Oczy... Nieważne czy małe, duże, piwne czy niebieskie - ponoć są zwierciadłem duszy. Często dobieramy makijaż pod ich kolor, tuszujemy rzęsy aby wyglądały na zjawiskowe. Warto pamiętać także o tak istotnym aspekcie ich oprawy jakim są brwi. Przyznam, że kiedyś sama nie poświęcałam im uwagi. Odkąd jednak postawiłam na ich delikatne podkreślenie za pomocą kredki czy pomady widzę, jak wielki efekt potrafimy osiągnąć. Lubimy przy tym trwałe produkty, dlatego dzisiaj przedstawię kosmetyk łączący w sobie te dwa czynniki. Mowa o tintach do brwi marki Kobo Professional.
Tinty zamknięte są w plastycznych tubkach przypominających mi błyszczyki, które kiedyś często kupowałam.
Oferta obejmuje trzy warianty kolorystyczne:
light - chłodniejszy beż
medium - ciemniejszy beż z domieszką szarości
dark - ciemny brąz
Jeśli chodzi o odcienie to niestety nie znalazłam tutaj wariantu, który pasowałby mi w 100% . Wprawdzie mam włosy brązowe, ale brwi czarne. Stawiam zatem na ciemne kosmetyki z domieszką szarości lub grafitu. Mimo to sięgam po wersję dark i nie wygląda to źle. Fakt, przyglądając się z bliska widać różnicę w kolorze włosków, ale z dalszej odległości jest to zupełnie neutralne.
Jeśli chodzi o odcienie to niestety nie znalazłam tutaj wariantu, który pasowałby mi w 100% . Wprawdzie mam włosy brązowe, ale brwi czarne. Stawiam zatem na ciemne kosmetyki z domieszką szarości lub grafitu. Mimo to sięgam po wersję dark i nie wygląda to źle. Fakt, przyglądając się z bliska widać różnicę w kolorze włosków, ale z dalszej odległości jest to zupełnie neutralne.
Konsystencja jest dość rzadka, ale plastyczna. Dobrze przylega do aplikatora, więc nic nam nie kapie ani się nie rozpływa.
Ich pigmentacja jest bardzo dobra. Niech Was jednak nie przestraszy zdjęcie. Specjalnie dałam więcej produktu, aby swatch był wyraźniejszy.
Produkt dość szybko zastyga. Nie tworzy przy tym żadnej sztucznej czy wyczuwalnej skorupy. Nie pojawiają się także grudki.
W rezultacie otrzymujemy efekt odpowiednio zaznaczonych i zarysowanych brwi. Zaznaczam 'zarysowanych', a nie przerysowanych. Przy odpowiedniej ilości ich wygląd jest bardzo naturalny. Bez problemu możemy wypełnić wszelkie ubytki.
Od razu zaznaczam, że zrobiłam zdjęcia z makijażem, ale wyszły okropnie i niestety źle oddają uzyskany efekt. Dlatego też nie będę ich wstawiać, aby go nie zaburzać. Jeśli wyjdą lepiej to albo edytuję wpis, albo pojawi się na IG. Dlatego zachęcam najpierw do przeczytania wpisu zanim mi ktoś napisze coś na styl "szkoda, że nie pokazałaś efektu" ;)
Na koniec bardzo istotna kwestia, czyli trwałość. Dzięki temu, że tint zastyga na brwiach spokojnie utrzymuje się u mnie ok. 7-8 godzin czyli tyle czasu, ile zazwyczaj mam makijaż. Myślę, że gdybym go nie zmywała to nadal byłby widoczny.
Cena wynosi ok. 16 zł za pojemność 10 ml. Produkty Kobo professional dostępne są w drogerii Natura.
Uważam, że tint sam w sobie jest dobrym kosmetykiem i jeśli chodzi o efekt/działanie to nie mam mu wiele do zarzucenia. W tym aspekcie mogę go polecić. Ale... mimo wszystko nie jest to typ produktu, po który moja ręka automatycznie sięga. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Znacznie bardziej wolę kredkę lub pomadę. Co nie ujmuje mu niczego z jego jakości.
Podkreślacie swoje brwi? Jakie produkty są Waszymi ulubionymi? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Od razu zaznaczam, że zrobiłam zdjęcia z makijażem, ale wyszły okropnie i niestety źle oddają uzyskany efekt. Dlatego też nie będę ich wstawiać, aby go nie zaburzać. Jeśli wyjdą lepiej to albo edytuję wpis, albo pojawi się na IG. Dlatego zachęcam najpierw do przeczytania wpisu zanim mi ktoś napisze coś na styl "szkoda, że nie pokazałaś efektu" ;)
Na koniec bardzo istotna kwestia, czyli trwałość. Dzięki temu, że tint zastyga na brwiach spokojnie utrzymuje się u mnie ok. 7-8 godzin czyli tyle czasu, ile zazwyczaj mam makijaż. Myślę, że gdybym go nie zmywała to nadal byłby widoczny.
Cena wynosi ok. 16 zł za pojemność 10 ml. Produkty Kobo professional dostępne są w drogerii Natura.
Uważam, że tint sam w sobie jest dobrym kosmetykiem i jeśli chodzi o efekt/działanie to nie mam mu wiele do zarzucenia. W tym aspekcie mogę go polecić. Ale... mimo wszystko nie jest to typ produktu, po który moja ręka automatycznie sięga. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Znacznie bardziej wolę kredkę lub pomadę. Co nie ujmuje mu niczego z jego jakości.
Podkreślacie swoje brwi? Jakie produkty są Waszymi ulubionymi? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nie odpowiada mi taka forma, preferuję jednak pomady 😉
OdpowiedzUsuńEyebriw tints? I never use before. I just use pencil to apply on my eyebrows.
OdpowiedzUsuńI prefer pencil too :)
UsuńJeszcze nigdy tego kosmetyku nie używałam, może kiedyś spróbuję 😊
OdpowiedzUsuńMoże będzie Ci odpowiadał :)
UsuńMnie również dotychczas, nie jest znana taka forma kosmetyku. 😊
OdpowiedzUsuńCzasami fajnie poeksperymentować :)
UsuńCiekawe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTint okazał się przyjemny :)
UsuńO a ja myślałam,że te tinty to coś na zasadzie brow tattoo maybelline. Szkoda, że nie ma typowo czarnego koloru, bo z tego co widzę ani jeden odcien nie będzie mi pasował
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym coś bardziej czarnego lub grafitowego.
UsuńI think that is a good product, but I do know how to use it correctly, it's not for me. 😘
OdpowiedzUsuńI understand :)
UsuńOstatnio chodzę do kosmetyczki, która zrobi z moimi brwiami coś czego ja nie umiem, ale później używam jeszcze kredek.
OdpowiedzUsuńTakich tint-ów nie używałam do tej pory :)
Kredki wydają mi się najprostsze w obsłudze :)
UsuńJa nie stosuję kosmetyków do brwi.
OdpowiedzUsuńNie każdy potrzebuje :)
UsuńKusi mnie ten produkt i chętnie wypróbuję na swoich brwiach :D Aktualnie najczęściej sięgam po pomady albo kredkę do brwi z Wibo. :)
OdpowiedzUsuńNie zaszkodzi wypróbować, może akurat okaże się hitem :)
UsuńA good product.
OdpowiedzUsuńKisses
I like this tint :)
UsuńDostałam taki Tint ostatnio od Kobo, w ramach rekompensaty i kurcze pozytywnie jestestwm zaskoczona Super się trzyma i łatwo go Aplikować.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak Ci odpowiada :)
UsuńTo znaczy ja go delikatnie zbieram z tubki. Znalazłam na niego sposób. Lub trochę na pojemniczek pusty wylewam i działam :D
OdpowiedzUsuńJa delikatnie naciskam tubkę i maczam pędzelek w tej małej ilości, która się wydobywa :)
UsuńMega intensywne kolory!
OdpowiedzUsuńW recenzji napisałam, że na zdjęciu jest większa ilość, aby aparat lepiej oddał kolor. Na żywo wyglądają naturalnie.
UsuńFajnie, że znalazłam blog z kobietą o tym samym wykształceniu :) witaj Pani pedagog :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takich produktów do brwi, chociaż moje pomimo henny, często i szybko się wypłukują, szybko odrastają i wciąż muszę o nie dbać, żeby wyglądać jak człowiek.
Ten produkt jest ciekawy.
Pozdrawiam :)
Bardzo mi miło :)
UsuńMoje brwi są zaś strasznie mizerne i wybrakowane, więc takie kosmetyki to dla mnie wielka pomoc :)
W brwiach stawiam na naturalność więc używam jedynie kremu aby je natłuścić. Nic więcej. Żadnych kredek, tuszy, ponad itd.
OdpowiedzUsuńGdybym moje zostawiła w spokoju to praktycznie byłyby niewidoczne.
UsuńNie podkreślam brwi, są z natury bardzo wyraziste ;)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie kompletna nowosc. Nigdy o tym nie slyszalam i chyba balabym sie tym malowac :)
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać, przecież Cię nie zabije :D Najwyżej się zmyje ;)
UsuńWyglądają na dośc płynne :)
OdpowiedzUsuńBo są, napisałam o tym we wpisie.
