że dziewczyny lubią brąz i czule pieści je".
Nie da się ukryć, że latem chętnie korzystamy z promieni słonecznych chcąc przybrać pięknego kolorytu. Musimy jednak pamiętać, że nadmiar słońca ma szkodliwy wpływ na naszą skórę - powoduje suchość oraz szybsze starzenie i zmarszczki. Dlatego też powinniśmy stale pamiętać o ochronie i sięgać po kosmetyki zawierające wysokie filtry. Jednym z nich jest spray ochronny marki Bioderma z spf 30.
Kosmetyk otrzymujemy w dużej, ale poręcznej butelce. Możecie się śmiać, ale kształtem przypomina mi spryskiwacze do kwiatów lub środki do mycia okien. Ma wygodny aplikator w formie sprayu. Przyznam jednak, że początkowo miałam problem w samą pompką, gdyż była zabezpieczona dwoma mechanizmami i musiałam najpierw ogarnąć jak je odbezpieczyć. Ma to jednak swój plus, gdyż po aplikacji możemy ponownie zabezpieczyć 'psikacz' mając pewność, że w szafce czy torbie nic nam się nie wyleje.
Jak przystało na filtry, kosmetyk ma typowo chemiczny skład. Ciężko doszukać się w nim wartościowych ekstraktów.
Przy aplikacji otrzymujemy konsystencję jedwabistego mleczka. Przyjemnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Pozostawia wrażenie lekkiego filmu ochronnego.
Zaintrygował mnie zapach. Jest niby kremowy, troszkę kwiatowy, ale ma w sobie jakąś 'wodną' nutę. Od razu czuję, że przeznaczony jest na plażę, słońce. Nie mylcie tego jednak z nutą występującą w samoopalaczach.
Spray stosujemy przed wyjściem na słońce a czynność powtarzamy co ok. 2 godziny lub po starciu preparatu (np. po wyjściu z wody i przetarciu ręcznikiem).
Pora na działanie. Od razu zaznaczę, że sama się nie opalam, więc recenzja będzie podwójna - moje spostrzeżenia związane z pielęgnację i te od siostry - dotyczące ochrony.
Balsam zaskakująco dobrze nawilża skórę. Przez czas między aplikacjami pozostaje miękka i gładka. Do tego chyba rzeczywiście - tak jak obiecuje producent - jest wodoodporny. Zrobiłam mały test - posmarowałam się balsamem i wzięłam prysznic ale bez żadnego żelu. Po prostu sama woda, jak w basenie. Po wyjściu na skórze nadal wyczuwalna była ochronna warstewka. Dopiero solidne przetarcie ręcznikiem mnie go pozbyło.
Jeśli chodzi o ochronę to siostra jest zadowolona. Często przebywa na słońcu i nie nabawiła się przez ten czas żadnego 'przypalenia'. Skóra nie jest zaczerwieniona ani piekąca. Cały czas tłukę jej jednak w głowę, aby pamiętała o konieczności dokładania preparatu i stara się do tego stosować. Nie umiem stwierdzić czy spray byłby równie skuteczny, gdybyśmy mieli zbyt długą przerwę między smarowaniem.
Balsam nie uczula, ani nie podrażnia. Można go stosować na twarz, ale tutaj nie ryzykowałyśmy. Mamy od tego inne kremy.
Preparat kosztuje ok. 85 zł za pojemność 400 ml. Możecie go zakupić m.in. w drogerii Olmed.
Spray okazał się dla nas i przydatny, i skuteczny. Korzystamy z niego zarówno ja jak i moja siostra - choć każda w innymi oczekiwaniami. Wprawdzie Moniś częściej, bo ma ku temu okazje, ale kosmetyk i tak zyskuje na uniwersalności.
Znacie ten lub inne produkty na słońce marki Bioderma? Może macie do polecenia inne filtry? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Zaintrygował mnie zapach. Jest niby kremowy, troszkę kwiatowy, ale ma w sobie jakąś 'wodną' nutę. Od razu czuję, że przeznaczony jest na plażę, słońce. Nie mylcie tego jednak z nutą występującą w samoopalaczach.
Spray stosujemy przed wyjściem na słońce a czynność powtarzamy co ok. 2 godziny lub po starciu preparatu (np. po wyjściu z wody i przetarciu ręcznikiem).
Pora na działanie. Od razu zaznaczę, że sama się nie opalam, więc recenzja będzie podwójna - moje spostrzeżenia związane z pielęgnację i te od siostry - dotyczące ochrony.
Balsam zaskakująco dobrze nawilża skórę. Przez czas między aplikacjami pozostaje miękka i gładka. Do tego chyba rzeczywiście - tak jak obiecuje producent - jest wodoodporny. Zrobiłam mały test - posmarowałam się balsamem i wzięłam prysznic ale bez żadnego żelu. Po prostu sama woda, jak w basenie. Po wyjściu na skórze nadal wyczuwalna była ochronna warstewka. Dopiero solidne przetarcie ręcznikiem mnie go pozbyło.
