Każdemu z nas wydaje się, że najlepiej zna swój organizm, swoje potrzeby. Mam jednak wrażenie, że czasami blogosfera potrafi całkiem skutecznie je weryfikować.
Od dłuższego czasu czytam same pozytywne opinie dotyczące efektów diet sokowych. Po jednym dniu widoczne są efekty, do tego bez uczucia głodu. Czytając takie wpisy byłam pewna, że to nie dla mnie. Kiedy jednak dostałam maila z propozycją przetestowania takiej jednodniowej kuracji sokami marki NUJA odezwała się we mnie przysłowiowa "Grażyna" i zgodziłam się podjąć wyzwanie. Jak mój organizm zareagował na sokowy detoks?
Cały zestaw dotarł do mnie w styropianowym opakowaniu zawierającym dwa wkłady chłodzące, dzięki czemu temperatura soków cały czas zachowana była na odpowiednim poziomie. Znalazłam również ulotkę zawierającą niezbędne informacje dotyczące diety wraz z kilkoma przepisami oraz miarkę krawiecką do kontrolowania swoich obwodów.
Soki NUJA znajdują się w plastikowych butelkach o pojemności 360 ml. Kolor szaty graficznej jest tożsama z barwą zawartości.
Producent zaleca wypijać każdy z soków z przerwą co 2-3 godziny. Kolejność jest ściśle określona i zawarta na ulotce. Między podwieczorkiem a kolacją można zjeść dodatkową sałatkę, której wartość może wynosić nawet 400 kcal. Tutaj przydają się dostępne przepisy. Dodam od razu, że ten punkt okazał się u mnie bardzo ważny i niemalże zasadniczy w kontekście całego dnia.
Zanim przejdę do omówienia swoich wrażeń przedstawię każdy z wariantów wraz z moimi odczuciami smakowymi.
Połączenie słodkości z kwaskowatością uwieńczone rozgrzewającą nutą. Fajny na chłodny poranek.
Tutaj miałam obawy, bo nie lubię chlorelli, ale okazała się dobrze wkomponowana w całość przez co niezbyt zauważalna. Smak dość 'roślinny', a przy tym orzeźwiający;
Cudeńko, pychotka, mniam mniam... Słodki, ale nie przesłodzony. Taki lekki, radosny. Aż się buzia uśmiechała gdy go piłam.
Chyba najbardziej mnie zaskoczył, gdyż nie za bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Kwaśny, trochę ziołowy. Ujdzie, ale bez rewelacji.
Smak dość mocno wiąże się z burakiem co mi akurat odpowiada, bo je uwielbiam. Dodatek imbiru rozgrzewa i delikatnie piecze
Przyszła pora na najważniejsze podsumowanie, czyli efekty.
Jeśli chodzi o wagę czy obwody to tym nawet nie zawracałam sobie głowy, bo - moim zdaniem - jeden dzień nie jest w stanie tutaj wiele zdziałać. Prędzej stracimy trochę wody.
Najwięcej mogę powiedzieć odnośnie do samopoczucia i na tym się skupię.
Soki NUJA są smaczne, więc jako tako piło mi się je z przyjemnością, ale... praktycznie w ogóle mnie nie syciły. Fakt, od razu po wypiciu przyszła chwila pobudzenia, ale to sprawa cukrów prostych z owoców. Szybko to minęło i marzyłam tylko o tym, aby położyć się spać.
Już po drugim 'posiłku' przyszedł kryzys. Chodziłam zła, zmęczona, nie miałam na nic ochoty. Nawet czytać książki mi się nie chciało. Do tego bolała mnie głowa. Dobrze, że w ten dzień nie miałam nic specjalnego do roboty.
Nawet nie wiecie jaką poczułam ulgę, kiedy wreszcie mogłam sobie zrobić konkretny posiłek.
