Znacie ten stan, kiedy to i praktyczne, i teoretycznie wiecie, że niczego nie potrzebujecie, ale jakiś mały chochlik z tyłu głowy szepcze do Was 'chceeeesz to, chceeeesz to'? Ja znam, zwłaszcza kiedy jakiś kosmetyk lub konkretna marka jest szerzej polecana. Tak było w przypadku produktów Nyx Professional Makeup. Chyba nie ma osoby lubiącej makijaż, która nie słyszałaby o słynnym Nyx Glitter Primerze. Skuszona ofertą sklepu Notino postanowiłam sięgnąć po kilka 'drobnostek'.
okrągły pędzel do nakładania cieni do powiek
Pędzel wykonany jest z włosia syntetycznego. Jest cały czarny, a na rączce białymi literami oznaczono nazwę marki.
okrągły pędzel do nakładania cieni do powiek
Pędzel wykonany jest z włosia syntetycznego. Jest cały czarny, a na rączce białymi literami oznaczono nazwę marki.
Włosie jest odpowiednio miękkie i elastyczne przez co przyjemnie się go używa. Jego czubek układa się w kształt półokręgu. Dobrze 'wbija się' do załamania powieki, zaś boczne strony przylegają do jej powierzchni.
Pędzel cechuje się bardzo dobrą trwałością. Po myciu nic nam nie wypada ani nie gubi kształtu.
Nasze akcesorium przeznaczone jest do nakładania cieni.
Nasze akcesorium przeznaczone jest do nakładania cieni.
Pora na moje wrażenia.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie dość że mam małe oczy to jeszcze głęboko osadzone. Do tego z opadającą powieką. Pędzel idealnie nadaje się u mnie do nanoszenia cienia bazowego na całą powiekę oraz pod łuk brwiowy. Do tego stosuję go do nakładania cienia przejściowego w załamaniu od razu przeciągając go ku górze oraz blendowania granic. Nie korzystam z niego do aplikowania cieni na całą powiekę, gdyż przy jej małej powierzchni potrzebuję czegoś mniejszego i precyzyjniejszego.
Cena oscyluje w granicach 40 zł.
Kosmetyk otrzymujemy w małym kartoniku z bardzo ładną, metaliczną szatą graficzną. Sama baza znajduje się w malej, poręcznej tubce z aplikatorem w formie dzióbka.
Baza ma kremową, lepką konsystencję. Po wyciśnięciu ma beżowy kolor, jednak na powiece pozostaje bezbarwna.
Kosmetyk aplikujemy cienką warstwą na cała powiekę i równomiernie rozprowadzamy. Następnie nanosimy cienie. Radzę robić to od razu, gdyż baza dość szybko zasycha. U mnie odbywa się to tak, że najpierw maluję jedno oko, a dopiero potem drugie.
Pora na efekty.
Co ja Wam będę pisać... Nyx Glitter Primer to hit nad hitami. Nie miałam jeszcze bazy, która tak bardzo podbiłaby pigmentację cieni. Nakładam na nią albo mocno brokatowe kolory albo typowe pigmenty. Zazwyczaj za pomocą palców, ale dla precyzyjnego nałożenia (np. przy cut crease) warto sięgnąć po płaski pędzel.
Do tego w znaczącym stopniu przedłuża ich trwałość. Naniesione na nią cienie bez problemu utrzymują się na powiece cały dzień. Do tego nie rolują się, nie zbierają w załamaniach.
Kosmetyk kosztuje w granicach 40 zł za pojemność 10 ml.
Cienie zamknięte są w plastikowej kasetce z przezroczystym przodem. Dzięki temu od razu mamy podgląd na kolorystykę. Każdy odcień znajduje się w oddzielnej przegródce.
W środku znajdziemy 16 cieni. Nie mają nazw, jedynie producent sugeruje numerację od 1 do 16 zaczynając od lewej strony górnego rzędu.
Posiadam wariant 'Warm Neutrals'. Przyjrzyjmy się poszczególnym kolorom:
1 - jasny beż
2 - bardzo jasne żółte złoto
3 - beż z podtonem różu
4 - złoto
5 - brudny fiolet
6 - jasny, ciepły brąz
7 - szampański fiolet
8 - ciemniejszy brąz
9 - ciemne złoto
10 - ceglasty fiolet
11 - brąz z domieszką różu
12 - bordo
13 - ciemny, chłodny brąz
14 - ciepły brąz z nutą pomarańczy
15 - ciepły brąz
16 - chłodny brąz z domieszką szarości
Oczywiście poszczególne opisy są jedynie moimi odczuciami. Być może Wam skojarzą się nieco inaczej, ale właśnie po to są zarówno zdjęcia samych cieni jak i swatche.
W palecie mamy zarówno matowe jak i połyskujące, wręcz metaliczne wykończenie. Przy tym nie mamy nachalnych, tandetnych drobinek.
Cienie mają bardzo dobrą pigmentację. Na swatchach widzicie je bez jakiejkolwiek bazy. Z nią widoczne są jeszcze mocniej.
Wszystkie cienie mają aksamitną konsystencję. Błyszczące wersje zachowują się jak kremowe. Chociaż maty lubią się sypać w opakowaniu po dotknięciu pędzla to już podczas samej aplikacji nic takiego się nie dzieje. Nic nam nie pyli, nie wędruje pod oczy.
Co ważne, łatwo się rozcierają. Nie tworzą plam, ani prześwitów. Podczas blendowania idealnie się ze sobą łączą i nie tracą na intensywności.
Kolejną zaletą cieni jest ich trwałość. Wprawdzie solo nie nacieszymy się nimi przez cały dzień, to nałożone na bazę spokojnie utrzymują się na powiekach przez długie godziny.
Rzadko kiedy się zdarza, żeby jakaś paleta pasowała mi w 100% pod kątem kolorystyki. Ale tutaj tak właśnie jest. Mamy cień pod łuk brwiowy, kolory przejściowe oraz coś po przyciemnienia zewnętrznego kącika. Przy tym nie mamy czerni co mi odpowiada, bo i tak nigdy z niej nie korzystam.
Paleta Ultimate Shadow kosztuje ok. 85 zł za łączną pojemność ok. 13 g.
Slip Tease, olejek do ust wysoko napigmentowany
Pomadka zamknięta jest w prostym, plastikowym opakowaniu z czarnymi dodatkami.
Ma wygodny aplikator w postaci płaskiej szpatułki. Można nim bez problemu wyrysować kontur ust i szybko wypełnić środek.
Ma wygodny aplikator w postaci płaskiej szpatułki. Można nim bez problemu wyrysować kontur ust i szybko wypełnić środek.
Zaskoczyła mnie konsystencja, która jest jest jedwabista i kremowa. Spodziewałam się raczej czegoś bardziej płynnego, typowo oleistego. Bez problemu rozprowadza się po ustach. Sunie po nich niczym masełko.
Odcień 03 Coy to piękny, lekko przybrudzony róż. Przyznam, że w takiej kolorystyce czuję się bardzo dobrze.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu, pomadka ma bardzo dobre krycie. Zaznaczę, że efekt ten uzyskałam po jednej warstwie. Nie pozostawia prześwitów ani nie tworzy grudek. Myślałam, że 'olejek' bardziej nada delikatnego kolorytu a tu takie miłe zaskoczenie.
Pomadka pozostawia na ustach lekko satynowe wykończenie. Fakt, kiedy złączymy wargi wówczas możemy odczuć odrobinkę tłustości, jednak jest to przyjemne i komfortowe. Bardziej w stylu nawilżenia niż lepkości.
Przez to też mamy wrażenie działania pielęgnacyjnego. Usta są nawilżone i miękkie.Do tego wyglądają na pełniejsze.
Jeśli chodzi o trwałość to tutaj nie ma takich rewelacji jak w przypadku produktów typowo zastygających, ale też nie jest tak słabo jak przy błyszczykach. Powiedziałabym, że to coś pomiędzy.
Olejek kosztuje ok. 30 zł za pojemność 4 ml.
Co mogę powiedzieć o produktach Nyx Professional Makeup i samej marce? Tylko jedno - chcę więcej.
Ze wszystkich pokazanych kosmetyków korzystam stale, odkąd tylko do mnie dotarły.
Znacie kosmetyki Nyx? Może macie ochotę coś poznać? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Love the lips color :)
OdpowiedzUsuńThe palette looks great.
I love these products :)
Usuńtakiego puchatego cienia mi właśnie brakuje :)
OdpowiedzUsuńWarto się w taki zaopatrzyć :)
Usuńpositive effect….great
OdpowiedzUsuńPaletka ma bardzo ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klasyczne i uniwersalne :)
Usuńpędzęlek fajny a i paletka jak najbardziej moich kolorach :)
OdpowiedzUsuńTo też moja ulubiona kolorystyka :)
UsuńBardzo ładne cienie, takie moje kolory ;). Ten primer niesamowity! Nie wiedziałam że cos takiego istnieje!
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z najbardziej znanych baz. Jest genialna :)
UsuńŚliczna paleta. 😊
OdpowiedzUsuńNyx to bardzo fajna marka i ma wielki wybor, chyba pierwsza w ktorej tyle znajdziemy kolorow, dla kazdego cos milego, a pedzli mam kilka i sprawdzaja sie swietnie :D
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po kolejne produkty. Czuję małego chochlika za głową :D
UsuńNie znam i chyba się cieszę, że jak coś wszyscy polecają to ja tego nie chcę bo zdąży mi się "przejeść" od samego patrzenia ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem, też tak często mam że czuję przesyt. Ale tutaj nie żałuję :)
UsuńBardzo ładne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa też ostatnio kupiłam kosmetyki tej marki. Mam paletkę którą sobie bardzo chwalę i przyznam że mam ochotę też na twoją :D Dobre i tanie kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńMoja jest bardzo fajna. Do tego uniwersalna, będzie każdemu pasować :)
UsuńPaletka mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZnam markę Nyx ,uwielbiam ich pigmenty, pomadki i fixer do utrwalenia makijażu 😀
OdpowiedzUsuńNiepowiem trochę kusisz mnie tymi kosmetykami z postu 😉
Pozdrawiam
Lili
Na pigmenty mam ochotę :)
UsuńBazę glitter mam i uwielbiam, nie wyobrażam sobie bez niej nakładania brokatowych cieni :)
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś na coś skusić z tej firmy.
Nie wiem jak wcześniej umiałam bez niej funkcjonować. Jednak robi robotę :)
UsuńPaleta ma bardzo ładne kolorki :) olejek do ust średnio mi pasuje
OdpowiedzUsuńJa go akurat polubiłam. Są jeszcze inne kolory :)
UsuńMarkę kojarzę jednak nic z niej jeszcze nie miałam. Chociaż pierszym kosmetykiem na który się skuszę będzie glitter :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie kup, jest genialny :)
UsuńPaleta cieni bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńTa baza bardzo mnie zaciekawiła....
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
UsuńDokładnie dziś tak miałam :) Choć nie kosmetyki kupiłam, tylko apaszki. Jesiennie tak się już zrobiło, więc postanowiłam obdarować apaszkami moje przyjaciółki i siebie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie dogadzać, a co :)
UsuńCałkiem fajna ta paleta. Mam wrażenie, że ładnie wpisuje sie w moje ulubione kolory jesli chodzi o cienie do powiek.
OdpowiedzUsuńA baza..cóż mówić..sztos!
Baza jest mega, nie spodziewałam się aż takiego wow :)
Usuńefekt bazy wow! ale ja nie wiem czy ona dla mnie, poza tym ja nie lubie jak szybko zasycha ;D
OdpowiedzUsuńNie zastyga aż tak szybko, żebyśmy nie zdążyli nałożyć cieni :)
UsuńNajbardziej przypadła mi do gustu paletka! Cudowne kolory :)
OdpowiedzUsuńTakie lubię najbardziej :)
UsuńThat lip colour is gorgeous!
OdpowiedzUsuńI think so too :)
UsuńNo i tak pędzelek bardzo podobny już mam, więc mnie nie kusi :) Jednak patrząc na tą bazę pod brokat i to jak cień wygląda z bazą to chcę, chcę bardzo i chyba już niedługo sobie zamówię bo chyba faktycznie wszystkie ochy i achy nad tą bazą są uzasadnione! Paleta cieni Nyx również wpadła mi w oko, ale mam podobną z Eveline, więc na chwilę obecną się nie skuszę (ale już wiem czym inspirowała się marka Eveline bo kolory są bardzo podobne do tej z Nyx) :) Z kolei pomadka/olejek do ust to nie mój odcień, ale popatrzę ofertę marki może znajdę coś dla siebie :D
OdpowiedzUsuńEveline ostatnio ciągle 'inspiruje się' innymi markami. Olejek występuje w wielu innych kolorach, pewnie jakiś Ci się spodoba :)
UsuńZauważyłam, że Eveline wypuszcza ostatnio fajne paletki cieni. Niektórzy piszą, że czuć w tym inspiracje Urban decay albo hudą. Dla mnie to spoko, bo nie stać mnie na te marki, a tu w dobrej cenie mam jakościowo trwały produkt i do tego te kolory <3
UsuńZauważyłam, że tutaj wiele zależy od podejścia i punktu widzenia. Dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na drogie marki to jedynie 'inspiracja'. Dla tych, którzy kupują drogie produkty to ściąganie, zżynanie czy plagiat. O ile takie występuje w kosmetykach :)
UsuńMi się bardzo podoba ta inspiracja markowymi produktami. Nie stać mnie na takie lepsze cienie, a tak to chociaż mogę sobie przetestować tego namiastkę. Kolory są cudowne
UsuńUwielbiam kosmetyki z NYX.
OdpowiedzUsuńJa już też :)
UsuńPaletka wygląda super, piękne kolory☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :)
Usuńo, taki pędzelek by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńWarto mieć taki w kolekcji :)
UsuńThanks for sharing :)
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńKosmetyki z NYX są genialne :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po kolejne :)
UsuńŁadnie wyglada na ustach :)
OdpowiedzUsuńDzięki. kocham takie kolory :)
UsuńCoraz częściej tą bazę pod brokat widzę na tutorialach na internecie :)
OdpowiedzUsuńJest niesamowicie popularna :)
Usuńpaleta cieni do powiek jak najbardziej w moim guście:) lubie taką kolorystyke :) nienachalna, kolory ziemi, cud
OdpowiedzUsuńNie mogę się z Tobą nie zgodzić :)
UsuńChyba mam ta paletkeale nie jestem pewna :) swatches piekne
OdpowiedzUsuńNa pewno masz palet, że ciężko o każdej pamiętać :)
Usuńhave a nice weekend
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńLovely lipstick colour.
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
Usuńpaletka jest świetna, wszystkie kolory bardzo w moim guście:)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
Usuńuwielbiam taką kolorystykę cieni do powiek :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńPiękny kolor na ustach
OdpowiedzUsuńGlitter Primer muszę koniecznie mieć 😀 słyszę o nim na każdym kanale youtube 😍
OdpowiedzUsuńPolecam, jest genialny :)
UsuńGlitter Primer muszę mieć:).
OdpowiedzUsuńPoza tym kusi mnie kilka kolorów błyszczyków z serii Butter Gloss;).
Oj spora różnica jest pomiędzy efektem z bazą a bez niej.
OdpowiedzUsuńTroszkę droga ta paleta jak na pigment, który oferuje:( Z bazą wyglądają dużo lepiej ale to już też niestety generuje dodatkowy koszt. Wolę od nich jednak produkty do twarzy czy ust:**Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńefekt z bazą robi wrażenie ;) niektóre cienie wyglądają źle tylko dlatego, że nie mają odpowiedniej bazy, a widać, że ta potrafi wydobyć z nich kolor i blask;)
OdpowiedzUsuń