Dla niektórych ogromny przysmak, dla innych - jedna wielka okropność... mowa o wątróbce.
Kiedyś jadłam ją wyłącznie w postaci gotowanej w niedzielnym rosole. Mama czasami robiła ją na obiad w formie smażonej, ale nigdy za nią nie przepadałam. Jednak kilka dni temu natknęłam się na TEN przepis, który stał się inspiracją dzisiejszego obiadu. Wprowadziłam jednak kilka zmian jeśli chodzi o składniki, dlatego je wymienię. Nie będę jednak opisywać procesu przygotowania, bo odbył się dokładnie tak jak w zaznaczonym filmiku :)
Składniki (na moją 1 porcję):
ok. 100 g wątróbki drobiowej
mleko
mała marchewka
kawałek pietruszki
ok. 100 g kalafiora
pół małej cebuli
łyżka jogurtu naturalnego
majeranek, słodka papryka
+ 50 g kaszy gryczanej
Szacowana wartość energetyczna:
Lubicie dania z wątróbką czy jednak unikacie tego składniku w swoich jadłospisach? :)
Iwona
absolutnie uwielbiam wątróbkę <3
OdpowiedzUsuń