Kosmetyczny świat rozrasta się w tempie piorunującym. Co rusz powstają nowe marki, które zaskakują ciekawą ofertą. Są jednak takie firmy, które od lat mają stałą pozycję na rynku. Wśród nich znajduje się Essence, z którą mam styczność od swoich nastoletnich lat. Dziś pora na kolejną porcję nowości na sezon jesień/zima.
paleta do oczu i twarzy 'Too Glam to Give a Damn'
Cienie znajdują się w prostokątnej kasetce zamykanej na magnes. Ma piękną szatę graficzną utrzymaną w kwiecistej tonacji. Każdy z kolorów usadzony jest w oddzielnym wkładzie. Po drugiej stronie mamy wąskie lusterko. Nie obejmuje całej twarzy, ale pozwala na precyzyjne podglądanie konkretnej części.
W środku znajdziemy 9 cieni. Cztery małych rozmiarów, cztery średnich i jeden największy - ten jest rozświetlaczem.
Pora na przedstawienie poszczególnych kolorów. Tutaj od razu mogę wskazać mały minus a mianowicie brak jakiejkolwiek numeracji bądź ich nazewnictwa. Dlatego też cienie omówię w kolejności od lewej do prawej, zygzakiem.
1 - róż
2 - intensywny, klasyczny fiolet
3- żółte złoto
4 - ciemna, butelkowa zieleń
5 - śliwka
6 - chłodny fiolet z domieszkami szarości
7 - szary
8 - jasny, cielisty beż
Jak widzicie, cienie mają różne wykończenia. Beż i śliwka to typowe maty. Pozostałe małe warianty są delikatnie satynowe. Pozostałe kolory połyskują i posiadają widoczne drobinki.
Chociaż nie jestem fanką widocznych i mocnych makijaży, to nawet dla mnie cienie mają dość słabą pigmentację. Co więcej, podczas rozcierania bledną, więc trzeba je dokładać. Same w sobie blendują się dobrze i nie tworzą plam.
Ich konsystencja jest bardzo delikatna, przez co mocno się osypują. Wystarczy delikatnie dotknąć ich pędzlem, a już mamy je na całej kasetce. Jedynie brokaty dają radę, ale tylko wtedy, kiedy nakładamy je palcami i przyklejamy do mokrej bazy.
Chwilę poświęcę rozświetlaczowi, który - według producenta - jest różem. U mnie nie zdałoby to egzaminu, gdyż kolor jest zbyt jasny, a do tego zbyt mocno się świeci. Za to ładnie i subtelnie podkreśla kości policzkowe i łuk kupidyna. Nadaje się także jako klasyczny cień.
Jeszcze słówko o trwałości. No cóż, tutaj też nie jest zbyt różowo. Na bazie mają pierwotny wygląd ok. 4 godzin, później znacznie tracą na intensywności.
Jeśli chodzi o moje wykorzystanie tych cieni to największy użytek robię z beżu, śliwki, brokatowego fioletu i przepięknej zieleni. Mimo to nie stosuję ich zbyt często, gdyż - w mojej opinii - są zbyt słabe, nawet dla mnie. Być może sprawdzą się u młodych osób, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem.
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Cena to 29,99 zł za łączną pojemność 11 g.
paleta rozświetlaczy 'Go for the Glow'
Rozświetlacze zamknięte są w mniejszej, poręcznej paletce. Jej wierzch jest holograficzny i mieni się różnymi kolorami w zależności od kąta patrzenia. Zamykana jest na magnes. Posiada lusterko.
W zestawie mamy trzy oddzielne kolory:
1 - neutralny brąz
2 - róż opalizujący na fiolet
zdjęcie przy oświetleniu sztucznym
Rozświetlacze mają prasowaną formę i zwartą konsystencję W porównaniu do wyżej omówionych cieni, nie osypują się.