Producent sugeruje, aby podczas detoksu pić dużo wody i szybciej położyć się spać. Z tym pierwszym nie miałam problemu, bo z reguły piję dużo niegazowanej wody. Problem jednak nastąpił przy zasypianiu. Myślałam, że ze zmęczenia padnę jak zabita, ale jednak nie. Wierciłam się, kręciłam, ściskało mnie w żołądku. Już kombinowałam co by zjeść na solidne śniadanie.
Kuracja oczyszczająca NUJA występuje w kilku wariantach opartych na trzech lub pięciu dniach. Koszt rozpoczyna się od 159 zł. Wszelkie informacje na temat dostępnych opcji znajdziecie na stronie marki.
Przyznam, że nie spodziewałam się tak 'drastycznej' reakcji mojego organizmu. Teraz, pisząc to, sama śmieję się z tego, że człowiek może tak dziwnie zareagować na brak konkretnego pożywienia. A to tylko jeden dzień. Wtedy jednak nie było mi do śmiechu. Mimo wszystko nie żałuję tego eksperymentu, gdyż zawsze to nowe, pouczające doświadczenie. No i potwierdziły się moje przypuszczenia co do znajomości swojego organizmu.
Naprawdę podziwiam dziewczyny, które bez problemu przetrwały ten dzień i wspominały jakie były najedzone, czuły się lekko i raz dwa zobaczyły efekty. Niestety nie dołączam do tych zachwytów. Nikomu jednak nie mogę zabronić takiej diety, bo u każdego reakcje mogą być zupełnie inne. Może po prostu mój organizm na chwilę obecną nie domaga się oczyszczenia lub musiałabym to ciągnąć dłużej, aby zdążył się przyzwyczaić. Nie będę jednak próbować.
Dajcie znać jakie są Wasze doświadczenia z takimi kuracjami :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Zawsze myślałam, że to nie dla mnie. Jednak mam ochotę wypróbować. Najchętniej w takie dni, kiedy zwyczajnie nie mam ochoty jeść. Jeden dzień, pewnie dałabym radę.
OdpowiedzUsuńMiałam takie same odczucia i jednak okazały się słuszne.
UsuńLubię takie kuracje, ale jeden dzień to zdecydowanie za mało. Ja azwyczaj stosuje je od 3 do 4 dni. 😊
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje, zaznaczyłam to w tekście. Ale nie wiem czy dałabym radę dłużej.
UsuńJakiś czas temu czytałam mega pozytywny wpis jak to taka kuracja była świetna, same "ochy" ... Ale tak jak napisałaś - widocznie każdy organizm inaczej to przechodzi.
OdpowiedzUsuńMój chyba jednak domaga się konkretnych posiłków :D
Usuńja wiem, że takie diety nie dla mnie, muszę zjeść coś konkretnego ;)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńBardzo fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńZależy jak reaguje organizm. Dla mnie niekoniecznie ;)
UsuńThey must be a good detox
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńJestem z rewizytą.
Przeczytałam tylko, bo obecnie jestem na diecie lekkostrawnej.
Serdeczności zostawiam 🤗🌻
Soki do ciężko strawnych na pewno nie należą :)
UsuńMnie od dłuższego czasu kusi taka kuracja, ale boję się, że będę chodziła głodna jak wilk, przez co wściekła jak osa ;P
OdpowiedzUsuńU mnie tak było - głodna Iwonka to zła Iwonka :D
UsuńO nie jak nie sycą to podziękuje :D lubię koktajle i soki, ale zastępować max 1 posiłek :D
OdpowiedzUsuńMnie nie sycą, ale u każdego u kogo czytałam recenzję opinie były całkiem inne :)
UsuńSwoją opinią utwierdzilas mnie w przekonaniu że jest to opcja nie dla mnie 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Może Twój organizm zareagowałby lepiej :)
Usuńnie sądzę żeby takie rewelacje dobrze się dla mnie skończyły... no i cena nie za niska takiej diety...
