Są takie grupy produktów, od których nie mam wielkich wymagań. Żel pod prysznic ma się pienić i ładnie pachnieć, a szampon myć i nie powodować łupieżu. Są też takie kosmetyki, których długo nie stosowałam, ale z czasem odkrywał ich rangę.Do nich mogę zaliczyć m.in. kremy pod oczy co do których mam zawsze spore wymagania i oczekiwania. Czy krem marki Asoa im sprostał?
Kosmetyk zamknięty jest w niewielkiej buteleczce z twardego plastiku. Ma wygodny i higieniczny aplikator w formie pompki, która się nie zacina i daje odpowiednią ilość preparatu. Polecam jednak po każdej aplikacji przetrzeć otworek z pozostałości produktu, gdyż lubi szybko wysychać.
W składzie znajdziemy m.in. wodę kwiatową z pomarańczy i róży damasceńskiej, miks olejów: z marakui, pestek moreli, awokado, arganowy, a także masło shea, kwas hialuronowy, koenzym Q10, witaminę B3, kofeinę. Jak widzicie, jest 'na bogato'.
Konsystencja jest gęsta i treściwa, a przy tym jedwabista. Rozprowadza się po skórze niczym masełko. Chociaż wydaje się ciężka, to bardzo szybko się wchłania.
Pora na przedstawienie działania.
Po nałożeniu krem Asoa pozostawia aksamitną warstewkę, która nie jest ani tłusta, ani nieprzyjemna. Przez to też dobrze współgra z makijażem i kosmetykami kolorowymi. Częściej jednak aplikuję go na noc, gdyż zwłaszcza wtedy stawiam na coś solidniejszego.
Krem w bardzo dobrym stopniu nawilża okolice oczu. Skóra jest wygładzona i delikatniejsza w dotyku. Nie zauważyłam wpływu na zmarszczki i wszelkie załamania przy dolnej powiece.
Po nałożeniu krem Asoa pozostawia aksamitną warstewkę, która nie jest ani tłusta, ani nieprzyjemna. Przez to też dobrze współgra z makijażem i kosmetykami kolorowymi. Częściej jednak aplikuję go na noc, gdyż zwłaszcza wtedy stawiam na coś solidniejszego.
Krem w bardzo dobrym stopniu nawilża okolice oczu. Skóra jest wygładzona i delikatniejsza w dotyku. Nie zauważyłam wpływu na zmarszczki i wszelkie załamania przy dolnej powiece.
Krem nie spowodował u mnie redukcji worków pod oczami. Tak, wiem, producent tego nie obiecuje. Jednak - biorąc pod uwagę zawartość kofeiny - myślałam, że podziała coś na tej płaszczyźnie.
Kosmetyk nie spowodował u mnie żadnych objawów niepożądanych. Nie pieką mnie oczy, nie pojawia się łzawienie.
Muszę nadmienić, że kosmetyk jest wykonywany ręcznie. Dodatkowo nadaje się dla wegan, a także nie jest testowany na zwierzętach.
Termin przydatności wynosi 6 miesięcy od otwarcia.
Jego cena oscyluje w okolicach 80 zł za pojemność 15 ml. Można go nabyć w sklepie Skin Trust.
Korzystacie z kosmetyków marki Asoa? Jaki jest Wasz ulubiony preparat na okolice oczu? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!
Iwona
Nie stosuję żadnego kosmetyku do pielęgnacji skóry w okolicach oczu 😉
OdpowiedzUsuńA to błąd ;)
UsuńDokładnie ☺
UsuńSama również miałam takie zdanie,"po co mi ten krem pod oczy"
Niestety skóra pod oczami jest wyjątkowo delikatna i wymaga szczególnej uwagi
Stosowalam różne kremy ;Eveline Cosmetics, Yoskine Matcha a ostatnio polubiłam taki z Douglasa☺
Pozdrawiam
Lili
Hmm ja chyba byłabym zadowolona z tego kremu.
OdpowiedzUsuńZawsze można się o tym przekonać :)
UsuńKremów pod oczy mam zapasy, więc raczej się nie zainteresuję ;)
OdpowiedzUsuńja mam póki co zapas tego typu mazideł więc nie skuszę się:)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie mam ich zbyt wiele w zapasach :)
Usuńtrzeba to zmienić xd
UsuńSłyszałam sporo dobrego o tej marce, ale sama nie miałam jeszcze ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńAle fajny krem. Kocham gęste konsystencje :-)
OdpowiedzUsuńKonsystencję ma świetną :)
UsuńSzkoda, że nie działa na zmarszczki cienie :( To są ważne rzeczy jednak.
OdpowiedzUsuńW likwidację zmarszczek i tak nie wierzę, prędzej w zapobieganie. Ale liczyłabym na podziałanie na cienie.
UsuńNie znam tej marki i tego kremu, ale uważam, że dobrze jest wciąż być nienasyconym i poszukiwać czegoś lepszego. Sama tak mam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wreszcie powstaną kosmetyki na miarę naszych wielkich oczekiwań :)
Usuńo a ja właśnie szukam jakiegoś kremu pod oczy :D
OdpowiedzUsuńZawsze można wypróbować :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce! Zainteresowałaś mnie tym kremem pod oczy!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować :)
UsuńBardzo fajny krem, chętnie go wypróbuję
OdpowiedzUsuńThank you :)
OdpowiedzUsuńAsoa - nie kojarzę marki, fajnie że produkt dobrze nawilża i ma fajny skład.
