę :)
Usuńzaintrygowało mnie bardzo ono :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/09/no-i-wyzwanie-organizowane-przez.html
Nie pozostaje nic innego jak tylko się skusić :)
UsuńMoim faworytem mimo wszystko jest mydło cedrowe :) Nie zawiera SLS a i tak genialnie wszystko domywa :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ono wpadnie w moje ręce :) Na razie czarne wystarczy i jeszcze na długo :)
UsuńZawsze znajdziesz coś ciekawego:)
OdpowiedzUsuńCzęsto korzystam z poleceń innych :)
UsuńI lubisz takie kosmetyczne "nowinki" ;)
UsuńI nowinki i klasyki. Grunt, żeby się sprawdzały :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Agafii, znaczna część się u mnie sprawdziła. Czarne mydło też przypadło mi do gustu, więc chętnie wypróbowałabym ten produkt :D
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś być zadowolona z tej wersji :)
UsuńBardzo mnie ciekawi czarne mydło i to od dawna więc w końcu muszę go wypróbować 😄
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńPierwszy raz widzę to cudo :) Trochę przypomina mi smołę z wygladu ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście ładniej pachnie :)
UsuńJa miałam kiedyś miodowe;) było ok, choć ogólnie nie lubię tej marki;)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie zdaje egzamin :)
UsuńOoo, wypróbowałabym do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś być zachwycona efektami :)
UsuńNie używałam nigdy takich produktów, ale jestem ich mega ciekawa ;D
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie, aby je wypróbować :)
UsuńNie miałam go nigdy. Super, że tak mocno oczyszcza. Przydałoby się to mydło przy zmywaniu olei.
OdpowiedzUsuńJest w tym świetne :)
UsuńUwielbiam czarne mydło i jego działanie na twarz! Fantastycznie się sprawdza przy przetłuszczającej się cerze.
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńOd dawna mam ochotę spróbować tego mydła, ale konsystencja jakoś mnie odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie :) W użytku jest całkiem przyjemne :)
UsuńOd dawna planuję je kupić, ale jakoś ciągle mi do tego nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńNie ma co zbaczać z drugi tylko wziąć i zrealizować plan :)
UsuńMusze przyznać, ze mam ostatnio hopla na punkcie mydeł. Strasznie zainteresował mnie ten produkt i muszę go mieć.
OdpowiedzUsuńNie powinnaś się nim rozczarować :)
UsuńWygląda dość ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTakie też daje efekty :)
UsuńCzarne mydło to prawdziwy pogromca zaskórników ;)
OdpowiedzUsuńCery z tendencją do takich niedoskonałości powinny się z nim polubić :)
Usuńmialam kiedys innej firmy ale nie dla mnie
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziło.
UsuńDzisiaj kupiłam czarne mydło ale z Nacomi. Ciekawa jestem jak się spisze. :)
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona z jego działania :)
Usuń