poniedziałek, 17 grudnia 2018

Essence - baza pod makijaż, podkład w płynie #insta perfect oraz korektor camouflage + matt

Hejka :)

Zapewne każdy z nas marzy o gładkiej, nieskazitelnej cerze - niemalże, jak głosi powiedzenie, niczym pupcia niemowlaczka. Jednakże stres, hormony, niezdrowe jedzenie czy warunki atmosferyczne sprawiają, że nie zawsze sprostuje ona naszym oczekiwaniom. Ale od czego jest makijaż? Ano od tego oczywiście, aby tuszować drobne mankamenty i podkreślać walory. Dlatego też dziś bierzemy na tapet bazę prime +studio mattifying + pore minimizing, podkład w płynie #insta perfect oraz korektor camouflage + matt. Wszystkie kosmetyki są propozycją marki Essence.

baza prime +studio mattifying + pore minimizing

baza pod makijaż

Baza zamknięta jest w plastycznej tubce. Szata graficzna zachowana jest w tonacji bieli, szarości i czerni. Ma wygodny aplikator w postaci dzióbka. 
Skład nie jest oczywiście naturalny, ale pozbawiony jest chociażby parabenów. Poza tym zawiera czarną glinkę bardzo wartościową dla cery z niedoskonałościami.

baza pod makijaż

Zapach jest stosunkowo mocny, jakby nieco pudrowy i kwiatowy.
Baza ma lekką konsystencję przypominającą piankę, o szarym zabarwieniu. Z łatwością rozprowadza się po twarzy stając się transparentną. 
Tworzy na naszej cerze delikatnie wyczuwalną, jedwabistą powłoczkę. Daje matowe wykończenie, jednak nie jest ono typowo 'płaskie' a raczej świeże.
Kosmetyk można aplikować zarówno samodzielnie, jak i pod podkład.

baza pod makijaż

Przejdźmy do działania.
Preparat prime +studio mattifying + pore minimizing w wyczuwalny sposób wygładza i ujednolica strukturę cery. Tak jak napisałam - daje matowe, ale przy tym świeże wykończenie, więc buzia wygląda na zdrowszą i promienną. Pory rzeczywiście są mniej widoczne.
Baza nie ściąga naszej cery. Jest bardzo komfortowa w noszeniu.
Co ważne, współgra w podkładami, a testowałam ją z wariantami różnych marek i o różnym działaniu. Nie warzy ich, ani nie powoduje trudności z ich aplikacją. 
Dodatkowo makijaż nałożony na ten kosmetyk utrzymuje się na mojej twarzy przez cały dzień.
Baza nie obciąża cery, nie powoduje zapychania czy pojawiania się niedoskonałości.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Kosztuje 15,49 zł za pojemność 30 ml.

 podkład w płynie #insta perfect


tanie podkłady w płynie

Produkt znajduje się w małej, poręcznej buteleczce z dozownikiem w formie dzióbka. .
Posiadam odcień 30 funny ivory, który jest drugim z kolei w ofercie. Wpada w pomarańczowe tony. Zaskoczyło mnie, że nawet dla mnie - osoby z bardzo jasną cerą - jest zbyt jasny. Po rozprowadzeniu daje efekt lekko zbielonej cery, więc muszę użyć nieco ciemniejszego pudru. 


tanie podkłady w płynie

tanie podkłady w płynie

Ma lekką, dość wodnistą konsystencję. Zawiera w sobie swego rodzaju pudrowość i myślę, że to z jej udziałem wiąże się ważny aspekt. Otóż po nałożeniu podkładu, a przed przypudrowaniem, potrafi się na nim wszystko odbić. Próbowałam oddać to na zdjęciu poniżej, gdzie nad żuchwą odbiłam swój palec. Mam nadzieję, że jest to widoczne. Ktoś powie, że po co sobie odbijać coś na podkładzie? Oczywiście nie trzeba, ale problem z tym, że z tego względu podkład bardzo ciężko nakłada się palcami. Przy rozsmarowywaniu tworzy smugi. U mnie najlepszą metodą aplikacji jest zmoczona gąbeczka.

tanie podkłady w płynie

Jak z działaniem?
Podkład w płynie #insta perfect ma całkiem dobre krycie. Kamufluje drobne niedoskonałości i zaczerwienienia. Efekt macie na zdjęciu (jedna warstwa). Przy tym zauważcie jak zmienił się kolor mojej cery. Robiłam zdjęcie w tym samym świetle i nie użyłam żadnego programu do przeróbki.

tanie podkłady w płynie

Kosmetyk wyrównuje strukturę skóry, zmniejsza widoczność rozszerzonych porów.
Daje matowe wykończenie, z tą delikatną, omówioną wcześniej pudrowością. Mimo to wygląda na twarzy naturalne. Dodatkowo nie jest ciężki, więc nosi się go komfortowo.
Dobrze przypudrowany potrafi utrzymać się na twarzy cały dzień.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Jego cena to 19,99 zł za pojemność 30 ml.

korektor camouflage + matt

silnie kryjący korektor

Kosmetyk zamknięty jest w szklanym, przezroczystym opakowaniu. Posiada aplikator w formie szpatułki-gąbeczki o zaokrąglonych brzegach. 
Ma kremowy zapach kojarzący się z uniwersalną Niveą.

silnie kryjący korektor

W ofercie znajdziemy dwa odcienie. Posiadam wariant ciemniejszy - 20, który i tak jest jasny. Wpada w beżową tonację.
Korektor ma gęstą, treściwą konsystencję
Można aplikować go zarówno wklepując palcami, jak i korzystając z gąbeczki czy pędzla. 

silnie kryjący korektor

Przyjrzyjmy się otrzymanym efektom.
Najpierw skupię się na okolicach oczu, bo tutaj wiele z nas ma problemy. Korektor zapewnia nam naprawdę dobre krycie. Neutralizuje zasinienia, zaczerwienienia, widoczne naczynka. Przypudrowany przez długi czas nie zbiera się w zmarszczkach. Przy tym  zgrywa się zarówno z podkładem jak i pudrem. 
Kamuflaż nadaje się także do zakrywania niedoskonałości oraz przebarwień. Warto zaznaczyć, że ukrywa  nie tylko niedoskonałości o barwie zbliżonej do naszej skóry, ale także znacznie ciemniejsze. Na zdjęciu pokazałam jak korektor zakrył linię namalowaną długopisem. Specjalnie zestawiłam z nieprzykrytą, abyście widzieli różnicę.

silnie kryjący korektor

Niezależnie od miejsca aplikacji, korektor wykazuje się bardzo dobrą trwałością. Zazwyczaj mam makijaż ok. 8 godzin i przez ten czas cały czas jest na swoim miejscu. 
Termin przydatności wynosi 6 miesięcy od otwarcia.
Korektor camouflage + matt kosztuje 11,99 zł za pojemność 5 ml.



Podsumowując mogę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolona z bazy i korektora. Podkład niby też nie jest zły, ale jednak coś mi w nim zgrzyta. Jak mam mało czasu na makijaż i mam wybrać go lub jakiś inny, to najczęściej ręka od razu kieruje się w drugą stronę.
Znacie te kosmetyki? A może macie innych ulubieńców wśród marki Essence? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!

Iwona

111 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji używać tych kosmetyków, ale zapowiadają się ciekawie.
    Najbardziej zainteresowała mnie baza

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazję tę bazę przetestować, bo dostałam od koleżanki, ale jak, że nie stosuję takich kosmetyków to puściłam ją dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie miałam pisać, że marka Essence nie za bardzo mnie interesuje, ale ten podkład wydaje się ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co kto lubi. Akurat on wypadł najgorszej.

      Usuń
  4. Oglądałam ostatnio ten korektor na stronie dm i bardzo mnie zaciekawił. Muszę go kupić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten podkład taki trupi odcień twarzy robi :P Też mam jasną cerę, ale jednak ten odcień wydaje się zbyt ziemisty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwnie zachowuje się na twarzy biorąc pod uwagę, że po wylaniu wchodzi w pomarańcz.