OdpowiedzUsuńFakt, cena nie jest niska. W końcu to tylko soki.
UsuńI've tried a similar diet and I have the same experience. I was hungry. :-)
OdpowiedzUsuńKisses
I don't like be hungry :D
UsuńOstatnio diety sokowe są niesamowicie popularne, mnie jednak jakoś nie kuszą. Może się mylę, ale jakoś nie wierzę w te wszystkie bajki, że mi to pomoże. Choć pewnie gdybym miała okazję, to tak jak Ty spróbowałabym z czystej ciekawości, by zobaczyć jak na tę zmianę zareaguje mój organizm :)
OdpowiedzUsuńTo ciekawy eksperyment, ale okazało się, że jednak nie zareagowałam tak jak inne dziewczyny po jednym dniu.
UsuńTaki detoks dla organizmu jest naprawdę bardzo dobry, warto raz na jakiś czas go sobie fundować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
O ile jeszcze widzi się efekty :)
UsuńJa nawet nie próbowałam takiego detoksu na własnej skórze, jakoś czuję, że nie dałabym rady wytrzymać na samych sokach ;)
OdpowiedzUsuńŁatwo nie było, a to tylko jeden dzień :)
UsuńNie każdy potrzebuje detoksu :)
OdpowiedzUsuńUmm ja też czekam na swoją dietę sokową ;)
OdpowiedzUsuńObyś widziała lepsze efekty :)
UsuńInteresting post dear! thanks for sharing, xx
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńNie stosowałam takich kuracji, ale nie sądzę, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSoki chętnie, ale bardziej jako urozmaicenie codziennych posiłków a nie ich zastąpienie :)
UsuńDlatego też nie proponowałabym ich długiego stosowania :) Jako dodatek ok, ale na długo na pewno nie :)
UsuńJa też je właśnie testuję,ale tylko smakowo☺
OdpowiedzUsuńSmakowo są bardzo dobre, ale chciałam jednak podejść do recenzji rzetelnie, zgodnie z zastosowaniem :)
UsuńZ ciekawosci bym chciala wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam wpis to pomyślałam o Iwonka się zdecydowała na soki, ale teraz widzę, że to nie był dla Ciebie dobry pomysł. Jednak nie na wszystkich dobrze działa taka dieta. Ja co prawda miałam inne soki, ale oprócz zachcianek na kebaba nie miałam żadnych rewelacji, zresztą pewnie pamiętasz mój wpis.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony dobrze zrobić czasami taki eksperyment by lepiej poznać siebie :)
Spodziewałam się, że to nie dla mnie, dlatego zawsze o tym wspominałam. Ale ciekawość wygrała i tylko mnie w tym utwierdziła :)
UsuńJako płynna przekąska dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas, jako jeden posiłek nie zaszkodzi :)
UsuńThese juices look so yummy!
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńUważam tak jak ty - nie kupiłabym, ponieważ wiem, że to nie dla mnie, ale jakbym miała okazję przetestować to z wielką chęcią bym się zgodziła, by zrobić taki jakby to powiedzieć eksperyment. Nie mniej jednak po Twoich odczuciach twierdzę, że ze mną byłoby tak samo. :D
OdpowiedzUsuńJak ktoś widzi efekty to może i mu nie szkoda wydać takiej kwoty, ale dla mnie to jednak nie ma sensu :)
UsuńLubie wszelkie soki, więc moze sprobuje
OdpowiedzUsuńMoże Tobie bardziej by odpowiadała taka kuracja :)
UsuńNigdy nie próbowałam takiej kuracji dietycznej wyłacznie sokami( latam może i bym dała radę ale jesienią czy zimą juz zdecydowanie nie) - mój organizm jednak potzrebuje jakiegoś konkretnego jedzenia.