UsuńJakaś nowość, nie używałam nigdy hahah
OdpowiedzUsuńTak, to nowość w ofercie :)
UsuńWybieram się dzisiaj właśnie do kosmetyczki na stylizację brwi, bo już zaczęły żyć własnym życiem. Jak juz ogarnie mi kształt to zacznę się bawić z tymi tintami i zobaczę jak u mnie się sprawdzą.
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona :)
UsuńI have never tinted my brows before!
OdpowiedzUsuńI understand :)
UsuńNie wiedziałam, że KOBO ma w swojej ofercie takie tinty do brwi :) Fajnie wyglądają ale ja jak na razie jestem wierna cieniom do brwi, których używam naprawdę mało bo mam naturalnie ciemne brwi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tinty są nowością w ofercie :)
UsuńNigdy nie używałam takiego kosmetyku
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja poznać :)
UsuńPrzyznaje szczerze, ze bardzo mnie one ciekawia :D
OdpowiedzUsuńNie są drogie, więc można wypróbować :)
UsuńCodziennie podkreślam swoje brwi i bardzo lubię poznawać kosmetyki do tego służące. Jednak te tinty kompletnie mnie nie kuszą
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne upodobania pod względem formy :)
Usuńja brwi w ogóle nie maluję:D
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi czy musi :)
UsuńSzkoda, że nie pokazałaś... nie no żartuję. Ciekawił mnie ten tint bardzo, ale po Twoim wpisie doszłam do wniosku, że nie sprawdziłby się u mnie. Ja najczęściej sięgam po żel do brwi, albo w ogóle ich niczym nie podkreślam.
OdpowiedzUsuńEch, aż mi serce zaczęło szybciej bić jak przeczytałam początek :D
Usuńza takie cuda się nawet nie biorę, bo wiem, że nic by z tego nie wyszło ;D
OdpowiedzUsuńOj tam, to nie parzy :)
UsuńW tym tygodniu w telewizji akurat oglądałam "Kawa czy herbata"Rozmawiali na temat brwi i malowaniu.Okazało sie ,że moda zaczyna być na jasne brwi i już ponoć ciemny kolor zaczyna być nie modny .Ale ja w przypadku do mody idę swoją metodą ,zawsze henna brązowa i to mi pasuje.☺☺Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNie patrzę na modę, bo każdy ma inne potrzeby. Gdybym przy swoich ciemnych brwiach pomalowała je czymś jasnym to wyglądałabym co najmniej karykaturalnie :)
UsuńDokładnie tak Iwonko☺.Fajnie mieć pod ręka coś dobrego z kosmetyków,ale trzeba się na tym znać,prawda?..Pomagasz kobietkom w nowinkach kosmetycznych,fajne to.Kiedyś uwielbiałam się malować ,miałam dość spory zasób kosmetyków.Teraz zmieniły mi się nawyki ☺☺a i też z wiekiem coraz delikatniej używam wszystkiego.Ale Wy młode kobietki...macie w czym wybierać☺☺Pozdrawiam.
UsuńI have never tried such a product for my brows, I actually don't use anything on my brows because I like them like that, they look natural. I might need them in future although, therefore I will consider your review for an eventual future use.
OdpowiedzUsuńRegards,
Flo
Szkoda, że nie pokazałaś zdjęć...
OdpowiedzUsuńTak, tak, wiem dlaczego, specjalnie to napisałam :D. Niestety ciężko jest zrobić dobre zdjęcia kolorówce w działaniu :/. Szkoda, że kolorystycznie żaden Ci nie podpasował.
Niby mam nowy aparat z którym znacznie lepiej mi się pracuje, ale i tak okłamuje efekt. A przy cieniach to już dopiero tragedia :/ Nie wiem jak inni potrafią fotografować makijaże.
UsuńJa preferuję kredki i mascary do brwi:).
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że dają zamierzony efekt :)
UsuńSzczerze mówiąc bacznie śledzę ofertę marki Kobo, ale te produkty o dziwo przeoczyłam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Tint jest warty uwagi, tym bardziej, że piszesz o naturalnym efekcie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Tinty są nowością, więc pewnie nie są długo w szafach :)
UsuńNie podkreślam brwi,ale miło poczytać.
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńJa już dosyć długo używam pomady, chociaż kredki też lubię. Cieni i tintów jeszcze nie używałam :) Te tinty są bardzo chwalone przez sporo osób więc myślę, że prędzej czy później ja też je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie Ci odpowiadał któryś kolor :)
UsuńNie używałam tego typu kosmetyków, ale bardzo ciekawe:)
OdpowiedzUsuńOkazały się przyjemne :)
UsuńNie używam i nikt w mojej rodzinie również nie ale fajnie dowiedzieć się ze takie coś w ogóle jest :)
OdpowiedzUsuńNa rynku jest ogrom produktów do podkreślania brwi :)
UsuńNo właśnie, jak już po coś sięgam to jest to raczej kredka :P
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest najłatwiejsza w stosowaniu :)
UsuńJa na co dzień używam kredki, a na większe wyjścia pomady z Wibo, ale zastygła zanim zużyłam chociażby połowę i teraz muszę się bawić z duralinem itd... Te tinty wydają się ciekawym rozwiązaniem, myślę że najjaśniejszy pasowałby do mnie :)
OdpowiedzUsuńPomady mają to do siebie, że lubią szybko zastygać. Ja tak mam z L'oreal.
