Ponoć każda pora roku ma w sobie coś fajnego. Obecnie możemy cieszyć się białym śniegiem, który jednak w moim odczuciu pojawił się z dwutygodniowym opóźnieniem. Chociaż nie mamy obecnie wielkich mrozów to jednak ja - jako zmarzluch - z utęsknieniem czekam na moją ukochaną wiosnę. Czas ten uprzyjemnia mi zapach 'Lily Soft Musk' od Avon.
Produkt otrzymujemy w kartoniku zachowanym w pastelowej, jasnofioletowej tonacji. Sam zapach znajduje się w dość minimalistycznym, ale ślicznie wyprofilowanym flakonie. Przednią stronę zdobi kwiatowy wzór.
Pod plastikową nakrętką widzimy zwykły, standardowy atomizer dający lekką, rozproszoną mgiełkę.
W nutach głowy znajdziemy frezję, hiacynt i nagietek. Nuty serca to biała lilia, konwalia i piwonia. Natomiast podstawę komponuje kaszmir, piżmo i wanilia.
Jak oceniam ten zapach?
Przy pierwszym powąchaniu w głowie zakołowało mi się jedno określenie ; 'kocham'. I z taką miłością już pozostałam. Czując ten zapach mam przed oczami małą Iwonkę, która jeździła z babcią na działkę, zrywała wszystkie kwiatki tam rosnące i delektowała się ich delikatnym, 'czystym' aromatem. Jest to zapach typowo kwiatowy, nieco pudrowy, jednak prosty. Nie łudźcie się, że z czasem rozwinie się w pełną barwę przeróżnych aromatów. Nie, u mnie się to nie dzieje. Ani przez chwilę nie wyczuwam otulającego kaszmiru czy wanilii. I wiecie co? Cieszy mnie to. Ostatnio często słyszę (pozdrawiam sąsiadów), że jestem zwykłą, skromną dziewczyną. I chyba dlatego tak dobrze rozumiem się z tym zapachem. On też ma w sobie tę delikatność, skromność, nieśmiałość. Tworzymy zgrany duet.
Zapach nie nuży, nie mdli, nie powoduje bólu głowy.
Z tego co kojarzę to jego regularna cena wynosiła ok. 30 zł za pojemność 50 ml. Nie widzę go jednak w katalogu, ale jest dostępny na kilku innych stronach. Dodatkowo w niższej cenie. Warto poszukać.
Jeśli lubicie kwiatowe, ale proste zapachy z delikatną notką pudrowości to z pewnością woda "Lily Soft Musk" Was oczaruje. Mnie kupiła całą - od stóp do głów, razem ze skarpetkami :D
Jakie są Wasze ulubione perfumy? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Nie ten wariant nie przypadł do gustu kompletnie. Za to starszą siostrę, Silky Soft Musk (żółta) ubóstwiam- cudownie ciepły, puchaty, słodki i waniliowy 😍
OdpowiedzUsuńTo zaś ja nie byłabym z niego zadowolona. Nie moje nuty :)
Usuńa w ogóle nie znam tego zapachu, nie kojarzę, chociaż często kupuję kosmetyki w Avonie :)
OdpowiedzUsuńObecnie już go chyba nie ma.
UsuńLubię zapachy z Avonu, ale tego nie miałam jeszcze okazji poznać
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polubiłam :)
UsuńChętnie go powącham przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuńMoże być ciężko o testery.
UsuńTego zapachu nie znam, ale ciekawi mnie jest brat - Soft Musk ;) Ta wersja z Lily jakoś mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od indywidualnych upodobań :)
UsuńLubię perfumy z Avonu, jednak tego zapachu nie znam :)
OdpowiedzUsuńAvon ma wiele ciekawych zapachów :)
UsuńNie przepadam za typowo kwiatowymi zapachami, ale flakonik jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńFlakon przypomina wiosnę :D
OdpowiedzUsuńZapach również :)
UsuńJestem ciekawa tej wody. Lubię zapachy Avon, więc może i ten mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńWarto poszukać na różnych stronach :)
UsuńCoś dla mnie chyba :) Ja w ostatnich miesiącach szaleję też za zapachem Pure, zaraz obok ukochanego niebieskiego Perceive :)
OdpowiedzUsuńByć może wpisałby się w Twoje upodobania :)
UsuńLubię perfumy z Avonu. Ale tego zapachu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMoże wypatrzysz go w jakieś drogerii :)
UsuńPiękne zdjęcia :) Fajnie że zapach pasuje do Twojej osobowości :)
OdpowiedzUsuńJest idealny :)
UsuńZ Avonu kojarzę najbardziej zapach Celebre bo moja mama od ponad 15 lat go używa :)). Ja mam zawsze różne perfumy, w zależności od nastroju takiego używam :)). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZapach Celebre kojarzę z moich lat nastoletnich. Bardzo mi się podobał :)
UsuńZapach bardzo mi się podobał, ale niestety dla mnie jego trwałość była bardzo słaba ;/
OdpowiedzUsuńOjć, to szkoda. U mnie pod tym katem wypada dobrze.
UsuńBardzo wiosenne tematy, mysle ze moglabym polubic ten zapach :)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe :)
UsuńJa na razie nie mogę cieszyć się śniegiem- jestem chora :( ale mam nadzieję że nie rozpuści się aż wyzdrowieję, chciałabym z niego skorzystać :) świetna recenzja, moje ulubione perfumy to rześkie, cytrusowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Życzę dużo zdrówka :)
UsuńKochana, zgadzam się, że śnieg przyszedł do nas z dwutygodniowym opóźnieniem! Ale lepiej późno niż wcale. U mnie jest go aż po kolana i nie przestaje sypać:) Jeśli chodzi o kwiatowe zapachy - to ja bardzo chętnie! Poza tym, cena jest naprawdę w porządku. Zachęciłaś! A zdjęcia - miód dla oczu, masz do tego rękę, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie temperatura w plusie, więc zrobiło się już niestety mokro i niesamowicie ślisko. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa dotyczące zdjęć. Nawet nie wiesz jak bardzo mnie to cieszy i motywuje :)
UsuńTego zapachu jeszcze nie znam :) chcę go powąchać :)
OdpowiedzUsuńW katalogu może być ciężko.
UsuńMi zapachy z Avonu zawsze przypadają do gustu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) Już długie lata nie miałam nic z Avonu! Jakoś teraz mi nie po drodze z tą marką :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) U mnie kiedyś gościły często, potem miałam dość długą przerwę :)
UsuńAvon has pretty good products! Great review, and thanks for visiting my blog!
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńKwiatowych zapachów nie lubię, natomiast jeśli kiedyś się natkniesz na ciekawy zapach o trochę ostrzejszym zapachu, to się koniecznie podziel :) Na marginesie - jak długo te Avonowe się utrzymują na skórze?
OdpowiedzUsuńZależy jak się patrzy... U mnie taki 'czysty' zapach czuć ok. 3-4 h, więc niewiele. Potem jest znacznie delikatniejszy. Ale zazwyczaj każdy zapach aplikuję na ubrania, a tam trwałość jest lepsza.
UsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńLubię zapachy z Avonu. Tego akurat jeszcze nie miałam, ale myślę, że bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe :)
UsuńŚrednio przepadam za kosmetykami Avonu, zostane wierna moim "Goldenom" Ungaro 😆
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Najważniejsze to mieć coś sprawdzonego i ulubionego :)
UsuńZaciekawił mnie opis tego zapachu :D Lubię takie proste nuty i z chęcią powącham go przy okazji :) Choć czasem lubię też i takie które rozwijają się w inne nutki :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że gdzieś Ci wpadnie w oko, ale o tester może być ciężko.
UsuńZupełnie nie kojarzę, choć kiedyś często korzystałam z dobrodziejstw Avonu. Dobrze, że znalazłaś swój zapach. Teraz używam Giordani Gold Essenza z Oriflame, ale jakoś szczególnie mnie nie powalił ten zapach. Uwielbiam natomiast Calvin Klein Euphoria i Dior J'adore, ale te drugie są dla mnie zdecydowanie za drogie.