OdpowiedzUsuńJa zwykle o okolicach oczu najczęściej zapominam ;)
OdpowiedzUsuńMi już pielęgnacja weszła w nawyk :)
UsuńMarki nie znam, ale chętnie ten kremik bym wypróbowała :) Lubię używać kremy pod oczy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie zaszkodzi wypróbować :)
UsuńTa firma jest na mojej liście "do poznania" ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam w ofercie kilka ciekawych produktów :)
UsuńNie znam marki ;) Pierwszy raz ją na oczy widzę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pokazać coś nowego :)
UsuńO czyli moje wymagania zostaly sprostane, mysle ze bysmy sie polubili :D
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
UsuńKremy pod oczy jak najbardziej stosuję, bo wiem jak ważna jest pielęgnacja, zwłaszcza delikatnych okolic wokół oczu. ;) Tego kosmetyku nie stosowałam i nie pokuszę się po niego, bo cena jest powalająca.
OdpowiedzUsuńNaturalne produkty lubią niestety być droższe. Na pewno można znaleźć dobre kremy w znacznie niższej cenie :)
UsuńNice product!
OdpowiedzUsuńI will prove it
xoxo ♡
I'm glad you like it :)
UsuńNie stosuję takich kremów a marki nawet nie kojarze;)
OdpowiedzUsuńWarto jednak po nie sięgać :)
UsuńPomyślę nad tym kremem. Trochę cena jest dla mnie za wysoka, ale kiedyś może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie jest to tani krem :)
UsuńJa polecam od Orientany. Szkoda, ze tak sporo osób pomija pielęgnacje okolic oczu
OdpowiedzUsuńOrientanę omijam. Miałam dwa różne olejki do twarzy i strasznie mnie uczuliły.
UsuńSzkoda, że nie działa na cienie, ale skoro świetnie nawilża to już go lubię.
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona :)
UsuńKrem pod oczy to ciężki temat - trudno znaleźć dobry produkt w rozsądnej cenie.
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda. Cały czas szukam.
UsuńMam kilka hitów pod oczy, tego kremiku nie znam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Ciągle szukam swojego hitu :)
UsuńNie znam tej marki, ani tego kremiku :D Ciekawa jestem jak by się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sprawdzić :)
UsuńNie znam, ale podoba mi się to, że bazuje na hydrolacie a nie na wodzie
OdpowiedzUsuńSkład ma bardzo wartościowy :)
UsuńChyba takiego kremu szukałam. Bardzo mnie zachęciła Twoja opinia do wypróbowania
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
UsuńMarka Asoa bardzo mnie ciekawi. Mają całkiem interesujący asortyment ale jeszcze na nic się nie skusiłam z uwagi na zapasy. Kremik wydaje się bardzo ciekawy.. dla mnie zawsze największą zmorą jest migracja kremu do oczu. Jeżeli tego nie robi to już połowa sukcesu :-)
OdpowiedzUsuńU siebie przy żadnym kremie tego nie dostrzegam, więc nie wiem jak byłoby u Ciebie :)
UsuńKrem pod oczy jak najbardziej stosuje od kilku lat już i naprawdę nie wyobrażam sobie nie mieć go w swojej kosmetyczce pielęgnacyjnej. Mój ulubiony to odżywczy krem pod oczy Vianka :) Krem o którym piszesz jest mi totalnie nieznany :)
OdpowiedzUsuńZ Vianka miałam kilka próbek, ale rewelacji nie dostrzegłam.
UsuńNie znam tej marki, mam bzika na punkcie kremów i czasem używam kilku na raz ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście je lubisz :)
UsuńSądzimy, że my mogłybyśmy być z niego zadowolone :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie macie wygórowanych oczekiwań to pewnie tak :)
UsuńPrzyda mi się taki kosmetyk. Szczęśliwego Nowego roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wszystkiego pięknego :)
UsuńSądzę po recenzji, że u mnie mógłby się dobrze sprawdzić.
OdpowiedzUsuńDla mnie troszkę zbyt kosztowny...
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie znam marki..
OdpowiedzUsuńMoże znalazłabyś w ofercie coś dla siebie :)
Usuńo to może by pomogło pod moje oczy :D
OdpowiedzUsuńJeśli potrzebujesz nawilżenia to pewnie tak :)
UsuńFajnie, że się sprawdził:) ja jestem bardzo niesumienna ostatnio, nawet krem zwykły co drugi dzień nakładam.. A pod oczy wgl zapominam.
OdpowiedzUsuńGdybym miała małe oczekiwania to mogłabym napisać, że się sprawdził ;)
UsuńJuż mi gdzieś migał, więc pewnie to tylko kwestia czasu, aż go spróbuję :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)
UsuńMam na niego ochotę, był mi już polecany kilka razy:) Może w końcu się skuszę:)
OdpowiedzUsuńZawsze można wypróbować :)
UsuńFajny kremik ;) nie kojarzę tej marki.
OdpowiedzUsuńMnie często po kremach szczypią oczy, więc trudno mi tak ocenić, czy byłby dla mnie ok :)
Używam kremu Make me bio i jest w porządku :)
U mnie różnie bywa z podrażnieniem oczu. Zdarzyło się to przy kilku kremach, ale przy tym nic złego się nie dzieje :)
UsuńNie znam tej marki, ale zaciekawiłaś mnie tym kremem.
OdpowiedzUsuńMożna wypróbować :)
UsuńMam ochotę go wyprobowac, szukam alternatywy dla produktów arkana.
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona :)
Usuń