Balsam nie uczula, ani nie podrażnia. Można go stosować na twarz, ale tutaj nie ryzykowałyśmy. Mamy od tego inne kremy.
Preparat kosztuje ok. 85 zł za pojemność 400 ml. Możecie go zakupić m.in. w drogerii Olmed.
Spray okazał się dla nas i przydatny, i skuteczny. Korzystamy z niego zarówno ja jak i moja siostra - choć każda w innymi oczekiwaniami. Wprawdzie Moniś częściej, bo ma ku temu okazje, ale kosmetyk i tak zyskuje na uniwersalności.
Znacie ten lub inne produkty na słońce marki Bioderma? Może macie do polecenia inne filtry? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
ja bez kremu z filtrem nie wychodzę z domu, obecnie używam naprzemiennie kremów SPF 100 Pharmaceris i Cell Fusion C 50 SPF
OdpowiedzUsuńCell Fusion też mam :)
UsuńThe bottle and color look nice and cute.
OdpowiedzUsuńIt's not only lovely but also great to entire family :)
I think so, too :)
UsuńOchrona to podstawa. Tego kosmetyku nie znam. 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńO jaka duża pojemność. To chyba dla całej rodziny. Fajnie, że jest wodoodporny. Od filtrów nie oczekuję pielęgnacji, ale dobrze gdy wysuszają.
OdpowiedzUsuńA co jest w tytule? "Spawy ochronny DLA CAŁEJ RODZINY".
UsuńWarto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńZawsze stawiam na solidną ochronę skóry.Filtry Bioderma znam i bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńOgromna pojemność, idealna dla całej rodziny :)
OdpowiedzUsuńW końcu do tego jest dedykowany :)
UsuńMiałam go kiedyś i bardzo miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńGood review 😊 love this brand's product 😊 Thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńOchrony przed słońcem nigdy nie za dużo :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńFajnie,że dla całej rodziny ☺
OdpowiedzUsuńDuża pojemność na pewno się przyda :)
UsuńUważam, że tego typu forma aplikacji jest chyba najwygodniejsza :)
OdpowiedzUsuńTeż taką lubię :)
UsuńJedynie mogę polecić balsamy Bielendy;kakaowy i kokosowy bo użyłam trochę takich specyfików i na całej reszcie się sparzylam 😁
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten spray o którym piszesz 😀
Pozdrawiam
Lili
Mam nadzieję, że i ten przypadnie Ci do gustu :)
UsuńLubię tę markę, ale akurat tego kosmetyku nie miałam.
OdpowiedzUsuńWarto poznać :)
UsuńPewnie będziesz zaskocozna ale kiedyś marka obiła mi się o uszy xD
OdpowiedzUsuńWow, no brawo :D nawet ja już o niej pisałam :)
UsuńHello, thanks for the information. Have a nice day!
OdpowiedzUsuńLubię markę, ale cena sprayu trochę mnie poraziła ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio z Bielendy jakiś balsam do opalania i jest ok :) Dla dzieci mam z Avon :)
Jest drogi, jak większość produktów Biodermy. Marka kosztuje. Ale mamy dużą pojemność :)
UsuńVery useful, I take a note. thanks for sharing
OdpowiedzUsuńNo problem :)
UsuńUnikam słońca ale warto wiedzieć co zapakować do wakacyjnej walizki;)
OdpowiedzUsuńMoże posłużyć innym członkom rodziny :)
UsuńJa używam kremu ochronnego z filtrem od Banii Agafii ;)
OdpowiedzUsuńWażne, żeby się chronić :)
UsuńNie znam tego kosmetyku, sposób aplikacji zachęca do wypróbowania, jest chyba najwygodniejszy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Nie sprawia problemów :)
UsuńJest bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńCenie sobie dobre filtry :)
OdpowiedzUsuńFajnie wymyśliłaś z tym testem:) Nigdy nie wpadłam na pomysł by tak przetestować ochronny kosmetyk przed słońcem i wiedzieć na czym się stoi.
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś radzić, a plaży czy basenu nie mam pod ręką :)
UsuńBez filtrow ani rusz ;)
OdpowiedzUsuńGood post, dear
OdpowiedzUsuńXoxo ♡
Thanks :)
UsuńWydaje mi się, że go miałam kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że był dobry :)
UsuńLubię kosmetyki w sprayu i sięgam po nie chętniej, niż po kremu do wsmarowywania w skórę ;) Ciekawie przeprowadziłaś ten test :) Ja liczę na opalanko w kolejnym tygodniu, więc będę musiała zaopatrzyć się w kosmetyk ochronny.
OdpowiedzUsuńNawet przy tej formie sprayu trzeba go rozprowadzić.
Usuńco prawda w Trójmieście ostatnio deszczowo, ale zawsze warto chronić się przed promieniami ;)
OdpowiedzUsuńPewnie przyjdzie jeszcze sporo słońca :)
UsuńOh very interesting product!
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńDobrze, że się sprawdziły :) Ja się ostatnio polubiłam ze sprayami z Caudalie <3
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nich czytam. Są popularne na blogach :)
UsuńWażne, że skuteczny, a poza tym przemawia do mnie forma aplikacji, lubię taką :). Wygodna trochę jestem :P
OdpowiedzUsuńNie Ty jedna :)
UsuńRzeczywiście ta pompka wyglada jak jakiś spryskiwacz do okien :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie tylko ja mam takie wrażenie :)
UsuńRzeczywiście sklad jest chemiczny, ale super, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńW filtrach taki skład to standard.
Usuńwygodna aplikacja jest sporym plusem produktu.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńNawet nie wiedzialam ze maja taki produkt
OdpowiedzUsuńJest, i do tego przyjemny :)
UsuńBioderme od kilku lat kupuje i stosuje dla synka, ale balsam, jest najlepszy. Filtrów dla siebie nie używam, w sumie prawie nie miałabym po co, synkowi do tej pory kupowałam olej z pestek malin, jest alergikiem i wolę jak najmniej chemii dla niego. Jednak od przyszłego roku już kupię jakiś krem z filtrem, w końcu będzie już dużym chłopakiem :) bardzo możliwe że skuszę się na coś z biodermy, bo dobrze na niego działa :)
OdpowiedzUsuńSkoro marka jest sprawdzona to myślę, że dobrze będzie się jej trzymać :)
UsuńOh I really like Bioderma darling~ Thanks for share with us
OdpowiedzUsuńxx
No problem :)
UsuńZ opisu wygląda na fajny produkt, jednak ta cena :o
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest poręczny, ponieważ jest to jeden produkt dla całej rodzinki i nie trzeba zabierać ze sobą kilku preparatów :D
Pojemność jest duża, a w przypadku Biodermy płacimy niestety za markę.
UsuńIt is good to be protected from the hot sun.
OdpowiedzUsuńIt's the true :)
UsuńJa pokochałam filtry Caudalie
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nich czytałam :)
Usuńswietna opcja taki psikacz
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńZnam i bardzo lubię ten produkt! Również bardzo lubię kremy ochronne od Nivea :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa używam filtr spf50 z Kueshi, bardzo ładnie chroni :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
UsuńKrzywienie się na chemiczny skład kremu z filtrem UVB jest... cóż, dziwne. Nie miała okazji jak dotąd zapoznac się z ta marką, ale chętnie to zrobię podczas wyjazdu w góry, żeby chociaż raz nie wrócić z nich spalona na skwarkę :)
OdpowiedzUsuńCzy ja się krzywię? Przecież napisałam, że to normalne.
UsuńSPF 30 byłby dla mnie za mały. Stawiam na SPF 50 :) Jednak ogólnie kosmetyk godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńWyższe filtry też mam. Wszystko zależy od pogody :)
UsuńPodoba mi się idea filtra w sprayu - muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTak czy siak trzeba go rozprowadzić jak krem :)
UsuńOchrona przeciwsłoneczna to podstawa, ale na tegoroczny urlop postawię na coś z większym filtrem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to chronić skórę :)
UsuńNie miałam jeszcze takiego produktu w formie sprayu. Ciekawa jestem jak jego wydajność w porównaniu np. do mleczka.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, kosmetyk ma formę mleczka. Wydajność jest raczej klasyczna, zależy jak często go nakładamy i na ile osób :)
UsuńPrzydatny kosmetyk
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMało znam tę markę :)
OdpowiedzUsuńCiężko znać dobrze wszystkie :)
UsuńMarkę znam i to całkiem dobrze ❤
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa dopiero od niedawna zaczęłam używać filtrów, ale o tym jeszcze nie słyszałam, ale dobrze wiedzieć, że się sprawdza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do pamiętania o ochronie :)
UsuńPlus za to, ze jak się wejdzie do wody i wyjdzie to nadal jest wyczuwalny i chroni :) Ja się nie opalam tak jak Ty, więc raczej nie potrzebuje. Ale spray na pewno jest wygodniejszy niż krem :)
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie jest wygodne, ale po nałożeniu i tak musimy go rozprowadzić :)
UsuńNajważniejsze, że chroni, choć faktycznie i mi przypomina taki typowy sprej do mycia okien. Nie wygląd jednak czyni preparat wartościowym i godnym polecenia :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest skuteczność :)
UsuńGracias por la información y la visita me hice tu seguidora. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńThank you for your comment :)
Usuńja akurat filtr mam z Bielendy i też jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
Usuń