Hejka :)
Nie da się ukryć, że jesień jak na razie nie daje nam powodów do większego narzekania. Mimo to, dla wielu z nas, nie jest to najlepszy czas. Szybko robi się ciemno, nic nam się nie chce, a co za tym idzie - spada nam nastrój, łapiemy doły i różne 'deprechy'. Jak sobie z tym radzić? Jedni czytają książki, inni oglądają TV, a jeszcze inni... serwują sobie domowe spa. Wprawdzie mnie nie dopadają żadne nastrojowe kryzysy, ale z ostatniego punktu mimo wszystko chętnie korzystam. Trzeba sobie przecież dogadzać. Obecnie częstym gościem w mojej pielęgnacji jest olejek kąpielowy i masażowy o zapachu wanilii.
Produkt zamknięty jest w czarnej butelce z twardszego plastiku. Ma prostą, ale elegancką szatę graficzną z pomarańczowymi i złotymi akcentami. Aplikator w formie pompki jest higieniczny, ale w tym przypadku niestety niezbyt poręczny. Rzecz w tym, że po pierwszej aplikacji pompka nam się odblokowuje w taki sposób, że staje się wydłużona (mam nadzieję, że to widać na zdjęciu), a po naciśnięciu nie wraca już do pierwotnego stanu. Przez to też nie da jej się zablokować, a przy przechowywaniu trzeba uważać, żeby nam się z niej nie wylewało. Zarówno ja jak i mój tata próbowaliśmy są zablokować, ale nie wyszło. Nie wiem czy tak ma być, czy my coś robimy źle. Wolę jednak uprzedzić. Do opakowania dołączony jest dzyndzelek z frędzelkami co dodaje całości orientalnego charakteru.
Kosmetyk ma prosty skład bazujący na wartościowych olejach, m.in. słonecznikowym, migdałowym i arganowym.
Pewnie niektórzy z Was kojarzę, że nie przepadam za zapachem wanilii w kosmetykach. Aromat tego olejku jest jednak świetnie zrównoważony. Wanilia jest wyczuwalna, ale w subtelny i stonowany sposób. Otula, przy czym nie mdli ani nie nuży.
Jak przystało na olejek, ma on wodnistą, delikatnie tłustą konsystencję. Przy wylaniu większej ilości lubi spływać z dłoni, więc lepiej dozować go z umiarem.
Preparat jest bardzo uniwersalny. Można stosować go zarówno jako olejek do kąpieli, codzienne smarowidło do ciała, jak i olejek stricte do masażu. Przetestowałam go już w każdej z tej ról.
Pora na przedstawienie działania.
Kosmetyk wlany do wody tworzy na jej powierzchni lekką, oleistą powierzchnię. Jednak po kąpieli i wytarciu ciała nie odczuwam, aby skóra była odżywiona czy choćby lekko nawilżona. W tym wydaniu nie daję mu pozytywnej oceny.
Inna sprawa ma się, jeśli zaaplikujemy go jako klasyczny kosmetyk pielęgnacyjny. Wówczas skóra staje się nawilżona, wygładzona i miękka w dotyku. Nie jest tłusta, jednak na powierzchni zostaje jedwabista warstewka ochronna. Niech Was to jednak nie martwi, gdyż nie lepi się, więc bez problemu można się od razu ubrać.
Olejek dobrze sprawuje się również podczas masażu. Zapewnia dobry poślizg, jednak z czasem zaczyna się wchłaniać, więc trzeba go dodać. Tutaj muszę wspomnieć o uspokajającej mocy zapachu, który unosi się podczas tego zabiegu. Najczęściej masuję swoją mamę, która pod wpływem delikatnych ruchów oraz waniliowego aromatu bardzo często zasypia.
Jeśli chodzi o wydajność to tutaj pojęcie jest dość względne. Oczywiście stosując go we wszystkich trzech zastosowaniach zużyjemy go więcej i szybciej. Niemniej jednak do samej pielęgnacji nie potrzeba go dużo.
Olejek nie spowodował ani na mojej, ani na skórze mamy żadnych niepożądanych objawów w postaci swędzenia czy uczulenia.
Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Regularna cena wynosi ok. 60 zł, jednak obecnie jest na niego bardzo atrakcyjna promocja na stronie MojaDEDRA i kosztuje niespełna 17 zł za pojemność 250 ml.
Jak widzicie, olejek spisał się u mnie w dwóch głównych aspektach. Uważam go za bardzo dobry produkt i z przyjemnością nadal będę się na nim opierać w swojej obecnej pielęgnacji.
Korzystacie z olejków? Jakie s wasze ulubione? :)
Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków - i tak je usunę!
Iwona
Uwielbiam wynilie w kosmetykach
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńNie przepadam za zapachem wanilii :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale tutaj ją dokładniej opisałam :)
UsuńPrzez zapach wanilii mogłabym sie skusić <3
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa masaż robię szczotką na sucho, używałam kiedyś olejka pod prysznic, nie był zły ale generalnie wole żele. Tak więc pozostają mi czyste oleje w pielęgnacji twarzy i włosów ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od rodzaju masażu. Pisałam o relaksacyjnym, a do tego szczotka to kiepski pomysł ;)
UsuńKocham zapach wanilii w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Cię satysfakcjonował :)
UsuńAch gdyby nie ta wanilia ;)
OdpowiedzUsuńNie jest nachalna :) Poza tym są jeszcze inne wariant zapachowe :)
Usuńten zapach to dla mnie :D masaż czymś takim to czysta przyjemność
OdpowiedzUsuńMoja mama nie może narzekać :)
Usuńja narzeczonego zagonię do masażu mnie hahaha;p
UsuńGdyby nie wanilia produkt byłby idealnie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOpisałam ją i nie przeszkadza. Poza tym w sklepie są jeszcze inne zapachy :)
UsuńMam mało czasu na domowe spa ze względu na opiekę nad małą córeczką a jedyny olejek jaki stosuje to z Bio Oil :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu warto jednak zafundować sobie taki relaks :)
UsuńA ja lubię waniliowe kosmetyki :) ten olejek widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę go z blogów :)
UsuńLubie olejki choć rzadko z nich korzystam ☺
OdpowiedzUsuńPo ten siegne bo lubię wanilie w kosmetykach a w niektórych kosmetykach zapach wanilii aż dusi ☺
Pozdrawiam
Lili
Polecam zamówić go zanim jest w promocji :)
UsuńJa nie używam zbyt często olejków, ale ten mógłby mi przypaść do gustu ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
Usuńuwielbiam zapach wanilii w kosmetykach, ciekawy olejek:)
OdpowiedzUsuńFajnie działa, jestem z niego zadowolona :)
UsuńUwielbiam olejki, więc chętnie wypróbuję i ten :) Zwłaszcza, że jest taka promocja
OdpowiedzUsuńWarto teraz po niego sięgnąć, bo regularna cena jest wysoka :)
UsuńKocham zapach wanilii a olejek wydaje się bardzo ciekawy. Muszę się mu bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńTaki olejek jest idealnym rozwiązaniem na jesienne szaro bure wieczory:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja bardzo lubię wanilię w kosmetykach ;) Olejki stosuję od czasu do czasu również.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jego zapach przypadłby Ci do gustu :)
UsuńZ Dedry uwielbiam płyny do płukania, może przy następnym zamówieniu skuszę się na ten olejek:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńDobrze że z zapachem nie przesadzili. Wanilia w kosmetykach często jest mdląca i trochę dziwna :P
OdpowiedzUsuńTo prawda. A tutaj zupełnie mi nie przeszkadza :)
UsuńBardzo lubię olejki do kąpieli i zapach wanilii, szkoda że się nie sprawdził w tym aspekcie.
OdpowiedzUsuńZależy czego oczekujesz. Jeśli tylko zapachu to on jest. Tylko w ramach pielęgnacji lepiej nakładać bezpośrednio na skórę :)
UsuńMnie się zapach wanilii podoba. :)
OdpowiedzUsuńZatem powinnaś być zadowolona z tego aspektu :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała. Cena promocyjna jest naprawdę kusząca, więc pora na zakupy :)
OdpowiedzUsuńPolecam zamówić. Przy regularnej cenie byłabym bardziej sceptyczna :)
UsuńI'm glad you like it :)
OdpowiedzUsuńJa zapach wanilii lubię ;)
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
Usuńraczej rzadko stosuję takie produkty:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńUwielbiam olejki. Zapach ideały. 😊
OdpowiedzUsuńNic tylko zamawiać :)
UsuńJa zaś wanilię bardzo lubię ^.^
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłbyś zadowolony :) Ja zaś wolę kokos lub czekoladę :)
UsuńKosmetyk warty uwagi! :) Abstrakcyjna promocja wręcz zmusza do kupna i osobistego przetestowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Warto z niej skorzystać :)
Usuńwygląda ekskluzywnie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńChyba moja Siostra lubi i kupuje olejki ale nie wiem jakie. Podeślę Jej ten wpis :)
OdpowiedzUsuńPS Na prawdę bardzo mi przykro, że jabłecznik nie przypadł do gustu :(
Będzie mi bardzo miło, może skorzysta :)
UsuńJabłecznikiem się nie przejmuj, nie takie problemy ma się w życiu :)
Wysłałam Jej na e-maila i zobaczymy :)
UsuńJednak smuteczek jest...
Oby tych poważniejszych problemów było jak najmniej :*
Wzajemnie :*
UsuńLubię takie produkty, ale za zapachem wanilii w kosmetykach nie przepadam, musiałabym powąchać przed kupnem ;)
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne warianty zapachowe, ale ta wanilia akurat jest spokojnie do zniesienia :)
UsuńJestem ciekawa czy ten zapach by mi się spodobał, lubię zapach wanilii w kosmetykach jednak często trafiam na takie sztuczne zapachy. Skoro mówisz że dobrze zrównoważony, to może warto spróbować ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto. Zwłaszcza w promocyjnej cenie :)
UsuńUwielbiam olejki a w szczególności waniliowe 😍 na takie chłodne wieczory jak teraz są idealne :)
OdpowiedzUsuńZatem ten bardzo polecam :)
UsuńA ja zupełnie nie kojarzę, żebym go wcześniej widziała :P
OdpowiedzUsuńMi też wcześniej nigdzie nie minął. Na pewno nie jest popularny w blogosferze :)
UsuńA ja akurat nie przepadam za zapachem wanilii, więc ten olejek raczej nie dla mnie, mimo że ostatnio częściej sięgam po oleiste produkty w swojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa także za takim zapachem nie przepadam, ale - tak jak napisałam - nie jest on tutaj intensywny i dominujący :)
Usuń