sobota, 23 listopada 2013

Podrobowo, czyli wielki powrót wątróbki...

Hej :)

Dla niektórych ogromny przysmak, dla innych - jedna wielka okropność... mowa o wątróbce.
Kiedyś jadłam ją wyłącznie w postaci gotowanej w niedzielnym rosole. Mama czasami robiła ją na obiad w formie smażonej, ale nigdy za nią nie przepadałam. Jednak kilka dni temu natknęłam się na TEN  przepis, który stał się inspiracją dzisiejszego obiadu. Wprowadziłam jednak kilka zmian jeśli chodzi o składniki, dlatego je wymienię. Nie będę jednak opisywać procesu przygotowania, bo odbył się dokładnie tak jak w zaznaczonym filmiku :)

Składniki (na moją 1 porcję):
ok. 100 g wątróbki drobiowej
mleko
mała marchewka
kawałek pietruszki
ok. 100 g kalafiora
pół małej cebuli
łyżka jogurtu naturalnego
majeranek, słodka papryka
+ 50 g kaszy gryczanej


Szacowana wartość energetyczna:
Lubicie dania z wątróbką czy jednak unikacie tego składniku w swoich jadłospisach? :)

Iwona

1 komentarz:

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.