Hej :)
Wiecie już, że demakijaż jest najważniejszym punktem pielęgnacji, prawda? Każdy z nas ma swoje preferencje odnośnie do formy stosowanych produktów. Chociaż sama stawiam na płyny micelarne do fazy wstępnej i żele do tej głównej to zdarza mi się sięgnąć także po coś innego. W końcu jestem blogerką, a to też trochę zobowiązuje do wychodzenia poza swoją strefę komfortu. Dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po olejek hydrofilowy marki Delia Cosmetics. Czy spełnił mojego oczekiwania?
Olejek zamknięty jest w plastikowej butelce z wygodnym dozownikiem w formie pompki.
Wiem, że niektórych może wystraszyć parafina, która znajduje się już na drugim miejscu w składzie. Dalej mamy olej słonecznikowy, olej migdałowy, olej arganowy, witaminę A i E.
Jego zapach kojarzy mi się z takim klasycznym olejem wykorzystywanym w kuchni.
Konsystencja jest rzadka, typowo oleista.
Olejek można stosować na dwa sposoby. Oczywiście na wacik bez wykorzystywania wody lub klasycznie masując skórę i spłukując ją na koniec.
Jakie daje efekty?
Jeśli chodzi o demakijaż oczu to tutaj wykorzystywałam go aplikując na wacik i przykładając na chwilę do powiek. Bardzo ładnie rozpuszcza tusz i przyciąga cienie. Praktycznie wszystkie kosmetyki przywierają do wacika w takiej formie w jakiej je nałożyliśmy. Nie trzeba specjalnie pocierać. Jedyny minus w tym zakresie to fakt, że czasami odczuwam delikatne zamglenie oczu i muszę tę warstwę zmyć czystą wodą.
Twarz oczyszczam przy pomocy drugiej metody. Nakładam niewielką ilość na dłonie, masuję twarz i spłukuję. Podczas masowania kosmetyk zmienia się w bardzo delikatną emulsję, coś na wzór śmietanki. Rozpuszcza kosmetyki delikatnie je rozmazując, ale nie jest to dla mnie problemem. Wszystko szybko i skutecznie.
Na zdjęciach poniżej macie efekt, jaki uzyskałam przecierając kilka różnych produktów wacikiem raz, a potem czynność powtarzając. Jak widać, za pierwszym razem została niewielka ilość pomadki, ale za drugim wszystko udało się usunąć.
Co ważne, kosmetyk w żadnym stopniu mnie nie uczula ani nie zapycha mojej mieszanej cery. Zaznaczę jednak istotny pewnie fakt - nie stosuję go codziennie a raczej sporadycznie. Nie wiem zatem jak skóra zareagowałaby na codzienny kontakt.
Cena olejku hydrofilowego wynosi ok. 20 zł za pojemność 150 ml.
Jeśli chodzi o samo działanie to nie mam zbyt wielu punktów do których mogłabym się przyczepić. Czy polecam? Jak najbardziej. Zwłaszcza jeśli lubicie taką metodę. Czy wrócę? Nie. Jednak utwierdzam się w przekonaniu, że wolę micele i żele.Ale to tylko moje własne upodobania i widzimisię. Skuteczności kosmetykowi nie mogę odebrać.
Dajcie koniecznie znać jaka jest Wasza ulubiona forma demakijażu. Znacie olejek Delii? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Olejki bardzo lubię ☺
OdpowiedzUsuńMoże i ten by Ci się spodobał :)
UsuńGreat. Now I´m using an eye cream of this brand, that you discovered for me, and I´m so glad!
OdpowiedzUsuńGreat :)
UsuńJa właśnie nie przepadam za olejkami do demakijażu ;) Też wolę płyny micelarne :P
OdpowiedzUsuńSą dla mnie wygodniejsze :)
UsuńNie znam tego olejku i go nie wypróbuję, bo nie chcę żeby mi mglił oczu XD Jednak oleje to chyba najlepsza forma demakijażu dla mnie, ja używam zwykłego oleju Jojoba od niedawna i jeszcze nic mi się ne stało, oczy też spoko, a po płynach micelarnych zawsze coś mnie piekło
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to znaleźć coś, co nam nie szkodzi :)
UsuńJa olejki bardzo lubie. Dla mnie są niezastąpione przy mocnym makijażu. Przy delikatnym makijazu używam raczej żelu lub płynu micelarnego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo różnorodnie :)
UsuńBardzo lubię olejki do demakijażu. Widać, ze ten dobrze sobie radzi ze zmywaniem makijażu:)
OdpowiedzUsuńJest skuteczny :)
UsuńNigdy nie próbowałam olejków. Trochę obawiam się ich konsystencji. Też jestem przekonana do płynów micelarnych i chyba przy nich zostanę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie lubię olejku, więc raczej się nie zdecyduję na zakup tego. 😊
OdpowiedzUsuńNie ma problemu. Dla mnie też nie jest to najlepsza opcja :)
Usuńkiedyś było o nim bardzo głośno, ale ja sie jeszcze nie skusiłam ;p
OdpowiedzUsuńOgólnie kiedyś Delia częściej gościła w blogosferze :)
UsuńUwielbiam olejki :)
OdpowiedzUsuńMasz ulubieńca? :)
UsuńAle ładnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńWiduję tę markę na półkach, ale nie skusiłam się chyba, kto wie :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będzie okazja :)
UsuńNie znam tego olejku i wątpię, aby kiedykolwiek trafił w moje ręce. Ja dosyć często zmieniam formy demakijażu itp. ale wolę lepsze olejki tego typu :)
OdpowiedzUsuńMasz do tego pełne prawo :)
UsuńI like the way it removes the make-up. So nice!
OdpowiedzUsuńI;'m glad you like it :)
UsuńNie znam tego olejku, w sumie dawno nic od Deli nie miałam.
OdpowiedzUsuńU mnie ta marka też pojawiła się po dłuższej przerwie :)
UsuńGood brand....
OdpowiedzUsuńglad to know how its work....perfect.
I like this oil :)
UsuńWow swietnie zmywa, chetnie sama go poznam :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńThis looks perfect for face yoga which I do twice a day. Just a few drops will work to work into face and neck. Awesome post!
OdpowiedzUsuńThank you so much :)
UsuńThanks for introducing another new brand for me. It seems really good.
OdpowiedzUsuńI like this brand :)
UsuńNo nieźle radzi sobie ze zmywaniem makijażu ☺
OdpowiedzUsuńJa niestety olejki do twarzy omijam -zapychają mi cerę
Pozdrawiam
Mojej cerze na szczęście nie szkodzą, ale trzeba je dopasowywać do swoich potrzeb. Nie każdemu posłużą :)
Usuńwidziałam ostatnio w drogerii!
OdpowiedzUsuńWarto mieć go na uwadze :)
UsuńWow niezle zmywa i ma fajny skład
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona ze skuteczności :)
UsuńMuszę przyznać, że nie znałam takiego olejku. Ja najczęściej do demakijaży używam płynu micelarnego.
OdpowiedzUsuńPłyny micelarne bardzo lubię :) Masz ulubiony?
UsuńCiekawy produkt. Świetnie, że firma nie testuje na zwierzętach. To ogromny plus no i oczywiście cena także zachęca do kupna :-)
OdpowiedzUsuńDziałanie też bardzo przyjemne :)
UsuńRaczej wolę płyn micelarny, chociaż po olejki czasem sięgam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też płyny pojawiają się znacznie częściej :)
UsuńBardzo lubię tego typu olejki i chętnie stosuję je do demakijażu :) Tego jeszcze nie znam, ale wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz taką formę to polecam :)
UsuńJa wole olejki niz plyny miclearne :)
OdpowiedzUsuńTen mógłby Ci zatem odpowiadać :)
UsuńFajny, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZatem zachęcam do zakupu :)
UsuńByłem zdumiony testowaniem nowego produktu, który robisz na swojej skórze, do następnego jako recenzja na blogu ... co za dobra walka.
OdpowiedzUsuńTen olejek do mycia twarzy wygląda dobrze.
Dziękuję za komentarz :)
UsuńNice to know about this Dermo cream. Happy new week.
OdpowiedzUsuńIt's a oil :)
UsuńSpodobał mi się ten produkt
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny :)
UsuńI don't use oils but this product looks interesting.
OdpowiedzUsuńKisses
Ja różnie mam czasami wybieram olejki, a czasami wracam do tradycyjnych żeli :) Tego olejku jeszcze nie miałam ;p
OdpowiedzUsuńRóżnorodność się przydaje :)
UsuńMiałam ten olejek, nie przepadam jednak za taką formą oczyszczania twarzy. Trochę go męczyłam już później.
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie jest to najlepsza opcja, ale czasami warto sięgnąć po coś innego :)
UsuńNieźle działa ten olejek, chociaż ja zdecydowanie wolę płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja również :)
UsuńJa jestem przyzwyczajona do mleczka z ziaji. Sprawdza się u mnie bez zarzutu.
OdpowiedzUsuńU mnie mleczka się akurat nie sprawdzają.
Usuńnie używam olejków nie lubię ich konsystencji jakoś:D wolę micele;)
OdpowiedzUsuńMicele są świetne :) Trzeba tylko pamiętać o ich zmyciu :)
UsuńKusi mnie taki olejek, spróbuję może upolować go w promocji.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKojarzę go, gdzieś już go widziałam ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, Delia to popularna marka :)
UsuńBardzo dobry olejek :) Świetnie zmywa mocniejszy makijaż :)
OdpowiedzUsuńJest skuteczny :)
UsuńBardzo lubię olejki, również te do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten mógłby Ci odpowiadać :)
UsuńJa długo nie potrafiłam przekonać się do olejków, a teraz bardzo je lubię. Choć i tak co jakiś czas robię sobie przerwę na coś innego :) Tego olejku nie miałam, ale chętnie kiedyś go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze i ja się kiedyś przekonam :)
UsuńMiałam kiedyś podobny produkt oparty na parafinie i o dziwo krzywdy mi nie zrobił ;)
OdpowiedzUsuńCzasami nie taki diabeł straszny :)
UsuńZatem polecam :)
OdpowiedzUsuń