Odnoszę wrażenie, że boom na gwiazdy reklamujące kosmetyki kultowych marek odchodzi powoli w zapomnienie. Obecnie coraz częściej widzimy na ekranach telewizorów "normalne" kobiety - takie, które nie wyskakują nam z każdej lodówki. Za to pojawił się nowy trend. To gwiazdy tworzą własne marki, kosmetyki, a także współpracują z firmami tworząc dla nich limitowane kolekcje. Piosenkarki, aktorki, modelki - wszyscy znają się na wszystkim. Na szczęście są także osoby, które na co dzień 'siedzą' w branży beauty i zaangażowały się w powstawanie ciekawych kolekcji. Należy do nich wizażysta Daniel Sobieśniewski współpracujący z marką Kobo. Dziś kilka słów na temat zaprojektowanej przez niego palety cieni 'Fabulous'.
Cienie zamknięte są w paletce magnetycznej. Dzięki temu, że każdy kolor jest oddzielnym wkładem, możemy dowolnie je wyjmować i komponować. Sama paletka ma ładną, estetyczną kolorystykę z pozłacanymi dodatkami. Z tyłu mamy etykietę z opisem cieni oraz przedstawieniem poszczególnych wariantów z ich numeracją. Paleta nie posiada lusterka.
W środku znajdziemy 9 cieni ponumerowanych od liczny 75 do 82.
76 - przybrudzony, stonowany róż
77 - chłodny, przybrudzony brąz
78 - ciemniejszy, ciepły, lekko ceglasty brąz
79 - ni to wino, ni bordo
07 - ciemny brąz
80 - śliwka
81 - żółte złoto opalizujące na zieleń i miedź
82 - głęboka, ciemna zieleń z grafitowym pigmentem
Jak możecie zobaczyć, wszystkie kolory oprócz złota mają matowe wykończenie. Złoto jest natomiast metaliczne, mocno połyskujące.
Cienie mają świetną pigmentację. Na swatchach widzicie je bez jakiejkolwiek bazy. Z nią widoczne są jeszcze mocniej.
Warto poświęcić chwilę ich kremowej konsystencji. Rzadko zdarza mi się, żeby cienie w ogóle się nie osypywały, a tutaj tak właśnie jest. Co ważne, idealnie się rozcierają. Nie tworzą plam, ani prześwitów. Podczas blendowania idealnie się ze sobą łączą i nie tracą na intensywności.
Kolejną zaletą cieni jest ich trwałość. nałożone na bazę utrzymują się na powiekach cały dzień. Testowałam je podczas ważnej imprezy rodzinnej i mnie nie zawiodły. Dzięki temu wiem, że mogę na nich polegać.
Palety mają to do siebie, że często ich kolorystyka nie odpowiada nam w stu procentach. Tutaj jest podobnie. Osoby mnie znające wiedzą, że preferuję delikatniejszy makijaż, dlatego na co dzień najczęściej wykorzystuję kolory z górnego rzędu oraz środkowy brąz. Ale, ale... do odważnych świat należy. Dlatego też, kiedy tylko mogę, kombinuję z tą piękną zielenią, śliwką i złotem. Okazuje się, że to trio pięknie się ze sobą komponuje.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Cena palety to 59,99 zł za pojemność 16 g. Jest to edycja limitowana, ale może jeszcze znajdziecie ją w drogeriach Natura.
To moja pierwsza przygoda z produktem stworzonym we współpracy z Danielem Sobieśniewskim i muszę przyznać, że jestem zachęcona kolejnymi. Paleta jest śliczna, o ciekawej kolorystyce i wysokiej jakości. Polecam.
Znacie tę paletę? Po jakie cienie sięgacie najczęściej? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Cienie zamknięte są w paletce magnetycznej. Dzięki temu, że każdy kolor jest oddzielnym wkładem, możemy dowolnie je wyjmować i komponować. Sama paletka ma ładną, estetyczną kolorystykę z pozłacanymi dodatkami. Z tyłu mamy etykietę z opisem cieni oraz przedstawieniem poszczególnych wariantów z ich numeracją. Paleta nie posiada lusterka.
W środku znajdziemy 9 cieni ponumerowanych od liczny 75 do 82.
Pora na przedstawienie poszczególnych kolorów:
75 - cielisty beż76 - przybrudzony, stonowany róż
77 - chłodny, przybrudzony brąz
78 - ciemniejszy, ciepły, lekko ceglasty brąz
79 - ni to wino, ni bordo
07 - ciemny brąz
80 - śliwka
81 - żółte złoto opalizujące na zieleń i miedź
82 - głęboka, ciemna zieleń z grafitowym pigmentem
Cienie mają świetną pigmentację. Na swatchach widzicie je bez jakiejkolwiek bazy. Z nią widoczne są jeszcze mocniej.
