niedziela, 30 grudnia 2018

Essence - paleta do oczu i twarzy 'Too Glam to Give a Damn', paleta rozświetlaczy 'Go for the Glow' oraz pomadka w płynie 'colour boost mad about matte liquid lipstick'

nowości Essence
Cześć :)

Kosmetyczny świat rozrasta się w tempie piorunującym. Co rusz powstają nowe marki, które zaskakują ciekawą ofertą. Są jednak takie firmy, które od lat mają stałą pozycję na rynku. Wśród nich znajduje się Essence, z którą mam styczność od swoich nastoletnich lat. Dziś pora na kolejną porcję nowości na sezon jesień/zima.

paleta do oczu i twarzy 'Too Glam to Give a Damn'

 tanie palety cieni

Cienie znajdują się w prostokątnej kasetce zamykanej na magnes. Ma piękną szatę graficzną utrzymaną w kwiecistej tonacji. Każdy z kolorów usadzony jest w oddzielnym wkładzie. Po drugiej stronie mamy wąskie lusterko. Nie obejmuje całej twarzy, ale pozwala na precyzyjne podglądanie konkretnej części.
W środku znajdziemy 9 cieni. Cztery małych rozmiarów, cztery średnich i jeden największy - ten jest rozświetlaczem. 
Pora na przedstawienie poszczególnych kolorów. Tutaj od razu mogę wskazać mały minus a mianowicie brak jakiejkolwiek numeracji bądź ich nazewnictwa. Dlatego też cienie omówię w kolejności od lewej do prawej, zygzakiem. 
1 - róż
2 - intensywny, klasyczny fiolet
3- żółte złoto
4 - ciemna, butelkowa zieleń
5 - śliwka
6 - chłodny fiolet z domieszkami szarości
7 - szary
8 - jasny, cielisty beż
9 - beż z różowymi podtonami

tanie palety cieni

Jak widzicie, cienie mają różne wykończenia. Beż i śliwka to typowe maty. Pozostałe małe warianty są delikatnie satynowe. Pozostałe kolory połyskują i posiadają widoczne drobinki. 
Chociaż nie jestem fanką widocznych i mocnych makijaży, to nawet dla mnie cienie mają dość słabą pigmentację. Co więcej, podczas rozcierania bledną, więc trzeba je dokładać. Same w sobie blendują się dobrze i nie tworzą plam.
Ich konsystencja jest bardzo delikatna, przez co mocno się osypują. Wystarczy delikatnie dotknąć ich pędzlem, a już mamy je na całej kasetce. Jedynie brokaty dają radę, ale tylko wtedy, kiedy nakładamy je palcami i przyklejamy do mokrej bazy.

tanie palety cieni

Chwilę poświęcę rozświetlaczowi, który - według producenta - jest różem. U mnie nie zdałoby to egzaminu, gdyż kolor jest zbyt jasny, a do tego zbyt mocno się świeci. Za to ładnie i subtelnie podkreśla kości policzkowe i łuk kupidyna. Nadaje się także jako klasyczny cień.
Jeszcze słówko o trwałości. No cóż, tutaj też nie jest zbyt różowo. Na bazie mają pierwotny wygląd ok. 4 godzin, później znacznie tracą na intensywności.
Jeśli chodzi o moje wykorzystanie tych cieni to największy użytek robię z beżu, śliwki, brokatowego fioletu i przepięknej zieleni. Mimo to nie stosuję ich zbyt często, gdyż - w mojej opinii - są zbyt słabe, nawet dla mnie. Być może sprawdzą się u młodych osób, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem. 
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Cena to 29,99 zł za łączną pojemność 11 g. 

paleta rozświetlaczy 'Go for the Glow'

tanie drogeryjne rozświetlacze

Rozświetlacze zamknięte są w mniejszej, poręcznej paletce. Jej wierzch jest holograficzny i mieni się różnymi kolorami w zależności od kąta patrzenia. Zamykana jest na magnes. Posiada lusterko.
W zestawie mamy trzy oddzielne kolory:
1 - neutralny brąz
2 - róż opalizujący na fiolet 
3 - beż z domieszkami jasnego różu

tanie drogeryjne rozświetlacze
zdjęcie przy oświetleniu naturalnym

tanie drogeryjne rozświetlacze
zdjęcie przy oświetleniu sztucznym

Patrząc na kolorystykę możemy odnieść wrażenie, że mamy tutaj całą paletę do konturowania. Byłoby tak, gdyby nie ich połysk. Wszystkie warianty mają tak samo błyszczące wykończenie. Jednak jest to efekt holograficzny, pozbawiony drobinek. 
Rozświetlacze mają prasowaną formę i zwartą konsystencję W porównaniu do wyżej omówionych cieni, nie osypują się.
Pigmentacja jest zaskakująco dobra. Plusem jest fakt, że z łatwością możemy stopniować pożądany efekt. Przy delikatnym 'zamoczeniu'  pędzla uzyskamy bardzo subtelny, naturalny efekt. Przy ciemniejszych karnacjach na pewno przyda się dodatkowa warstwa.

tanie drogeryjne rozświetlacze

Dzięki temu, że w palecie nie mamy wielkich, tandetnych drobinek które mogłyby nam się osypywać, efekt jest trwalszy. Rozświetlacze nadają naszej cerze zdrowy blask przez długie godziny. 
Przy codziennym makijażu najbardziej odpowiada mi ostatni, najjaśniejszy kolor. Nakładam go na najwyższe partie różu i nieco nad nim. Wówczas całość świetnie się ze sobą scala. Czasami, gdy mam delikatnie podkreślone oko (lub wcale) zaznaczam kości policzkowe tylko środkowym różem. Z kolei brąz służy mi jako cień. Wystarczy nanieść go na całą powiekę, przyciemnić załamanie i mamy szybki, połyskujący makijaż. 
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Paleta kosztuje 26,99 zł za pojemność 12 g.

pomadka w płynie 'colour boost mad about matte liquid lipstick'

tanie matowe  pomadki w płynie

Pomadka zamknięta jest w miękkiej tubce o kolorze odpowiadającym danemu wariantowi. 
Aplikatorem jest gąbeczka wklęsła po bokach. łatwo wyrysowuje się nią kontur ust i wypełnia go jednym pociągnięciem.
Konsystencja jest treściwa i kremowa. Bez problemu rozprowadza się po ustach. Sunie po nich niczym masełko.

tanie matowe  pomadki w płynie

Posiadany przeze mnie kolor 04 nosi nazwę 'mad matters'. Jest to ciepły, ceglany odcień brązu.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu (bez przeróbki), pomadka ma bardzo dobre krycie. Zaznaczę, że efekt ten uzyskałam po jednej warstwie. Nie pozostawia prześwitów ani nie tworzy grudek. 
Po aplikacji - przez przysłowiową minutkę - pomadka jest mokra. Wysycha tworząc całkowicie matowe wykończenie. Nic a nic się nie lepi.

tanie matowe  pomadki w płynie

Kosmetyk jest niesamowicie przyjemny w noszeniu. Momentami zapominam, że w ogóle mam coś na ustach. Nie przesusza, nie ściąga, nie tworzy skorupy. 
Na uwagę zasługuje świetna trwałość. Pomadka wytrzymuje u mnie i picie, i obfite posiłki. Nie zjada się jednak równomiernie. Najpierw schodzi środek, pozostawiając wyrysowany kontur. 
Termin przydatności wynosi 18 miesięcy od otwarcia.
Jej cena to 11,99 zł za pojemność 8 ml.

Jak widać, każda marka ma swoje lepsze i gorsze produkty. Tak jak rozświetlacze i pomadkę można wypróbować, tak paletę z cieniami odradzam. Nie jest droga, ale za te niewielkie pieniądze można znaleźć coś lepszego.
Znacie produkty Essence? Może macie swoich ulubieńców? Posiadacie markę, która towarzyszy Wam już od wielu, wielu lat? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

94 komentarze:

  1. Mam kilka produktów tej firmy z twojego postu najbardziej podoba mi się ta pierwsza paleta ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż dziwne, bo wyraźnie zaznaczyłam, że jest słaba.

      Usuń
  2. Cienie mnie nie kuszą, ale rozświetlacze wyglądają obiecująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z kolorówki nie mam ulubionej marki bo mało się maluję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Essence u mnie się jakoś nigdy nie sprawdzało. W podobnym przedziale cenowym lepiej radzi sobie Wibo i My Secret (a, że to rodzime firmy....:)). Chyba nie mam ulubionej firmy makijażowej - właśnie usiłuję zrobić przegląd...A nie, no jak: Makeup Revolution :D Ale to raczej kwestia kosmetyku, a nie całej firmy, bo np eyelinery to od lat (jesli już polskie drogerie) Eveline Celebrities. Ostatnio Golden Rose wygrywa podkładem, ale wracam też co jakiś czas do Healthy Mix. Taki misz-masz mam trochę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, każda marka na lepsze i gorsze produkty. Z jednej pasuje mam jeden produkt a z drugiej inny. Może być i misz-masz, byle efekt satysfakcjonuje :)

      Usuń
  5. Rozświetlacze faktycznie są świetne 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham rozświetlacze, paleta rozświetlaczy 'Go for the Glow' wygląda przecudownie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na paletę cieni bym się nie skusiła: zupełnie nie moje kolory, a skoro pigmentacja słaba to nie ma w ogóle o czym mówić ;)
    Pomadka fajnie się zapowiada, świetnie że jest komfortowa w noszeniu nie lubię taki które dają odczucie kamiennej warstwy na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej marki... najbardziej zaciekawiła mnie pomadka

