piątek, 1 marca 2019

Rhea, naturalne pomadki - Laluna i Love me tender

Hej :)

Kosmetyczny świat rozrósł się do niepojętych granic. Nawet nie trzeba ogarniać go całościowo, wystarczy skusić się na jednej konkretnej grupie produktów. Weźmy takie niepozorne usta... Możemy je pielęgnować i podkreślać błyszczykami, pomadkami ochronnymi, matowymi, nudziakami, czerwieniami itd.  Co więcej, firmy pamiętają także o osobach, dla których duże znaczenie ma dobry skład. Jedną z nich jest marka Rhea oferująca naturalne pomadki.


Pomadki zamknięte są w opakowaniu o typowym dla szminek kształcie. Wyróżniają się jednak pozłacaną zakrętką, która daje wrażenie eleganckiego i luksusowego produktu. Do opakowania, na sznureczku, dołączony jest na bilecik z nazwą koloru. Jest to nieco uciążliwe, gdyż zdejmując go nie wiemy jaki do odcień. Nawet przy pisaniu recenzji musiałam cały czas zważać na to, aby ich nie pomylić.


Kształt samego sztyftu jest okrągły, lekko ścięty z jednej strony. Przyznam, że wolę wersje z wyraźniejszymi 'dzióbkami', dzięki którym łatwiej jest mi obrysować kontur. Przy tych nie jest to takie szybkie, ale też nie nazbyt skomplikowane.
Na pierwszych miejscach w składzie zawierają masło shea oraz lanolinę. 
Pomadki mają przyjemny, lekko słodki i cytrusowy zapach.
W opakowaniu wydają się stosunkowo zbite, jednak podczas samej aplikacji mają miękką, jedwabistą i kremową konsystencję. Świetnie rozprowadzają się po ustach. 
Spójrzmy na posiadane przeze mnie kolory:
Laluna - jasny, ciepły brąz z domieszką moreli
Love me tender - delikatnie chłodny, przybrudzony fiolet pozostający w tonacji nude


Szminki mają satynowe, lekko połyskujące wykończenie
Nie mają mega pigmentacji, nie 'wsiąkają' nam w usta. Dają raczej naturalny, bardzo dzienny efekt. W delikatny sposób, podkreślają usta nadając im lekkości. Wykazują także działanie nawilżające i lekko natłuszczające usta. Nadają im miękkości.
Muszę zaznaczyć, że cechują się przyzwoitą trwałością. Przy kremowych pomadkach o to ciężko, a te wytrzymują u mnie picie, a nawet jedzenie. Przy tym nie wyjeżdżają poza kontur ust. Zjadają się równomiernie.
Ważne! Pomadki bazują na substancjach mogących powodować ich rozpływanie się. Dlatego nie należy trzymać ich w nasłonecznionym miejscu. Warto też od czasu do czasu schować je do lodówki.
Cena wynosi 39 zł za pojemność 4 g.



Z pomadek jestem zadowolona. Obie idealnie wpisują mi się w moją ulubioną kolorystykę, więc sięgam po nie bardzo często. łapię się na tym, że jak nie wiem co nałożyć na usta, to ręka automatycznie idzie mi właśnie w ich kierunku.
Znacie te pomadki? Korzystacie z naturalnych kosmetyków czy nie jest to dla Was priorytetem? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

96 komentarzy:

  1. Coś czuję, że ten zapach by mi się spodobał. I ten chłodny fiolet dla mnie jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie pierwsza propozycja mi się bardziej podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna kolorystyka, w sam raz na wiosnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny delikatny look dają . Super ze są tak trwałe

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie śliczne kolorki, i jak ładnie mienią się na ustach, cudowne nudziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wolę ciemniejsze kolory na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naturalna pielęgnacja to u mnie podstawa, wciąż odkrywam jakieś perełki tego typu :D Pomadek nie znałam, te kolorki akurat nie moje, ale warto się zorientować w ofercie :D
    Pozdrawiam, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne kolory, choć na codzień używam bezbarwnych pomadek, to po takie kolorki chętnie bym sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta różowa jest całkiem przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie pamadki maja bardzo przyjemne kolory <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie delikatne efekty :) I ten skład naprawdę fajny

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam, ale też te kolorki nie są w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta różowa ma całkiem ładny odcień. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie wyglądają na ustach, a mi najbardziej podobają się te opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tych pomadek, ale ten róż wygląda bardzo ładnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten różowy kolorek mi się bardzo podoba, kobiecy i delikatny :) Pięknie się prezentuje na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię naturalne kosmetyki, ale Ty nie znam. Jako, że stawiam na mocniej podkreślone usta to raczej się nie skuszę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka ma w ofercie jeszcze inne warianty kolorystyczne :)

      Usuń
  18. Nice nude colours. I love the pink one

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kolor. Z Rhea miałam tylko podkład.

    OdpowiedzUsuń
  20. wizę że je bardzo polubiłaś skoro sięgasz automatycznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu całej recenzji można to też wywnioskować :)

      Usuń
  21. Bardzo ładne kolorki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolorki totalnie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ładne kolorki podobają mi się .

    OdpowiedzUsuń
  24. Pretty! I love the pink tone one.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię takie delikatne, naturalne pomadki. Nie zależy mi na trwałości, liczy się sklad.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem osobą, która uwielbia wszelkiego rodzaju pomadki ;) to coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. wydają się spoko, ale 4 dych bym nie dała za taki efekt;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno cena jest wyższa z powodu składu :)

      Usuń
  28. wyglądają fajnie :) z pewnością znajdą swoich wielbicieli

    OdpowiedzUsuń
  29. Delikatnie wyglądają, w sam raz dla delikatnej dziewczyny ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetne kolory, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bez podkładu mineralnego nie wyobrażam sobie życia, po resztę kolorówki sięgam różnie - częściej jednak konwencjonalna wchodzi w grę. Markę Rhea znam tylko ze słyszenia, ale oba kolory mi się podobają, choć chyba w różu byłoby mi lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka ma bogatą ofertę, więc na pewno znalazłabyś coś dla siebie :)

      Usuń
  32. Obie bardzo piękne mają kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie słyszałam wcześniej o tych pomadkach, ale bardzo podobają mi się ich kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Raczej nie sięgam po naturalne kosmetyki do makijażu. Pomadki bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  35. o bardzo łądne kolory, takie fajne naturalne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadają się zarówno na dzień jak i do mocniej podkreślonych oczu :)

      Usuń
  36. Czyli mówisz, że pomadki Rhea bazują na maśle shea? (musiałam :DDD).
    Sama trwałość i właściwości pomadek się podobają, ale przedstawione przez Ciebie kolorki nie wpadają w mój gust. Muszę przejrzeć ich asortyment i może się skuszę za rok (na razie mam dwie pomadki, a one u mnie bardziej leżą niż się używają xd)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory to kwestia indywidualna. Marka ma jeszcze inne warianty w ofercie :)

      Usuń
  37. Jakie piękne nierażące kolory. Cudo! Aż chce się zainwestować w taką pomadkę.

    OdpowiedzUsuń
  38. Oba kolorki są bardzo uniwersalne 😉

    OdpowiedzUsuń
  39. Ładne kolory i takie uniwersalne. Niestety to nie jest moja ulubiona formuła - gdyby był mat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zajrzeć do oferty marki, może znajdzie się coś innego co Cię zaciekawi :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.