Kosmetyczny świat rozrósł się do niepojętych granic. Nawet nie trzeba ogarniać go całościowo, wystarczy skusić się na jednej konkretnej grupie produktów. Weźmy takie niepozorne usta... Możemy je pielęgnować i podkreślać błyszczykami, pomadkami ochronnymi, matowymi, nudziakami, czerwieniami itd. Co więcej, firmy pamiętają także o osobach, dla których duże znaczenie ma dobry skład. Jedną z nich jest marka Rhea oferująca naturalne pomadki.
Pomadki zamknięte są w opakowaniu o typowym dla szminek kształcie. Wyróżniają się jednak pozłacaną zakrętką, która daje wrażenie eleganckiego i luksusowego produktu. Do opakowania, na sznureczku, dołączony jest na bilecik z nazwą koloru. Jest to nieco uciążliwe, gdyż zdejmując go nie wiemy jaki do odcień. Nawet przy pisaniu recenzji musiałam cały czas zważać na to, aby ich nie pomylić.
Kształt samego sztyftu jest okrągły, lekko ścięty z jednej strony. Przyznam, że wolę wersje z wyraźniejszymi 'dzióbkami', dzięki którym łatwiej jest mi obrysować kontur. Przy tych nie jest to takie szybkie, ale też nie nazbyt skomplikowane.
Kształt samego sztyftu jest okrągły, lekko ścięty z jednej strony. Przyznam, że wolę wersje z wyraźniejszymi 'dzióbkami', dzięki którym łatwiej jest mi obrysować kontur. Przy tych nie jest to takie szybkie, ale też nie nazbyt skomplikowane.
Na pierwszych miejscach w składzie zawierają masło shea oraz lanolinę.
Pomadki mają przyjemny, lekko słodki i cytrusowy zapach.
W opakowaniu wydają się stosunkowo zbite, jednak podczas samej aplikacji mają miękką, jedwabistą i kremową konsystencję. Świetnie rozprowadzają się po ustach.
Spójrzmy na posiadane przeze mnie kolory:
Laluna - jasny, ciepły brąz z domieszką moreli
Love me tender - delikatnie chłodny, przybrudzony fiolet pozostający w tonacji nude
Nie mają mega pigmentacji, nie 'wsiąkają' nam w usta. Dają raczej naturalny, bardzo dzienny efekt. W delikatny sposób, podkreślają usta nadając im lekkości. Wykazują także działanie nawilżające i lekko natłuszczające usta. Nadają im miękkości.
Muszę zaznaczyć, że cechują się przyzwoitą trwałością. Przy kremowych pomadkach o to ciężko, a te wytrzymują u mnie picie, a nawet jedzenie. Przy tym nie wyjeżdżają poza kontur ust. Zjadają się równomiernie.
Ważne! Pomadki bazują na substancjach mogących powodować ich rozpływanie się. Dlatego nie należy trzymać ich w nasłonecznionym miejscu. Warto też od czasu do czasu schować je do lodówki.
Cena wynosi 39 zł za pojemność 4 g.
Znacie te pomadki? Korzystacie z naturalnych kosmetyków czy nie jest to dla Was priorytetem? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Coś czuję, że ten zapach by mi się spodobał. I ten chłodny fiolet dla mnie jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
UsuńBardzo ładne kolory 😉
OdpowiedzUsuńW sam raz na dzień :)
UsuńZdecydowanie pierwsza propozycja mi się bardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńLubię ten odcień :)
UsuńBardzo ładna kolorystyka, w sam raz na wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńUniwersalne kolory :)
UsuńŁadny delikatny look dają . Super ze są tak trwałe
OdpowiedzUsuńPolubiłam je :)
Usuńjakie śliczne kolorki, i jak ładnie mienią się na ustach, cudowne nudziaki :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWolę ciemniejsze kolory na ustach.
OdpowiedzUsuńWarto przejrzeć ofertę :)
UsuńNaturalna pielęgnacja to u mnie podstawa, wciąż odkrywam jakieś perełki tego typu :D Pomadek nie znałam, te kolorki akurat nie moje, ale warto się zorientować w ofercie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agness:)
Może inne wpadną Ci w oko :)
UsuńFajne kolory, choć na codzień używam bezbarwnych pomadek, to po takie kolorki chętnie bym sięgnęła. :)
OdpowiedzUsuńSą delikatne :)
UsuńPrzyjemne kolorki :)
OdpowiedzUsuńTa różowa jest całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje :)
UsuńObie pamadki maja bardzo przyjemne kolory <3
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńLubię takie delikatne efekty :) I ten skład naprawdę fajny
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam, ale też te kolorki nie są w moim guście.
OdpowiedzUsuńWarto zobaczyć inne kolory z oferty :)
UsuńTa różowa ma całkiem ładny odcień. ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na ustach :)
UsuńŁadnie wyglądają na ustach, a mi najbardziej podobają się te opakowania :)
OdpowiedzUsuńWyglądają luksusowo :)
UsuńNie znam tych pomadek, ale ten róż wygląda bardzo ładnie! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten odcień :)
UsuńTen różowy kolorek mi się bardzo podoba, kobiecy i delikatny :) Pięknie się prezentuje na ustach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńLubię naturalne kosmetyki, ale Ty nie znam. Jako, że stawiam na mocniej podkreślone usta to raczej się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńMarka ma w ofercie jeszcze inne warianty kolorystyczne :)
UsuńNice nude colours. I love the pink one
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńKolorki ładne :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńMorela dla mnie☺☺
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
Usuńładne kolorki!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Z Rhea miałam tylko podkład.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam innych produktów :(
Usuńwizę że je bardzo polubiłaś skoro sięgasz automatycznie:)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu całej recenzji można to też wywnioskować :)
UsuńBardzo ładne kolorki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńKolorki totalnie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi inną kolorystykę :)
UsuńBardzo ładne kolorki podobają mi się .
OdpowiedzUsuńTo miłe :)
UsuńPretty! I love the pink tone one.
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it :)
UsuńBardzo lubię takie delikatne, naturalne pomadki. Nie zależy mi na trwałości, liczy się sklad.
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńJestem osobą, która uwielbia wszelkiego rodzaju pomadki ;) to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńwydają się spoko, ale 4 dych bym nie dała za taki efekt;)
OdpowiedzUsuńNa pewno cena jest wyższa z powodu składu :)
Usuńwyglądają fajnie :) z pewnością znajdą swoich wielbicieli
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńDelikatnie wyglądają, w sam raz dla delikatnej dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie kolory są idealne :)
UsuńŚwietne kolory, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że są godne uwagi :)
UsuńPierszy odcień bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuńBez podkładu mineralnego nie wyobrażam sobie życia, po resztę kolorówki sięgam różnie - częściej jednak konwencjonalna wchodzi w grę. Markę Rhea znam tylko ze słyszenia, ale oba kolory mi się podobają, choć chyba w różu byłoby mi lepiej.
OdpowiedzUsuńMarka ma bogatą ofertę, więc na pewno znalazłabyś coś dla siebie :)
UsuńBardzo przyjemne odcienie :)
OdpowiedzUsuńKlasyczne i uniwersalne :)
UsuńObie bardzo piękne mają kolory :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tych pomadkach, ale bardzo podobają mi się ich kolory :)
OdpowiedzUsuńWarto je poznać :)
UsuńOh, beautiful!!!
OdpowiedzUsuńThat's true :)
UsuńRaczej nie sięgam po naturalne kosmetyki do makijażu. Pomadki bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
Usuńo bardzo łądne kolory, takie fajne naturalne :D
OdpowiedzUsuńNadają się zarówno na dzień jak i do mocniej podkreślonych oczu :)
UsuńCzyli mówisz, że pomadki Rhea bazują na maśle shea? (musiałam :DDD).
OdpowiedzUsuńSama trwałość i właściwości pomadek się podobają, ale przedstawione przez Ciebie kolorki nie wpadają w mój gust. Muszę przejrzeć ich asortyment i może się skuszę za rok (na razie mam dwie pomadki, a one u mnie bardziej leżą niż się używają xd)
Kolory to kwestia indywidualna. Marka ma jeszcze inne warianty w ofercie :)
UsuńPiękne pomadki ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne nierażące kolory. Cudo! Aż chce się zainwestować w taką pomadkę.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOba kolorki są bardzo uniwersalne 😉
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńŁadne kolory i takie uniwersalne. Niestety to nie jest moja ulubiona formuła - gdyby był mat...
OdpowiedzUsuńWarto zajrzeć do oferty marki, może znajdzie się coś innego co Cię zaciekawi :)
Usuńbardzo ladny róż
OdpowiedzUsuńBardzo uniwersalny i kobiecy kolor :)
Usuń