Usuńja mam naturalnie tak ciemne brwi, że nie muszę nic z nimi robić:)
OdpowiedzUsuńMożna pozazdrościć :)
UsuńCiekawią mnie naprawdę, tylko czy umiałabym dobrze je używać ? Myślę, że w wprawionych rękach mogą być naprawdę spoko :D
OdpowiedzUsuńNie jest to skomplikowane, a wszystkiego można się nauczyć. Krzywdy na pewno nie zrobi :)
UsuńChyba nie potrafiłabym używać tego tak, żeby efekt był idealny :D Przyzwyczaiłam się do kredki i cienia i chyba przy tym pozostanę. Ale produkt ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Nie trzeba być przy tym mistrzem :) Jednak komfort jest najważniejszy, więc najlepiej stosować to w czym czujemy się dobrze :)
UsuńMoże kiedyś spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńPrzekonuje mnie fakt, że efekt jest naturalny. Czasami można przesadzić i zrobić z siebie karykaturę, ale jeśli tutaj produkt spełnia oczekiwania, chętnie do wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTutaj też można przesadzić. Zaznaczyłam, że ilość musi być niewielka.
UsuńJak ja nienawidzę robić sobie brwi. No po prostu tworze je godzinami, a przynajmniej mam takie wrażenie. Próbowałam już milion sposobów, mam długie włoski, ale niestety nie są zbyt gęste (może i stety, bo nie chciałabym jednak mieć tam włosów jak sierści). Jak nie zrobie brwi to pytają, czy jestem chora, a jak zrobie to czasami nie za fajnie to wygląda. Próbowałam miliona sposobów, aktualnie używam woskowej kredki do brwi marki Wibo ze szczoteczką. To chyba na razie najlepsze wyjście, bo nie chcę eksperymentować już, mam po prostu dość. Ale może kiedyś znajdę w końcu produkt idealny. Co do Twojej propozycji, jak dla mnie za dużo zabawy. Nie wiem czy miałabym na co dzień czas na idealne wymalowanie brwi tym produktem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :)
Oj, bardzo dobrze Cię rozumiem, bo niestety mam podobną sytuację. Moje brwi są tak wybrakowane, że bez podkreślenia zupełnie ich nie widać. Mimo, iż są czarne.
UsuńMam je w zapasach, ja najbardziej chwalę sobie cienie do brwi Benefit :)
OdpowiedzUsuńWażne, że masz coś ulubionego :)
UsuńNie słyszałam o takiej formie kosmetyków, ale mnie zainteresowały i jak będę miała okazję to na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUważam, że warto :)
UsuńOsobiście nie używam tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNa co dzień stosuję kredkę do brwi. Tinty nie dla mnie z powodu braku koloru grafitowego.
OdpowiedzUsuńMi też brakuje takiego odcienia.
UsuńNigdy nie używałam tintu do brwi.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńJak narazie brwi podkreślam cieniami z Catrice,Ale pokombinuje z tymi Tintami szczególnie że cena jest całkiem fajna 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Może będziesz zadowolona :)
UsuńCzytałam o nich ostatnio :) Może się skuszę, ale teraz czekam na promocje w Rossmannie i kupuje swoją ulubioną pomadę :D
OdpowiedzUsuńMnie akurat Rossmann nie kusi :)
UsuńI also prefer using a pencil. Haven't tried this kind of product.
OdpowiedzUsuńPencil is very easy to use :)
UsuńDo mnie jakos nie przemawiaja tego typu produktu. Jakos sie ich boje :P
OdpowiedzUsuńKrzywdy nie robią :)
Usuńpoki mam permanentny to nic nie robie
OdpowiedzUsuńDomyślam się :)
UsuńJeszcze nigdy nie używałam tego typu produktu do stylizacji brwi.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńWygląda dość ciekawie, tylko kolor dla mnie to pośredni między środkowym a najciemniejszym, choć może najciemniejszy byłby ok.... Póki co mam cień do brwi :)
OdpowiedzUsuńKolor najlepiej sprawdzić na testerze :)
UsuńMarkę Kobo znam i lubię ale tych kosmetyków jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja poznać :)
Usuń