środa, 25 lipca 2018

The Orchid Skin, dwufunkcyjny krem bb


 Cześć :)

Każda pora roku warunkuje nie tylko nasze samopoczucie i rodzaj ubioru, ale także używane kosmetyki. Stawiamy na produkty z filtrami i kolorowe kosmetyki wodoodporne. Cenimy sobie komfort ich nakładania i noszenia, a ostatnią rzeczą na jakiej nam zależy jest typowa ‘tapeta’, uczucie ciężkości i spływania z twarzy. Dlatego często wybieramy kremy bb. Czy wersja od marki The Orchid Skin jest fajną alternatywą dla podkładu?


Produkt otrzymujemy w prześlicznym kartoniku zachowanym w pastelowej, brzoskwiniowej kolorystyce. Domniemam, że wizerunek na przedniej stronie przedstawia młodą Azjatkę. Trzeba przyznać, że już samo opakowanie zachęca do zakupu. Dodatkowe naklejki zawierają niezbędne informacje w języku polskim. Sam krem znajduje się w tubce z miękkiego plastiku. Ma wygodną nakrętkę w kształcie ośmioboku zapewniającą stabilność.
Krem nie ma naturalnego składu. Bazuje na wodzie, zaś od połowy listy możemy dostrzec kilka wartościowych ekstraktów i olei.


Krem ma leciutką konsystencję. Rozprowadza się idealnie, a do aplikacji wystarczy niewielka ilość. Zaciekawiło mnie stwierdzenie producenta, że po posmarowaniu twarzy jej powierzchni pojawią się drobne kropelki. U siebie nic takiego nie widzę, ale mam wrażenie jakbym delikatnie wilgotną twarz.
Odcień ‘pink beige’ to bardzo jasny odcień beżu. Można dopatrzeć się różowych pontonów, ale po dokładnym wmasowaniu zupełnie się neutralizują. Kolor dopasowuje się do skóry. Nie ciemnieje.



Przyjrzyjmy się działaniu.
Produkt daje przede wszystkim efekt rozświetlenia. Skóra świeci się, ale w pozytywny sposób. Wygląda na zdrową i pełną blasku.
Krem bardzo delikatnie wyrównuje koloryt skóry. Nie zauważyłam jednak u siebie żadnego krycia, więc osoby z naczynkami czy niedoskonałościami mogą być zawiedzione.
Skóra jest odpowiednio nawilżona i przyjemna w dotyku.
Krem nie zapycha, nie powoduje niedoskonałości ani uczuleń.
Cena wynosi ok. 50 zł za pojemność 30 g.
Chociaż krem nie daje wyraźnego koloru i nie kryje, więc  ciężko zastąpić nim typowy podkład, to i tak lubię po niego sięgać. Tak ładnie rozświetla, że widzę różnicę kiedy mam go na twarzy, a kiedy nie.


Na koniec miła informacja. Na hasło „IWONA„ otrzymacie rabat -15% na zakupy w sklepach www.skingarden.pl oraz www.missha.pl.
Korzystacie z kremów bb? Który jest Waszym ulubionym? :)

Przeczytałaś/eś wpis? Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków!

Iwona

87 komentarzy:

  1. Niestety skład produktu mi nie odpowiada

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety nie używam kremów bb są dla mnie za mało kryjące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od stanu cery i tego, ile musimy ukryć :)

      Usuń
  3. ale uroczy ten kremik, latem chętnie sięgam po kremy BB, bo nie szukam mocnego krycia a właśnie rozświetlenia

    OdpowiedzUsuń
  4. nie lubię produktów missha. Nie pasuje kompletnie do mojej skóry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znalazłam informacji, że producentem jest Missha.

      Usuń
  5. Nie używam takich kremów, ale jeśli ktoś lubi i używa to będzie pewnie zadowolony 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Aktualnie nie używam niczego na twarz, ale zawsze używałam BB i moim ulubionym był ten z UnderTwenty. Twój krem też wydaje się całkiem fajny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza szata graficzna. :) Ja nie używam kremów BB. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny produkt, a mi akurat na kryciu nie zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba opakowanie :) Ja czasami używam BB :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale ma uroczą szatę graficzną :D opakowanie zresztą też:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Obecnie używam od Selfieproject :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie kojarzyłam, że marka ma w ofercie krem bb :)

      Usuń
  12. Nie słyszałam o nim wcześniej, a raczej bym zapamiętała przez wzgląd na wpadającą w oko szatę graficzną :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy design opakowania :) nie znam tego kremu, ale z tego co piszesz jest dość ciekawym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne czego nie daje to krycia. Poza tym jest ok :)

      Usuń
  14. Ja raczej nie używam kremów BB :) na twarzy mam albo podkład albo nic :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapowiada się bardzo ciekawie :) Mam nadzieję, że będę miała okazję wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wydaje się bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie akurat interesują kremy BB od it's skin. Podobno sa świetne :3

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ostatnio znalazłam fajny krem BB z Weleda i w sumie cenę ma podobną.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na lato i upały taki krem jest najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam marki i w ogóle nie pamiętam kiedy ostatnio miałam jakiś krem BB. Ja jednak trochę krycia potrzebuję, więc na ten się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz rację aż sam wygląd pudełka i kremu powoduje ,że chce się go kupić! ❤ więc i ja może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szata graficzna cudowna. Kremy BB są idealne na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam styczności z produktem, ale podoba mi się bardzo szata graficzna. Zachęca do kupna :)
    sandicious

    OdpowiedzUsuń
  24. Mmm chcę ;D Kocham BB kremy, ulubiony to Lily Lolo i Madary :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubiłam kremu bb z mishy i holika holika ale ostatnio wróciłam do zwyklych podkładow

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak na BB krem skłąd całkiem krótki :D

    OdpowiedzUsuń
  27. na lato idealny :) Urocze opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szata graficzna rzeczywiście jest świetna! Sam krem nie zachwycił mnie - jest zbyt lekki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli komuś zależy na kryciu to będzie rozczarowany :)

      Usuń
  29. Na dłoni wygląda całkiem ładnie ;) Nigdy nie miałam takich kremów ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Przymierzam się do zakupu kremu BB z Golden Rose,może zatrze złe wspomnienia po poprzedniku z Garnier ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  31. Szata graficzna rozczula :) ale patrząc na kolor już wiem, że to nie krem BB dla mnie, więc pozostaję wierna swoim ulubionym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Czasami nie ma sensu eksperymentować :)

      Usuń
  32. jakoś kremów BB nie używam od jakiegoś czasu
    kiedyś miałam z Golden Rose, ale nie przekonał mnie na tyle, by nawet samym latem przejść na BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem kremowi nierówny, ale nie mam porównania z GR :)

      Usuń
  33. Nie używam kremów BB, ale cena tego powala jak na nie w pełni naturalny kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  34. Opakowanie bez dwoch zdan urocze, jednak wole odrobinke mocniejsze krycie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest mierniutkie, więc byłabyś rozczarowana.

      Usuń
  35. Opakowanie naprawdę wygląda przeuroczo :) Ale dla nas bb są za słabe w kryciu niestety :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się staram aż tak cerą nie przejmować, ale czasami i dla mnie krycie jest zbyt słabe.

      Usuń
  36. Nie używam akurat takich kremów. Podoba się mi pudełko z tą dziewczynką.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo lubię kremy BB latem :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Tego kremu nie miałam 🙂Swego czasu używałam bardzo często takich kremów jednym z nich był krem BB z garniera 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zaś Garniera nie miałam. Oglądałam go, ale był za ciemny.

      Usuń
  39. Piękne zdjęcia♥ Ja jestem zwolenniczką takich kosmetyków, i przemawia do mnie ten kosmetyk, chodź nie ukrywam że wolę naturalne składy, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę chemii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wszystkim trzeba zachować rozsądek i nie ma co popadać w skrajności :)

      Usuń
  40. Wygląda przeuroczo, jeszcze o nim nie słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się z nim jeszcze na blogach :)

      Usuń
  41. Produkt wydaje się godny uwagi, dobra propozycja na upalne dni. Jeśli chodzi o krycie to wiadomo ze cudów nie będzie bo to w końcu krem bb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj krycia nie ma praktycznie wcale, ale przynajmniej krem jest komfortowy w noszeniu :)

      Usuń

Komentując przyczyniasz się do uśmiechu na mojej twarzy :) Pamiętaj - szczęście dane innym wraca do nas podwójnie! :)
Szanuj moją osobę i nie zostawiaj linków! Komentarze to nie miejsce na reklamę! Znajdę Cię i bez tego.
Na blogu obowiązuje Polityka Prywatności. Zapoznasz się z nią w zakładce po prawej stronie.