Pigmentacja jest zaskakująco dobra. Plusem jest fakt, że z łatwością możemy stopniować pożądany efekt. Przy delikatnym 'zamoczeniu' pędzla uzyskamy bardzo subtelny, naturalny efekt. Przy ciemniejszych karnacjach na pewno przyda się dodatkowa warstwa.
Przy codziennym makijażu najbardziej odpowiada mi ostatni, najjaśniejszy kolor. Nakładam go na najwyższe partie różu i nieco nad nim. Wówczas całość świetnie się ze sobą scala. Czasami, gdy mam delikatnie podkreślone oko (lub wcale) zaznaczam kości policzkowe tylko środkowym różem. Z kolei brąz służy mi jako cień. Wystarczy nanieść go na całą powiekę, przyciemnić załamanie i mamy szybki, połyskujący makijaż.
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Paleta kosztuje 26,99 zł za pojemność 12 g.
pomadka w płynie 'colour boost mad about matte liquid lipstick'
Pomadka zamknięta jest w miękkiej tubce o kolorze odpowiadającym danemu wariantowi.
Aplikatorem jest gąbeczka wklęsła po bokach. łatwo wyrysowuje się nią kontur ust i wypełnia go jednym pociągnięciem.
Konsystencja jest treściwa i kremowa. Bez problemu rozprowadza się po ustach. Sunie po nich niczym masełko.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu (bez przeróbki), pomadka ma bardzo dobre krycie. Zaznaczę, że efekt ten uzyskałam po jednej warstwie. Nie pozostawia prześwitów ani nie tworzy grudek.
Po aplikacji - przez przysłowiową minutkę - pomadka jest mokra. Wysycha tworząc całkowicie matowe wykończenie. Nic a nic się nie lepi.
Na uwagę zasługuje świetna trwałość. Pomadka wytrzymuje u mnie i picie, i obfite posiłki. Nie zjada się jednak równomiernie. Najpierw schodzi środek, pozostawiając wyrysowany kontur.
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Jej cena to 11,99 zł za pojemność 8 ml.
Jak widać, każda marka ma swoje lepsze i gorsze produkty. Tak jak rozświetlacze i pomadkę można wypróbować, tak paletę z cieniami odradzam. Nie jest droga, ale za te niewielkie pieniądze można znaleźć coś lepszego.
Znacie produkty Essence? Może macie swoich ulubieńców? Posiadacie markę, która towarzyszy Wam już od wielu, wielu lat? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Znacie produkty Essence? Może macie swoich ulubieńców? Posiadacie markę, która towarzyszy Wam już od wielu, wielu lat? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Mam kilka produktów tej firmy z twojego postu najbardziej podoba mi się ta pierwsza paleta ❤️❤️
OdpowiedzUsuńAż dziwne, bo wyraźnie zaznaczyłam, że jest słaba.
UsuńCienie mnie nie kuszą, ale rozświetlacze wyglądają obiecująco :-)
OdpowiedzUsuńJe mogę polecić :)
UsuńZ kolorówki nie mam ulubionej marki bo mało się maluję.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńEssence u mnie się jakoś nigdy nie sprawdzało. W podobnym przedziale cenowym lepiej radzi sobie Wibo i My Secret (a, że to rodzime firmy....:)). Chyba nie mam ulubionej firmy makijażowej - właśnie usiłuję zrobić przegląd...A nie, no jak: Makeup Revolution :D Ale to raczej kwestia kosmetyku, a nie całej firmy, bo np eyelinery to od lat (jesli już polskie drogerie) Eveline Celebrities. Ostatnio Golden Rose wygrywa podkładem, ale wracam też co jakiś czas do Healthy Mix. Taki misz-masz mam trochę :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, każda marka na lepsze i gorsze produkty. Z jednej pasuje mam jeden produkt a z drugiej inny. Może być i misz-masz, byle efekt satysfakcjonuje :)
UsuńTę pomadkę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńRozświetlacze faktycznie są świetne 😉
OdpowiedzUsuńDają ciekawy efekt :)
UsuńKocham rozświetlacze, paleta rozświetlaczy 'Go for the Glow' wygląda przecudownie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabyś być zadowolona :)
UsuńNa paletę cieni bym się nie skusiła: zupełnie nie moje kolory, a skoro pigmentacja słaba to nie ma w ogóle o czym mówić ;)
OdpowiedzUsuńPomadka fajnie się zapowiada, świetnie że jest komfortowa w noszeniu nie lubię taki które dają odczucie kamiennej warstwy na ustach :)
Pomadkę polecam, są jeszcze inne kolory :)
UsuńChyba nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej marki... najbardziej zaciekawiła mnie pomadka
OdpowiedzUsuńJą polubiłam najbardziej :)
UsuńA paletka tak ładnie wyglądała :P Pomadka ciekawa :D
OdpowiedzUsuńNiestety wygląd to nie wszystko :)
Usuńna cienie bym się nie skusiła
OdpowiedzUsuńNie polecam.
