poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Cosrx, Natural BHA Skin Returning A-Sol - tonik z kwasami BHA

Cześć :)

Nastała wiosna - moja ukochana pora roku. Natura budzi się do życia, zieleni się, rozkwita kolorami. Jednak i jesienno-zimowy, często ponura aura, ma swoje zalety. Chociażby takie, że to idealny czas na zregenerowanie skóry po poprzednich upałach oraz przygotowanie jej na nadchodzące ciepełko. Idealne ku temu okazują się kuracje z kwasami. Wiele osób ma jednak co do nich pewne obawy, dlatego też na rynku dostępne są kosmetyki z ich niewielkim, bezpieczniejszym stężeniem, które możemy stosować samodzielnie w domu. Jednym z produktów, który towarzyszył mi w ostatnich miesiącach (stąd zdjęcia w świątecznym klimacie) był tonik z 1% kwasami BHA marki Cosrx.


Tonik otrzymujemy w butelce z twardego plastiku. Ma dozownik w formie pompki. Na ogół takie są dla mnie wygodne, jednak w przypadku toników wolę twarz pryskać a nie przecierać wacikiem, więc przelewam go do innej buteleczki. 
Jeśli chodzi o skład to troszkę brakuje mu do ideału. Wprawdzie na pierwszym miejscu mamy ekstrakt z propolisu to zaraz za nim alkohol. Jest też kwas mlekowy i glikolowy, które akurat mogą tutaj wprowadzać w konsternację, gdyż to kwasy AHA. Przedstawicielem BHA jest betaina salicylowa, czyli łagodniejsza alternatywą kwasu salicylowego. Skład wzbogacono także o kwas hialuronowy, pantenol, alantoinę oraz olejek z drzewa herbacianego.
Tonik jak tonik, ma wodnistą konsystencję
Tego typu kosmetyk stosuję dwa razy dziennie, po wcześniejszym oczyszczaniu skóry. Podczas domowego spa, gdy nakładam też peeling i maskę, wtedy dokładam tonik po każdym kontakcie skóry z wodą.


Zapoznajmy się z działaniem.
Zacznę od tego, że kosmetyk zaaplikowany na twarz bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia żadnej świecącej się czy lepkiej powłoki. Tak jakbyśmy po prostu spryskali twarz wodą.
Jak już wielokrotnie wspomniałam, tonik ma przede wszystkim przywrócić naszej skórze naturalny poziom pH. I czuć, że ten to robi. Buzia od razu staje się ukojona, znika uczucie ściągnięcia. Jest lekko nawilżona, ale nie jest to na tyle mocny efekt, że moglibyśmy sobie przez jakąś chwilę paradować bez dodatkowego kremu. 
To co dość szybko zauważyłam to rozjaśnienie cery. Nie taki, które zlikwidowałoby nam przebarwienia, ale nadające promiennego i świeżego wyglądu. To co zostało lekko rozjaśnione to moja zaskórniki na nosie. Te drobne, czarne punkciki nie są aż tak widoczne. Niestety jednak nic mi nie poznikało. Muszę za to dodać jeszcze, że stosowanie toniku podczas pojawianie się drobnych niedoskonałości pomaga w ich szybszym gojeniu się. Wspominałam niedawno o żelu do mycia, który ma tendencję do zapychania mojej cery. Kiedy już mnie po nim wysypywało tonik dał radę gasić drobne krostki. Tutaj jednak ponownie zaznaczam, że zmiany były niewielkie. Nie wiem jakby było przy zapalnych, ropnych zmianach trądzikowych.


Pozostał jeszcze bardzo istotny punkt - wrażliwość cery. Moja jest przyzwyczajona do znacznie silniejszych kwasów AHA, dlatego tutaj nie odczułam żadnego dyskomfortu. Nic nie piecze, nie pojawia się zaczerwienienie. Oczywiście każda cera może zareagować inaczej, jednak tutaj stężenie kwasów i ich delikatny 'asortyment' sprawia, że jest to produkt stosunkowo bezpieczny. Trzeba jednak obserwować stan swojej cery, na to nie ma rady.
Ważne! Już wiele razy o tym wspominałam, ale przy kwasach należy zaopatrzyć się w wysokie filtry ochronne. Nawet przy takim lżejszym stężeniu na pewno nie zaszkodzą, a mogą nas uchronić. Zresztą filtry powinniśmy stosować przez cały rok, niezależnie od pogody czy stosowanych kosmetyków.
Moje opakowanie toniku z kwasami BHA Cosrx pochodzi ze sklepu BB Cosmetic, gdzie obecnie kosztuje w promocji 13 dolarów za pojemność 100 ml. W polskich sklepach internetowych to koszt ok. 80 zł. 

Korzystacie z kwasów lub produktów z ich zawartością, czy jednak macie przed nimi obawy? Jacy są Wasi ulubieńcy? Mam nadzieję że pamiętacie o konieczności tonizowania cery :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

69 komentarzy:

  1. kiedyś stosowałam, aktualnie nie potrzebuje produktów z kwasami. Choć te wydają się wyjątkowo ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś jakiś produkt z kwasami, chyba peeling.
    W tej chwili niczego podobnego nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdarza mi się korzystać z produktów zawierjacych kwasy. Ten tonik przyznaję zapowiada się bardzo ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio polubiłam kosmetyki z kwasami, tego toniku nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez uwielbiam wiosnę i bardzo ubolewam ze trzeba siedzieć w domach :( jedyny kosmetyk z jaki stosowałam z kwasem to krem z kwasem
    Laktobinowym. Chętnie bym przetestowała te produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych byłoby ciężko, bo tutaj jest tylko jeden ;)

      Usuń
  6. Czytałam już co nieco o tych kwasach BHA i AHA, mam w planach wypróbowanie, ale na razie robię porządki w kosmetykach, które już mam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam różnie z kwasami, muszę być ostrożny

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta marka mnie ciekawi, miałam z niej plasterki na wypryski i były fenomenalne, chętnie więc sprawdziłabym coś więcej. A kosmetyków z kwasami jeszcze nie używałam, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że marka ma tak skuteczne plasterki. Czasami się przydają :)

      Usuń
  9. Nice product, so interesting for me dear, I always need this kind of products. Have a nice day dear

    OdpowiedzUsuń
  10. Robi wszystko co dla mnie dobry tonik powinien robić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam, ale podoba mi się :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Do kwasów podchodzę bardzo rozważnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba z nimi uważać, ale mogą dać świetne efekty :)

      Usuń
  13. Cena, taka trochę... wysoka 😁
    Przetestowalabym ale boję się trochę tego alkoholu w składzie...
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to niestety tani produkt, ale z tymi koreańskimi markami niestety często tak jest.

      Usuń
  14. Nie potrzebuję narazie kosmetyków z kwasami, ale ten wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tych produktów, ale ja raczej nie używam takich kwasów ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. A jakie miałaś i czemu? Czasami na początku efekty mogą być odwrotne od zamierzonych, ale często się to normuje :) Trzeba je tylko odpowiednio dobrać :)

      Usuń
  17. powiem szczerze że nigdy kwasów nie używałam:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe produkty, ja nigdy takich nie używałam, jestem ich bardzo, bardzo ciekawa :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłaś, że tutaj jest tylko jeden produkt? nie wiem o jakich innych czytałaś.

      Usuń
  19. Mi kwasy zdecydowanie służą i z racji tego, że siedzę w domu chcę zaserwować sobie kwasową kurację 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko zachęcam do stosowania filtrów :)

      Usuń
  20. Uwielbiam kosmetyki z kwasami jak i kwasy samodzielnie. Ale na ten produkt się nie skuszę. Myślałam że przeczytam i stwierdzę muszę go mieć, ale jednak nie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam ale moze byc fajny :) u mnie z kwasami nie jest tak zle :) nie mam zadnych podraznien :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest delikatny, więc nie powinien zaszkodzić :)

      Usuń
  22. Nie słyszałam o tym produkcie, może niedługo się skuszę na wypróbowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nie stosuję kwasów ponieważ mam cerę naczynkową i trochę się obawiam podrażnienia. Raczej sięgam po łagodne toniki np. hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takiej cerze lepiej uważać lub stosować bardzo delikatne warianty :) Hydrolaty też uwielbiam :)

      Usuń
  24. Nigdy nie korzystałam z kwasów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja lubię kwas migdałowy, a tej zimy wykończyłam praktycznie całe opakowanie czerwonego peelingu z The Ordinary. Ciekawy ten tonik, choć może lepiej gdyby był bez alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten peeling z The Ordinary bardzo kusi i pewnie zamówię na przyszły sezon jesienny :)

      Usuń
  26. Skoro tak fajnie rozjaśnia to ja z chęcią bym się na niego skusiła!

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj, aż mi się oczy zaświeciły, lubię takie produkty

    OdpowiedzUsuń
  28. this kind of product is important....good review

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja lubię kwasy ale zimą, teraz już przy wiośnie moja cera jest bardziej wrażliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Ja też ten tonik stosowałam głównie w zimowych dniach :)

      Usuń
  30. kwasy od zawsze lubiłam, ale niestety od 2 lat nie mogę ich już sotoswać

    OdpowiedzUsuń
  31. Zupełnie nie znam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  32. Tez uwielbiam wiosnę, pozdrawiam☺️

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciekawy jest ten tonik, ja kwasy uzywam caly rok, a jesli ten jest delikatny to idealnie na nadchodzace lato ;D

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.