    OdpowiedzUsuń
  9. A paletka tak ładnie wyglądała :P Pomadka ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę pomadkę, ale w innym kolorze i jest super :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej zainteresowała mnie ta pomadka, dobrze, że nie przesusza ust, bo w przypadku tych matowych bywa różnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedynie pomadka mnie ciekawi :) Paletka cieni na szczęście nie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomadka mnie ciekawi najbardziej z całej gromadki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ta pomadka cudownie wygląda na ustach! Bardzo fajny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam kilka kosmetyków Essence, mają przyjemne ceny, więc od czasu do czasu kupuję coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta pomadka bardzo mi się podoba. Chętnie bym ją sobie kupiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Opakowania mi się podobają, ale zawartość do mnie nie przemawia :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Tej marki nie znam ale moim faworytem w tej kategorii jest Rimmel☺
    Opakowanie palety cieni do powiek mi się podoba, ale kolory nie są "moje "
    Rozświetlacze wyglądaja bardzo ciekawie ☺
    Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku 😘
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie tak czy siak nie są wysokiej jakości.
      Również życzę wszystkiego dobrego w 2019 roku :)

      Usuń
  19. Ta pomadka wygląda kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomadka ma ładny kolor i wykończenie. Podoba mi się też paletka rozświetlaczy, ale po zdjęciach pigmentacja mnie nie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich kolorystyka jest dość nietypowa, więc raczej nie chciałabym mieć mocnej pigmentacji, bo efekt mógłby być karykaturalny. Poza tym zawsze można nałożyć więcej warstw :)

      Usuń
  21. Bardzo przyjemne kolorki, ja lubie metaliczne cienie od Essence :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie ich kosmetyki są nieznane. Paletka cieni mnie nie interesuje - kolory mi się nie podobają, a skoro ich trwałość i pigmentacja jest kiepska, to tym bardziej. Rozświetlacze wydają się najciekawsze, choć i pomadka fajnie wypadła i ma ładny kolor - ja jednak sporadycznie maluje usta, także nie jest dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Nie ma sensu kupować czegoś, czego i tak nie będzie się stosować :)

      Usuń
  23. Bardzo ładnie wygląda ta pomadka. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Z pomadką bardzo się polubiłam. Paletki nawet nie użyłam -dałam siostrzenicy do zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozświetlacze od razu mi się spodobały, mają ładne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  26. Najbardziej spodobała mi się pomadka w płynie i rozejrzę się za nią. Cienie do powiek ładne, ale raczej w takiej kolorystyce, że by mi się nie przydały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorystyka kolorystyką, ale - tak jak napisałam - są słabej jakości.

      Usuń
  27. Markę znam, mam nawet dwa cienie od nich. Całkiem fajne są, szkoda, że te tutaj słabe, bo wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście pozostałe kosmetyki są lepsze :)

      Usuń
  28. Pomadka w tubce niezbyt mi się spodobała, ale na ustach kolor prezentuje się bardzo ładnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie nie odda na 100% końcowego efektu, bo tu jeszcze dochodzi światło :)

      Usuń
  29. Very nice lipstick colour! It looks very good on your lips :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cienie nie do końca mi podeszły, gdyż wydaje mi się że mimo wszystko - mają słabą pigmentację. Aczkolwiek pomadka - mój kolor, biorę! :D
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A o czym napisałam? Zacytuję skoro nie chce Ci się zajrzeć do wpisu... "nawet dla mnie cienie mają dość słabą pigmentację". Ech, ręce opadają. Byle reklama jest...

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. Z cieniami? Wygląd to niestety nie wszystko przy jej jakości.

      Usuń
  32. Raczej nie dla mnie ;) Za marką Essence jakoś szczególnie nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja ostatnio sięgam po cienie z Beauty Glazed. Innych już nie tykam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kojarzę je, ale na razie mnie nie przekonują :)

      Usuń
  34. Widziałam te paletki i bardzo podoba mi się ta z cieniami, ale po co mi, skoro do makijażu używam tylko tuszu. Mimo to i tak szkoda, że nie są bardziej trwałe i lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są słabe, więc i tak bym ich ni polecała.

      Usuń
  35. Kusza przede wszystkim rozświetlacze :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. ladne te kosmetyki ale jakos na nie nie natrafiam :(

    OdpowiedzUsuń
  37. a co myślisz o korektorze widocznym na pierwszym zdjeciu? bo dzis go kupiłam.ciekawa jestem jak sie sprawdza. szkoda ze paletka ma taka marna pigmentacje bo kolory całkiem ładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest o nim oddzielna recenzja, nawet ją czytałaś i komentowałaś ;) http://iwonka-bloguje.blogspot.com/2018/12/essence-baza-pod-makijaz-podkad-w-pynie.html

      Usuń
  38. Beautiful makeup products! Thanks for visiting my blog

    OdpowiedzUsuń
  39. Te pomadki od jakiegoś czasu wzbudzały moją ciekawość, więc to świetnie, że warto je wypróbować. Chętnie więc obejrzę ich gamę kolorystyczną i może jakiś kolorek dla siebie znajdę :) Za to palety mnie nie przekonały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadkę polecam, myślę że byłabyś zadowolona :)

      Usuń
  40. Paletka cieni jest śliczna :D Bardzo mi się spodobała, coś czuję że moim siostrzenicą by się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Paletka cieni wygladem przypomina mi paletki od MAC Cosmetics :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Fantastic post!

    Kisses ...Dilek

    OdpowiedzUsuń
  43. Znam markę ale nie sięgam po ich kosmetyki. Ta pigmentacja zupełnie do mnie nie przemawia, mimo to wszystko bardzo ładnie się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.