Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Nieważne czy małe, duże, zielone, piwne, z opadającą powieką - każde mają w sobie 'to coś'. W makijażu często sugerujemy się ich kolorem, dobieramy tusz do oczekiwań na rzęsach. Ważniejsze jest jednak, aby okolice oczu były odpowiednio wypielęgnowane, a wtedy każde spojrzenie nabierze blasku. Rynek kosmetyczny oferuje przeróżne kremy, sera, eliksiry. Są także specjalne płatki pod oczy i dziś mam takie do zaprezentowania. Dokładnie rzecz ujmując hydrożelowe płatki z czarną perłą i złotem marki Petitfee.
Skład jest długi, ale znajdziemy w nim wartościowe i często dziwnie brzmiące substancje. Na uwagę zasługuje m.in. ekstrakt z nasion grapefruita, ekstrakt z łodygi bambusa, proszek z liści sosny długoigielnej, wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z pstrolistki sercowatej, wyciąg z bylicy pospolitej, woda różana. Niestety tytułowa czarna perła i złoto zamykają tę listę.
Płatki aplikujemy na oczyszczoną i stonizowaną wcześniej skórę na 20-30 minut. Przyznam, że początkowo nie wiedziałam którą stroną je nałożyć, więc sprawdziłam obie możliwe wersje. Koniec końców nakładam je węższą stronę w wewnętrznym kąciku, wzdłuż linii rzęs. Myślę jednak, że nie ma to większego znaczenia, bo tak czy siak płatek pokrywa sporą powierzchnię pod okiem. Postawmy zatem na wygodę.
Jakie widzę działanie?
Od razu po ich zdjęciu skóra pod oczami jest przyjemnie nawilżona, wygładzona i miękka w dotyku. Płatki są lekko zimne, więc można odczuć ukojenie i odprężenie. W moim przypadku płatki nie redukują w 100% opuchliznę, ale ładnie rozświetlają spojrzenie i sprawiają, że wygląda na lżejsze.
Nie oszukujmy się jednak, jednorazowy zabieg z takim produktem nie zapewni nam w pełni wypielęgnowanej skóry. Płatki są natomiast świetną opcją przed ważnym wydarzeniem lub po nieprzespanej nocy.
Ważne jest, że nie zauważam u siebie żadnych oznak podrażnienia czy uczulenia. Oczy nie szczypią, nie łzawią.
Hydrożelowe płatki z czarną perłą i złotem kosztują ok. 20 dolarów czyli 80 zł za 60 sztuk (30 par). Można je nabyć w sklepie BB Cosmetic.
Płatki dają doraźny, ale widoczny efekt. Warto mieć taki rodzaj produktu zawsze pod ręką, nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.
Dajcie znać czy korzystacie z płatków pod oczy. Macie swoje ulubione? :)
Na koniec jedna sprawa. Zrobiłam sporo zdjęć w świątecznym klimacie 'na zapas', więc nie zdziwcie się jak ozdoby choinkowe będą królować nawet w marcu :D
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Aktualnie nie korzystam z takich płatków. Ale chyba bym musiała sobie kupić. Przydałyby mi się :)
OdpowiedzUsuńWarto mieć takie pod ręką :)
UsuńGood review 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńNianie stosują płatków pod oczy ale moja mama tak, więc jej polecę. 😊
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło :)
UsuńSą wspaniałe !
OdpowiedzUsuńKorzystałaś? :)
UsuńMam hydrożelki z Pixi, mam chęć na testowanie innych :D
OdpowiedzUsuńTeż chętnie poznam kolejne :)
UsuńNa pewno warto mieć takie płatki w swojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńThese patches have an unusual color. Nice review, thanks!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńLubię tego typu pielęgnację - czasami lepiej działa, czasami gorzej ale zawsze mam poczucie że robię dla siebie coś dodatkowego.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńBardzo dobre płatki, też niedawno je recenzowałam... Choć ślimakowe z Petitfee nadal u mnie królują, jeśli chodzi o działanie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam z nimi porównania :)
UsuńBardzo rzadko korzystam z tego typu płatków - częściej używam maskę w płachcie. Kiedyś kupiłam chyba z 4 opakowania płatków bawełnianych z Purederm i muszę się przyznać, że otworzyłam tylko 1 opakowanie, zaczęłam używać - wszystko było ok ale o reszcie zapomniałam. Po jakimś czasie mi się przypomniało i niestety płatki mimo zapakowania - wyschły. Dobrym pomysłem będzie nasączenie ich np. w serum lub hydrolacie i ponowne zużycie :)
OdpowiedzUsuńTe są na razie cały czas umieszczone w esencji. Na pewno można je dodatkowo czymś wzbogacić :)
UsuńFajne płatki takie płatki właśnie przed większym wyjściem itp. :) Działanie fajne, choć tak, jak mówisz, bardziej jest to doraźny produkt :)
OdpowiedzUsuńLepsze to niż nic :) Czasami potrzebujemy szybkiego efektu, a przy codziennej pielęgnacji trzeba czasu. Tu mamy raz dwa :)
UsuńSporo ich tam :) używałam raz płatków hydrożelowych, ale nie przemówiło to do mnie :)
OdpowiedzUsuńDużo zależy od samych płatków i naszych potrzeb :)
UsuńLubię płatki pod oczy - zazwyczaj je kupuje w Rossmanie ,wybacz nazwy nie pamiętam 😀
OdpowiedzUsuńNa te raczej się nie skuszę-piszesz że są perfumowane, dlatego boję się że mogłyby mi podraznić skórę pod oczami (każda skóra inaczej reaguje na dany kosmetyk)
Pozdrawiam
Lili
Oczywistym jest, że u każdego efekty mogą być inne. Recenzjami można się posiłkować, ale nie można ich brać w ciemno :) Trzeba znać swoją skórę :)
UsuńZazwyczaj takie płatki średnio się u mnie sprawdzały, ale te wypróbuję i zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWarto zamówić :)
UsuńFajny produkt na sytuacje awaryjne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Efekty nie są długotrwałe, ale szybkie :)
UsuńNie miałam płatków tej firmy. Muszę zresztą jakieś wkrótce kupić, ale zaopatrzę się w coś z tego, co mają pobliskie sklepy. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńIch dostępność może być tutaj minusem.
UsuńFajnie, że płatki otrzymujemy w pudełeczku zapobiegającym ich wysychaniu:)
OdpowiedzUsuńEsencji jest sporo, więc ciągle są mokre :)
UsuńMi niestety ciężko dogodzić z płatkami pod oczy, nie spotkałam jeszcze takich, które by mnie w stu procentach zadowoliły :/
OdpowiedzUsuńJa na ogół mam spore wymagania od produktów pod oczy i ciężko mnie zadowolić.
UsuńUwielbiam hydrozelowe platki pod oczy a ta marke znam jedy nie z sieci, chetnie sama ja poznam :D
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńThis looks like such a wonderful product!
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńTaki produkt warto mieć. Ciekawa jestem jakie efekty byłyby po dłuższym stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńSkóra może tylko zyskać :)
UsuńLubię takie kosmetyki szczególnie gdy brak mi czasu a muszę "jakoś wyglądać":) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się wtedy spisują :)
Usuńuwielbiam płatki pod oczy
OdpowiedzUsuńwkłądam je zawsze na chwilę przed nałożeniem do lodówki
Bardzo fajnie wtedy koją i relaksują :)
UsuńBardzo ciekawy ten produkt, ale ten mocny zapach jak dla mnie jets na nie.
OdpowiedzUsuńNiestety pod okolice oczu też wolałabym coś neutralnego.
UsuńJa w akademiku robiłam wiosną zdjęcia dla produktów, które niedawno wykończyłam, więc wiem o czym piszesz xD
OdpowiedzUsuńTych płatków nie znam, ale cena nie wydaje się duża patrząc na ilość i ich doraźne działanie. Na pewno fajna opcja przed wielkim wyjściem bądź nieprzespanej nocy
W drogeriach można kupić płatki za kilka złotych, a zazwyczaj mamy jedną lub tam dwie pary. Więc takie opakowanie wychodzi taniej :)
Usuńskusilabym sie gdyby nie zapach
OdpowiedzUsuńMógłby być delikatniejszy.
UsuńJa używam bardzo podobnych od Pixi, takich które pobudzają zmęczona skórę pod oczami :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby działały :)
UsuńJakie one wielkie :O miałam raz jakieś płatki i ok ale wkurzało mnie, że są tak długie iż rażą mnie w oczy ;D i o ile lubię ładne zapachy to tu mogłabym być przy nich wkurzona :-D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście są duże, u mnie zajmują pół policzka :D
UsuńNie używam regularnie płatków pod oczy. Jedynie jak trafią się w kalendarzu adwentowym. :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, czasem taki doraźny efekt jest bardzo potrzebny;), Ach te nieprzespane noce... na taką "okazję" płatki są w sam raz.
OdpowiedzUsuńSzkoda że te płatki są perfumowane...
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam takich płatków, pora zrobić malutkie zakupy :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki :-)
OdpowiedzUsuńJa trzymam takie płatki w lodówce i lubię je nakładać rano :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie używałam tego typu płatków, ale ostatnio powoli wdrażam je do swojej pielegnacji. Niestety jednak nie znalazłam jeszcze tych, które by pasowało mojej skórze pod oczami i nie piekły, ani nie szczypały. Te za mną chodzą i w końcu się skusze, ale chyba na wersję gold w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńUwielbiam płatki pod oczy !😊
OdpowiedzUsuńYou have a good skill about eye pads that this post illustrates.
OdpowiedzUsuńszkoda, że "najważniejsze" składniki, które widnieją w nazwie są tak daleko w składzie... dobrze to ujęłaś "bajer, ale fajny" testowałam kilka płatków ale nie mam swoich ulubionych. chyba wolę zainwestować w dobry krem pod oczy ;) ale przed wielkim wyjściem lub po nieprzespanej nocy jak najbardziej lubię stosować takie bajery :)
OdpowiedzUsuńŚliczne tło do zdjęć :) Ja raczej nie korzystam z takich płatków :)
OdpowiedzUsuńkocham płatki pod oczy! Obecnie używam tych z Efektimy ale mi się kończą...
OdpowiedzUsuńLubię te płatki, ale takich jeszcze nie widziałam. Podoba mi się ich opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNever tried such a product, but they are well shaped! And look good.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się niedawno nad tymi płatkami, ale methylparaben w składzie mnie "odstraszył":)
OdpowiedzUsuńTakie płatki przydałby sie moim przemęczonym oczom.
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie planuje uzywac takich platkow
OdpowiedzUsuńNie używam płatków pod oczy, ale pora spróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam 3 różne opakowania ich płatków i z 2 byłam bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńAwesome post
OdpowiedzUsuń