Warto poświęcić chwilę ich kremowej konsystencji. Rzadko zdarza mi się, żeby cienie w ogóle się nie osypywały, a tutaj tak właśnie jest. Co ważne, idealnie się rozcierają. Nie tworzą plam, ani prześwitów. Podczas blendowania idealnie się ze sobą łączą i nie tracą na intensywności.
Kolejną zaletą cieni jest ich trwałość. nałożone na bazę utrzymują się na powiekach cały dzień. Testowałam je podczas ważnej imprezy rodzinnej i mnie nie zawiodły. Dzięki temu wiem, że mogę na nich polegać.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Cena palety to 59,99 zł za pojemność 16 g. Jest to edycja limitowana, ale może jeszcze znajdziecie ją w drogeriach Natura.
To moja pierwsza przygoda z produktem stworzonym we współpracy z Danielem Sobieśniewskim i muszę przyznać, że jestem zachęcona kolejnymi. Paleta jest śliczna, o ciekawej kolorystyce i wysokiej jakości. Polecam.
Znacie tę paletę? Po jakie cienie sięgacie najczęściej? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Troszkę nie moje odcienie-jeśli już miałabym pomalować sobie powieki, byłyby to brązy, nudziaki 🙂
OdpowiedzUsuńTeż preferuję najbardziej takie kolory :)
UsuńPiękna jest ta paleta, kolory cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :)
UsuńLubię kolory, ale te są dla mnie zbyt zimne, sprawiają wrażenie przybrudzonych. Kiedy stawiam na kolor, wolę intensywniejsze, żywsze odcienie. Szkoda, bo z tego co piszesz, mają fajną formułę.
OdpowiedzUsuńJakościowo są bardzo dobre :)
Usuńmam tę paletę i choć za matowymi cieniami nie przepadam to z tymi pracuję łatwo i szybko
OdpowiedzUsuńJa maty uwielbiam :)
UsuńFajna ta paleta! Macałam na żywo, ale jak bym miała kupić to nie wszystkie kolory.
OdpowiedzUsuńTak to już jest w gotowych paletach, że część kolorów nam pasuje a część nie.
UsuńBardzo ciekawa paleta, dosyć neutralne maty, choć np. sama rzadko sięgałabym po zieleń. Kuszą mnie inne palety Daniela może kiedyś jakaś trafi do moich zbiorów :).
OdpowiedzUsuńO dziwo z tą zielenią się polubiłam. Ale jest tak mocna, że najlepiej nakładać tylko na zewnętrzny kącik :)
Usuńpodoba mi sie ta paletka, bardzo lubię maty
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńPiekna jest ta paleta ja nadal na nia choruje ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jest jeszcze dostępna :)
UsuńBardzo dobrze, że "zwykłe" kobiety reklamują kosmetyki, bardziej mnie to przekonuje niż wielkie gwiazdy, które mogą pozwolić sobie na wszystko.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta paleta, będę musiała ja kupić, bo moja powoli się kończy. Niedługo czeka mnie bal karnawałowy, więc na pewno będzie idealna na tę okazję. Mam już gotową kreację, kupiłam śliczną kieckę w hurtowni sukienek Sosimply.pl i jestem nią wręcz zachwycona, teraz zostało mi tylko dobrać makijaż i fryzurę i bawić się świetnie. Mam nadzieję, że tak będzie :)
No tak, reklama dźwignią handlu. Co widać zresztą i w komentarzu...
UsuńPolecam szybko zajrzeć do natury, bo to edycja limitowana.
bardzo lubię paletki Daniela, ta też jest ciekawa ale niestety zupełnie nie moja kolorystyka ;(
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNajważniejsze że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie mogę narzekać :)
UsuńPiękne kolory <3
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa w ogóle nigdy nie maluję powiek. A co do reklam z naturalnym lookiem - chyba zaczęło się od firmy Dove ?
OdpowiedzUsuńByć może :) Najważniejsze jednak, że marki to praktykują :)
UsuńKolorki fajne, choć wykończenie nie moje :)
OdpowiedzUsuńJedni lubią maty, inni muszą mieć błysk :)
Usuńteż mam tą paletę, wcześniej używałam tylko połyskujących cieni a dzięki niej odkryłam, że maty to jest to.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo lubie firme Kobo, kolorki też ma świetne <3
OdpowiedzUsuńMarka zaczęła mnie do siebie bardzo przekonywać :)
UsuńKolory takie bardziej jesienne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Paletka była wypuszczona głównie na sezon jesienno/zimowy :)
UsuńKolory cudne, ale ja tak rzadko używam cieni, że na pewno nie skuszę się na nową paletkę:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńO ja przepiękna jest :) Zapiszę na listę, bo kusi :)
OdpowiedzUsuńTak jak zaznaczyłam, lepiej z tym nie czekać ;)
UsuńOj tak.. Kobo przez ostatnie lata mocno poszło do przodu. Pigmentacje cieni są genialne, a kolorystyka taka, że każdy znajdzie coś fajnego ;-)
OdpowiedzUsuńNie mam porównania z produktami Kobo z dawniejszych lat, ale obecna jakość robi pozytywne wrażeni :)
Usuńkolory ładne, ale cienie to ostatnio nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTa zieleń tak pięknie wygląda na pierwszym zdjęciu w palecie a później ten mat rozczarowuje :( Mnie ogólnie tak paletka w żaden sposób nie zachęca.