UsuńMam tę pomadkę, ale w innym kolorze i jest super :).
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNajbardziej zainteresowała mnie ta pomadka, dobrze, że nie przesusza ust, bo w przypadku tych matowych bywa różnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie nic złego się nie dzieje :)
UsuńJedynie pomadka mnie ciekawi :) Paletka cieni na szczęście nie :D
OdpowiedzUsuńPomadka jest najlepsza :)
UsuńPomadka mnie ciekawi najbardziej z całej gromadki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJak ta pomadka cudownie wygląda na ustach! Bardzo fajny kolor.
OdpowiedzUsuńW sam raz na jesień i zimę :)
UsuńZnam kilka kosmetyków Essence, mają przyjemne ceny, więc od czasu do czasu kupuję coś nowego.
OdpowiedzUsuńNiektóre kosmetyki mają bardzo dobre :)
UsuńTa pomadka bardzo mi się podoba. Chętnie bym ją sobie kupiła. :)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńOpakowania mi się podobają, ale zawartość do mnie nie przemawia :P
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak bywa :)
UsuńTej marki nie znam ale moim faworytem w tej kategorii jest Rimmel☺
OdpowiedzUsuńOpakowanie palety cieni do powiek mi się podoba, ale kolory nie są "moje "
Rozświetlacze wyglądaja bardzo ciekawie ☺
Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku 😘
Lili
Cienie tak czy siak nie są wysokiej jakości.
UsuńRównież życzę wszystkiego dobrego w 2019 roku :)
Ta pomadka wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze kilka innych kolorów :)
UsuńPomadka ma ładny kolor i wykończenie. Podoba mi się też paletka rozświetlaczy, ale po zdjęciach pigmentacja mnie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńIch kolorystyka jest dość nietypowa, więc raczej nie chciałabym mieć mocnej pigmentacji, bo efekt mógłby być karykaturalny. Poza tym zawsze można nałożyć więcej warstw :)
UsuńBardzo przyjemne kolorki, ja lubie metaliczne cienie od Essence :D
OdpowiedzUsuńKolorki cieni? Jakościowo są słabe.
UsuńDla mnie ich kosmetyki są nieznane. Paletka cieni mnie nie interesuje - kolory mi się nie podobają, a skoro ich trwałość i pigmentacja jest kiepska, to tym bardziej. Rozświetlacze wydają się najciekawsze, choć i pomadka fajnie wypadła i ma ładny kolor - ja jednak sporadycznie maluje usta, także nie jest dla mnie:)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Nie ma sensu kupować czegoś, czego i tak nie będzie się stosować :)
UsuńBardzo ładnie wygląda ta pomadka. :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ją :)
UsuńZ pomadką bardzo się polubiłam. Paletki nawet nie użyłam -dałam siostrzenicy do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńNie masz czego żałować :)
UsuńRozświetlacze od razu mi się spodobały, mają ładne kolory.
