Arkana, płyn z azeloglicyną.

Cześć :)

Nie będę ukrywać, że kiedyś moja pielęgnacja twarzy pozostawiała wiele do życzenia. Niedoskonałości sprawiały, że bombardowałam cerę produktami wysuszającymi zapominając o tym, aby ją potem nawilżyć. 

Stosowanie toników wydawało mi się śmieszne. Bo niby ile tam taka 'woda' jest w stanie zdziałać? Kiedy jednak zaczęłam po jakieś sięgać, stawiałam na coś zwykłego i taniego. Tak też odkryłam swojego ulubieńca - tonik Rival de Loop. Niemniej jednak są produkty, na które czasami warto wydać więcej. Jak jest w przypadku tego typu preparatów? Sprawdźmy na przykładzie droższego płynu z azeloglicyną marki Arkana, który przeznaczony jest głównie do skóry z tendencją do trądziku pospolitego i różowego.

Płyn zamknięty jest w butelce z twardszego plastiku. Ma minimalistyczną szatę graficzną oraz bardzo wygodne wieczko z miejscem na palec, które wystarczy kliknąć. Dozuje odpowiednią ilość. 

To co od razu się wyróżnia to zapach i smak produktu, który jest typowo słony. Odczuć można to zwłaszcza wtedy, gdy przetrzemy nim usta. Nie jest przyjemny, ale też nie dyskwalifikujący.

Skład wydaje się całkiem w porządku. Krótki, bez alkoholu a z głównym składnikiem wysoko na liście. 

Skupmy się teraz na działaniu.

Płyn przede wszystkim pozbywa się nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia skóry, 

Po aplikacji cera jest odświeżona i wygląda na zdrowszą. 

Producent informuje, że płyn działa normalizująco. Wprawdzie cera rzeczywiście jest delikatnie zmatowiona, to na dłuższą metę nie reguluje ilości wydzielanego sebum. 

Chociaż ostatnio nie borykam się z wieloma niedoskonałościami to od czasu do czasu coś nieprzyjemnego ośmiela się ujawnić. Płyn radzi sobie z nimi łagodząc stany zapalne. Likwiduje również drobne podrażnienia. 

Ważność specyfiku to 12 miesięcy od otwarcia.

Cena kształtuje się w okolicach 70 zł za pojemność 200 ml. 

Słyszeliście kiedyś o produktach marki Arkana? Przyznam, że dla mnie stanowi zupełną nowość. Dajcie znać jakie toniki i inne tego typu preparaty goszczą w Waszej pielęgnacji :)

Iwona