OdpowiedzUsuńOd Calvina Kleina uwielbiam Obsession Night, ale to mocny zapach :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale skoro jest typowo kwiatowy, to mi pewnie by się nie spodobał.
OdpowiedzUsuńMi akurat pasuje, bo nie przytłacza. Ale każdy lubi coś innego :)
UsuńCiekawe czy spodobałby mi się ten zapach.
OdpowiedzUsuńmusi być piękny...
OdpowiedzUsuńDla mnie jest :)
UsuńDziś użyłam jej po raz pierwszy i jestem zachwycona zapachem i trwałością 😊
OdpowiedzUsuńWłaśnie uświadomiłam sobie, jak dawno nie używałam kosmetyków tej marki. Muszę w najbliższym czasie przejrzeć najnowszy katalog. 😊
OdpowiedzUsuńTen zapach mnie kusi.
Na pewno wpadnie Ci coś w oko z oferty :)
Usuńnie kojarzę zapachu. Z avonu dawno nic nie miałam już;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCiekawa jestem jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu uwielbiam od lat Little Black Dress :)
Moja koleżanka uwielbia ten zapach :)
UsuńMiałam okazję poznać ten zapach i niestety nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńTak bywa. Każdy ma inne upodobania :)
UsuńTo niesamowite, że ten zapach wywołał w Tobie takie skojarzenia z babcią i dzieciństwem. To właśnie uwielbiam w zapachach - u każdego będzie to coś innego, sentymentalnego bądź i nie ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) pewnie wielu osobom się ten zapach nie spodoba, ale grunt to znaleźć coś odpowiedniego dla siebie :)
UsuńMyślę, że i mnie ten zapach przypadnie do gustu. Lubię takie delikatne nuty :)!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za odwiedziny u mnie :)!!!
Warto na niego zapolować :)
UsuńLubię zapachy Avonu i mam kilka, ale ten jest nie mój ;)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio coś bliżej do mocniejszych zapachów - z piżmem w roli głównej. Ten zapach zapewne byłby więc za słodki dla mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie ma typowo słodkich nut, ale ciężko to określić słowami :)
UsuńDawno już nie miałam perfum z Avonu, swojego czasu lubiłam Incandessence oraz Little black dress :)
OdpowiedzUsuńZnam je tylko z nazwy :)
UsuńNie znam ale moze byc ciekawy, ogolnie perfumy za Avon bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńMają przyjemne zapachy :)
UsuńLubię się z zapachami Avonu, ale ten widzę po raz pierwszy. Jak będę miała okazję, sprawdzę zapach
OdpowiedzUsuńPolecam szukać w drogeriach internetowych :)
UsuńTen zapach ma w sobie nuty które bardzo lubię: frezję, piwonię, wanilię, piżmo...
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, akurat wanilii i piżma nie czuć ;)
UsuńLubie wody perfumowane od Avon.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńLubię go za delikatność ale flakonu nie mam :) Miałam tą pierwszą wersję, kochałam ją naprawdę ale po kilku razach już znieść nie mogłam ;/
OdpowiedzUsuńMi się ten zapach na szczęście nie nudzi. Lubię delikatne aromaty, więc jest w sam raz :)
UsuńLubię perfumy z Avon aczkolwiek nie mam swojego ulubieńca.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńciekawy flakon.
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje :)
UsuńMusi pięknie pachnieć :-) Coś mi sie wydaje, że miałam okazję go wąchać, ale pewna nie jestem.
OdpowiedzUsuńJest tyle zapachów, że ciężko wszystkie pamiętać :)
UsuńPięknie wygląda i widzę ulubione nuty zapachowe. Muszę wąchnąć przy okazji :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze będzie taka szansa :)
UsuńNie znam tego zapachu ale perfumy z Avon bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńMoże i ten byś polubiła :)
UsuńGreat review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie się spodobał :)
OdpowiedzUsuń