piątek, 27 maja 2016

Batony Raw Energy.

Witajcie :)

Pora na drugą porcję słodkości otrzymanych od firmy Bombus natural energy. Po omówieniu serii Slim Snack, dzisiaj na tapetę wezmę trzy produkty z linii Raw Energy. Tak jak poprzednio, najpierw przedstawię składy a później zbiorcze porównanie. Zainteresowanych zapraszam dalej :)

Jabłko & cynamon


daktyle (64%), jabłka (35%), cynamon (1%)

Morela & nerkowce

daktyle (42%), orzechy nerkowca (33%), morele (25%)

Marakuja & kokos


daktyle (68%), kokos (27%), sok zagęszczony z marakui (5%)

Moja opinia:
Każdy z batonów z serii "Raw Energy" znajduje się w opakowaniu o innym kolorze. Wszystkie są bardzo przyjemne dla oka. Szata graficzna odzwierciedla składniki użyte w poszczególnych wersjach.
Produkty nie zawierają glutenu, konserwantów, soi, mleka oraz dodatkowego cukru.
Są odpowiednie dla osób będących na diecie wegańskiej.
Wersja "jabłko i cynamon" jest jednolita natomiast pozostałe dwa batony mają wyraźnie widoczne i wyczuwalne orzechy oraz wiórki kokosowe. Podczas jedzenia przyjemnie chrupią.
Batony jabłkowy oraz z nerkowcami mają kleistą/lepką konsystencję przypominającą plastelinę. Sprawiły trudność podczas wyjmowania z opakowania, gdyż się do niego przykleiły. Podczas przeżuwania również w większym stopniu przypominają wszelkie ciągutki. Opcja z kokosem jest natomiast zbita i twarda. 
Zapach i smak wersji "jabłko & cynamon" przypomina delikatną szarlotkę. Jest słodki, ale przy tym nie nużący. Sama przyprawa nie została przeze mnie szczególnie wyczuta. Baton zamknięty w różowym opakowaniu to kokos w czystej postaci. Od razu nasuwają mi się skojarzenia ze świątecznymi kokosankami. Dla takiego kokosożercy jakim jestem jest to raj dla zmysłów i podniebienia. Wersja "morela i nerkowce" przypadła do gustu mojemu chłopakowi, dla mnie zaś była neutralna. Z racji daktyli i moreli jest słodki, jednak orzechy nie dostarczyły specyficznego smaku. Przyznam, że zjadłam bo zjadłam, ale gdybym nie wiedziała jaki to wariant, to nie potrafiłabym wskazać użytych w niej składników. 
Zaskoczę Was twierdząc, że tym razem to wersja "marakuja & kokos" zawładnęła moim serduchem? :D

Koniecznie napiszcie czy mieliście styczność z tą linią zdrowych łakoci i jakie są Wasze odczucia na ich temat :)  Za jakiś czas możecie spodziewać się recenzji pozostałych trzech wersji smakowych batonów z tej serii :)

Iwona

13 komentarzy:

  1. Tych smaków nie jadłam, ale ten morelowy najbardziej mi się podoba, jednak w moim Tesco, gdzie kupuję inne smaki, tego nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pychota! Chyba sama takie zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. marakuja & kokos - nie byłam w stanie zjeść w całosci... jakbym jadła mydliny (mydła nie jadłam ale jakoś tak mi się skojarzyło).... ten kokos jest zbyt intensywny... jedyny przyjemny akcent w tym batonie to nutka kwasku, którą poczułam :)

    Jabłko i cynamon - smaczna ale dla mnie za słodka a moreli i kawy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam ich, ale podobają mi się. Kiedyś robiłam coś podobnego sama i było smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. batony zapowiadają się bardzo ciekawie :) Mam nadzieję, że będę mieć okazje je dorwać i przetestować :) Lubię tego typu przekąski

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym chętnie spróbowała jabłko z cynamonem choć 'kokosankę' również bym spróbowała :)
    Kisiel truskawkowy

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tam wolę typowe z czekoladą ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako łasuch, z chęcią bym go posmakowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wyglądają na smaczne :) nigdy ich nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam ale wyglądają ciekawie, czasem sięgam po coś zdrowszego ;))

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.