niedziela, 7 kwietnia 2019

Kosmetyki 'Familijne' - hipoalergiczne mydło w płynie oraz 'sotf' krem do twarzy i ciała

Cześć :)

Oferta kosmetyczna sprawia, że jesteśmy w stanie dobrać produkty nie tylko do swoich potrzeb czy konkretnej partii ciała, ale też do wieku. Mamy delikatne warianty dla dzieciaczków czy silniej skoncentrowane dla cer dojrzałych. Są jednak marki, które próbują postawić na uniwersalność. Do nich należy firma Savona Pollena oferująca produkty o wymownie brzmiącej nazwie - 'familijne'. Dzisiaj chciałabym przedstawić kremowe mydło w płynie oraz krem do twarzy i ciała.

kremowe mydło w płynie hipoalergiczne


Produkt zamknięty jest w plastikowej butelce z wygodnym i higienicznym dozownikiem w formie pompki.
Skład jest typowo 'zwykły', drogeryjny. Bazuje na SLSie.
Mydło ma charakterystyczny zapach kojarzący mi się z proszkiem do prania. Dla mnie nie stanowi problemu.
Jego konsystencja jest dość rzadka, wchodząca w żelową. Potrafi spływać z dłoni, więc warto aplikować niewielką ilość. jedno naciśnięcie pompki w zupełności wystarcza.



Pora na działanie.
Zacznę od tego, że mydło bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu zyskuje na wydajności.
Idealnie wywiązuje się ze swojej głównej roli, czyli mycia. Nadaje się zarówno do rąk jak i całego ciała, ale stosuję go jedynie w tym pierwszym aspekcie.
Ogromny plus za to, że kosmetyk w żadnym stopniu nie wysusza moich dłoni. To dla mnie o tyle istotne, że chwalone szeroko mydła z Biedronki zamieniają je w wiór.
Cena wynosi ok. 5 zł za pojemność 500 ml.

SOS regeneracja, soft  krem do twarzy i ciała


Kosmetyk znajduje się w plastikowym, okrągłym opakowaniu. Po odkręceniu wieczka widzimy srebrną folię, dzięki czemu mamy pewność, że żadne wścibskie rączki nie miały z nim kontaktu.
Skład nie jest oczywiście naturalny. Wysoko na liście znajdziemy parafinę. Z wartościowych substancji warto wyróżnić glicerynę, olej z nasion słonecznika, olej bursztynowy, olej z kiełków pszenicy, masło shea, pantenol, alantoinę.


Zapach jest bardzo przyjemny, typowo kremowy. Kojarzy się z wieloma znanymi kosmetykami uniwersalnymi.
W opakowaniu konsystencja jest bardzo zwarta. Z ciekawości przechyliłam nawet pudełko do góry nogami i nic nie wypadło. Jednak w dotyku i podczas samej aplikacji jest bardzo lekkie, jedwabiste. Idealnie się rozprowadza i szybko wchłania.
Chociaż kosmetyk możemy stosować na twarz to jednak stosuję go na pozostałe partie ciała.
Przyjrzyjmy się działaniu.
Kremik pozostawia delikatny film ochronny. Przypomina satynową powłoczkę. Nie jest ani tłusta, ani lepka.


Skóra sprawia wrażenie odpowiednio nawilżonej i wygładzonej. Jest miękka w dotyku. Dodam jednak od razu, że na co dzień nie mam z nią zbyt wielkich problemów, więc nie wiem jakby się spisał przy wielkich potrzebach.
Kilka razu odczułam efekt ukojenia skóry, zwłaszcza po depilacji. Przy czym krem nie spowodował żadnego pieczenia czy szczypania.
Cena wynosi ok. 10 zł za pojemność 250 ml.

Z obu produktów jestem zadowolona. Oczywiście nie są to kosmetyki naturalne, z wysokiej czy nawet średniej półki, ale robią wystarczającą robotę. Do tego stanowią spory sentyment, a nie oszukujmy się - to też miłe.
Mieliście styczność z produktami familijnymi? Jak je oceniacie? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

93 komentarze:

  1. Nie znam tej marki, ale mają świetną cenę, więc jeśli gdzieś ją zobaczę, to kupię jakiś produkt na wypróbowanie 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Po ten krem chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że się u Ciebie sprawdziły, u mnie by nie przeszły ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że mydło nie wysusza skóry.
    Ja pamiętam tylko z dzieciństwa szampon do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam żadnego z tych produktów, więc chętnie przetestuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa propozycja. Praktyczne są takie uniwersalne produkty

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę że marka Familijne sie rozwija. Mi kojarzy sie z szamponem do włosów. Dobrze że mydło do rąk nie wysusza dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chyba ich kojarzę z dawnych lat ( o ile to ta sama firma :P). Krem nie jest dla mnie, ale mydło ok. Czasami kupuję zwykłe drogeryjne mydła, jak zapomnę zamówić Yope :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wystarczają takie zwykłe, a z Yope niestety nie byłam zadowolona.

      Usuń
  9. Za tą cenę warto je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O całkiem tani, także chyba czas na testy i u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że ta marka ma w swojej ofercie inne produkty niż szampon. Nigdy nic nie miałam od nich.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na mydełko do rąk bym się skusiła, zwłaszcza, że nie wysusza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam jedynie szampon Familijny, kojarzę go z dzieciństwa :) nie wiedziałam, że są inne produkty z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są i -jak widać - spisują się przyjemnie :)

      Usuń
  14. Nie wiedziałam, że w ofercie marki jest krem do twarzy i ciała :) Ja mam sentyment z dzieciństwa do szamponów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kompletnie nie kręcą mnie te kosmetyki ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Mydło w płynie mogłabym wypróbować. Lubię takie, które dobrze się pienią i nie powodują przesuszenia dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mydla w plynie uzywam codziennie, fajnie ze to nie wysusza :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze żadnego z nich.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem ciekawa tego mydła w płynie, niestety często mam przesuszone ręce po innych mydłach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, tak jak napisałam. Dlatego cieszę się, że ten to mydło nie robi :)

      Usuń
  20. Widzę, że marka przechodzi reaktywację.

    OdpowiedzUsuń
  21. Z chęcią wypróbowała bym to mydło w płynie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam możliwość przypomnienia sobie tych kosmetyków po latach i ja byłam z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nawet nie wiedziałam, że mają takie rzeczy w ofercie ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Taaak, pamiętam szampon z czasów dziecinstwa! Tych rzeczy wczesniej nie wizialam, ale wypróbuję:>

    Zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może by tak zerknąć w treść wpisu i informacji o linkach? Jest w dwóch miejscach.

      Usuń
  26. Nie znam produktów, ale może się skuszę gdy na nie trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z tymi produktami nie miałam styczności. Z tej marki używam tylko szamponu do włosów :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kojarzę te kosmetyki - tzn. widuję je w sklepie, w którym często bywam, ale nigdy ich nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mydeł używam raczej w kostkach, a krem mam sprawdzony i trzymam się Nivea ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tym mydełkiem mnie zaciekawiłaś, przy maleństwie myję ręce z 60 razy na dzień, fajnie, że nie wysusza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście u siebie tego nie zauważyłam :)

      Usuń
  31. Hipoalergiczne mydełko biorę w ciemno! :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Niebieska butelka o charakterystycznym kształcie- z tym kojarzy mi się familijny;))) Nie wiedziałam że rozszerzyli asortyment- widzę że całkiem nieźle działa!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon jest kultowy, wiele osób go pamięta :)

      Usuń
  33. Moja mama jest fanka kosmetykow familijnych, ja niestety nie mam dojścia do nich ale jak jestem w kraju zawsze coś tam kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  34. takie kosmetyki są super, zawsze się je używa i warto mieć gdzieś w szafie

    OdpowiedzUsuń
  35. Kiedyś coś miałam z tej serii, ale nie bardzo pamiętam co. Świetne użycie Scrabble w tle :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Oba produkty chętnie bym wypróbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Super, że u Ciebie się sprawdziły. U mnie SLS w mydle przekreśla je od razu. Tak samo parafina wysoko w składzie w kremie :) Ale bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  38. W sumie to mydło bym chętnie wypróbowała, za każdym razem lubię kupować jakieś inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kojarzę te produkty, szczególnie szampon. Jednak nie kupiłabym żadnego z tych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie znam, ale chętnie wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.