OdpowiedzUsuńMi się ta zieleń bardzo podoba, bo jest nieoczywista i niespotykana :)
Usuńchciałam kupić sobie ową paletę to wyprzedana ;o
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam, że palety pana Daniela szybko znikają z półek.
UsuńMoje kolory 😍
OdpowiedzUsuńI opakowanie tez mi się bardzo podoba ☺
Pozdrawiam
Lili
Całość robi bardzo dobre wrażenie :)
UsuńThis palette has very cute colors sweetheart
OdpowiedzUsuńThanks for your review
xx
I'm glad you like it :)
UsuńKolory w 100% są takie jakie lubię :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze gdzieś się natkniesz na tę paletę :)
UsuńMyślałam nad nią, ale mam stanowczo za dużo palet i cieni więc mój rozsądek wziął górę :P
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze, że to edycja limitowana. Nie będzie już kusić :)
UsuńMam ją, uwielbiam cienie Kobo, bo świetnie się sprawdzają na moich tłustych powiekach ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńUwielbiam ją! A do tego kupiłam ją w promocji za 30 zł :)
OdpowiedzUsuńŚwietna cena :)
UsuńO, całkiem ładne
OdpowiedzUsuńMam ją i również się z nią polubiłam :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZ tą kolorystyką mam dokładnie to samo i też tylko te 3 kolory bym widziała u siebie :D Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCzasami fajnie zaszaleć z czymś mocniejszym :)
UsuńDolny rząd to nie moje kolory i chętnie bym je wymienniła na coś innego ale paletka sama w sobie prezentuje się świetnie;) już od długiego czasu "chodzą " za mną kosmetyki że współpracy z Danielem ale moje zapasy chwilowo mnie zniechęcają do kolejnych zakupów Kolorówki ;)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, paleta jest magnetyczna i można wyjmować cienie :)
UsuńZgadzam się paletka jest mega, często po nią sięgam :) Podobają mi się jej kolorki :)
OdpowiedzUsuńTrzy górne odcienie mi się podobają, reszta nie do końca do mnie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńTe są najbardziej uniwersalne i delikatne :)
Usuńzazdroszczę Ci tej palety!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
Usuńjak dla mnie cudeńko :-) cudowna pigmentacja i te kolory
OdpowiedzUsuńPolecam. Może uda Ci się ją jeszcze dorwać :)
UsuńCienie z Kobo uwielbiam i używam na wielkie wyjścia. Pigmentacja jest świetna a kolorystyka tak dopasowana, że każdy coś znajdzie dla siebie. Mam tą paletę jak i inne od Daniela i naprawdę jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńMam tylko tą jedną, ale chętnie poznam kolejne :)
UsuńPodobają mi się te cienie
OdpowiedzUsuńMnie także :)
UsuńPrzepiękne odcienie! mam jedną paletkę z Kobo od Daniela ale w innej kolorystyce i jakościowo jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jesteś zadowolona :)
UsuńNie wiem czemu, ale jak za tą cenę powinno być dołączone lusterko według mnie... Kolorki w moim stylu:p
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że też spodziewałam się lusterka.
UsuńDla mnie też za intensywne kolory, ale bardzo ładne :) Pewnie bym tej paletki rzadko używała.
OdpowiedzUsuńKolory mocne, ale śliczne :)
UsuńDość ciekawa kolorystycznie paleta. Chętnie bym ją wypróbowała. Zwłaszcza,że nie znam cieni Kobo :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jakościowo jest bardzo dobra :)
UsuńBardzo mi się podoba ta paletka :-)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńDzis ja kupilam w Naturze w Warszawie, tej przy metro centrum, wiec jeszcze jest dostepna. Mnie kolory zaczarowaly, choc nie planowalam kolejnej paletki, bo na Gwiazdke dostalam ABH soft glam a do tego mam jeszcze kilka innych
OdpowiedzUsuńTeż nie narzekam na brak palet, ale każda mimo wszystko jest inna, więc ciężko się zadowolić kilkoma :D
UsuńWow! these shades are gorgeous!!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ta paleta interesuje, podoba mi się jej kolorystyka i... chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdążysz :)
UsuńKolory ma piekne ta paletka :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPastel tonlar harika görünüyor. Ben de parlak makyaj yerine pastel tonları tercih
OdpowiedzUsuńediyorum. Güzel günlerde kullan :)
Na pewno warto zainwestować w dobrą bazę. Ale wiadomo, że ciężko za pierwszym razem trafić w idealną :)
OdpowiedzUsuń