You Are Cosmetics, nawilżające półmatowe szminki do ust

Cześć :)

Każda z nas wybierając produkty do ust kieruje się głównie kolorem - czy to błyszczyków, czy pomadek. Chcemy w ten sposób podkreślić swoją urodę, nadać ustom wyrazistości i pełności. Wydaje mi się, że nie skupiamy się nader mocno na aspekcie pielęgnacyjnym - w końcu od tego są balsamy czy pomadki ochronne - ale jednak zależy nam, aby kosmetyki te nie wysuszały ust. Dziś przychodzę z propozycją pomadek marki You Are Cosmetics, które producent z góry określił jako nawilżające. Czy słusznie?

Kosmetyki otrzymujemy w prostych kartonikach w fioletowym kolorze. Zawiera nazwę firmy, niezbędne informacje, a z przodu przedstawiony jest swatch danego koloru. Moim zdaniem całkiem dobrze oddaje on rzeczywisty kolor.

Sama szminka znajduje się w plastikowym opakowaniu z czarną nakrętką i przezroczystym dołem ukazującym odcień. Tam też umieszczona jest naklejka z numerem i nazwą.

Pomadki są typowo drogeryjne, więc skład bazuje na parafinie oraz wielu innych chemicznych substancjach.

Co od razu się wyróżniło to przyjemny, delikatnie owocowy zapach.

Szminki mają miękką, jedwabistą konsystencję. Bardzo przyjemnie się rozprowadzają. Suną po ustach niczym masło. Przez to też trzeba uważać z ilością, gdyż nadmiar lubi rozcierać się poza kontur ust. 

W skład serii wchodzi 12 kolorów. Posiadam następujące:

20401 terracotta - stonowany, koralowy róż

20402 flamingo - typowy nudziak

20405 firel - brzoskwinka z domieszkami pomarańczy

Poniekąd można zgodzić się z producentem, że pomadki mają półmatowe wykończenie. Nie znajdziemy w nich żadnych drobinek, więc nie są brokatowe. Nie mają też typowego płaskiego matu. Określiłabym je jako satynowe, z delikatnym połyskiem.

Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, kosmetyki mają bardzo dobre krycie. Nawet przy jasnym nudziaku wystarczy jedno pociągnięcie, aby idealnie pokryć usta.

Teraz przechodzimy do mniej przyjemnej sprawy i - moim zdaniem - głównego minusa, czyli trwałości. Niestety tutaj jest kiepsko. Wytrzymują oczywiście przy 'nic nie robieniu', ale wystarczy się napić i od razu część pozostaje na szklance. 

Na koniec jeszcze istotna kwestia, czyli potwierdzenie obietnic producenta. Pomadki rzeczywiście mają działanie nawilżające. Nawet po starciu pozostawiają usta wygładzone i miękkie. 

Termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.

Cena to ok. 13 zł za pojemność 4,6 g.

Powiem tak - z pomadek jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim są to kolory dopasowane do mnie. Nie przeszkadza mi też trwałość. Są tak komfortowe w aplikacji, że bez problemu można tę czynność częściej powtórzyć. Zwłaszcza, że mamy działanie nawilżające. Kto wie, może w końcu uda mi się dzięki temu zdenkować jakąś szminkę :)

Znacie kosmetyki tej marki? Oferta jest szersza i chętnie dałabym jej jeszcze szansę :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona