Bohatera dzisiejszego wpisu sygnalizowałam Wam już dwukrotnie, ale mam na jego temat tyle myśli, że ciężko było mi usiąść i zawrzeć je w jakiś ogarniętych słowach. Zawzięłam się jednak i oto przybywam przedstawić Wam błyszczyk firmy Sensique z serii Color.
Wspomnę jeszcze tylko, że jego nabycie było całkowitym spontanem. Zaczęłam rozglądać się za odważniejszymi kolorami produktów do ust i ten od razu wpadł mi w oko. Czy ta miłość od pierwszego wejrzenia ma szansę na długotrwały i szczęśliwy związek? Zapraszam do recenzji, gdyż naprawdę warto :)
Zdaniem producenta:
Błyszczyk do ust. Nawilża i pielęgnuje usta nadając im lśniący kolor.
Pojemność: 7 ml
Cena: 8,99 zł
Moja opinia:
Błyszczyk zamknięty jest w bardzo prostym opakowaniu z minimalistyczną szatą graficzną.
Ma tradycyjny aplikator, który umożliwia łatwe nakładanie produktu.
Kosmetyk ma tak treściwą i gęstą konsystencję, że przypomina mi pomadkę w płynie. Jest świetnie napigmentowany i idealnie pokrywa usta bez żadnych smug.
Warto dodać, iż błyszczyk jest lepki, ale w żadnym razie nie skleja ust w niekomfortowy sposób.
Warto dodać, iż błyszczyk jest lepki, ale w żadnym razie nie skleja ust w niekomfortowy sposób.
Na uwagę zasługuje trwałość produktu. Nakładam go przed wyjściem z domu, a wracając nawet po dwóch godzinach wygląda niemal jak nienaruszony.
Pomimo braku drobinek daje efekt lśniącej tafli.
Dodatkowo ma bardzo przyjemny zapach przypominający landrynki.
Nie wypowiem się odnośnie do nawilżenia i pielęgnacji ust, gdyż w tym celu stosuję pomadki ochronne. Nie chciałabym zatem przypisywać tego efektu konkretnego produktowi.
Przejdźmy teraz do tego co uważam za najistotniejsze, czyli odcienia nr 133 o nazwie "Rave". Uważam, iż jest małym kameleonem. W opakowaniu wygląda na połączenie różu i fioletu, jednak w zależności od światła bardziej wpada w jeden z tych kolorów. Zauważyłam, iż przy nasłonecznieniu wygląda na jasny róż, w pomieszczeniu zaś jest intensywnym fioletem. Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia chociaż po części oddają ten efekt.
Bez wątpienia odcień jest jednym z odważniejszych, ale przy tym piękniejszych jakie posiadam. Moje zachwyty Was nie przekonują? Dodam więc, że zostałam zapytana na ulicy cóż takiego ładnego mam na ustach, a to chyba najlepsza rekomendacja :) Marka Sensique ma jeszcze inne ciekawe odcienie w swojej gamie kolorystycznej, więc na pewno każda z nas jest w stanie dobrać coś pod swoje upodobania :)
Już pierwsze zastosowanie dało mi nadzieję na bardzo dobry produkt. Jednak z każdą kolejną aplikacją jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że zobaczycie ten błyszczyk w ulubieńcach roku :)
Koniecznie napiszcie czy posiadacie błyszczyk z tej serii i czy podzielacie moje zachwyty :) Może moja opinia skusiła Was do zapoznania się z tymi produktami?
Na koniec prośba... Po raz pierwszy próbowałam zaprzyjaźnić się z moim aparatem robiąc swatche na ustach i nie do końca mam przekonanie czy zdjęcie jest udane. Napiszcie czy jesteście w stanie coś z nich odczytać i czy mają w ogóle sens.
Iwona
Kolor bardzo ładne, ale ten błysk nie bardzo mi podchodzi.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam się z błyszczykami, więc może i ten wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCo do swatchy na ustach- może spróbuj je robić z nieco większej odległości?
Polecam się z nimi zapoznać :)
UsuńSwatche robiłam również z dalszej odległości, ale wówczas aparat nie chciał złapać ostrości :/ dopiero na trybie supermakro udało mi się coś zrobić. No ale nic, będę kombinować dalej. Dzięki za radę :)
Nie mój kolor niestety.
OdpowiedzUsuńW ofercie są również stonowane odcienie :)
UsuńOdwzorowanie kolorku na ustach jest ok :) Ładniutki kolorek niestety nie miałam jeszcze błyszczyku z tej serii :)
OdpowiedzUsuńZawsze można nadrobić zaległości :)
UsuńKolor nie w moim guście i w ogóle nie używam błyszczyków :P
OdpowiedzUsuńNie stosuje :P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami. Szczególnie w takich odcieniach, ponieważ mi nie pasują :) Ale kolor jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyki od jakiegoś czasu lubie:) najcześciej sięgam po delikatne odcienie:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się zakochałam w błyszczykach Color Sensational z Maybelline, ale ten też się wydaje całkiem fajni :)
OdpowiedzUsuńNie posiadam ;) bardzo cukierkowy używam takich odcieni raz na jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo dobre :) Kolor naprawdę przyciąga wzrok. Ja jednak nie mogę przekonać się do błyszczyków.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja kiedyś nie lubiłam pomadek, ale ostatnio lubię sięgać i po nie :)
Usuńkolorek nie w moim stylu ale fajny:)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor
OdpowiedzUsuńKolor ładny, jednak tego lata stawiam na mat.:D
OdpowiedzUsuńNice color!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure!
Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com