      Usuń
  6. Tę bazę ostatnio kupiłam mojej Mamie. :D Do wpisu chyba wkradł się mały chochlik: "Kosmetyk można aplikować zarówno samodzielnie, jak i pod bazę."
    Przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tej marki jeszcze nie poznałam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne nowości, może mi się uda dzisiaj pomacać bo będę na mieście :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten podkład jest rzeczywiście jaśniutki i całkiem fajnie kryje, choć przez to, że jest taki rzadki to ja rozprowadzałam go pędzlem. Jest całkiem fajny, ale mam innych ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zdecydowanie więcej fajniejszych podkładów :)

      Usuń
  10. Bardzo jasny podkład, ale ładnie wygląda na skórze 🙂 Nie miałam jeszcze niczego z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tej marce a przynajmniej na ten moment tak mi się wydaje. A tak poza tym na swój sposób urzekły mnie Twoje zdjęcia - klimacik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O marce wspominałam już kilka razy na blogu :)

      Usuń
  12. ciekawi mnie podkład i korektor, muszę się za nimi rozejrzeć, ale w cieplejszym odcieniu, bo podkład jest faktycznie bardzo jasny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zajrzeć do Hebe. Powinny być też w Naturze :)

      Usuń
  13. Fajnie że baza nie ma do końca matowego wykończenia, ja lubię mat ale nie do końca bo taki ,,za mocny" jest dla mnie za sztuczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta tego nie daje. Podoba mi się takie świeże wykończenie :)

      Usuń
  14. Zdecydowanie uwielbiam ich lakiery do paznokci <3 A co do korektora to jestem ciekawa, który uważasz za lepszy: ten z Essence czy ten z Kobo? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie większe krycie daje ten z Essence, zaś Kobo ma lepszy odcień. Wszystko zależy od oczekiwań :)

      Usuń
  15. Zainteresował mnie korektor.Podkład jest zbyt jasny.Teraz mam ciut za jasny i szukam czegoś bardziej odpowiedniego dla mojej skóry.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób szuka jasnych podkładów, a te są takie aż za bardzo. Nie wiem jak sprawa ma się z kolejnym numerem.

      Usuń
  16. Przyznam, że tej firmy jeszcze nic nie miałam... Zresztą, nie zależy mi na mocnym kryciu...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład nie daje mocnego krycia, ale do hitów nie należy.

      Usuń
  17. Widać ten odcisk. Masakra
    Nie lubię takich podkładów, mam wrażenie, że wystarczy, że jesli choćby mrugnę przed przypudrowaniem, to spłyną. Nie sprawdzają się u mnie takie formuły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz mi się zdarza taki efekt. A wcale mocno palcem nie dotknęłam.

      Usuń
  18. Ciekawi mnie ten podklad i chyba sie na niego skusze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego bardziej zadowolona :)

      Usuń
  19. Z tej firmy nic nie miałam,korektor zainteresował mnie bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. z essence średnio mi produkty pasują:) wolę catrice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Catrice znam niewiele produktów, ale na razie jestem zadowolona :)

      Usuń
    2. to dobrze że Ci się sprawdzają:)

      Usuń
  21. Podkład mnie interesuje i jak tylko uda mi się go gdzieś kupić to sprawdzę jak się u mnie spisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na bazę pod makijaż pewnie się skuszę jak skończę tą z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam jasną cerę, ale ten podkład chyba byłby jednak za jasny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć, że jest wariant jeszcze jaśniejszy :D

      Usuń
    2. O rany to chyba dla całkowitych bladzioszków :)

      Usuń
  24. z tej firmy kiedyś był dostępny podkład camuflage w którym byłam zakochana. krycie miał bajeczne! może i ten się u mnie sprawdzi. Ta baza jest bardzo też ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Najbardziej mnie zaskoczył efekt podkładu -myślałam że te zdjęcia przerabialaś☺
    Co do marki-znam jedynie ze słyszenia ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nic, zdjęcie dzieli różnica jedynie czasu nałożenia podkładu. To samo światło, to samo miejsce.

      Usuń
  26. I always hear good things about this brand. Thanks for sharing.

    OdpowiedzUsuń
  27. Plus dla podkłądu że kamufluje drobne niedoskonałości i zaczerwienienia

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurcze, o ilu ja kosmetykach nie slyszalam! na codzien sie nie maluje ale czas chyba kupic jakis podklad na 'okazje' ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, jest jeszcze mnóstwo niepoznanych produktów :)

      Usuń
  29. PS. zostaje na dluzej - obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Korektor najbardziej mnie zainteresował. Ja obecnie często używam szminki Essence (Cool nude).

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja jakoś z większością drogeryjnych, makijażowych marek jestem do tyłu, bo z Essence też jeszcze nigdy nie miałam okazji używać jakiegokolwiek kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że coś w tym jest. Stosuje się wiele mało znanych marek, a te łatwo dostępne gdzieś nam umykają :)

      Usuń
  32. Właśnie szukam nowego korektora, więc chętnie przetestuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  33. Odpowiedzi
    1. Bardzo. A w ofercie jest wariant jeszcze jaśniejszy :D

      Usuń
  34. Akurat poszukuję korektora. Chyba się na ten skuszę :)
    Pandora.

    OdpowiedzUsuń
  35. Podkład też raczej by mnie nie zadowolol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby bublem nie jest, ale nie ma 'tego czegoś'.

      Usuń
  36. z essence bazy jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest fajna, ale nie mam porównania z innymi tej marki. O ile jakieś są :)

      Usuń
  37. Nie znam tej bazy, jakoś chyba z żadnej nie korzystałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dla wszystkich jest to kosmetyk obowiązkowy :)

      Usuń
  38. świetna recenzja :) Bardzo ciekawe kosmetyki, co prawda znam markę ale tych konkretnych produktów nie miałam okazji próbować :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja ostatnio nigdzie nie mam dostępu do essence, a szkoda :/ Lubię i ich kosmetyki i Catrice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szkoda, bo marki mają bogatą ofertę i są tanie.

      Usuń
  40. Słyszałam o tej marce, ale jeszcze nigdy nie próbowałam. Podkład mnie zaciekawił. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem szału nie ma, ale najlepiej wypróbować na sobie :)

      Usuń
  41. Dawniej lubiłam kosmetyki z Essence, jednak dawno nic nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Ja tak mam m.in. z Wibo i Lovely :)

      Usuń
  42. Markę znam, ale tych produktów akurat nie miałam okazji testować. Najbardziej mnie ciekawi korektor.

    OdpowiedzUsuń
  43. Zupełnie nie znam tych produktów ale ciekawi mnie korektor i baza. Chociaż moja cera nie zbyt lubi się z bazami bo w większości przypadków po prostu mnie zapychają ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bazę stosuję sporadycznie, na większe wyjścia i wówczas nic złego z cerą się nie dzieje :)

      Usuń
  44. Zrobiłaś kosmetykom śliczne świąteczne foto. Nie znam ich, ale brzmią ciekawie.
    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja z essence lubię bardzo lakiery do paznokci. Podkładu ani korektora nie miałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  46. Zawsze chciałam coś przetestować z tej firmy . Wiec kto wie :) może spróbuje po Twojej recenzji . Szkoda ze baza nie ma rzadnego spf.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można skorzystać z kremów z filtrem :)

      Usuń
  47. Dawno nie używałam już nic tej marki.. aż mnie korci coś przetestować, korektor wydaje się być bardzo ciekawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Kamuflaż mnie najbardziej ciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Zdjęcia jak zwykle cudowne :)! Tych produktów niestety nie znam, jakoś tkwię przy tych swoich bardziej naturalnych - a szczególnie uczepiłam się mineralnego podkładu i nie wyobrażam sobie wrócić do płynnych. Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mineralne podkłady też mam i często korzystam :)

      Usuń
  50. Ewentualnie tylko korektor mogłabym wypróbować. Reszta mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej trójki po niego sięgam najczęściej :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.