OdpowiedzUsuńChoć z pewnościa taka dieta to fajny detoks :-)
Myślę jednak, że trzeba na to dłuższego czasu niż jeden dzień :)
UsuńNie kojarzę, nie miałam, ale tego typu zestaw można dorwać w Lidlu :) Całkiem smaczny, wypiłam kilka, ale nigdy nie robiłam sobie z tego diety. Raczej, po 1 dziennie, jako uzupełnienie i przyjemność :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Lidlu za znacznie niższą kwotę. Też uważam, że jako przekąska raz dziennie to ok, ale na samych sokach bym nie wyżyła nawet te 3-5 dni :)
UsuńOj taki detoks sokowy to nie dla mnie :) Ja muszę jeść normalne posiłki :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńSuper, taki detoks jest fajny :-)
OdpowiedzUsuńNo cóż, moja opinia jest zgoła odmienna ;)
UsuńPicie samego soku wyglądałoby dla mnie jak głodówka... raczej się nie skuszę, jak będę chciała następnego dnia się głodzić i jedynie coś pić, to dzień przed popiję dobrze alkoholu :) Na kacu prawie nic nie jem jedynie piję wszystko co się da :)
OdpowiedzUsuńU mnie by to nie działało, bo alkoholu nie tykam :)
UsuńTakich soków nie miałam okazji jeszcze pić. Może wkrótce się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńZawsze można poeksperymentować :)
Usuńja bym się tym zwyczajnie nie najadła:)
OdpowiedzUsuńDobrze to rozumiem, przecież wyraźnie jest o tym wpis :)
UsuńMi ta kuracja nie jest potrzebna, ale trochę mnie przeraża myśl, że miałabym ich wypróbować :P
OdpowiedzUsuńAż tak źle nie jest, przeżyłam :)
UsuńOh very nice brand and products darling
OdpowiedzUsuńGood review
xx
Thank you for your comment :)
Usuńczytałam już gdzieś o tej kuracji :)
OdpowiedzUsuńTakie diety są teraz bardzo modne :)
UsuńDobrze, że opisałaś swoje wrażenia z kuracji. Ja chyba byłabym na NIE>
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że są tak odmienne od innych recenzji. Ale każdy jest inny :)
Usuńi would like to try:)
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
UsuńSoki to dla mnie zawsze fajna opcja na szybkie oczyszczenie organizmu ;)
OdpowiedzUsuńPewnie musiałabym je pić dłużej, żeby odczuć różnicę.
UsuńTaka kuracja to nie dla mnie, jak jestem głodna to jestem nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńZnam to :D
UsuńDużo teraz widzę takich napoi! Jestem ciekawa smaku... ;)
OdpowiedzUsuńSmaki są dobre, bardziej zależałoby nam na działaniu.
UsuńJa ogólnie mało jem ,dużo zajadam owoców,jestem taka sezonowa kobietka..teraz winogron ma najlepszy smak i nektarynki..zajadam dość sporo każdego dnia.Po nich przyjdzie czas na pomarańcze,jabłka..Ale tez robimy z córcią fajne miksy z owoców i warzyw..A na wszelakie odkażenia jelitowe piję kilka razy w tygodniu sok z kiszonych ogórków,sok z kapusty..I dobrze się czuję .Pozdrawiam.☺
OdpowiedzUsuńInteresting to try!
OdpowiedzUsuńOj tak, reakcje organizmu potrafią być mocne. Skusiłabym się na taką kurację, tym bardziej, że lubię takie orzeźwiające smaki.
OdpowiedzUsuńNie jestem za takimi kuracjami. Nie dałabym na pewno rady cały dzień tylko na sokach. Wypić taki sok lub smoothie zamiast jednego lub dwóch posiłków - jak najbardziej. Ale opakowania mają bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńcoraz częściej myślę o kilkudniowej diecie sokowej. Ot tak dla oczyszczenia.
OdpowiedzUsuńPodziękuję za takie coś. Nie dałabym rady na sokach przez cały dzień. Lepiej zdrowo sie odżywiać, tak po prostu :)
OdpowiedzUsuń