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie :)
UsuńNajbardziej spodobała mi się pomadka w płynie i rozejrzę się za nią. Cienie do powiek ładne, ale raczej w takiej kolorystyce, że by mi się nie przydały :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka kolorystyką, ale - tak jak napisałam - są słabej jakości.
UsuńMarkę znam, mam nawet dwa cienie od nich. Całkiem fajne są, szkoda, że te tutaj słabe, bo wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście pozostałe kosmetyki są lepsze :)
UsuńPomadka w tubce niezbyt mi się spodobała, ale na ustach kolor prezentuje się bardzo ładnie. ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie nie odda na 100% końcowego efektu, bo tu jeszcze dochodzi światło :)
UsuńPomadka ma ladny odcień!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńVery nice lipstick colour! It looks very good on your lips :-)
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńCienie nie do końca mi podeszły, gdyż wydaje mi się że mimo wszystko - mają słabą pigmentację. Aczkolwiek pomadka - mój kolor, biorę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
FotoHart Blog ♥
A o czym napisałam? Zacytuję skoro nie chce Ci się zajrzeć do wpisu... "nawet dla mnie cienie mają dość słabą pigmentację". Ech, ręce opadają. Byle reklama jest...
UsuńPiękna paletka :)
OdpowiedzUsuńZ cieniami? Wygląd to niestety nie wszystko przy jej jakości.
UsuńRaczej nie dla mnie ;) Za marką Essence jakoś szczególnie nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio sięgam po cienie z Beauty Glazed. Innych już nie tykam:D
OdpowiedzUsuńKojarzę je, ale na razie mnie nie przekonują :)
UsuńWidziałam te paletki i bardzo podoba mi się ta z cieniami, ale po co mi, skoro do makijażu używam tylko tuszu. Mimo to i tak szkoda, że nie są bardziej trwałe i lepsze.
OdpowiedzUsuńSą słabe, więc i tak bym ich ni polecała.
UsuńKusza przede wszystkim rozświetlacze :-)
OdpowiedzUsuńNie są złe :)
Usuńladne te kosmetyki ale jakos na nie nie natrafiam :(
OdpowiedzUsuńŁadne, ale nie wszystkie dobre ;)
Usuńa co myślisz o korektorze widocznym na pierwszym zdjeciu? bo dzis go kupiłam.ciekawa jestem jak sie sprawdza. szkoda ze paletka ma taka marna pigmentacje bo kolory całkiem ładne.
OdpowiedzUsuńJest o nim oddzielna recenzja, nawet ją czytałaś i komentowałaś ;) http://iwonka-bloguje.blogspot.com/2018/12/essence-baza-pod-makijaz-podkad-w-pynie.html
UsuńBeautiful makeup products! Thanks for visiting my blog
OdpowiedzUsuńThanks :)
Usuńjak trafię w sklepie to obadam.
OdpowiedzUsuńMoże coś Ci wpadnie w oko :)
UsuńTe pomadki od jakiegoś czasu wzbudzały moją ciekawość, więc to świetnie, że warto je wypróbować. Chętnie więc obejrzę ich gamę kolorystyczną i może jakiś kolorek dla siebie znajdę :) Za to palety mnie nie przekonały.
OdpowiedzUsuńPomadkę polecam, myślę że byłabyś zadowolona :)
UsuńPaletka cieni jest śliczna :D Bardzo mi się spodobała, coś czuję że moim siostrzenicą by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że taka słaba.
UsuńPaletka cieni wygladem przypomina mi paletki od MAC Cosmetics :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że jakościowo wypada słabo.
Usuńpaletki są śliczne
OdpowiedzUsuńRozświetlacze są dobre, cienie nie.
UsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...Dilek
Thank you :)
UsuńZnam markę ale nie sięgam po ich kosmetyki. Ta pigmentacja zupełnie do mnie nie przemawia, mimo to wszystko bardzo ładnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuń