niedziela, 1 września 2019

Neogen, 'Canadian Clay Pore Cleanser Special Kit' - zestaw do oczyszczania twarzy z pastą glinkową i szczoteczką

Hej :)

Jak mantrę będę powtarzać stwierdzenie, że porządna oczyszczanie jest najważniejszym krokiem pielęgnacji. Czysta cera najlepiej wchłonie składniki aktywne i odwdzięczy się nam pięknym wyglądem. W mojej pielęgnacji jest także miejsce na systematyczne stosowanie glinek, które - bez względu na kolor - od dawna służą mi najlepiej. A gdyby tak połączyć te dwa kroki w jedno? Co powiecie na demakijaż za pomocą glinki? Wszystko możliwe dzięki zestawowi 'Canadian Clay Pore Cleanser Special Kit' marki Neogen. 



Produkty otrzymujemy w dużym kartoniku. W środku znajdziemy plastikowe opakowanie zawierające pastę glinkową oraz białą, solidną szczoteczkę ze zbitym, ale miękkim włosiem. Pasta zabezpieczona jest sreberkiem. Plus za to, że do zestawu dołączono dodatkową plastikową nakładkę, którą później przykrywamy zawartość. Dzięki temu nic nie wysycha ani nie dostają się do wnętrza dodatkowe bakterie.


Nie jestem w stanie wstawić Wam oryginalnego zdjęcia składu, gdyż wszystkie informacje pojawiły się pod postacią chińskiego alfabetu. Znalazłam go jednak na innej stronie, więc wstawiam jako screen. Mam nadzieję, że coś widzicie i rozszyfrujecie. Plusem jest, że glinka znajduje się już na drugim miejscu. Skład sam w sobie jest długaśny, ale zawiera ogrom wartościowych substancji. 


Pasta ma bardzo jedwabistą, kremową konsystencję. Łatwo rozprowadza się po skórze. W kontakcie z mokrą szczoteczką zaczyna się przyjemnie, miękko pienić. Czynność jest bardzo komfortowa. Nic nie drapie, nie podrażnia. 
Kosmetyk stosuję codziennie wieczorem, lecz sposób użycia nieco zmienia się w zależności od potrzeb. Ale o tym poniżej.


Zapoznajmy się zatem z poszczególnymi zastosowaniami i efektami.
Pastę stosuję solo w momencie, kiedy nie mam na sobie makijażu. Idealnie domywa codziennie zanieczyszczenia i resztki produktów pielęgnacyjnych. W dni, w których wykonywałam makijaż najpierw zmywam go płynem micelarnym. Zawsze tak robię, to dla mnie wygodniejsze. Poza tym bardziej higieniczne wydaje mi się być 'wciąganie' kolorówki bezpośrednio w wacik niż rozprowadzanie jej szczoteczką po całej twarzy. Co 3-4 dni nanoszę pastę na twarz, namydlam szczoteczką, a następnie na taki poślizg aplikuję korund lub inny peeling o sypkiej formule. Dzięki temu produkt mocniej się trzyma, nie marnuje się a efekty są mocniejsze.


W każdym z tych przypadków po użyciu pasty twarz jest idealnie doczyszczona. Powiedziałabym nawet, że skrzypiąca pod palcami. Pory rzeczywiście są bardziej doczyszczone, mniej widoczne. Zauważam to głównie na nosie. Przy tym wszystkim cera wygląda na odświeżoną, jakby jaśniejszą i bardziej ujednoliconą. Musicie mieć jednak na uwadze, że jest to kosmetyk dość mocny i powoduje delikatne uczucie ściągnięcia. Niezbędnym kolejnym krokiem jest tonik oraz krem/serum/itp.
Pasta nie powoduje u mnie zapychania, podrażnienia ani uczulenia.
Cena zestawu wynosi 27 dolarów, czyli ok. 105 zł za pastę o pojemności 120 g i szczoteczkę. Można go kupić w sklepie Jolse.

Przy mojej mieszanej cerze pasta glinkowa spisuje się bardzo dobrze. Uważam, że również typowo tłuste i problematyczne cery zauważą dobre efekty. Przy skórach suchych sugerowałabym używanie jej jedynie co kilka dni, chociażby właśnie jako mocniejsze oczyszczenie przed peelingiem i maseczką. Uczucie ściągnięcia byłoby w tym przypadku zbyt ryzykowne.
Jakie produkty do demakijażu i oczyszczania goszczą u Was najczęściej? Stawiacie na klasyczne żele i płyny czy lubicie sięgać po takie nowinki? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

86 komentarzy:

  1. mam podobna szczoteczke z innej firmy i strasznie pryska na boki:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałaś mi o niej, bo kiedyś ją miałam (i recenzowałam) i w sumie to fajna była. tylko niestety miałam wersję bez szczoteczki :/ Ale użyta do mycia zmieniała się w świetną piankę, miała w ogóle ciekawą konsystencję ni to pasty ni to musu. No a jako maska - rewelacja. Skóry tłuste i mieszane ją pokochają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widzisz, jako maski nie próbowałam. Nawet mi to do głowy nie przyszło :D Wypróbuję :)

      Usuń
  3. Ta szczoteczka mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie znam tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Demakijaż glinką? Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pomysł ciekawy, ale cena mnie trochę przeraża...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja jest tak delikatna, że nie tworzy problemów. Nie ma formy typowej, 'twardej' i zastygającej glinki :)

      Usuń
  6. Mam bardzo problematyczna tłustą cerę, więc taki zestaw bardzo by mi się przydał. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś dla mojej mieszanej cery :) Może kiedyś się skuszę jak będzie dostępne w Polsce bo z zagranicznych stron nie lubię zamawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna szczoteczka a pasta jeszcze ciekawsza :D Sądzę że te cuda sprawdziłyby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie przeróżne nowinki kosmetyczne, że chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy produkt, chętnie bym wypróbowała. Szczoteczka mnie zaintrygowała, ale pasta również wydaje się ciekawa. Też solidnie staram się oczyszczać twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesting beauty products. We keep in touch. xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Glinki bardzo lubię i w sumie regularnie stosuję. Takiego połączenia jeszcze nie widziałam, ale jestem bardzo zainteresowana :). Skład fajny, ale też dawno nie widziałam tak długiego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z początku aż mnie przeraził, ale jak zaczęłam czytać to się uspokoiłam. Mnóstwo ekstraktów :)

      Usuń
  13. To dla mnie całkowita nowość. Pierwszy raz widzę na oczy markę, glinkę i szczoteczkę. Mam już dwa takie przyrządy do mycia twarzy - soniczne. Jedną Clinique, drugą Foreo. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób zachwyca się szczoteczkami sonicznymi :)

      Usuń
  14. Zestawu tego nie znam, aczkolwiek przyznam, że chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy produkt, ale dość drogi ;) Co do glinek to miałam okazję używać je na twarz w postaci maseczki oraz na ciało. Dobrze u mnie działają, ale ciężko mi się zmywa i pozostawiam wtedy straszny bałagan :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy glinkach trzeba pamiętać, aby nie dopuścić do ich całkowitego wyschnięcia. Dzięki temu łatwiej też się je zmywa. Do tego polecam gąbki celulozowe :)

      Usuń
  16. Oh very interesting product~ I am interested in try this one
    xx

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi się ta szczoteczka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna jest, do tego uniwersalna. Nada się też do innych produktów :)

      Usuń
  18. Myślę, że też byłabym zadowolona z tej pasty. Glinka po prostu musi być w mojej pielęgnacji, od razy widzę lepszy stan cery. A dodatek szczotki to bardzo dobry pomysł, wspomaga lepsze oczyszczenie porów. Jestem na TAK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Glinki są świetne, u mnie też działają najlepiej :)

      Usuń
  19. muszę wypróbować! ostanio posypałam mi sie cera przez choroby może wypróbuje ta glinkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do oczyszczania powinna być dobra, zależy jaki ogólnie masz typ cery. Przy chorobie najlepiej jednak walczyć z przyczyną a nie skutkami :)

      Usuń
  20. Zazwyczaj stawiam na klasyczne żele, jakoś glinki mnie nie przekonują, ale dopóki nie wypróbuje będę żałować!

    OdpowiedzUsuń
  21. it's great learning about a new product. Great review.

    OdpowiedzUsuń
  22. Sounds a great product to make skin smoother.

    OdpowiedzUsuń
  23. Glinkę stosowałam tylko raz, sama nie wiem czemu, bo byłam bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawa szczoteczka ostatnio widuje ciagle Luny, wiec jakis przerywnik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że Luna to klasyk, ale cena potrafi jednak przerazić. Nie mam cery w złym stanie, więc taka zwykła szczoteczka mi wystarcza, a też jest świetna :)

      Usuń
  25. Jestem bardzo ciekawa, jak by się u mnie sprawdziła ta pasta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będzie okazja przekonać się na własnej skórze :)

      Usuń
  26. Super zestaw :-) Fajnie, że oprócz glinki dołączyli do niej szczoteczkę :) Bardzo praktycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Do demakijażu od dłuższego czasu jestem wierna olejkom. Ale ten patent też wydaje się interesujący ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki czasami stosuję, ale jednak nie jest to mój ulubiony rodzaj oczyszczania :)

      Usuń
  28. Konsystencja glinki jakoś mnie odstrasza, więc raczej nie skorzystam z tej metody.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawy produkt, nie słyszałam nigdy o czymś takim ;) Przypomniałaś mi o klasycznych glinkach - może dzisiaj w końcu zrobię maseczkę :D
    Ja oczyszczam twarz klasycznie, ale jestem otwarta na nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. I don't know this brand, but the cleanser looks really great.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  31. Jaaaaaka dłuuuuga nazwa tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa to mały pikuś przy długości składu :D

      Usuń
  32. Ja właśnie mam tłustą cerę. Potrzebuje czasem konkretnego oczyszczania twarzy i przyznam,że taka forma kosmetyku mnie zaciekawiła :D Skład naprawdę długi, ale już na pierwszy rzut oka widać że dużo ekstraktów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się dokładnie wczytać, bo niektórych z góry może podrzucić. A niepotrzebnie :)

      Usuń
  33. Ciekawie wygląda produkt ale u mnie jakoś glinki się nie sprawdzają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je uwielbiam, zarówno jako maski jak i w takiej 'innej' formie :)

      Usuń
  34. zgadzam się z tobą, że porządne oczyszczenie jest w pielęgnacji najwazniejsze

    OdpowiedzUsuń
  35. Kocham micele i żele, ale co jakiś czas skuszę się na dziwactwo, choć potem raczej do nich nie wracam :P Ten gagatek mnie zaciekawił :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pewnie nie wrócę, bo jednak drogi jest, ale działania mu nie mogę odmówić :)

      Usuń
  36. Glinki sprawdzają się u mnie bardzo dobrze, ta pasta bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  37. bardzo lubię glinki, chętnie sięgnęłabym po te produkty.

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.